Jestem po dwóch rozgrywkach siłami po 64pkt na stronę, a konkretnie:
- Rebelia: dwa X-Wingi z najlepszymi pilotami (Luke Skywalker i Wedge Antilles)
- Imperium tak filmowo;) : Tie Advanced pilotowany przez Vadera w towarzystwie dwóch Tie Fighterów (Mauler Mithel i Mroczna Klątwa).
Do X-Wingów powsadzane droidy, zaś Vader miał kartę "Dowódca Eskadry" (piękne combo;)).
Graliśmy dwa razy scenariusz z eskortą promu senatora. Oto garść wrażeń:
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
gra naprawdę świetnie prezentuje się na stole
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
losowość całkiem spora, jak na bitewniaka przystało
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
duża strzelania (turlania), mało trafień. Wygląda to na zamierzony efekt. Czy to drażni? Zależy czy to my w danej chwili strzelamy, czy w nas strzelają;-)
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
równoczesne, niejawne zagrywanie manewrów jednostek działa bardzo fajnie. Jest trochę blefowania, liczy się wyczucie planów rywala. A wywnioskować
można wiele, często ruch przeciwnika jest łatwy do wywnioskowania (np
"wiadomo, że odbije w prawo, nie wiadomo tylko na ile ostro. Gdyby zrobił coś innego, straci mnóstwo czasu")
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
wspomniany scenariusz działa bardzo fajnie. Jasno określony cel i wyścig z czasem. Żadnych dłużyzn, a przegrywał ten, kto narobił głupich manewrów. Myślę jednak że wygrzew na zasadzie
"wybić rywala do zera", tak jak pisali przedmówcy kompletnie się w tej grze nie sprawdzi. Nie wyobrażam sobie rozstrzygania pojedynku, gdy np na stole zostaje tylko Skywalker+r2d2 kontra Darth Vader z Tie Advanced. Można latać i latać;)
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
gra jest genialnie pomyślana od strony marketingowej, czyli mówiąc wprost: skutecznie wydoi nas z kasy:-) Przykładowo: zestaw dodatkowy z X-Wingiem daje nam inne karty pilotów i rozwinięć niż te dla X-Winga w zestawie podstawowym, na czele z wspomnianym Wedge Antillesem, który jest lepszym pilotem od Skywalkera. Tak więc, nawet jak ktoś sobie wykalkuluje, że nabycie drugiej podstawki się bardziej opłaca, to i tak pokusa zakupu pojedynczego Tie i (lub) X-Winga pozostaje, nie wspominając o innych modelach (jak wiadomo jeszcze w tym roku dojdzie Sokół Millenium, Slave I, Interceptorki i A-Wingi).
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
ogólnie zdania o grze wyrobionego jeszcze nie mam. Wizualnie i mechanicznie zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, ale grałem tylko w jeden scenariusz który jest bardzo szybki. A scenariuszy jest póki co jak na lekarstwo, bo tylko trzy.