hm, brak balansu w WN? ciekawe...
z moich dotychczasowych doświadczeń z eurogrami wynika, że zarzut braku zbalansowania zwykle wysuwają po partii osoby, które zwyczajnie nie poradziły sobie z wyzwaniem, ich strategia była niedopasowana do posunięć innych graczy, etc. Według mnie nie ma w WN niczego, co mogłoby faworyzować kogokolwiek w jakikolwiek sposób.
To gracze decydują o tym, czy będzie nadpodaż jakiegoś surowca czy walka o któryś konkretny zarządzając swoimi elektrowniami. To gracze determinują skuteczność strategii "pod najtańsze połączenia". I co z tego że z miasta A do B jest tylko 4 elektro, a potem z B do C jest 8, i to jest najtańsza ścieżka, skoro 4 z 6 graczy próbuje się tamtędy przedostać i wyrządzają sobie wzajemnie sporo szkód blokując się w tym "teoretycznie najlepszym miejscu".
Często zbyt łatwo zapomina się w WN, PR czy innych grach z ograniczonym do minimum elementem losowym, że nie wystarczy mieć rewelacyjnego pomysłu na wygraną, bo na każdą rewelacyjną strategię jest równie dobra kontrstrategia
Jeśli zdarza się więc, że cena odpadów spada do 1, lub ktoś kupuje super elektrownię za cenę nominalną w drugiej rundzie, to dlatego, że
pozostali gracze do tego dopuścili,a nie dlatego, że plansza niezbilansowana. A cwany gracz wykorzysta każdy moment, w którym jego przeciwnicy zaczną sobie przeszkadzać.
Zwróćcie uwagę na sytuację, gdzie osoby rywalizujace na planszy w podobnych miejscach zaczynają również utrudniać sobie podczas aukcji i podbijać ceny sobie nawzajem. Zwykle najbardziej skorzystają na tym ci, którzy nie są bezpośrednio zaanagażowani w takie utarczki.
Jak dla mnie to jest właśnie esencja całej zabawy eurogrami takimi jak WN.
A jeśli ktoś narzeka na plansze, bo mu za drogie czy za tanie połączenia lub surowce, to ta sytuacja chyba tylko może świadczyć o tym, że najlepiej gra mu się tam, gdzie ma już opracowane ruchy i strategie, natomiast nie sprawia mu już przyjemności świeże spojrzenie na grę, która uzyskuje totalnie inny wymiar. Dodatki są po to, by ożywić grę. Nie po to, żeby zmienić nagłówek na planszy i móc nadal stosować te same zagrywki.
pzdr!