Owszem, jeśli 15-latek jest w stanie wytłumaczyć zasady w Here I Stand i jeżeli to będzie grupa w której będzie 4-6 graczy i jeden będzie miał 15, drugi 25, trzeci 35, czwarty 45 itd. - również mogę grać w takim towarzystwie, ale jeżeli umawiać się będzie czterech 15 czy nawet 18-latków to mnie już takie spotkanie nie interesuje - bo jak pisałam - wolę spędzić wtedy mój wolny czas (którego nie mam za wiele) inaczej.iapetus pisze:Jak do tej pory niezbyt wielu spotykałem amatorów planszówek poniżej 18-19 lat. Powyżej tego wieku dla mnie nie ma różnicy czy ktoś ma 25 czy 45 lat, z każdą grupą wiekową gra mi się dobrze. O wiele ważniejsze jest doświadczenie w grach i szybkość przyswajania zasad, ale tego nie da się opisać parametrem
Może w takim razie informacja na temat gracza typu "znam, mogę wytłumaczyć zasady"? Z jednej strony od razu jest info czy masz do czynienia z wymiataczem (jeśli 15-latek jest w stanie wprowadzić nowego w Here I Stand ja z nim mogę grać), z drugiej wiesz z kim się kontaktować żeby ustawić coś w co od dawna chciałeś zagrać.
Podejrzewam, że być może działa to również w drugą stronę i grupa kilku 18-latków szukająca jeszcze jednej osoby do gry będzie wolała by był to ktoś raczej bliższy 20 niż 50 czy 60.