(Wrocław) Spotkania planszówkowe
Spotkania odbywają sie w KAŻDY WTOREK w Gumowej Róży (ul.Wita Stwosza 32) Uroczyste ( ) rozpoczęcie o 19:00 do .. Ostatniej ofiary Jakby ktoś nie mógł trafić na miejsce (tak jak to ja miałem z tym problem ), lokal znajduje się w uliczce, odrazu za galerią Awangarda (idąc od rynku) po lewej stronie Więc serdecznie zapraszamy Co do gier, wybór już jest dość spory jak mi się wydaje, ale im więcej tym lepiej Więc weźcie co uważacie za najbardziej godne uwagi
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Wejście do gumowej róży jest od ulicy św. Wita, a nie Wita Stwosza. Taka mała, ciemna uliczka. Chyba wszyscy maja z tym problemy, na czele ze mną. Chyba, że znowu mylę ulice - ale nie wydaje mi się. Jeśli ktoś bedzie miał problemy z trafieniem niech stanie pod dominikańską i dzwoni, albo do mnie, albo do Maksa (mam nadzieje, że nie będzie na mnie zły, że to mówie). Mój numer, to: 602654419. Numer maksa jest podany gdzies wczesniej. przychodzcie i grajcie, Przyprowadzcie znajomych.
Żeby zgrać nie musicie mieć żadnych gier ani nie wiadomo jakiej wiedzy, czy innuch wiadomości. Wystarczy chęć. Gramy dla przyjemności, dla chęci poznania nowych ludzi, itp. Nie krępujcie się więc, jeśli nie znacie nikogo ze stałego towarzystwa i przychodzcie.
Żeby zgrać nie musicie mieć żadnych gier ani nie wiadomo jakiej wiedzy, czy innuch wiadomości. Wystarczy chęć. Gramy dla przyjemności, dla chęci poznania nowych ludzi, itp. Nie krępujcie się więc, jeśli nie znacie nikogo ze stałego towarzystwa i przychodzcie.
Jak było .. Staje się to już pewnie monotonne .. Niestety niczym was nie zaskocze .. Było, jak zwykle, wspaniale Co do liczebności wczorajszego spotkania było 11 osób, z czego przez dłuższy czas zasiadało 10 Jeżeli się mylę, to proszę mnie poprawić Gry .. Faktycznie jest już spory wybór, wczoraj były takie tytuły jak: Carcassone, Wyprawa, Dungeoneer, Spadamy! (którego dalej nie możemy pojąć), Memoir'44+dodatki (nie zdążyliśmy zagrać z Maksem), Na sygnale, Jungle speed, Bohnanza, Wilki i Owce, Jenga, Runebound i coś jeszcze, ale moja skleroza zadziałała w tym momencie Pare słów o rozgrywkach w których brałem udział Jungle Speed - pare pierwszych partii graliśmy w różnych składach. Wszyscy, którzy wcześniej nie mieli okazji poznać zasad, bardzo szybko je załapali, więc zdecydowaliśmy się na gre w 10 osób Stół na szczęście okrągły, ale mimo tego, zadrapań troche było podczas walki o totem - to chyba standard w tej grze Rozgrywka, szybka, a śmiechu co nie miara. Wie o tym każdy, kto choć raz zasiadł do Jungle'a. Graliśmy do czasu, kiedy przy stole zostały 3 osoby. Dlaczego Wymyslilismy sobie, że w ten sposób, podzielimy się na 3 grupy (4,3,3) i zasiądziemy do innych gier W ten sposób wylądowałem, przy stole z Na sygnale Po raz kolejny, gra pochłonęła wszystkuch graczy (a przynajmniej tak mi sie wydawało). Bardzo wyrównana walka, ponieważ przy pełnym składzie, gra się do 5 wyleczonych pacjentów, z czego 3 graczy miało w kulminacyjnym momencie 4 zdrowych, a dzielny Sanitariusz nr.4 posiadał 3 Wyjatkowym szczęsciem udało mi się wygrać Zmierzając nieuchronnie do zakończenia spotkania 5-ciu śmiałków zdecydowało się na partyjke Bohnanzy - graliśmy w wersje angielską, a więc odrazu z dodatkiem i jak to nakazał autor odrzuciliśmy karty Coffe Bean. Zagraliśmy jednak tylko do skończenia talii - zmęczenie wzięło górę Tym razem wygrał Wojtek za co serdecznie mu gratulujemy W między czasie próbowaliśmy rozegrać partię Wyprawy - niestety, po raz kolejny ta gra rozczarowała mnie NIEMIŁOSIERNIE Wykonanie jest (jak na cene) WZOROWE - grze moim zdaniem, a także pozostałych graczy. Karty, kostki, znaczniki ran, instrukcja, pudełko (troche za duże ale nie będę się czepiał ) - poprostu nic dodać, nic ująć. Jednak jest coś w tej grze, że szybko ludzi od niej odrzuca Bohater szybko ginie, gracz, zniechcęca sie i nudzi mu się częste zaczynanie od "zera". Zdobywanie, przedmiotów, elikirów, wyprawy, a na każdej kostce (jest ich 6) znajduje się jedna czaszka, która zadaje rane, Bohater może przyjąc 5 ran (przy 5 ginie). Więc przy "lepszym" rzucie, odrazu można odpaść Jaki to ma sens Chyba, że źle coś zrozumiałem z zasad Chociaż, tutaj raczej jestem pewien tego co wyczytałem - niestety Ta jedna wpadka nie popsuła nam jednak wieczoru, mam nadzieję, że wszyscy bawili się tak samo dobrze jak ja I zapraszamy na nastepne spotkanie : 2 STYCZNIA 2007 Oczywiście w Gumowej Róży o godzinie 18:30
Pozdrawiam - Maciek
Pozdrawiam - Maciek
Na mnie ciąży chyba jakieś fatum wtorkowe... ale 2 stycznia będę dzielnie walczył
W razie czego służę pomocą w kwestii Spadamy! które jest grą prześwietną choć wymaga dużego ogrania. I chętnie pisałbym się na coś ambitniejszego. Taka 3-4 godzinna rozgrywka chociaż 2 stycznia to może nie być najlepszy pomysł ;]
W razie czego służę pomocą w kwestii Spadamy! które jest grą prześwietną choć wymaga dużego ogrania. I chętnie pisałbym się na coś ambitniejszego. Taka 3-4 godzinna rozgrywka chociaż 2 stycznia to może nie być najlepszy pomysł ;]
Michał 'MiHu' Bigaj
We wtorek był jeszcze Władca Pierścieni (gierka Kuby to chyba była), który zrobił dość duże wrażenie na osobach które zagrały w owy tytuł. Mi niestety nie było dane. Ale za to udało mi się pograć w Rummis (albo Rumis - nie jestem pewien). Świetna gra! Przypomina troszkę taką gre które kiedyś miałem na Commodore64! Takie Tetris 3D. I punkty liczy sie licząc kwadraciki widziane z "lotu ptaka". Nigdy wczesniej o niej nie słyszałem, ale polecam wszystkim. Nie wiem czy można ją dostać w Polsce. Gra jest własnością Ani i Rass'a (jeśli się pomyliłem w pisowni, to bardzo przepraszam), którzy zjawili się na naszym spotkaniu po raz pierwszy. Mam nadzieje, że nie ostatni, bo to naprawdę przesympatyczna para. W sumie, to przesiedzieliśmy cały wieczór razem, więc wiem co mówię.
Tego wieczoru, w przeciwieństwie do towarzystwa, nie miałem szczęścia w gierkach. Cały czas sromotnie przegrywałem. Na otarcie łez, na sam koniec wygrałem w Bohnanze - chyba tylko dlatego, że reszta była juz bardzo zmęczona. Było bowiem już sporo po 23.
Za to Rass (oprócz Jungell Speed'a) wygrywał wszystko przy czym siedział.
Teraz z innej beczki. Myśle że powinniśmy zrobić zrzutkę na jakies nieduże lampki. Brak dobrego oświetlenia daje sie czasami we znaki. Szczególnie mylą sie pionki koloru niebiskiego z zielonymi lub czarnymi; białe natomiast z żóltymi. Myślę, że wystarczy zrzucić sie po 3 zł i będzie git.
Myślałem też, aby wybierać MVP spotkania - osobę, która wygrała najwięcej partii danego wieczoru. Nadało by to jeszcze większych rumieńców i emocji naszym rozgrywkom, ale nie wiem czy nie zabiłoby troszke luzackiej i sielankowej atmosfery. Czy byśmy nie starali się wygrać za wszelką cenę?
W każdym bądż razie przemyślcie propozycję.
Z wieloma osobami już sie nie spotkam w tym roku. Chciałbym zatem życzyć wszystkim udanych i ciepłych świąt, masy prezentów i wielu udanych partyjek w nowym, nadchodzącym 2007 roku. Wszystkiego najlepszego!!!!!
Widzimy sie 2 stycznia już na OFICJALNYM spotkaniu.
Zapraszam wszystkich, którzy jeszcze nie mieli okazji.
Do zobaczenia!
Tego wieczoru, w przeciwieństwie do towarzystwa, nie miałem szczęścia w gierkach. Cały czas sromotnie przegrywałem. Na otarcie łez, na sam koniec wygrałem w Bohnanze - chyba tylko dlatego, że reszta była juz bardzo zmęczona. Było bowiem już sporo po 23.
Za to Rass (oprócz Jungell Speed'a) wygrywał wszystko przy czym siedział.
Teraz z innej beczki. Myśle że powinniśmy zrobić zrzutkę na jakies nieduże lampki. Brak dobrego oświetlenia daje sie czasami we znaki. Szczególnie mylą sie pionki koloru niebiskiego z zielonymi lub czarnymi; białe natomiast z żóltymi. Myślę, że wystarczy zrzucić sie po 3 zł i będzie git.
Myślałem też, aby wybierać MVP spotkania - osobę, która wygrała najwięcej partii danego wieczoru. Nadało by to jeszcze większych rumieńców i emocji naszym rozgrywkom, ale nie wiem czy nie zabiłoby troszke luzackiej i sielankowej atmosfery. Czy byśmy nie starali się wygrać za wszelką cenę?
W każdym bądż razie przemyślcie propozycję.
Z wieloma osobami już sie nie spotkam w tym roku. Chciałbym zatem życzyć wszystkim udanych i ciepłych świąt, masy prezentów i wielu udanych partyjek w nowym, nadchodzącym 2007 roku. Wszystkiego najlepszego!!!!!
Widzimy sie 2 stycznia już na OFICJALNYM spotkaniu.
Zapraszam wszystkich, którzy jeszcze nie mieli okazji.
Do zobaczenia!
MiHu jeżeli chodzi o Spadamy! to koniecznie musisz wpaść 2-iego i przełożyć nam instrukcje na ludzki język Bo ta, która dołączana jest do gry wygląda conajmniej tak, jakby była po marsjańsku napisana Co do dłuższej rozgrywki, planujemy Cywilizacje, GoT'a, z krótszych, może być Warcraft, albo Runebound Wybór jest, pozostaje dogadać się i grać
Wojtku - zwracam honor - mówiłem, że moja skleroza jest nieograniczona Chyle czoła przed Władcą Ja także nie grałem, choć przyznam, że wizualnie gra nie zrobiła na mnie większego wrażenia (wolałem Na sygnale), aczkolwiek bardzo chętnie zagram następnym razem Jeżeli chodzi o światło - dla mnie jest ok, więc nie widze potrzeby kupowania dodatkowego oświetlenia. Co innego grybyśmy grali w jakieś potężniejsze gierki To oczywiście tylko moje skromne zdanie, jeżeli większość zadecyduje inaczej, oczywiście dokładam się - w koncu to tylko 3 złociszki MPV powiadasz .. Hmm .. Mam podobne obawy jak Ty nie wiem czy nie popsuło by to wspaniałej atmosfery, ale .. (jak zwykle jest jakieś, ale ) Możemy co jakiś czas robić mały turniej np. w Osadników, lub inną gre - cały wieczór przy jednym tytule, grają wszyscy, na koniec finał i wtedy zwycięzca Taki mały Wrocławski "Settlers Cup" Ogólnie rzecz biorąc pomysł jak najbardziej godny uwagi
Także dołączę się do życzeń Wojciecha : Wszystkim życzę Wesołych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, niepowtarzalnej rodzinnej atmosfery, wielu nowych gier pod choinką Oczywiście także udanego Sylwestra i oby przyszły rok był dla nas wszyskich pełen sukcesów: osobistych, a także tych przy spotkaniach z planszówkami
Pozdrawiam i do zobaczenia po świętach
Wojtku - zwracam honor - mówiłem, że moja skleroza jest nieograniczona Chyle czoła przed Władcą Ja także nie grałem, choć przyznam, że wizualnie gra nie zrobiła na mnie większego wrażenia (wolałem Na sygnale), aczkolwiek bardzo chętnie zagram następnym razem Jeżeli chodzi o światło - dla mnie jest ok, więc nie widze potrzeby kupowania dodatkowego oświetlenia. Co innego grybyśmy grali w jakieś potężniejsze gierki To oczywiście tylko moje skromne zdanie, jeżeli większość zadecyduje inaczej, oczywiście dokładam się - w koncu to tylko 3 złociszki MPV powiadasz .. Hmm .. Mam podobne obawy jak Ty nie wiem czy nie popsuło by to wspaniałej atmosfery, ale .. (jak zwykle jest jakieś, ale ) Możemy co jakiś czas robić mały turniej np. w Osadników, lub inną gre - cały wieczór przy jednym tytule, grają wszyscy, na koniec finał i wtedy zwycięzca Taki mały Wrocławski "Settlers Cup" Ogólnie rzecz biorąc pomysł jak najbardziej godny uwagi
Także dołączę się do życzeń Wojciecha : Wszystkim życzę Wesołych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, niepowtarzalnej rodzinnej atmosfery, wielu nowych gier pod choinką Oczywiście także udanego Sylwestra i oby przyszły rok był dla nas wszyskich pełen sukcesów: osobistych, a także tych przy spotkaniach z planszówkami
Pozdrawiam i do zobaczenia po świętach
Czołem!
Faktycznie, jak napisali Maciek i Wojtek ostatnie spotkanie było fantastyczne. Pojawiło się sporo osób, cztery po raz pierwszy (tu pozdrowienia dla Ani, Russa i Łukasza, zapraszamy ponownie 2 stycznia!!). Gier było sporo, w tym kilka nowych rzeczy, jak Rummis przyniesiony przez Anie i Russa, Wyprawa Maćka i Władca Pierścieni: Konfrontacja Kuby. W Rummisa zagrać okazji nie miałem, ale chociaż mam uraz do gier logicznych, wyglądał ciekawie. Wyprawa to rzeczywiście gra chybiona, nudne turlanie kostek, wygląda za to naprawdę OK. Konfrontacja natomiast urzekła mnie całkowicie, pomimo tego, że grałem tylko raz, uważam ją (obok NS Hex) za najlepszą grę dla dwóch graczy EVER.
Kwestia oświetlenia: przy okrągłym stoliku jest ok, jednak faktycznie pomysł lampek nie jest głupi. Na następnym spotkaniu pogadam z Michałem (szef knajpy) o podłączeniu dodatkowego światła, może też uda się go namówić na mały plakacik przy wejściu.
Pomysł wybierania MVP spotkania w ogóle mi się nie podoba. Zabiłoby to trochę atmosferę luźnego grania, natomiast miniturnieje zaproponowane przez Maćka uważam za bardzo dobry pomysł.
Będziemy się widzieli dopiero po Nowym Roku, więc chcieliśmy (ja i Asia) złożyć wszystkim życzenia spokojnych świąt, upojnego Sylwestra i wielu gier pod choinką:). BTW, święta to dobra okazja na pogranie w gronie rodzinnym!!!
Pozdrawiam
Faktycznie, jak napisali Maciek i Wojtek ostatnie spotkanie było fantastyczne. Pojawiło się sporo osób, cztery po raz pierwszy (tu pozdrowienia dla Ani, Russa i Łukasza, zapraszamy ponownie 2 stycznia!!). Gier było sporo, w tym kilka nowych rzeczy, jak Rummis przyniesiony przez Anie i Russa, Wyprawa Maćka i Władca Pierścieni: Konfrontacja Kuby. W Rummisa zagrać okazji nie miałem, ale chociaż mam uraz do gier logicznych, wyglądał ciekawie. Wyprawa to rzeczywiście gra chybiona, nudne turlanie kostek, wygląda za to naprawdę OK. Konfrontacja natomiast urzekła mnie całkowicie, pomimo tego, że grałem tylko raz, uważam ją (obok NS Hex) za najlepszą grę dla dwóch graczy EVER.
Kwestia oświetlenia: przy okrągłym stoliku jest ok, jednak faktycznie pomysł lampek nie jest głupi. Na następnym spotkaniu pogadam z Michałem (szef knajpy) o podłączeniu dodatkowego światła, może też uda się go namówić na mały plakacik przy wejściu.
Pomysł wybierania MVP spotkania w ogóle mi się nie podoba. Zabiłoby to trochę atmosferę luźnego grania, natomiast miniturnieje zaproponowane przez Maćka uważam za bardzo dobry pomysł.
Będziemy się widzieli dopiero po Nowym Roku, więc chcieliśmy (ja i Asia) złożyć wszystkim życzenia spokojnych świąt, upojnego Sylwestra i wielu gier pod choinką:). BTW, święta to dobra okazja na pogranie w gronie rodzinnym!!!
Pozdrawiam
- HaNocri
- Posty: 7
- Rejestracja: 29 lis 2006, 00:10
- Lokalizacja: Wrocław/Zielona Góra
- Been thanked: 2 times
Wigilia... wreszcie znalazlo sie troche czasu zeby cos napisac... ;] wiec tak... spotkanko bylo bardzo pozytywne... byla Ania z Russem i Rummis... ;] jesli jest cos takiego jak inteligencja przestrzenna to nie jest to moja najmocniesza strona... ;P rozegralismy w czworke razem z Wojtkiem z 3 - 4 partyjki i bylo calkiem przyjemnie aczkolwiek Russ razem z Ania rozwalali nas totalnie... tak czy inaczej raz udalo mi sie nawet zdobyc honorowe punkty... (zawsze bylem na minusie ;>
Konfrontacja... bardzo dobra gra (szkoda ze tylko na dwie osoby ale musze przyznac ze po 3 piwie trudno bylo juz z taktyka... ;]
Dalej... dalej... Jungle Speed... jak gra wiecej niz 10 osob jest conajmniej dzinie... ;] ale jak zwykle pozytywnie... nic to... gier byla masa a spotkanie wypadlo bardzo fajnie... wiec wesolych pozostalych 2 dni swiat i do zobaczenia 2 stycznia...
Jesli to czytaja Russ z Ania to chicialbym powiedziec ze na nastepnym spotkaniu mam zamiar sie odegrac... do zobaczenia...
Wlasnie... Settlers cup... ?? jak najbardziej...
Konfrontacja... bardzo dobra gra (szkoda ze tylko na dwie osoby ale musze przyznac ze po 3 piwie trudno bylo juz z taktyka... ;]
Dalej... dalej... Jungle Speed... jak gra wiecej niz 10 osob jest conajmniej dzinie... ;] ale jak zwykle pozytywnie... nic to... gier byla masa a spotkanie wypadlo bardzo fajnie... wiec wesolych pozostalych 2 dni swiat i do zobaczenia 2 stycznia...
Jesli to czytaja Russ z Ania to chicialbym powiedziec ze na nastepnym spotkaniu mam zamiar sie odegrac... do zobaczenia...
Wlasnie... Settlers cup... ?? jak najbardziej...
dziękujemy
Czytamy, czytamy
Już dawno chcieliśmy podziękować za miłe przyjęcie, napewno będziemy się pojawiać częściej (postaramy się być regularnie) więc okazja na rewanż napewno się znajdzie
a2na
Już dawno chcieliśmy podziękować za miłe przyjęcie, napewno będziemy się pojawiać częściej (postaramy się być regularnie) więc okazja na rewanż napewno się znajdzie
a2na
Kolejne spotkanie za nami. Skład w prawdzie lekko okrojony - po świętach i sylwestrze, nie wszystkim udało się dotrzeć Niektórzy, mimo tego, że przyszli, twardo lecz ciężko trzymali się na nogach Bez urazy Maksiu Do rzeczy:
Jak co tydzień, odbyły się rozgrywki w Osadników (tutaj Asia powinna coś napisać, bo "młuciła" tą gierke cały wieczór )i Jungle Speed'a - bo bez tego nasze spotkania juz teraz były by lekko wybrakowane Pojawił się po raz pierwszy Memoir'44 - Tym razem Maks, poległ na polu bitwy, ale jest całkowicie usprawiedliwiony, lekką niedyspozycją Był oczywiście Rummis od Asi i Russa, no i długo już oczkiwany Wjochmen Rejser. Przy drugiej pozycji chwile się zatrzymam, poniewaz juz dawno nie widzialem, tak zaciętej partii Mówie tylko jako obserwator, jednak mimo tego, że 2 na 3 graczy grało pierwszy raz (zgadza sie ), nie przeszkodziło to, wyeliminować jednego gracza flaszką, na jedno pole przed metą Reszta, też ostro walczyła idąc łeb w łeb z niewielkim dorobkiem dzieci kukurydzy Na deser, zasiadłem przed Konfrontacją. Tak jak gra wizualnie nie przypadła mi do gustu, tak sama rozgrywka, jest bardzo szybka i przyjemna. Z racji, że jestem małym fanem Władcy, przechodził mnie dodatkowy dreszczyk emocji Bardzo pozytywne zaskoczenie Zaczynamy snuć coraz śmielsze plany, dotyczące rozreklamowania naszych spotkań, ale póki co wszystko jest w fazie zamysłów Co nie zmienia faktu, że i tak nam się uda, bo w końcu WROCŁAW RZĄDZI
Pozdrawiam
Jak co tydzień, odbyły się rozgrywki w Osadników (tutaj Asia powinna coś napisać, bo "młuciła" tą gierke cały wieczór )i Jungle Speed'a - bo bez tego nasze spotkania juz teraz były by lekko wybrakowane Pojawił się po raz pierwszy Memoir'44 - Tym razem Maks, poległ na polu bitwy, ale jest całkowicie usprawiedliwiony, lekką niedyspozycją Był oczywiście Rummis od Asi i Russa, no i długo już oczkiwany Wjochmen Rejser. Przy drugiej pozycji chwile się zatrzymam, poniewaz juz dawno nie widzialem, tak zaciętej partii Mówie tylko jako obserwator, jednak mimo tego, że 2 na 3 graczy grało pierwszy raz (zgadza sie ), nie przeszkodziło to, wyeliminować jednego gracza flaszką, na jedno pole przed metą Reszta, też ostro walczyła idąc łeb w łeb z niewielkim dorobkiem dzieci kukurydzy Na deser, zasiadłem przed Konfrontacją. Tak jak gra wizualnie nie przypadła mi do gustu, tak sama rozgrywka, jest bardzo szybka i przyjemna. Z racji, że jestem małym fanem Władcy, przechodził mnie dodatkowy dreszczyk emocji Bardzo pozytywne zaskoczenie Zaczynamy snuć coraz śmielsze plany, dotyczące rozreklamowania naszych spotkań, ale póki co wszystko jest w fazie zamysłów Co nie zmienia faktu, że i tak nam się uda, bo w końcu WROCŁAW RZĄDZI
Pozdrawiam
Czesc wszystkim!
Na ostatnim spotkaniu z powodu przeladowania nauka bylismy dosc krotko, pojawilo sie (to juz zaczyna sie robic normalne ) kilka nowych osob. Grani byli Osadnicy, Fasolki, Pirate's Cove, Rumis, Hive, pojawil sie nawet Rummikub. Wysokie Napiecie to dobry pomysl na nastepny tydzien, poza tym chyba przeszla mi juz chwilowa niechec do Fasolek;). Gralismy wczoraj w dwuosobowy wariant- Bean Duel i trzeba przyznac, ze jest calkiem sympatyczny, chociaz tak naprwde to zupelnie inna gra.
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia!
PS wisi juz w sieci probna stronka bloga, na ktory planujemy wrzucac fotki i relacje z sesji, adres to http://gumaplansze.blox.pl/html
Na ostatnim spotkaniu z powodu przeladowania nauka bylismy dosc krotko, pojawilo sie (to juz zaczyna sie robic normalne ) kilka nowych osob. Grani byli Osadnicy, Fasolki, Pirate's Cove, Rumis, Hive, pojawil sie nawet Rummikub. Wysokie Napiecie to dobry pomysl na nastepny tydzien, poza tym chyba przeszla mi juz chwilowa niechec do Fasolek;). Gralismy wczoraj w dwuosobowy wariant- Bean Duel i trzeba przyznac, ze jest calkiem sympatyczny, chociaz tak naprwde to zupelnie inna gra.
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia!
PS wisi juz w sieci probna stronka bloga, na ktory planujemy wrzucac fotki i relacje z sesji, adres to http://gumaplansze.blox.pl/html
Ostatnio zmieniony 12 sty 2007, 15:50 przez steady, łącznie zmieniany 1 raz.
Pora aby coś wygenerować na forum Na ostatnim spotkaniu rozmawiałem z Maksem i Asią. Przedstawiłem im mój dość nieśmiały pomysł, mianowicie: zbliża się wielkimi krokami Wrocławski konwent CoolKon III Co za tym idzie - zapewne będzie na nim Games Room organizowany przez Rebel'a. Pomyślałem sobie, że jako grupa spotykająca się regularnie, moglibyśmy się na nim oficjalnie zaprezentować, tzn. zrzucić się po kilkanaście złotych i zorganizować sobie koszulki. Na koszulkach wiadomo było by wcześniej wymyślone przez nas logo Nie wiem co myślicie o tym pomyśle, a z racji takiej, że aktywność na forum nie jest zbyt okazała, sam nie wiem co o tym myśleć Pomysł wydaje mi się dobry, dodając, że spotykalibyśmy się także w koszulkach - wiadomo, odrazu jest inne wrażenie ludzi, którzy na nas patrzą "jacyś ludzi, wszyscy podobnie ubrani, w coś grają, śmieją się, o co chodzi " - przypuszczam, że właśnie taka mogłaby być reakcja. Czy przy naszych spotkaniach w róży, czy gdziekolwiek indziej Na koszulce oczywiście wypadało by podać, adres jakiejś stronki, gdyby ktoś chciał nas w sieci znaleźć Chciałbym to poruszyć na następnym spotkaniu, ale nie wiem jeszcze czy wpadne, bo z czasem jest kiepsko, jak powiedział Maks - sesja sie zbliża Niestety
Maks co z plakatem Organizujecie coś, czy pomysł był i cisza jak narazie
Co do naszego bloga - wersja beta jak dla mnie całkiem miła. Jednak zostać tak nie może - pachnie surowizną i wieje pustką. Zdaje sobie sprawę, że wszystko przyjdzie z czasem. Ja niestety na stronach, blogach itp. się nie znam, także nie pomoge, ewentualnie moge pomóc przy tekstach, sprawozdaniach ze spotkań itp.
Co jeszcze Hmmm .. Skleroza nie boli, wiem bo jakby bolała to już umarł bym z bólu .. A już sobie przypomniałem Coraz więcej ludzi - jak już Maks wspomniał - bardzo cieszy. Co za tym idzie, jednocześnie w obroty brane jest kilka gier, także napewno każdy znajdzie coś dla siebie Wystarczy przyjść, a gwarantuje, że nikt nie pożałuje czasu spędzonego w Gumowej. Gry przyjdą z czasem jeżeli ktoś jest oporny, ale uwieżcie, że to wciąga w każdym razie, napewno możecie liczyć na miłe towarzystwo
Pozdrawiam
Maciek
Maks co z plakatem Organizujecie coś, czy pomysł był i cisza jak narazie
Co do naszego bloga - wersja beta jak dla mnie całkiem miła. Jednak zostać tak nie może - pachnie surowizną i wieje pustką. Zdaje sobie sprawę, że wszystko przyjdzie z czasem. Ja niestety na stronach, blogach itp. się nie znam, także nie pomoge, ewentualnie moge pomóc przy tekstach, sprawozdaniach ze spotkań itp.
Co jeszcze Hmmm .. Skleroza nie boli, wiem bo jakby bolała to już umarł bym z bólu .. A już sobie przypomniałem Coraz więcej ludzi - jak już Maks wspomniał - bardzo cieszy. Co za tym idzie, jednocześnie w obroty brane jest kilka gier, także napewno każdy znajdzie coś dla siebie Wystarczy przyjść, a gwarantuje, że nikt nie pożałuje czasu spędzonego w Gumowej. Gry przyjdą z czasem jeżeli ktoś jest oporny, ale uwieżcie, że to wciąga w każdym razie, napewno możecie liczyć na miłe towarzystwo
Pozdrawiam
Maciek
Hej!
Maćku, niską aktywność forumową zrzuciłbym na karb sesji- sam właśnie robię zaległości i nie mam nawet czasu, żeby posprawdzać newsy na BGG. Plakaty, koszulki- jak dla mnie świetne pomysły, będą musiały poczekać do okresu "posesyjnego"(ktęry u mnie, z racji ciężkich egzaminów może nastąpić dopiero w marcu ). Blogiem postaram się zająć już teraz, jeżeli tylko znajdę trochę czasu, a tego jak wiadomo niesamowicie mało... Nie wiem nawet czy dam radę pojawić się na dłużej niż godzinkę we wtorek.
Co do wtorku: jeżeli ktoś lubi Heksa, może pomóc potestować mi moje autorskie rozszerzenie, które jest właśnie w fazie produkcji:) A spotykamy się oczywiście o 18-18.30.
Pozdrawiam wszystkich!
Maćku, niską aktywność forumową zrzuciłbym na karb sesji- sam właśnie robię zaległości i nie mam nawet czasu, żeby posprawdzać newsy na BGG. Plakaty, koszulki- jak dla mnie świetne pomysły, będą musiały poczekać do okresu "posesyjnego"(ktęry u mnie, z racji ciężkich egzaminów może nastąpić dopiero w marcu ). Blogiem postaram się zająć już teraz, jeżeli tylko znajdę trochę czasu, a tego jak wiadomo niesamowicie mało... Nie wiem nawet czy dam radę pojawić się na dłużej niż godzinkę we wtorek.
Co do wtorku: jeżeli ktoś lubi Heksa, może pomóc potestować mi moje autorskie rozszerzenie, które jest właśnie w fazie produkcji:) A spotykamy się oczywiście o 18-18.30.
Pozdrawiam wszystkich!
O, widze że ostro się działo przez ten czas jak nas nie było No nic, we wtorek będziemy na pewno i to z nowymi posiłkami.
Co do posta Magmy - nie wydaje mi się, żeby taki kierunek był najlepszy. Wiesz klubów zrzeszających miłośników fantastyki, którzy tłuką również w planszówki jest kilka. Wtorki w Gumowej (te na których byłem, bo ostatni miesiąc mnie ominął) traktuje raczej jako czas i miejsce, żeby zagrać w gry planszowe. Nie czuje się członkiem jakiegoś kubu. Jeśli mamy propagować planszówki, nie powinniśmy tworzyć pozoru elitarności, wizerunku grupki maniaków, którzy mają "ciekawe hobby".
Nie wiem czy do końca jasno to przedstawiłem
Pozdrawiam, Tomek.
Co do posta Magmy - nie wydaje mi się, żeby taki kierunek był najlepszy. Wiesz klubów zrzeszających miłośników fantastyki, którzy tłuką również w planszówki jest kilka. Wtorki w Gumowej (te na których byłem, bo ostatni miesiąc mnie ominął) traktuje raczej jako czas i miejsce, żeby zagrać w gry planszowe. Nie czuje się członkiem jakiegoś kubu. Jeśli mamy propagować planszówki, nie powinniśmy tworzyć pozoru elitarności, wizerunku grupki maniaków, którzy mają "ciekawe hobby".
Nie wiem czy do końca jasno to przedstawiłem
Pozdrawiam, Tomek.
Maksiu, spokojnie, znam ten ból ścierania się z sesją Z blogiem też się nie śpiesz, ważne, że wiemy jak ma to wyglądać, a dopracuje się to z czasem Co do wtorku to też nie wiem jak to będzie Mam nadzieję, że chodziaż na chwilke wpadnę, ale nic nie mogę obiecać, bo projekt ze statystyki sam się nie zrobi wrrr ...
Bo to chyba nie jest uzasadnienie
Nie rozumiem, co do rzeczy mają inne kluby Owszem słyszałem o tym, ale sam piszesz, że są to miłośnicy fantastyki. Oni z tego co mi wiadomo nie propagują planszówek, a jeżeli tak jest prosze mi podać konkretne przykłady co robią w tym kierunku Sam napisałeś, że nie czujesz się członkiem żadnego klubu. Tak jak my wszyscy, a ja już jestem najlepszym przykładem na to, że maniakiem fantastyki itp. klimatów nie jestem I o to tu chodzi wyobraź sobie rodzine z dwójką dzieci. Jak myślisz prędzej przyjdą do klubu fantastyki, czy do nas (oczywiście nie mam na myśli Gumowej, a tylko towarzystwo) Właśnie o to chodzi, aby nie tworzyć "pozoru elitarności", czy "wizerunku grupki maniaków". Chodzi o to, co napisałem tzn. umocnienie naszych spotkań, pokazanie się, informacja, dla niezorientowanych, że są takie spotkania, że można przyjść, poznać się, pograć w miłym gronie.
Poza tym, siła rzeczy tworzymy pewnego rodzaju społeczność planszówkową, bo nie oszukujmy się, gdyby nie gry, to pewnie byśmy się nie poznali Dlatego uważam, że trzeba jakoś wesprzeć rozwój naszych spotkań, a to wielkiej pracy nie wymaga Najlepiej ujął to chyba Pancho w swoim tekscie, który polecam przeczytać http://www.gry-planszowe.pl/article.php ... czyna.html
P.S.
TommAsh, aby wszystko było jasne - nie krytykuję Twojego zdania, bo rzecz jasna masz do niego prawo. Jednak prosił bym, o sprecyzowanie Twoich myśli, a może przedstawisz nam swoja wizję rozwoju naszych spotkań No chyba, że wg. Ciebie już jest wystarczająco dobrze i ten jeden temat na forum wystarczy, aby wszystko się "samo" rozwinęło
Pozdrawiam
Maciek
PonieważTommAsh pisze: Co do posta Magmy - nie wydaje mi się, żeby taki kierunek był najlepszy.
Bo to chyba nie jest uzasadnienie
Hmm .. Chwila moment, czy ja coś pisałem o klubie Ogólnie to lubie dowiadywać się rzeczy, o których nie wiemTommAsh pisze: Wiesz klubów zrzeszających miłośników fantastyki, którzy tłuką również w planszówki jest kilka.
Nie rozumiem, co do rzeczy mają inne kluby Owszem słyszałem o tym, ale sam piszesz, że są to miłośnicy fantastyki. Oni z tego co mi wiadomo nie propagują planszówek, a jeżeli tak jest prosze mi podać konkretne przykłady co robią w tym kierunku Sam napisałeś, że nie czujesz się członkiem żadnego klubu. Tak jak my wszyscy, a ja już jestem najlepszym przykładem na to, że maniakiem fantastyki itp. klimatów nie jestem I o to tu chodzi wyobraź sobie rodzine z dwójką dzieci. Jak myślisz prędzej przyjdą do klubu fantastyki, czy do nas (oczywiście nie mam na myśli Gumowej, a tylko towarzystwo) Właśnie o to chodzi, aby nie tworzyć "pozoru elitarności", czy "wizerunku grupki maniaków". Chodzi o to, co napisałem tzn. umocnienie naszych spotkań, pokazanie się, informacja, dla niezorientowanych, że są takie spotkania, że można przyjść, poznać się, pograć w miłym gronie.
Poza tym, siła rzeczy tworzymy pewnego rodzaju społeczność planszówkową, bo nie oszukujmy się, gdyby nie gry, to pewnie byśmy się nie poznali Dlatego uważam, że trzeba jakoś wesprzeć rozwój naszych spotkań, a to wielkiej pracy nie wymaga Najlepiej ujął to chyba Pancho w swoim tekscie, który polecam przeczytać http://www.gry-planszowe.pl/article.php ... czyna.html
Chyba nie bardzo jak widaćTommAsh pisze: Nie wiem czy do końca jasno to przedstawiłem
P.S.
TommAsh, aby wszystko było jasne - nie krytykuję Twojego zdania, bo rzecz jasna masz do niego prawo. Jednak prosił bym, o sprecyzowanie Twoich myśli, a może przedstawisz nam swoja wizję rozwoju naszych spotkań No chyba, że wg. Ciebie już jest wystarczająco dobrze i ten jeden temat na forum wystarczy, aby wszystko się "samo" rozwinęło
Pozdrawiam
Maciek
Mało brakowało a nie wiem czy wogóle by było cokolwiek, przez pierwsze ponad pół godziny byłem sam i w zasadzie miałem już wychodzić potem w ciągu kolejnych 30 min uzbierało się jeszcze 5 osób i zagraliśmy w Wysokie NapięcieMagma pisze:Kto był Co było Jak było To chyba tyle na początek
BTW ja nadal czekam, aż forum się obudzi
Pozdrawiam
pozdr