Witam,
zastanawiam się nad kupnem tej gry (niedługo wychodzi polskie wydanie). Może ktoś grał w pierwszą edycję ? Jak wrażenia z rozgrywki ? Szukam czegoś fajnego na 2 osoby ... cena nie ma znaczenia.
Ile średnio trwa rozgrywka ? Czy ktokolwiek grał w to z drugą połówką ?
Wojna o pierścień
Re: Wojna o pierścień
wydanie piękne:) Wszystko jest co najmniej przyzwoite - figurki, karty, mapa.
Wrażenia... cóż... Jestem fanem Tolkiena więc kupiłbym/grałbym we wszystko co w tym universum wyszło, ale sama gra wydawała nam się dość powtarzalna. 2-3 gry po każdej ze stron i już duża część ruchów była automatyczna. Oczywiście zmniejszają to nieco karty i kości, ale i tak imho schemat strategii jest dość prosty (choć zdarzały się niespodzianki, ale to w pierwszych grach lub z niedoświadczonymi graczami).
Czas gry - róznie: od 2 do 4 godzin, choć wszystko zalezy od tego jak zamulająca jest ekipa (a na planszy dzieje się sporo, więc, żeby wszystko ogarnąć i jeszcze zgrać z kartami to taki "myśliciel" może się czuć jak w raju).
Z żoną grałem, ale jakoś nie chwyciło ale ona jest planszówkowo zdystansowana i tylko temat ją przyciągnął.
Wariant na 4 osoby dość sztuczny i mimo iz kilka razy tak graliśmy to i tak najlepiej się sprawdzał 1v1.
Dodam jeszcze, że u nas sporo problemów sprawiała interpretacja kart - trzeba było się czasem mocno wczytać, żeby zrozumieć. w dużej mierze ze względu na język, więc ten problem przy zakupie nowej edycji odpada.
Podsumowając: kupować;) jak jesteś tolkienistą - obowiazkowo, jak umiarkowanym sympatykiem to... niekoniecznie;)
Wrażenia... cóż... Jestem fanem Tolkiena więc kupiłbym/grałbym we wszystko co w tym universum wyszło, ale sama gra wydawała nam się dość powtarzalna. 2-3 gry po każdej ze stron i już duża część ruchów była automatyczna. Oczywiście zmniejszają to nieco karty i kości, ale i tak imho schemat strategii jest dość prosty (choć zdarzały się niespodzianki, ale to w pierwszych grach lub z niedoświadczonymi graczami).
Czas gry - róznie: od 2 do 4 godzin, choć wszystko zalezy od tego jak zamulająca jest ekipa (a na planszy dzieje się sporo, więc, żeby wszystko ogarnąć i jeszcze zgrać z kartami to taki "myśliciel" może się czuć jak w raju).
Z żoną grałem, ale jakoś nie chwyciło ale ona jest planszówkowo zdystansowana i tylko temat ją przyciągnął.
Wariant na 4 osoby dość sztuczny i mimo iz kilka razy tak graliśmy to i tak najlepiej się sprawdzał 1v1.
Dodam jeszcze, że u nas sporo problemów sprawiała interpretacja kart - trzeba było się czasem mocno wczytać, żeby zrozumieć. w dużej mierze ze względu na język, więc ten problem przy zakupie nowej edycji odpada.
Podsumowając: kupować;) jak jesteś tolkienistą - obowiazkowo, jak umiarkowanym sympatykiem to... niekoniecznie;)