Kickstarter dla planszówek
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 12 times
Kickstarter dla planszówek
Cholera, sam już nie wiem co myśleć. Z jednej strony fajnie, każdy może spróbować swych sił bez potrzeby szukania inwestora, bo na innowacyjne i pożądane projekty znajdą się same. Z drugiej mnóstwo wolnego pola do nadużyć.
http://www.boardtime.pl/2012/04/kicksta ... wieku.html
http://www.boardtime.pl/2012/04/kicksta ... wieku.html
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!
Re: Kickstarter dla planszówek
Prawda, ponadto póki co tylko amerykańcy mogą startować z projektami, a wpłaty można słać tylko poprzez konto na Amazonie (o ile się nie mylę).
Słusznie zauważony brak kontroli nad projektem który uda się sfinansować, a potem gdy będzie klapa to jak zaskarżyć takiego wydawcę i odzyskać pieniądze? Toż to defraudacja, ale przecież daliśmy im pieniądze "na piękne oczy".
Podobny wydźwięk ma artykuł tutaj:
http://gamecorner.pl/gamecorner/1,10265 ... .html?bo=1
Są podobne serwisy niemieckie (nawet koreańskie) i mniej popularny IndieGoGo. Ten cały "Crowd-funding" ma teraz swój bum
Słusznie zauważony brak kontroli nad projektem który uda się sfinansować, a potem gdy będzie klapa to jak zaskarżyć takiego wydawcę i odzyskać pieniądze? Toż to defraudacja, ale przecież daliśmy im pieniądze "na piękne oczy".
Podobny wydźwięk ma artykuł tutaj:
http://gamecorner.pl/gamecorner/1,10265 ... .html?bo=1
Są podobne serwisy niemieckie (nawet koreańskie) i mniej popularny IndieGoGo. Ten cały "Crowd-funding" ma teraz swój bum
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Kickstarter dla planszówek
O mój Boże, ten zalinkowany przez Ciebie bri artykuł jest strasznie durny.
To może zróbmy tak - ile kosztowało wyprodukowanie dajmy na to Half-Life'a? Powiedzmy milion dolarów. Sprzedaliśmy dzisiaj stutysięczną kopię po $10, każda poprzednia też została sprzedana po $10. Zatem projekt na siebie zarobił. Z JAKIEJ RACJI ma zarobić więcej? Od teraz kopie powinny być rozdawane za darmo.
Ja pierdykam, co za bzdury, w pale się nie mieści.
Jak ktoś nie chce korzystać z Kickstartera, bo kot w worku, bo srele morele, to proszę tego nie robić, naprawdę.
Co to w ogóle za sposób myślenia?Jeśli gra jest już opłacona, jeśli zarobiła na siebie, jeśli powstaje dla sztuki i dla fanów - to dlaczego u diabła nie będzie rozdawana po premierze za darmo? Każdy ma prawo oczekiwać wynagrodzenia za swoją pracę, jasne, to uczciwe - ale Double Fine właśnie dostało trzy miliony. Według mnie całkiem godna zapłata jak za przygodówkę. Nawet jak będzie świetna to z jakiej racji jej twórcy mają na niej zarobić więcej? Niczym nie ryzykowali, nic nie włożyli - a mają zarobić o wiele więcej? To nie fair.
To może zróbmy tak - ile kosztowało wyprodukowanie dajmy na to Half-Life'a? Powiedzmy milion dolarów. Sprzedaliśmy dzisiaj stutysięczną kopię po $10, każda poprzednia też została sprzedana po $10. Zatem projekt na siebie zarobił. Z JAKIEJ RACJI ma zarobić więcej? Od teraz kopie powinny być rozdawane za darmo.
Ja pierdykam, co za bzdury, w pale się nie mieści.
Jak ktoś nie chce korzystać z Kickstartera, bo kot w worku, bo srele morele, to proszę tego nie robić, naprawdę.
Sprzedam nic
Re: Kickstarter dla planszówek
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2012, 17:43 przez Bri, łącznie zmieniany 1 raz.
- tajemniczy_padalec
- Posty: 469
- Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18
Re: Kickstarter dla planszówek
Faktycznie - pierwszy polski finansowany społecznie projekt związany z grami bez prądu to informacja zupełnie niewarta publikacji, co oznacza, że napisałem o nim tylko dlatego, że chciałem zareklamować produkt. LogiczneBri pisze:Gry Bez Prądu również analizują Kickstartera
http://www.grybezpradu.pl/blog/2012/04/24/kickstarter/
"Interesującym zbiegiem okoliczności jest fakt, że Aurora, europejskie wydanie gry Alien Frontiers o której pisaliśmy powyżej, wkrótce wystartuje na platformie ulule.com z inicjatywy polskiego wydawnictwa LocWorks."
Nie zbiegiem, reklamą
Re: Kickstarter dla planszówek
Serwis nazywa się grybezprądu.pl.Bri pisze:Gry Bez Prądu również analizują Kickstartera
http://www.grybezpradu.pl/blog/2012/04/24/kickstarter/
Re: Kickstarter dla planszówek
To już nic nie można napisać z przymrużeniem oka?
Nie spinajcie się Piotrze i Błażeju. Jednakże jeśli faktycznie was uraziłem to przepraszam, zdarza mi się za szybko coś palnąć a potem tłumaczyć. Już edytuje swój niepotrzebny komentarz.
Zawsze uważałem że na kropce kończy się zdanie, a ponadto przyrostek "pl" w adresach internetowych nie jest niczym innym jak domeną najwyższego poziomu. To tak jakby się ktoś przedstawiał imieniem nazwiskiem i miejscowością.
Pozdrawiam
Nie spinajcie się Piotrze i Błażeju. Jednakże jeśli faktycznie was uraziłem to przepraszam, zdarza mi się za szybko coś palnąć a potem tłumaczyć. Już edytuje swój niepotrzebny komentarz.
Zawsze uważałem że na kropce kończy się zdanie, a ponadto przyrostek "pl" w adresach internetowych nie jest niczym innym jak domeną najwyższego poziomu. To tak jakby się ktoś przedstawiał imieniem nazwiskiem i miejscowością.
Pozdrawiam
- tajemniczy_padalec
- Posty: 469
- Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18
Re: Kickstarter dla planszówek
Dzięki. Spiąłem się, bo cały tekst to publicystyka, a nie "artykuł sponsorowany". Poza tym, znając skłonności do węszenia strasznych spisków w narodzie, wolałem interweniować nim ktoś wyciągnie niewłaściwe wnioski. Raz jeszcze: dziękuję za poprawkę i fair play.Bri pisze:To już nic nie można napisać z przymrużeniem oka?
Nie spinajcie się Piotrze i Błażeju. Jednakże jeśli faktycznie was uraziłem to przepraszam, zdarza mi się za szybko coś palnąć a potem tłumaczyć. Już edytuje swój niepotrzebny komentarz.
Wspomniane przez Ciebie ".pl" faktycznie jest zaledwie domeną... w adresach internetowych. Nasz adres internetowy to www.grybezpradu.pl, ale nasza nazwa (warto podkreślić: nazwa własna) to grybezprądu.pl. Nazwę od adresu odróżnia - poza brakiem "www" również diakrytyk.Bri pisze:Zawsze uważałem że na kropce kończy się zdanie, a ponadto przyrostek "pl" w adresach internetowych nie jest niczym innym jak domeną najwyższego poziomu. To tak jakby się ktoś przedstawiał imieniem nazwiskiem i miejscowością.
Pozdrawiam
Rozumiem częściowo argument, ale częściowo nie. Uznając słuszność Twojej tezy musiałbym, cytując np. tytuł książki Marcina Ciszewskiego www.1939.com.pl nazywać go... no właśnie - jak? Po prostu 1939?
Pozdrawiam również
Re: Kickstarter dla planszówek
Chicken Cesar http://nevermoregames.com/index.php/gam ... en-caesar/ dostał spore fundusze via kickstarter
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 31 paź 2009, 11:48
Re: Kickstarter dla planszówek
Artykuł na gamecorner IMO strasznie głupi - w pełni zgadzam się z BartemP. Przecież nikt nikogo nie zmusza do pomocy