Star Wars: X-Wing (Jason Little)
Re: Star Wars: X-Wing
Jestem po dwóch rozgrywkach siłami po 64pkt na stronę, a konkretnie:
- Rebelia: dwa X-Wingi z najlepszymi pilotami (Luke Skywalker i Wedge Antilles)
- Imperium tak filmowo;) : Tie Advanced pilotowany przez Vadera w towarzystwie dwóch Tie Fighterów (Mauler Mithel i Mroczna Klątwa).
Do X-Wingów powsadzane droidy, zaś Vader miał kartę "Dowódca Eskadry" (piękne combo;)).
Graliśmy dwa razy scenariusz z eskortą promu senatora. Oto garść wrażeń:
gra naprawdę świetnie prezentuje się na stole
losowość całkiem spora, jak na bitewniaka przystało
duża strzelania (turlania), mało trafień. Wygląda to na zamierzony efekt. Czy to drażni? Zależy czy to my w danej chwili strzelamy, czy w nas strzelają;-)
równoczesne, niejawne zagrywanie manewrów jednostek działa bardzo fajnie. Jest trochę blefowania, liczy się wyczucie planów rywala. A wywnioskować
można wiele, często ruch przeciwnika jest łatwy do wywnioskowania (np "wiadomo, że odbije w prawo, nie wiadomo tylko na ile ostro. Gdyby zrobił coś innego, straci mnóstwo czasu")
wspomniany scenariusz działa bardzo fajnie. Jasno określony cel i wyścig z czasem. Żadnych dłużyzn, a przegrywał ten, kto narobił głupich manewrów. Myślę jednak że wygrzew na zasadzie "wybić rywala do zera", tak jak pisali przedmówcy kompletnie się w tej grze nie sprawdzi. Nie wyobrażam sobie rozstrzygania pojedynku, gdy np na stole zostaje tylko Skywalker+r2d2 kontra Darth Vader z Tie Advanced. Można latać i latać;)
gra jest genialnie pomyślana od strony marketingowej, czyli mówiąc wprost: skutecznie wydoi nas z kasy:-) Przykładowo: zestaw dodatkowy z X-Wingiem daje nam inne karty pilotów i rozwinięć niż te dla X-Winga w zestawie podstawowym, na czele z wspomnianym Wedge Antillesem, który jest lepszym pilotem od Skywalkera. Tak więc, nawet jak ktoś sobie wykalkuluje, że nabycie drugiej podstawki się bardziej opłaca, to i tak pokusa zakupu pojedynczego Tie i (lub) X-Winga pozostaje, nie wspominając o innych modelach (jak wiadomo jeszcze w tym roku dojdzie Sokół Millenium, Slave I, Interceptorki i A-Wingi).
ogólnie zdania o grze wyrobionego jeszcze nie mam. Wizualnie i mechanicznie zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, ale grałem tylko w jeden scenariusz który jest bardzo szybki. A scenariuszy jest póki co jak na lekarstwo, bo tylko trzy.
- Rebelia: dwa X-Wingi z najlepszymi pilotami (Luke Skywalker i Wedge Antilles)
- Imperium tak filmowo;) : Tie Advanced pilotowany przez Vadera w towarzystwie dwóch Tie Fighterów (Mauler Mithel i Mroczna Klątwa).
Do X-Wingów powsadzane droidy, zaś Vader miał kartę "Dowódca Eskadry" (piękne combo;)).
Graliśmy dwa razy scenariusz z eskortą promu senatora. Oto garść wrażeń:
gra naprawdę świetnie prezentuje się na stole
losowość całkiem spora, jak na bitewniaka przystało
duża strzelania (turlania), mało trafień. Wygląda to na zamierzony efekt. Czy to drażni? Zależy czy to my w danej chwili strzelamy, czy w nas strzelają;-)
równoczesne, niejawne zagrywanie manewrów jednostek działa bardzo fajnie. Jest trochę blefowania, liczy się wyczucie planów rywala. A wywnioskować
można wiele, często ruch przeciwnika jest łatwy do wywnioskowania (np "wiadomo, że odbije w prawo, nie wiadomo tylko na ile ostro. Gdyby zrobił coś innego, straci mnóstwo czasu")
wspomniany scenariusz działa bardzo fajnie. Jasno określony cel i wyścig z czasem. Żadnych dłużyzn, a przegrywał ten, kto narobił głupich manewrów. Myślę jednak że wygrzew na zasadzie "wybić rywala do zera", tak jak pisali przedmówcy kompletnie się w tej grze nie sprawdzi. Nie wyobrażam sobie rozstrzygania pojedynku, gdy np na stole zostaje tylko Skywalker+r2d2 kontra Darth Vader z Tie Advanced. Można latać i latać;)
gra jest genialnie pomyślana od strony marketingowej, czyli mówiąc wprost: skutecznie wydoi nas z kasy:-) Przykładowo: zestaw dodatkowy z X-Wingiem daje nam inne karty pilotów i rozwinięć niż te dla X-Winga w zestawie podstawowym, na czele z wspomnianym Wedge Antillesem, który jest lepszym pilotem od Skywalkera. Tak więc, nawet jak ktoś sobie wykalkuluje, że nabycie drugiej podstawki się bardziej opłaca, to i tak pokusa zakupu pojedynczego Tie i (lub) X-Winga pozostaje, nie wspominając o innych modelach (jak wiadomo jeszcze w tym roku dojdzie Sokół Millenium, Slave I, Interceptorki i A-Wingi).
ogólnie zdania o grze wyrobionego jeszcze nie mam. Wizualnie i mechanicznie zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, ale grałem tylko w jeden scenariusz który jest bardzo szybki. A scenariuszy jest póki co jak na lekarstwo, bo tylko trzy.
- lesar
- Posty: 594
- Rejestracja: 11 cze 2011, 16:08
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 31 times
Re: Star Wars: X-Wing
A z czego będziesz robił tą matę? z materiału na banery, czy taka jak w Dreadfleet?skolo pisze: mata do gry niedlugo w produkcji. mysle ze moglbym wiecej wyprodukowac...
"Zresztą zamiast kraść jako dyrektor, fabrykant, sekretarz czy inny prezes lepiej już kraść par excellence jako złodziej. Tak jest chyba uczciwiej." - kasiarz Kwinto
Re: Star Wars: X-Wing
Jakie karty/postacie są w zestawach dodatkowych X-Winga i Tie których nie ma w podstawce ?ajfel pisze: gra jest genialnie pomyślana od strony marketingowej, czyli mówiąc wprost: skutecznie wydoi nas z kasy:-) Przykładowo: zestaw dodatkowy z X-Wingiem daje nam inne karty pilotów i rozwinięć niż te dla X-Winga w zestawie podstawowym, na czele z wspomnianym Wedge Antillesem, który jest lepszym pilotem od Skywalkera. Tak więc, nawet jak ktoś sobie wykalkuluje, że nabycie drugiej podstawki się bardziej opłaca, to i tak pokusa zakupu pojedynczego Tie i (lub) X-Winga pozostaje, nie wspominając o innych modelach (jak wiadomo jeszcze w tym roku dojdzie Sokół Millenium, Slave I, Interceptorki i A-Wingi).
Re: Star Wars: X-Wing
bede probowal roznych wzorow. co wyjdzie najlepiej jeszcze ne wiemlesar pisze:A z czego będziesz robił tą matę? z materiału na banery, czy taka jak w Dreadfleet?skolo pisze: mata do gry niedlugo w produkcji. mysle ze moglbym wiecej wyprodukowac...
-
- Posty: 1307
- Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
- Lokalizacja: Częstochowa
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 36 times
Re: Star Wars: X-Wing
TIE Fighter :magnus pisze:Jakie karty/postacie są w zestawach dodatkowych X-Winga i Tie których nie ma w podstawce ?
- Howlrunner - pozwala przyjaznemu statkowi w odległości 1 przerzucić jedną kostkę ataku jeśli strzela z podstawowej broni
- Backstabber - dodatkowa kość ataku jeśli atakujesz spoza pola rażenia atakowanego myśliwca
X-Wing :
- Graven Dreis - po zużyciu żetonu "Skupienia" możesz go przenieść na sojuszniczy statek w odległości 1-2
- Wedge Antilles - w czasie ataku wróg ma obniżoną manewrowość o 1
Re: Star Wars: X-Wing
Szkoda głównie tego pilota ale trudno. Ale i tak 2 TIE Advanced i mamy Imperium na 100 punktówJacek_PL pisze: TIE Fighter :
- Backstabber - dodatkowa kość ataku jeśli atakujesz spoza pola rażenia atakowanego myśliwca
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Star Wars: X-Wing
Gra na pewno jest dość droga jak na liczbę elementów i fun z jednego pudełka, ale przegięcie? Samolociki do Wings of War wychodziły tak samo, nie mówiąc już o grach figurkowych, gdzie figurki są niepomalowane! Statki z X-Winga wyglądają naprawdę porządnie, zdecydowanie o klasę lepiej niż chyba wszystkie fabrycznie malowane figurki w planszówkach, jakie widziałem.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: Star Wars: X-Wing
Też z początku myślałem, że to za drogo, jak na to, co oferują pudełko i blistery. Kiedy jednak powyciągałem stateczki (bardzo przyzwoite, estetyczne, z twardego plastiku), pomysłowe podstawki, mrowie różnorodnych żetonów i wskaźników ruchu, to nie jest już tak strasznie i jestem w stanie zrozumieć pewne nakłady.
Wydając 360 zł (magicgames.pl) można spokojnie zgromadzić Imperium i Rebelię na warunki turniejowe (3 x X-wing, 1 x Y-wing, 1-2 x TIE Advanced, 3-4 x TIE Fighter). Dużo? Mało? Jak dla mnie do przyjęcia.
Problem pojawi się później, kiedy wyjdą Interceptory, A-wingi, Falcon, Slave I... Na poziomie turniejowym pewnie trzeba będzie wydawać więcej, żeby nie zostać w tyle, ale tak jest z każdą grą traktowaną bardziej ambicjonalnie niż rozrywka czysto towarzyska.
Wydając 360 zł (magicgames.pl) można spokojnie zgromadzić Imperium i Rebelię na warunki turniejowe (3 x X-wing, 1 x Y-wing, 1-2 x TIE Advanced, 3-4 x TIE Fighter). Dużo? Mało? Jak dla mnie do przyjęcia.
Problem pojawi się później, kiedy wyjdą Interceptory, A-wingi, Falcon, Slave I... Na poziomie turniejowym pewnie trzeba będzie wydawać więcej, żeby nie zostać w tyle, ale tak jest z każdą grą traktowaną bardziej ambicjonalnie niż rozrywka czysto towarzyska.
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
Star Wars: X-Wing
Dla mnie cena jest akceptowalna. Porownujac z innymi systemami bitewnymi nie wychodzi najgorzej. Moj znajomy we Flames of War utopil juz ladne pare tysiecy
Re: Star Wars: X-Wing
Sam Core Set daje możliwość zapoznania się z przebiegiem gry i wypróbowania jej mechaniki. Nie dostarczy pełni przeżyć, jakich możemy doznać sięgając po dalsze rozszerzenia. Jak każdy inny Core Set do każdej innej gry, z góry obmyślanej na wydawanie do niej dodatków. Inaczej mało kto inwestowałby dalej.
Re: Star Wars: X-Wing
"Z tego co widzialem do tej pory (opinie) to sa podzielone na 2 obozy:
1) Fani SW
2) Reszta"
-------------
Nie jestem specjalnym fanem SW, a uważam, ze gra jest fantastyczna - dawno nie widziałem tak znakomitego designu zasad prostych, a jednocześnie dających duże pole manewru. Losowość? Jak wszędzie, raz trafisz, raz nie, a i tak lepszy gracz w 90% przypadków rozjedzie gorszego - pod jednym wszelako warunkiem: wie co robi, czego zabrakło chyba niektórym wypowiadającym się wcześniej.
Jeżeli miałbym -trochę na siłę - tworzyć obozy odmiennych opinii to powiedziałbym raczej:
1) Reszta -podoba się
2) zatwardziałe EURO - nie podoba się.
Dziwią mnie też narzekania niektórych na skuteczność. Jak się lata randomowo po planszy i lockuje/strzela w tej samej turze do wszystkiego co się rusza to tak jest. Przy eskadrze zbudowanej z głową, synergią między pilotami i wydaniu punktów na dodatkowe uzbrojenie kontakt to przeważnie jeden kill. A radosne latanie...no cóż - sama podstawka nie pozwala na wiele więcej, ale chyba nie spodziewaliście się epickich starć w podstawce bitewniaka za 100zł?
-->Jaskier,
Ta gra chyba po prostu nie jest dla ciebie (i nie ma w tym nic złego,ja bym ziewał przy Seeland), daj komuś innemu do recenzji. Szkoda, żeby powtórzyła się sytuacja z Fighting Formations - pewien kontrowersyjny pseudoznawca popisał w Rebel Times bzdury, gra już po dodruku na P500, a Rebel dwa lata sprzedawał jeden egzemplarz. No, ale to taka mała dygresja.
1) Fani SW
2) Reszta"
-------------
Nie jestem specjalnym fanem SW, a uważam, ze gra jest fantastyczna - dawno nie widziałem tak znakomitego designu zasad prostych, a jednocześnie dających duże pole manewru. Losowość? Jak wszędzie, raz trafisz, raz nie, a i tak lepszy gracz w 90% przypadków rozjedzie gorszego - pod jednym wszelako warunkiem: wie co robi, czego zabrakło chyba niektórym wypowiadającym się wcześniej.
Jeżeli miałbym -trochę na siłę - tworzyć obozy odmiennych opinii to powiedziałbym raczej:
1) Reszta -podoba się
2) zatwardziałe EURO - nie podoba się.
Dziwią mnie też narzekania niektórych na skuteczność. Jak się lata randomowo po planszy i lockuje/strzela w tej samej turze do wszystkiego co się rusza to tak jest. Przy eskadrze zbudowanej z głową, synergią między pilotami i wydaniu punktów na dodatkowe uzbrojenie kontakt to przeważnie jeden kill. A radosne latanie...no cóż - sama podstawka nie pozwala na wiele więcej, ale chyba nie spodziewaliście się epickich starć w podstawce bitewniaka za 100zł?
-->Jaskier,
Ta gra chyba po prostu nie jest dla ciebie (i nie ma w tym nic złego,ja bym ziewał przy Seeland), daj komuś innemu do recenzji. Szkoda, żeby powtórzyła się sytuacja z Fighting Formations - pewien kontrowersyjny pseudoznawca popisał w Rebel Times bzdury, gra już po dodruku na P500, a Rebel dwa lata sprzedawał jeden egzemplarz. No, ale to taka mała dygresja.
Re: Star Wars: X-Wing
przestańcie mówicie, że gra jest fajna bo mnie żona zabije jak coś nowego do domu przyniosę
wychodzi, że by już fajnie pograć potrzebujemy podstawki, tie i xwinga. Czy dobrze zrozumiałem?
wychodzi, że by już fajnie pograć potrzebujemy podstawki, tie i xwinga. Czy dobrze zrozumiałem?
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Star Wars: X-Wing
tie advance i x-winga (przynajmniej tak wynika z opisów wcześniej).
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Star Wars: X-Wing
Gra wygląda na sympatyczną dla fanów Star Warsów - ciekawie się ogląda manewrowanie stateczkami, wykonanie fajne. Najciekawszy jest jednak pomysł na mechanikę.
Niestety nie dla mnie gra
- jest dość droga jak na to ile modeli oferuje - o ile starter jest do przełknięcia ze względu na dodatkowe karty, zasady, miarki itp. to dodatki w cenie niemal 50 pln za jeden myśliwiec to sporo. I to w porównaniu z bitewniakami.
- Star Warsy a więc uniwersum space operowe którego fenomenu nigdy nie zrozumiem. Mnie zawsze odpycha. Dobrze, że tu chociaż nie ma facetów ze świetlówkami.
Troszkę taniej i przede wszystkim w innym klimacie - bardzo chętnie
Niestety nie dla mnie gra
- jest dość droga jak na to ile modeli oferuje - o ile starter jest do przełknięcia ze względu na dodatkowe karty, zasady, miarki itp. to dodatki w cenie niemal 50 pln za jeden myśliwiec to sporo. I to w porównaniu z bitewniakami.
- Star Warsy a więc uniwersum space operowe którego fenomenu nigdy nie zrozumiem. Mnie zawsze odpycha. Dobrze, że tu chociaż nie ma facetów ze świetlówkami.
Troszkę taniej i przede wszystkim w innym klimacie - bardzo chętnie
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Star Wars: X-Wing
w pudełku z dodatkiem oprócz modelu są jeszcze karty
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Star Wars: X-Wing
tyle, że Dabi ma rację - gdyby to było 30 zł za model to ok - taka jest średnia cena modelu np. do Infinity
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Star Wars: X-Wing
Modele do Infinity nie są pomalowane, a te podobno są pomalowane na profesjonalnym poziomie
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
Re: Star Wars: X-Wing
chyba nikt sie nie spodziewal ze gry z logo SW będą tanie? i to ze stajni FFG. no błagam
to samo tyczy Edge of the Empire. RPG SW. takze niezle dają. 30 dołków za bete. BETE!
za chwile bedzie beginner game box. Bóg raczy wiedziec ile sobie policzą za finalne, ale dam se lape uciac ze 30USD za beginner box i 100USD za finalny (jak z Młotkiem)
takze po X-Wingu nie spodziewam sie niczego innego jak dojnej krowy dla FFG. ostro zabulili za licencje, i teraz my gracze jeszcze bardziej zabulimy za troche plastiku i celulozy.
majac na uwadze ile dodatków moze byc do X-Winga, ile modeli mozna naklepać
Falcon ciut wiekszy jest, dawaj 17.95USD i tak dalej i tak dalej. Bedzie z tego kilka tysi do urwania.
takze ja bardzo mocno sie zastanawiam czy warto. na razie, wedlug mnie, nie.
to samo tyczy Edge of the Empire. RPG SW. takze niezle dają. 30 dołków za bete. BETE!
za chwile bedzie beginner game box. Bóg raczy wiedziec ile sobie policzą za finalne, ale dam se lape uciac ze 30USD za beginner box i 100USD za finalny (jak z Młotkiem)
takze po X-Wingu nie spodziewam sie niczego innego jak dojnej krowy dla FFG. ostro zabulili za licencje, i teraz my gracze jeszcze bardziej zabulimy za troche plastiku i celulozy.
majac na uwadze ile dodatków moze byc do X-Winga, ile modeli mozna naklepać
Falcon ciut wiekszy jest, dawaj 17.95USD i tak dalej i tak dalej. Bedzie z tego kilka tysi do urwania.
takze ja bardzo mocno sie zastanawiam czy warto. na razie, wedlug mnie, nie.
Re: Star Wars: X-Wing
Ale imo modele do Infinity stoją na wyższym poziomie. Co do cen to znalałem jeden model za 42 zł a podstawka 115. Trochę taniej. Kusi i tak
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Re: Star Wars: X-Wing
Cena jest akceptowalna. Za darmo to można pogrywać w bitewniaka własnej roboty wykonanego z kartonu i tektury.
Jestem po pierwszej partii: 3 X-Wingi starły się z eskadrą złożoną z 2 x Advanced Tie i 3 x Tie. Górą imperialni.
Gra mi się podoba. Jest szybko, dynamicznie i bardzo klimatycznie. W trakcie dzisiejszej rozgrywki Vader zestrzelił Luke'a
Jestem po pierwszej partii: 3 X-Wingi starły się z eskadrą złożoną z 2 x Advanced Tie i 3 x Tie. Górą imperialni.
Gra mi się podoba. Jest szybko, dynamicznie i bardzo klimatycznie. W trakcie dzisiejszej rozgrywki Vader zestrzelił Luke'a