[Gdynia] Środowe wieczory w SHAGA
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
Wygląda na to, ze tylko elfy, nawet na BGG są ze dwa wątki z pytaniami jak grać nimi, a o innych rasach nic.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6660
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1115 times
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
Ja sie bardzo cieszę z tych wczorajszych testów, bo lubię takie intelektualne zagwozdki, a rzadko jest na nie czas.
Zagralismy faktycznie z 9-10 partii, z których wszystkie (poza jedną, zresztą wygraną) grałem elfami. Wszystkie oczywiście przegrałem. Artur grał czerwonymi (berserkerzy itp). Scenariusze testowalismy dwa: wojny runów (czyli last man standing) i monument (czyli kto pierwszy wybuduje pomnik, brak atakowania siebie).
Elfy wydają sie być systemowo spaprane. Ich kombosy oparte są na punktach 'wpływu', przez co absolutnie najistotniejsza kwestią jest dla nich zdobycie/posiadanie miast. Problem w tym, że nie mają czym ich zdobyć, bo bardzo wolno się rozkręcają, w stosunku do innych ras. W efekcie elfy dysponują siłą militarną dopiero wtedy, gdy miasta znajdują się już w posiadaniu innego gracza. Ich odbijanie też nie jest łatwe, ze względu na to, iż trudno zmontować jakąs większa armię. Elfy posiadają bowiem tylko jeden rodzaj jednostki pozwalającej w jakiś sposób przewijać/wyszukiwać coś w talii - jej koszt wynosi 5 sztuk złota, a do użycia swojej zdolności potrzebuje dwóch punktów wpływu (cholernie droga). Inne rasy posiadają w tym względzie znacząco większe możliwości, i to juz na kartach kosztujących 1-2 sztuki złota.
Drugą kwestią jest właśnie brak wystarczającej liczby punktów wpływu (no bo nie mamy miast, a poza tym potrzebujemy punkty do kombosów naszych jednostek) do zakupu kart neutralnych. Są to zwykle jednostki o dużej sile (nawet 5-6) i - co jeszcze ważniejsze - karty pozwalające wyrzucać karty ze swojej talii (np zamulające ją 'jedynki' złota, czy słabe jednostki).
Przez to, że elfy rozwijają się wolniej i mają utrudniony dostęp do punktów wpływu, a do tego potrzebują tych punktów do kombosów, przeto takie cenne karty neutralne szybciutko padają łupem przeciwnika.
W efekcie elf zostaje z zamuloną złotem talią (nie ma jak się pozbyć 'jedynek', a jeszcze musi kupić 'dwójki' lub 'trójki' by zdobyć tę jednostkę za 5 zł z przewijaniem talii), bez szans na przejęcie kart neutralnych, ze słabnącą armią.
Jedyną wyrównaną partią (w wojnach runów), była ta, w której - jako elf - wylosowałem na początku runę dającą +3 siły do oblężeń miast, dzięki czemu mogłem w miare szybko zdobyć jakieś miasto z punktami wpływów (a potem je obronić), kupić jakieś karty neutralne itp. Skończyło się wygraną Artura rzutem na taśmę (20-18), ale czułem, że miałem szansę na zwycięstwo. Owszem, można dawać tę runę elfowi na stałe (w tym scenariuszu), ale nie zmienia to faktu, że bez niej zieloni nie mają szans w normalnej grze.
Zagralismy faktycznie z 9-10 partii, z których wszystkie (poza jedną, zresztą wygraną) grałem elfami. Wszystkie oczywiście przegrałem. Artur grał czerwonymi (berserkerzy itp). Scenariusze testowalismy dwa: wojny runów (czyli last man standing) i monument (czyli kto pierwszy wybuduje pomnik, brak atakowania siebie).
Elfy wydają sie być systemowo spaprane. Ich kombosy oparte są na punktach 'wpływu', przez co absolutnie najistotniejsza kwestią jest dla nich zdobycie/posiadanie miast. Problem w tym, że nie mają czym ich zdobyć, bo bardzo wolno się rozkręcają, w stosunku do innych ras. W efekcie elfy dysponują siłą militarną dopiero wtedy, gdy miasta znajdują się już w posiadaniu innego gracza. Ich odbijanie też nie jest łatwe, ze względu na to, iż trudno zmontować jakąs większa armię. Elfy posiadają bowiem tylko jeden rodzaj jednostki pozwalającej w jakiś sposób przewijać/wyszukiwać coś w talii - jej koszt wynosi 5 sztuk złota, a do użycia swojej zdolności potrzebuje dwóch punktów wpływu (cholernie droga). Inne rasy posiadają w tym względzie znacząco większe możliwości, i to juz na kartach kosztujących 1-2 sztuki złota.
Drugą kwestią jest właśnie brak wystarczającej liczby punktów wpływu (no bo nie mamy miast, a poza tym potrzebujemy punkty do kombosów naszych jednostek) do zakupu kart neutralnych. Są to zwykle jednostki o dużej sile (nawet 5-6) i - co jeszcze ważniejsze - karty pozwalające wyrzucać karty ze swojej talii (np zamulające ją 'jedynki' złota, czy słabe jednostki).
Przez to, że elfy rozwijają się wolniej i mają utrudniony dostęp do punktów wpływu, a do tego potrzebują tych punktów do kombosów, przeto takie cenne karty neutralne szybciutko padają łupem przeciwnika.
W efekcie elf zostaje z zamuloną złotem talią (nie ma jak się pozbyć 'jedynek', a jeszcze musi kupić 'dwójki' lub 'trójki' by zdobyć tę jednostkę za 5 zł z przewijaniem talii), bez szans na przejęcie kart neutralnych, ze słabnącą armią.
Jedyną wyrównaną partią (w wojnach runów), była ta, w której - jako elf - wylosowałem na początku runę dającą +3 siły do oblężeń miast, dzięki czemu mogłem w miare szybko zdobyć jakieś miasto z punktami wpływów (a potem je obronić), kupić jakieś karty neutralne itp. Skończyło się wygraną Artura rzutem na taśmę (20-18), ale czułem, że miałem szansę na zwycięstwo. Owszem, można dawać tę runę elfowi na stałe (w tym scenariuszu), ale nie zmienia to faktu, że bez niej zieloni nie mają szans w normalnej grze.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6660
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1115 times
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
Ja będę. Będę gotowy na 1830 ale wezmę też jakieś inne rzeczy.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6660
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1115 times
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
Ja będę miał RuneAge, Letters from Whitechapel (ale tym razem nie chciałbym grać w więcej niż 3 osoby) i Sekigaharę.
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
Marek , Anka może być dopiero o 18, zdążymy zagrać w takim razie 1830?
- Odi
- Administrator
- Posty: 6660
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1115 times
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
Czyli - jak rozumiem - Artur, Ania i Marek grają w 1830?
Ktoś jeszcze się wybiera jutro do Caffe?
Ktoś jeszcze się wybiera jutro do Caffe?
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
A nie zdążymy może zagrać w 1860 w całości, a w weekend lub w przyszłym tygodniu w 1830?
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
Pewnie, też o tym myślalem, ale zasady do 1860 są bardziej skomplikowane a ja nie dam rady ich przeczytać do jutra. Jeżeli ty dasz radę to ja jestem bardziej niż chętny. Odi, nie pękaj te 18xx nie są takie straszne jak je malują 

- Odi
- Administrator
- Posty: 6660
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1115 times
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
No może, ale jakoś niespecjalnie mnie ciągnie do tych gierek
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
Dobra , spróbujemy 1830, bo i tak według BGG 1860 ma czas rozgrywki 4 godziny. Rozumiem ,że reguły na BGG to wariant który będziemy grać (pewnie podstawa i tak jest podobna jak w 1860 i w 18AL do których czytałem reguły)?
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
1830 ma bardzo mało wyjątków (mniej niż 1860) i w swojej podstawie jest bardzo prosty. Dodatkowo będę miał ze sobą kompa z programem Rails, ktory: pomoże śledzić kasę, będzie pilnował legalności kładzenia torów itp. na pierwszą grę ułatwi nam to sprawę i przyśpieszy rozgrywkę 

Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
Ja prawdopodobnie wpadnę na 1-2 rundki (przed 20 chciałbym być w domu - wyjazd służbowy z samego rana) czegośtam (nawet wpadnę dla samego śmiechu jak obczajacie zasady gry
)
Marek, jak coś to mógłbyś zapakować nową erę (w to graliśmy ostatni raz?) wsysę to od Ciebie za te 50 zł

Marek, jak coś to mógłbyś zapakować nową erę (w to graliśmy ostatni raz?) wsysę to od Ciebie za te 50 zł

Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
Mnie również nie będzie. Pozdrawiam i życzę miłego grania. Do zobaczenia za tydzień.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6660
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1115 times
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
No to tak:
stolik jest zarezerwowany od 16 (będzie ktoś o tej godzinie? Jeśli nie, to warto dać znać do Caffe), ale ja przyjdę z Rafałem dopiero 19. Zagramy w Sekigaharę, więc nie będziemy przeszkadzać w tym 18xx.
stolik jest zarezerwowany od 16 (będzie ktoś o tej godzinie? Jeśli nie, to warto dać znać do Caffe), ale ja przyjdę z Rafałem dopiero 19. Zagramy w Sekigaharę, więc nie będziemy przeszkadzać w tym 18xx.
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
No i dupa. Niestaty mam pożar w pracy i muszę spędzić wieczór przed kompem. Odpadam dzisiaj z grania 

Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
To może Rune Age Odi od 16? Bo jak nie przyjdziesz na 16 to możesz odwołać.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6660
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1115 times
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
Ja będę o 19 dopiero, tak jak pisałem.
Już się z Rafałem ustawiłem na Sekigaharę wtedy...
Rezerwację juz przesunąłem
Już się z Rafałem ustawiłem na Sekigaharę wtedy...
Rezerwację juz przesunąłem
Re: [Gdynia] Środowe wieczory w Caffe Anioł
To w takim razie będziecie w dwójkę bo nie mam po co przychodzić.