(Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Lir
Posty: 273
Rejestracja: 14 mar 2010, 18:45
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Lir »

Mnie tez nie będzie. Jeszcze nie wyjechalem ale za 3h znikam w góry.
Glory: A Game of Knights - rzuć okiem na grę, którą przygotowujemy! Zagramw.to / FB
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

W związku z epidemią wyjazdowo-chorobową (czytaj poprzednie posty) na początku pojawiły się w klubie 4 osoby: Kuba, Marek, Mirek i ja. Alek, dzwoniąc do mnie jakiś taki niezdecydowany był, dlatego rozpoczęliśmy wybieranie gry bez niego. Marek nie chciał grać w żadną karciankę. Ja nie za bardzo chciałem grać w Alcatraz. Oczywiście nikt nie chciał zagrać w gry z mojego plecaka ;) Jakoś tak trudno było coś wybrać. Ostatecznie padło na Neuroshimę Hex do której Mirek wreszcie przeczytał instrukcję ;)
Rozpoczęliśmy rozkładanie i wtedy pojawił się Alek zwarty i gotowy do gry. Niestety, Neuroshima jest tylko na czterech i znowu trzeba było wybierać w co zagrać. Tym razem szybko osiągnęliśmy consensus i na stole pojawiło się Dream Factory. Bardzo fajna i zacięta rozgrywka. Prawie do końca nie było wiadomo kto wygra. W pewnym momencie ostatniej chyba rundy Mirek zauważył, że Marek coś cieniutko i malutko filmów kręci. No i wtedy się zaczęło… Marek zaczął kończyć film za filmem i w rezultacie wygrał z prawie 20 punktową przewagą :)
Alek zostawił zadanie domowe dla Marka i Kuby ;) i pojechał, a my we czwórkę wróciliśmy do Neuroshimy. Już dawno temu chciałem zagrać w tę grę, ale nigdy nie było okazji. Wreszcie zagrałem. Tak na gorąco po pierwszej rozgrywce trudno mi ją jednoznacznie oceniać. Grało się fajnie, gra jest bardzo dobra, ale wydaje mi się, że chyba nie będzie należeć do moich ulubionych. Szczególnie rozgrywka 4-osobowa w tego typu grach jest dla mnie dziwna. Można nic nie robić, siedzieć cichutko w kącie planszy i patrzeć jak inni się wyrzynają ;) Może trochę przesadzam, ale takie odnoszę wrażenie. Pewnie na dwie osoby jest dużo, dużo lepiej. Wczorajszą partię wygrałem ja i Kuba ex aequo :)

W klubie nie pojawiła się na stole żadna karcianka. Odrobiliśmy to z nawiązką w mrocznych i zadymionych klimatach Warki ;) We dwójkę z Mirkiem zagraliśmy w Nową Erę połączoną z 51 Stanem z liderami na starcie (hmm… żeby skrócić nazewnictwo – niech to będzie Nowy 51 Stan) oraz w Race for the Galaxy ze wszystkimi dodatkami.
Nowy 51 Stan – bardzo mi się podoba to połączenie talii. Rozgrywka wydaje się być taka głębsza i pełniejsza, a liderzy na starcie powodują, że można sobie od początku obrać jakąś strategię i starać się do maksimum wykorzystać ich dodatkowe możliwości. Oczywiście na tyle na ile pozwala na to losowość takiej gry karcianej. A najważniejsze w tym jest to, że nie ma problemu z losowym dochodzeniem liderów na rękę w trakcie gry. Nie wiem jak jest z balansem, ale co tam… Najważniejsze, że się fajnie gra. Wykorzystując nieobecność Moniki ;) (ona ciągle w to wygrywa), po bardzo zaciętej partii udało mi się wygrać z przewagą kilku punktów i dosłownie w ostaniej chwili.
Race for the Galaxy – niedawno próbowałem zagrać w sieci w samą podstawkę bez dodatków. Niestety, to dla mnie nie jest to. Nie podoba mi się. Jeśli Rejsik to tylko w komplecie z dodatkami. Zresztą wydaje mi się, że taki był zamysł autora i nie wiedzieć czemu ;) podzielił całą kompletną grę na cztery części. Moja militarna taktyka, którą ostatnio często stosuję w połączeniu z maksymalnym wykorzystaniem punktów prestiżu przyniosła mi zwycięstwo :)
Tak w skrócie minął nam kolejny piątek z grami…
Wpis na BGG.

Pozdroofka dla wszystkich :)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
pazdzioch
Posty: 58
Rejestracja: 25 wrz 2011, 14:19

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: pazdzioch »

Pośle mi ktoś ten plik na email albo gg?
http://boardgamegeek.com/filepage/40386 ... ed-version

bo nie chce mi się rejestrować tam a nie mogę bez tego pobrać
Tak mało gier, tak dużo czasu...
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Zaraz Ci go mogę wysłać, ale musisz mi podać e-maila na PW najlepiej, bo z forum nie umiem dołączyć pliku :)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

W piątek frekwencja dopisała. Było nas 9 osób. Chyba wakacje się kończą... Ano właśnie, było tyle osób i nikt nie opisał co się działo? Nieładnie, nieładnie…
Tym razem podział na stoliki był stosunkowo prosty, ponieważ Adam chciał zagrać w El Grande, a Alek w Planet Steam.
Do Adama dołączyli: Monika, Michał i ja, a do Alka: Kuba z Markiem, Krzysiek i Mirek.
Chłopaki w Planet Steam grali długo i dosyć głośno dyskutowali z instrukcją ;) Z tego co wiem to do końca regulaminowego czasu nie udało im się zakończyć rozgrywki i nie wiem czy ktokolwiek w tym momencie został zwycięzcą.
El Grande – bardzo lubię tę grę, ale długo nie grałem i miałem lekki mętlik w głowie. I jakiś taki niesamowicie stremowany byłem ;) Grało się świetnie, ale trudno napisać, że rozgrywka była zacięta, ponieważ Adam już na początku uzyskał taką przewagę i w trakcie gry ciągle ją powiększał, że reszta była tylko tłem ;) O, przepraszam. Monika i Michał walczyli o drugie miejsce, a ja byłem tłem dla tła i przez całą grę byłem na szaaarym końcu.
Następnie po krótkiej dyskusji na temat Macao czy Hawaii na stole u nas wylądowało Hawaii. Tutaj się odegrałem i wygrałem. Nie będę pisał, że gra jest świetna, bo to już wszystkim wiadomo :)
Póżniej we trójkę: Michał, Mirek i ja poszliśmy do Warki. Niestety, spotkała nas tam bardzo miła niespodzianka. Wieczór piracko-muzyczny w sali przeznaczonej do grania, a my nie mieliśmy żadnych gier o piratach ;) Ja lubię słuchać głośno muzyki. Nawet bardzo głośno. Niektórzy przekonali się o tym nie raz ;) Ale trudno grać w takich warunkach. Zagraliśmy tylko w jedną gierkę: Space Mission. Wygrał Michał.
Wpis na BGG.

Pozdroofka :)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: folko »

UWAGA!

W najbliższy piątek, to jest 24-tego WCK będzie otwarte do 18-tej. W związku z tym proponuję od razu spotkać sie w Warce... chyba że są inne propozcje.
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

No dooobra niech będzie ta Warka... Niechętnie, ale cóż zrobić... ;)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
grymir
Posty: 701
Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: grymir »

Warka ostatnio byli piraci a teraz ? Gwiezdne Wojny ! :lol:
Tak wiele gier a tak mało czasu
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Wczoraj spotkaliśmy się w Warce. Przybyły 4 osoby: Adam, Krzysiek, Mirek i ja. Usiedliśmy na zewnątrz pod parasolami. Przynajmniej było jasno… ;)
Na początek zagraliśmy w Troyes. To bardzo dobra gra jest, a tak rzadko w nią gramy. Praktycznie walka odbywała się po dwóch stronach stołu. Po jednej stronie – Mirek z Krzyśkiem walczyli o zwycięstwo, chociaż ciągle marudzili, że nie umieją w to grać. Natomiast po drugiej – ja z Adamem walczyliśmy… ze słońcem świecącym nam prosto w oczy. Adamowi trochę mniej świeciło, dlatego nie był ostatni ;) Wygrał Mirek, wyprzedzając Krzyśka o zaledwie 2 punkty. Adam i ja daleko w tyle.
Oczywiście słońce to głupia wymówka :)
Adam z Krzyśkiem nas opuścili, a ja z Mirkiem już w mrocznych klimatach wnętrza Warki zagraliśmy w Nowy 51 Stan. Tym razem wygrałem ja. Ależ to świeeetna partyjka była :) A dodatek Winter zapowiada się REWELACYJNIE!!!
Wpis na BGG.
Pozdroofka :)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Se tak pisze post pod postem... :?
No to se napisze... 8)
Ale cooo... :roll:
Eee, zobaczy sie... :mrgreen:

Czy ktoś jeszcze czyta ten wątek? O pisaniu to nawet nie wspomnę...
Hmm... Zaraz się okaże... ;)

W piątek w klubie pojawiło się 7 osób. Podzieliliśmy się równiutko po 3 osoby. Adam, Kuba i ja zagraliśmy najpierw w Troyes, a później w Space Mission. Rozgrywka w Troyes bardzo klimatyczna i wyrównana. Wygrał Michał o parę punktów przed Adamem. Space Mission – nuda, panie, nuuuda… zagrałem drugi raz i… dziękuję… Adam był grą tak zachwycony, że w czasie rozgrywki przeczytał prawie cały ŚGP i został najlepszym poszukiwaczem w kosmosie. Drugi byłem ja, a na końcu Kuba. Ale czego tam szukaliśmy? Ja do tej pory nie wiem...
Przy drugim stoliku po raz dwudziesty drugi w klubie pojawiło się Planet Steam w które zagrali Kacper, Michał i Mirek. Musi coś być w tej grze, że tak często ląduje na stole. O ile dobrze pamiętam wygrał Mirek. I z tej wielkiej radości nie chciał posprzątać po skończonej grze ;)
W trakcie spotkania pojawił się jeszcze Dominik. Ale wszyscy byli tak zajęci, że nikt nie chciał z nim zagrać i musiał sobie sam rozegrać partyjkę w Ouga Bouga. No dobra, bez żartów. Wygrał chyba Dominik. Chociaż nie jestem pewien ;)
Na koniec spotkania wszyscy zagraliśmy w 7 Cudów. Nooo…piękna 7-osobowa partyjka. Wygrałem ja, osiągając najniższy wynik w historii :)
Aaa… we trójkę z Alkiem i Adamem zagraliśmy jeszcze w Resistance: Agenci Molocha – dodatek nadzwyczajny (dostępny w 22 numerze ŚGP). Tylko jedno rozdanie z „dziadkiem”, bo jakoś tak było więcej kart niż graczy. Wygrał „dziadek”. Ależ pasjonująca i intrygująca rozgrywka z tą odrobiną tajemniczej i pozazmysłowej losowości. Ja chcę jeszcze... :)
Wpis i zdjęcia.

Pozdroofka :lol:
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3241
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 72 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Veridiana »

Świetna partia w Troyes! Graliście Ty, Adam i Kuba, a wygrał Michał. no no... :lol:
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Brawooo!!! :D
Jesteś pierwsza.
Wygrałaś 1-dniowy pobyt na bezludnej wyspie pełnej półek z planszówkami ;)

Hurraaa!!!
Wątek ożył... :)

Proszę o wychwytywanie następnych niekonsekwencji, a raczej błędów, które wplątałem w mój opis spotkania. Może wyjdzie z tego w miarę prawdziwy obraz piątkowego popołudnia :)

Dla najbardziej spostrzegawczych tygodniowy pobyt na bezludnej wyspie pełnej stołów z planszówkami ;)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: folko »

To ja jeszcze dodam, że w space mission to wygrałem tak jak Andrzej w 7 cudów.
A dodatek do R. super, wariant zręcznościowo-kooperacyjny. Wiedziałem, że jestem genialnym autorem, ale żeby aż tak :D
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Adam... Na razie wygrałeś dwa dni na bezludnej :)
folko pisze:A dodatek do R. super, wariant zręcznościowo-kooperacyjny. Wiedziałem, że jestem genialnym autorem, ale żeby aż tak :D
Zawsze wierzyłem w Twój talent ;)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
Krzysiaczek
Posty: 82
Rejestracja: 26 sty 2012, 15:52
Lokalizacja: Radlin
Has thanked: 9 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Krzysiaczek »

ale "rozpierducha",a mnie tam nie było :cry: i te dwadzieścia dwie rozgrywki w Planet Steam chociaż jeszcze niedawno nikt nie znał zasad, ale może tylko mnie się tak wydawało :D
pazdzioch
Posty: 58
Rejestracja: 25 wrz 2011, 14:19

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: pazdzioch »

Czy ja na pewno byłem w piątek w tym WCK? Bo jeśli tak to naprawdę muszę się wyspać
Tak mało gier, tak dużo czasu...
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Krzysiaczek pisze: ...i te dwadzieścia dwie rozgrywki w Planet Steam chociaż jeszcze niedawno nikt nie znał zasad, ale może tylko mnie się tak wydawało :D
Krzysiek. Dla Ciebie 1 dzień na bezludnej ;)
pazdzioch pisze:Czy ja na pewno byłem w piątek w tym WCK? Bo jeśli tak to naprawdę muszę się wyspać
Kuba. Byłeś, byłeś... Zresztą spójrz na zdjęcia... Jesteś na nich? Czyli wszystko ok. Nie musisz jeszcze spać... Tylko mi się coś poplątało ;) I trzeba to wszystko poskładać :)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
pazdzioch
Posty: 58
Rejestracja: 25 wrz 2011, 14:19

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: pazdzioch »

To dobrze... a raczej źle bo ja nie grałem w troyes.Czemu nie wygrałem pobytu na bezludnej wyspie?
Tak mało gier, tak dużo czasu...
Awatar użytkownika
grymir
Posty: 701
Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: grymir »

Szkoda mi poprawiać bo tak ładnie pisze że wygrał Mirek w planet ... ehh no niestety zabrakło mi jakiejś stówy [ pieniędzy w grze ] do prowadzącego znaczy KUBY . A to że nie chciałem sprzątać to trochę naciągane :D . Cuda jak dobrze pamiętam też do Kuby należały [zwycięstwo znaczy ] .
Tak wiele gier a tak mało czasu
Awatar użytkownika
grymir
Posty: 701
Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: grymir »

A nie chcę pobytu na tej wyspie z grami bo z KIM zagram skoro będę sam !!!
Tak wiele gier a tak mało czasu
Awatar użytkownika
Deltharis
Posty: 183
Rejestracja: 10 lip 2010, 00:41
Lokalizacja: Wodzisław Śl.

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Deltharis »

A mi się tam ten opis podoba. Wszystko całkowicie zgodnie z prawdą. Moja wygrana w Troyes była dla wszystkich wielkim zaskoczeniem, ale w końcu ma się to coś. Opłacało się przynosić swój znacznik który niepostrzeżenie wkradł się na tor punktacji.

Dodatkowo, ustalaliśmy z Andrzejem żeby dokładniej opisał naszą partię w Resistance. Przecież to perfekcyjne połączenie gry kooperacyjnej i przygodowej z elementem zręcznościowym i nienachalną lecz istotną losowością. To oczekiwanie, te emocje. Adam marudził przez moment próbując roztrzygnąć remis na drugim miejscu, ale jego argumentacja była całkowicie bez sensu. W każdym razie, biorąc pod uwagę stosunek rozrywki do czasu, jestem w stanie powiedzieć że to najlepsza gra jaka kiedykolwiek powstała.
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

pazdzioch pisze:To dobrze... a raczej źle bo ja nie grałem w troyes.Czemu nie wygrałem pobytu na bezludnej wyspie?
Kuba, ok. 1 dzień na bezludnej dla Ciebie ;)
grymir pisze:Szkoda mi poprawiać bo tak ładnie pisze że wygrał Mirek w planet ... ehh no niestety zabrakło mi jakiejś stówy [ pieniędzy w grze ] do prowadzącego znaczy KUBY . A to że nie chciałem sprzątać to trochę naciągane :D . Cuda jak dobrze pamiętam też do Kuby należały [zwycięstwo znaczy ] .
Mirku. Za to należą Ci się 2 dni ;)

No, ale za takie logiczne rozumowanie:
grymir pisze:A nie chcę pobytu na tej wyspie z grami bo z KIM zagram skoro będę sam !!!
to dwa tygodnie karne 8)
To nagroda ma być. Trochę naciągana, ale zawsze ;)
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2012, 23:09 przez Firenski, łącznie zmieniany 1 raz.
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Deltharis pisze:Dodatkowo, ustalaliśmy z Andrzejem żeby dokładniej opisał naszą partię w Resistance. Przecież to perfekcyjne połączenie gry kooperacyjnej i przygodowej z elementem zręcznościowym i nienachalną lecz istotną losowością. To oczekiwanie, te emocje. Adam marudził przez moment próbując roztrzygnąć remis na drugim miejscu, ale jego argumentacja była całkowicie bez sensu. W każdym razie, biorąc pod uwagę stosunek rozrywki do czasu, jestem w stanie powiedzieć że to najlepsza gra jaka kiedykolwiek powstała.
Michał. Tutaj pełna zgoda. Świetnie to ująłeś.
Gra przy takich założeniach po prostu GENIALNA :lol:
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
pazdzioch
Posty: 58
Rejestracja: 25 wrz 2011, 14:19

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: pazdzioch »

Z okazji mojej wygranej pragnę pozdrowić Mirka siedzącego w ciupie alcatraz,dziadka,redaktora naczelnego tygodnika "Klubowego",Alka pseudonim "zamulator" i innych członków klubu którzy nie zaszli mi w pamięć jakimś swoim osiągnięciem.Ponadto pozdrawiam rodzinę,teściową,Mikołaja Reja i sprzątaczki.
Tak mało gier, tak dużo czasu...
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: folko »

Mirku, na bezludnej wyspie zagramy razem. Też wygrałem pobyt... tylko musimy ustalić kto będzie ludziem a kto nie ;-)
ODPOWIEDZ