Ranking BGG a sprawa polska...

[lukaszkuch]

W związku z tym, że na forum co jakiś czas pojawiają się opinie, że ranking BGG nie jest wiele wart i nie ma co się nim sugerować. Główne zarzuty związane są z tym, że niektórzy użytkownicy specjalnie oceniąją gry za wysoko lub za nisko po to tylko aby ich ulubiona gra była wyżej w rankingu.

Biorąc pod uwagę fakt, że sam często sugeruję się wyżej wspomnianym rankingiem postanowiłem zgłębić temat. Zaciekawiło jak ranking wyglądałby gdyby brać pod uwagę wyłącznie głosy Polaków lub np. Amerykanów.
Na stronie każdej z gier na BGG można podejrzeć średnią arytmetyczną oceny dla poszczególnych krajów i na tym oparłem moje rozważania.

Do obliczenia list brałem pod uwagę gry z pierwszej 1000 rankingu BGG (stan na 2.02.2012). Oto jakie otrzymałem listy:



Myślę że pierwsze miejsca nikogo nie zdziwią. W pierwszej dwudziestce brakuje m.in. Dominiona (+ Intryga) i 7 cudów.

Najwięcej ocen wśród polskich graczy na BGG mają Carcassonne - 793 oraz Osadnicy z Catanu - 781.

Dla porównania:



To tak na szybko. Jeżeli ktoś chciałby zobaczyć jakieś inne listy to dajcie znać. Mogę również udostępnić gdzieś arkusz kalkulacyjny z danymi ściągniętymi z BGG.

[Leser]

Nie mam polskiego gustu

[ozzman1]

Niestety dosyć mało ocen. Wysokie pozycje mają gry, które wielu planszówkowiczów poznaje na starcie: Catan, Puerto i PowerGrid. Ogólnie rankingi dosyć podobne. Cieszy wysoka pozycja Caylusa, którego też cenię bardziej niż Rosenberga . Spodziewałem się, że Race podskoczy mocniej, do pierwszej trójki, bo tu na forum czyta się o nim same ochy i achy

[Andy]

Z polskiej dwudziestki znam dwie gry, z amerykańskiej siedem. Widocznie reprezentuję ukrytą opcję amerykańską.

[draco]

Wrzuć swoją pracę jako geeklistę na bgg. Pozytywny odzew gwarantowany. Też kiedyś podobną rzecz zrobiłem.

[wis]

Spodziewałem się, że Race podskoczy mocniej, do pierwszej trójki, bo tu na forum czyta się o nim same ochy i achy

1) No bo po co obrzydzać komuś zupę, która mu smakuje? . Gra może mi się średnio podobać, ale to nie znaczy, że mam ją odradzać innym, skoro widać, że istnieje grupa ludzi, dla których jest ideałem.

2) Amerykanie nie lubią ameritrashu

[palladinus]

100 to trochę mało ocen przy 2000.

Liczyłeś może odchylenie standardowe, bo sama średnia, to słaby parametr.

[lukaszkuch]

100 to trochę mało ocen przy 2000.

Liczyłeś może odchylenie standardowe, bo sama średnia, to słaby parametr.

Musiałem jakieś minimum przyjąć. Przy minimum 200 głosach różnice w czołówce były niewielkie (odpadają miejsca 9-13).

W jaki sposób odchylenie standardowe ma pokazać popularność gier wśród polaków. Przy zestawieniu korzystałem z takich danych - LINK.

[palladinus]

100 to trochę mało ocen przy 2000.

Liczyłeś może odchylenie standardowe, bo sama średnia, to słaby parametr.

Musiałem jakieś minimum przyjąć. Przy minimum 200 głosach różnice w czołówce były niewielkie (odpadają miejsca 9-13).

W jaki sposób odchylenie standardowe ma pokazać popularność gier wśród polaków. Przy zestawieniu korzystałem z takich danych - LINK.

Chodzi o to, że średnia arytmetyczna jest, np. taka sama jeśli 9 osób da oceny od 1 do 9 i taka sama jeśli wszystkie 9 osób da ocenę 5. Przy małym odchyleniu możemy przyjąć, że większość dała ocenę, którą wskazuje średnia.

Generalnie szkoda, że stosunkowo mało polskich użytkowników się udziela na BGG.

[mig]

Większa zbieżność wyników amerykańskich wynika IMO bardziej z tego że jest ich więcej niż z jakiś szczególnych upodobań. Tzn o tym jaką pozycję zajmuje na BGG dana gra w duzej mierze decydują głowy Amerykanów - jest to "ich ranking" (a przynajmniej "ich" duzo bardziej niż "nasz"). Gdyby wziać pod uwagę głosy jakiejś bardziej "niszowej" grupy graczy (nie wiem: jakiś Lichtenstein, Afganistan czy inne Belize) to pewnie różnice ich ocen do rankingu ogólnego BGG byłyby jeszcze wieksze niż w przypadku Polaków.

Ale zestawienie bardzo ciekawe:)

[Andy]

jakiś Lichtenstein, Afganistan czy inne Belize

Tu ciekawe zestawienie narodowościowe: http://www.boardgamegeek.com/geeklist/3 ... y-location (stan z 2008 roku).

Lichtenstein miał jednego zarejestrowanego na 34247 obywateli (61 miejsce na świecie), Belize jednego na 9462 (28), Afganistan jednego na 1275597 (133), a Polska jednego na 27318 (59). Stany Zjednoczone były 9, z jednym geekiem na 3227 mieszkańców.

Na pierwszym miejscu oczywiście Falklandy: 26 użytkowników przy 3140 mieszkańcach (czyli ponad 120 na geeka - stan na dziś).

[Legun]

Masz jakieś kontrpropozycje dla mieszkańców Falklandów, jeśli idzie o spędzanie wolnego czasu?

Ciekawy jest ranking aktywnych użytkowników - Indie dokładnie pomiędzy Litwą a Łotwą . Swoją drogą to bardzo jest to ciekawy obraz bliskości kulturowej poszczególnych narodów.

[Andy]

Masz jakieś kontrpropozycje dla mieszkańców Falklandów, jeśli idzie o spędzanie wolnego czasu?

Może tylko odparcie argentyńskiego desantu raz na jakiś czas?

Można to zresztą robić także na planszy: http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... h-atlantic

I to w pojedynkę, co jest szczególnie ważne, gdy do najbliższego sąsiada są ze cztery mile.

[FortArt]

Wyrazy uznania! Bardzo ciekawe.
Napiszesz co jest na miejscach niższych niż 20?

[lukaszkuch]

Wyrazy uznania! Bardzo ciekawe.
Napiszesz co jest na miejscach niższych niż 20?

Będzie trochę długie

[FortArt]

Dzięki! Świetne. Od razu Cię namawiam na coroczny taki ranking.

Zadziwia mnie brak Kolejki na tej liście -zważywszy, że kolejne wydania znikają z półek natychmiast. Pret-a-Porter też nieobecne. Parę narodowych gier jest, widać, że polskie produkcje generalnie są w naszych kolekcjach, ale nie dostają z racji pochodzenia nadzwyczajnie wielkiego bonusu.

[lukaszkuch]

Pret-a-porter miało o jedną ocenę za mało - 99 a łapią się gry od 100 ocen. Gdyby nie to to ze średnią 7.64 zajęłaby 44-45 miejsce (razem z Tikalem).

Natomiast Kolejka jest na 1683 miejscu w ogólnym rankingu ze 130 polskimi ocenami i średnią 7.07. Czyli nie załapałaby się do 100.

Dzięki! Świetne. Od razu Cię namawiam na coroczny taki ranking.

Zadziwia mnie brak Kolejki na tej liście -zważywszy, że kolejne wydania znikają z półek natychmiast. Pret-a-Porter też nieobecne. Parę narodowych gier jest, widać, że polskie produkcje generalnie są w naszych kolekcjach, ale nie dostają z racji pochodzenia nadzwyczajnie wielkiego bonusu.

[mig]

Zadziwia mnie brak Kolejki na tej liście -zważywszy, że kolejne wydania znikają z półek natychmiast.

Na sukces "Kolejki" pracują glownie "niedzielni gracze", którzy o istnieniu BGG zielonego pojęcia nie mają. Geeki, którzy korzystają z BGG raczej tak masowym uwielbieniem dla "Kolejki" nie pałają

[MichalStajszczak]

Na sukces "Kolejki" pracują glownie "niedzielni gracze", którzy o istnieniu BGG zielonego pojęcia nie mają. Geeki, którzy korzystają z BGG raczej tak masowym uwielbieniem dla "Kolejki" nie pałają

Można powiedzieć nawet ogólniej: na sprzedaż gier znacznie większy wpływ mają "niedzielni gracze" niż ci, którzy korzystają z BGG. Przypuszczam, że korelacja między oceną gry na BGG a liczbą sprzedanych egzemplarzy może być nawet ujemna.

[Karol Madaj]

Według moich obliczeń do geeków trafił niecały 1% nakładu "Kolejki". Można więc chyba przyjąć, że zdanie geeków ma takiż wpływ na sprzedaż gier w Polsce

A tak w ogóle to bardzo ciekawe zestawienie pokazujące rozpowszechnienie danych tytułów wśród polskich graczy. Zgłoś się do @sipio, to Ci to jeszcze geograficznie umiejscowi