Coś ala Fallout Tactics albo Warhammer 40k: Chaos Gate

[muker]

Jest jakaś fajna gra planszowa, w której walczymy małymi oddziałami?
Najlepiej z opcją wybierania uzbrojenia przed grą, klękaniem za przeszkodami, otwieraniem drzwi itd.

[Pierzasty]

Trochę w bok, ale... Infinity :3
Jako bonus masz nawiązanie do UFO - wychodzisz na otwartą przestrzeń i natychmiast dostajesz 4 strzały z reakcji

[Mhrok]

Earth Reborn powinien być strzałem w dziesiątkę

[Kaktus+]

Space Hulk I to chyba najlepszy możliwy wybór. Masz małe oddziały, klimat 40ki, pełen wypas Jedyny minus to cena, przygotowanym być trzeba na około 500 zł.

[Pierzasty]

Space Hulk I to chyba najlepszy możliwy wybór. Masz małe oddziały, klimat 40ki, pełen wypas Jedyny minus to cena, przygotowanym być trzeba na około 500 zł.

Kurde człowieku, za taką cenę to ja mogę kupić armię do bitewniaka O_O co Ty ludziom proponujesz?

Serio, chrzanić drożyznę, ściągasz darmowe zasady do Infinity, bierzesz 2 oddziały po 10 figurek każdy, proksujesz i już możesz sprawdzić, czy to gra dla Ciebie

VVV: NT to praktycznie to co Infi, tylko w klimacie Post-apo.

[BartP]

Neuroshima Tactics?

[Kaktus+]

Co ja Ci poradzę, że Space Hulk wyszedł jako limitowana edycja?

[Arkadiusz]

Za 200-300zł sam może bym się skusił. 500zł to moim zdaniem chora cena, tylko dla maniaków.

[maciejo]

Za 200-300zł sam może bym się skusił. 500zł to moim zdaniem chora cena, tylko dla maniaków.

Jak znajdziesz SH3 za 500 pln to daj mi proszę szybciutko znać