Troyes, chętnie po dostawiam kostki, ale uśmiech mam zawsze do klasycznego Peryklesa - czy ktoś może jeszcze był by chętny?KubaP pisze:Dobra, ja biorę Troyes z Damami, Animal Farm i Periklesa (a co, może kogoś najdzie na klasykę ) Mam jednak dużą nadzieję, że ktoś (jax?) pojawi się z CO2.
(Warszawa) Poniedziałkowe granie - Miejsce Chwila
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Dzisiaj (a właściwie wczoraj) dzień z Essen. Myrmes na 2 stołach, Karnag, 1984, Netrunner plus jakieś starsze rzeczy (Kuhhandel) i radosna gra z kostkami.
Myrmes dał radę. Druga obok CO2 gra dla graczy godna uwagi z Essen 2012. Cieszę się, że Ystari wreszcie - po średnio udanych: Bombay, Assyria, Asteroyds i Olympos - wróciło do formy.
Myrmes dał radę. Druga obok CO2 gra dla graczy godna uwagi z Essen 2012. Cieszę się, że Ystari wreszcie - po średnio udanych: Bombay, Assyria, Asteroyds i Olympos - wróciło do formy.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Za drugim razem Myrmes spodobał mi się bardziej, więcej przepychania się było. Naprawdę dobra gra, choć iskry geniuszu cały czas nie widzę.
Potem zagrałem w Animal Farm i wszystkim zdecydowanie się podobało. Czysta negocjacja podparta prościutkim area control. Dość wredna gra, idealna do stałej kompanii przy piwku. Szkoda tylko, że w gruncie rzeczy całkowicie abstrakcyjna.
Potem zagrałem w Animal Farm i wszystkim zdecydowanie się podobało. Czysta negocjacja podparta prościutkim area control. Dość wredna gra, idealna do stałej kompanii przy piwku. Szkoda tylko, że w gruncie rzeczy całkowicie abstrakcyjna.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
dziś grałem w 2 gry:
1984: Animal Farm
Karnag
obie mają pewne wady jeżeli chodzi o wykonanie karnag ma mikroskopijne strzałki na żetonach stworów natomiast 1984 zdecydowanie nie jest grą dla daltonistów którzy nie potrafią odróżnić czerwonego od czerwonego
w karnag pewnie już nie zagram, niby ma kilka fajnych elementów worker placement na polach o zmiennej kolejności z akcjami rozgrywanymi po zaplanowaniu jak w caylusie lecz przez tak długą grę tak naprawdę wykonamy bardzo mało zadań żeby postawić choćby jeden z kamieni trzeba najpierw wprowadzić druidów na plansze wysłać ich do kociołków kilka akcji uwarzyć mannę ponownie wysłać ich na plansze ustawić w odpowiednich polach tak żeby nie zasłaniały nam pola w którym chcemy postawić kamień żadne przeszkody ustawienie precyzyjne też jest trudne gdyż cześć akcji daje możliwość wykonania ruchu o dokładnie ileś a każda przeszkoda może wydłużyć albo skrócić dystans, a tak naprawdę żeby kamienie przyniosły jakiekolwiek punkty trzeba ustawić ich co najmniej 2 i to w jednej linij tylko 2 graczom udała się ta sztuka przez całą grę
co do Animal Farm to na pewno nie jest gra dobra w każdym towarzystwie
każdy tylko myśli tylko jak wbić nuż w plecy sojusznikom jest dużo elementów kija i marchewki (no dobra marchewki nie ma prawie wcale).
gra budzi duże emocje w pewnym momencie schizofretka był naprawdę bliski utraty panowania nad sobą.
podoba mi się też dowcip z jakim zostały narysowane karty np kangur z pistoletem w torbie
pewnie nie jest to gra na częstsze granie ale, każdemu wielbicielowi negatywnej interakcji polecam choć raz spróbować
w przyszłym tygodniu zachęcony pozytywnymi opiniajmi dołączę do Myrmes szczególnie że zasady pewnie już okrzepły, chętnie poznam też Tzolk'in: The Mayan Calendar choć nie wiem czy ktoś skusił się na zagraniczną wersję czy wszyscy czekają na polską
przypuszczam że top 1 tegorocznego Esen a za razem całego roku mam już za sobą w postaci Terra Mystica.
1984: Animal Farm
Karnag
obie mają pewne wady jeżeli chodzi o wykonanie karnag ma mikroskopijne strzałki na żetonach stworów natomiast 1984 zdecydowanie nie jest grą dla daltonistów którzy nie potrafią odróżnić czerwonego od czerwonego
w karnag pewnie już nie zagram, niby ma kilka fajnych elementów worker placement na polach o zmiennej kolejności z akcjami rozgrywanymi po zaplanowaniu jak w caylusie lecz przez tak długą grę tak naprawdę wykonamy bardzo mało zadań żeby postawić choćby jeden z kamieni trzeba najpierw wprowadzić druidów na plansze wysłać ich do kociołków kilka akcji uwarzyć mannę ponownie wysłać ich na plansze ustawić w odpowiednich polach tak żeby nie zasłaniały nam pola w którym chcemy postawić kamień żadne przeszkody ustawienie precyzyjne też jest trudne gdyż cześć akcji daje możliwość wykonania ruchu o dokładnie ileś a każda przeszkoda może wydłużyć albo skrócić dystans, a tak naprawdę żeby kamienie przyniosły jakiekolwiek punkty trzeba ustawić ich co najmniej 2 i to w jednej linij tylko 2 graczom udała się ta sztuka przez całą grę
co do Animal Farm to na pewno nie jest gra dobra w każdym towarzystwie
każdy tylko myśli tylko jak wbić nuż w plecy sojusznikom jest dużo elementów kija i marchewki (no dobra marchewki nie ma prawie wcale).
gra budzi duże emocje w pewnym momencie schizofretka był naprawdę bliski utraty panowania nad sobą.
podoba mi się też dowcip z jakim zostały narysowane karty np kangur z pistoletem w torbie
pewnie nie jest to gra na częstsze granie ale, każdemu wielbicielowi negatywnej interakcji polecam choć raz spróbować
w przyszłym tygodniu zachęcony pozytywnymi opiniajmi dołączę do Myrmes szczególnie że zasady pewnie już okrzepły, chętnie poznam też Tzolk'in: The Mayan Calendar choć nie wiem czy ktoś skusił się na zagraniczną wersję czy wszyscy czekają na polską
przypuszczam że top 1 tegorocznego Esen a za razem całego roku mam już za sobą w postaci Terra Mystica.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Muszę poćwiczyć deckbuilding bo mój Criminal niemiłosiernie zmasakrował serwery Haas-Bioroid, mimo wsparcia innych korporacji (deck budowany ze wsparciem innych kolorów, a nie sugerowany) serwery padały jeden za drugim, haker nie przejmował się zabezpieczeniami, czyścił konto, bez problemu wykradał najtajniejsze plany i ogólnie gra była bardzo jednostronna. Trochę już poprawiłem talię HB, zobaczymy jak sobie poradzi. Criminall wygląda naprawdę nieźle, bo co by nie podeszło to jest groźny, a w obu rozgrywkach cisnął już od pierwszej tury i niezależnie od wylosowanych kart był bardzo groźny. (Niestety mój drugi deck hackera i korporacji był mniej "standardowy" i wolałem coś mniej trickowego do tłumaczenia gry. Może trzeba było na szybko złożyć shapera, bo to HB było jednak sporo za słabe.)
Potem The Doge ship (czy jakoś tak), budowanie statków miało kilka ciekawych pomysłów, ale ogólnie bez szału. Trochę losowości, trochę kombinowania, ale gra nie porywa.
Na zakończenie poznałem Love letter - genialny filler. Bardzo prosty i szybki. Mocno losowy, ale ma pewne elementy blefu i ogarniania co się dzieje na stole. Zastanawiam się nad samoróbką, bo to jest tylko parę kart, a zabawa naprawdę fajnna. Zwłaszcza biorąc pod uwagę czas rozgrywki i fakt ze to pare kart na krzyż.
Potem The Doge ship (czy jakoś tak), budowanie statków miało kilka ciekawych pomysłów, ale ogólnie bez szału. Trochę losowości, trochę kombinowania, ale gra nie porywa.
Na zakończenie poznałem Love letter - genialny filler. Bardzo prosty i szybki. Mocno losowy, ale ma pewne elementy blefu i ogarniania co się dzieje na stole. Zastanawiam się nad samoróbką, bo to jest tylko parę kart, a zabawa naprawdę fajnna. Zwłaszcza biorąc pod uwagę czas rozgrywki i fakt ze to pare kart na krzyż.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Wczoraj dwie Essenki mi się trafiły.
Najpierw, po półtorej godziny jazdy od Chałubińskiego do Chwili (witamy słoiki w Warszawie po świętach!), schizofretka wytłumaczył mi, l.a.d. i siepu mrówcze Myrmes. Dość szybka gra, z tłumaczeniem zamknęliśmy się chyba w 2,5h, ale niech ktoś ze współgraczy to potwierdzi, proszę Jeśli chodzi o wrażenia estetyczne to 15/10 - gra jest po prostu śliczna, wykonana z pietyzmem, cudne grafiki, piękne szczegóły, plastikowe figurki mrówek kładą na kolana. Jeśli chodzi o miodność - bardzo ładnie ubrane i klimatyczne euro. Coś pomiędzy Władcami Podziemi a... Puerto Rico? Na pewno warto spróbować, dla mnie solidne 8/10 w skali BGG.
Następnie ja zaprezentowałem 1984: Animal Farm, graliśmy w pełnym składzie, czyli w pięć osób: ja, l.a.d., Schizofretka, Twilight i Piotr_smu. Gra wykonana jest ciut gorzej (gry są na cienkim papierze, ale zakoszulkowanie załatwia problem) oraz, gdyby chcieć się czepiać, kolor pomarańczego i czerwonego gracza są do siebie bardzo zbliżone. Jednak co do mięsa to jest już znacznie lepiej. Wolnoamerykanka negocjacyjna z territory control oznacza dużą ilość śmiechu, zabawy i nerwów Graliśmy w wariant krótszy - sześcioturowy (można grać też 9 tur) i chyba to jest optimum przy 5 osobach. Tak czy siak - wszyscy bawili się przednio
Dzięki za obie gry i pozdrawiam!
Najpierw, po półtorej godziny jazdy od Chałubińskiego do Chwili (witamy słoiki w Warszawie po świętach!), schizofretka wytłumaczył mi, l.a.d. i siepu mrówcze Myrmes. Dość szybka gra, z tłumaczeniem zamknęliśmy się chyba w 2,5h, ale niech ktoś ze współgraczy to potwierdzi, proszę Jeśli chodzi o wrażenia estetyczne to 15/10 - gra jest po prostu śliczna, wykonana z pietyzmem, cudne grafiki, piękne szczegóły, plastikowe figurki mrówek kładą na kolana. Jeśli chodzi o miodność - bardzo ładnie ubrane i klimatyczne euro. Coś pomiędzy Władcami Podziemi a... Puerto Rico? Na pewno warto spróbować, dla mnie solidne 8/10 w skali BGG.
Następnie ja zaprezentowałem 1984: Animal Farm, graliśmy w pełnym składzie, czyli w pięć osób: ja, l.a.d., Schizofretka, Twilight i Piotr_smu. Gra wykonana jest ciut gorzej (gry są na cienkim papierze, ale zakoszulkowanie załatwia problem) oraz, gdyby chcieć się czepiać, kolor pomarańczego i czerwonego gracza są do siebie bardzo zbliżone. Jednak co do mięsa to jest już znacznie lepiej. Wolnoamerykanka negocjacyjna z territory control oznacza dużą ilość śmiechu, zabawy i nerwów Graliśmy w wariant krótszy - sześcioturowy (można grać też 9 tur) i chyba to jest optimum przy 5 osobach. Tak czy siak - wszyscy bawili się przednio
Dzięki za obie gry i pozdrawiam!
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
W Karnaga (jeszcze) nie grałem, ale z powyższej wypowiedzi rozumiem, że jest zarzut, że za mało się da w tej grze zrobić (a przynajmniej w jednym z aspektów - stawiania kamieni). Może jednak inne aspekty (np. zabijanie stworów) to rekompensują?piotrsmu pisze:w karnag pewnie już nie zagram, niby ma kilka fajnych elementów worker placement na polach o zmiennej kolejności z akcjami rozgrywanymi po zaplanowaniu jak w caylusie lecz przez tak długą grę tak naprawdę wykonamy bardzo mało zadań żeby postawić choćby jeden z kamieni trzeba najpierw wprowadzić druidów na plansze wysłać ich do kociołków kilka akcji uwarzyć mannę ponownie wysłać ich na plansze ustawić w odpowiednich polach tak żeby nie zasłaniały nam pola w którym chcemy postawić kamień żadne przeszkody ustawienie precyzyjne też jest trudne gdyż cześć akcji daje możliwość wykonania ruchu o dokładnie ileś a każda przeszkoda może wydłużyć albo skrócić dystans, a tak naprawdę żeby kamienie przyniosły jakiekolwiek punkty trzeba ustawić ich co najmniej 2 i to w jednej linij tylko 2 graczom udała się ta sztuka przez całą grę
A tak w ogóle czy to jedyny zarzut czy są jeszcze jakieś inne?
A Myrmes po części kojarzy mi się z Walnut Grove - też musimy ciułać na boczku jedzenie na straszną zimę a przy okazji gromadzić surowce do innych zadań. Tak poza tym to inne gry (szczególnie wagowo)
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Bez przesady, po prostu spokojnie powiedziałem, że jeśli Kuba nadal tak będzie mnie traktował, to poświęcę grę na uniemożliwienie mu wygranej. Czego w końcu zresztą nie zrobiłem, bo wolałem powalczyć o zwycięstwo. Niemniej akcja 'zabierz komuś punkt zwycięstwa' jest trochę głupia.piotrsmu pisze:w pewnym momencie schizofretka był naprawdę bliski utraty panowania nad sobą.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
generalnie drogi do zbierania punktów są 2:
zabjanie stworów i stawianie kamieni i obie są równie pracochłonne i tak naprawdę bardzo się nie różnią w obu przypadkach potrzebna jest manna i druidzi rozstawieni w odpowiednich miejscach, choć zabjanie potworów jest mniej dochodowe
jest sporo użerania z nie intuicyjną mechaniką np. jak chce przesunąć
mnicha o 2 pola to najpierw jedną akcją przesuwam go o 5 w jedną a kolejną o 7 w drugą.
co do odczuć przy partii ta gra jest podobna do RoboRally ze zmniejszoną zamierzoną negatywną interakcją i jawnym planowaniem
zabjanie stworów i stawianie kamieni i obie są równie pracochłonne i tak naprawdę bardzo się nie różnią w obu przypadkach potrzebna jest manna i druidzi rozstawieni w odpowiednich miejscach, choć zabjanie potworów jest mniej dochodowe
jest sporo użerania z nie intuicyjną mechaniką np. jak chce przesunąć
mnicha o 2 pola to najpierw jedną akcją przesuwam go o 5 w jedną a kolejną o 7 w drugą.
co do odczuć przy partii ta gra jest podobna do RoboRally ze zmniejszoną zamierzoną negatywną interakcją i jawnym planowaniem
jax pisze:W Karnaga (jeszcze) nie grałem, ale z powyższej wypowiedzi rozumiem, że jest zarzut, że za mało się da w tej grze zrobić (a przynajmniej w jednym z aspektów - stawiania kamieni). Może jednak inne aspekty (np. zabijanie stworów) to rekompensują?piotrsmu pisze:w karnag pewnie już nie zagram, niby ma kilka fajnych elementów worker placement na polach o zmiennej kolejności z akcjami rozgrywanymi po zaplanowaniu jak w caylusie lecz przez tak długą grę tak naprawdę wykonamy bardzo mało zadań żeby postawić choćby jeden z kamieni trzeba najpierw wprowadzić druidów na plansze wysłać ich do kociołków kilka akcji uwarzyć mannę ponownie wysłać ich na plansze ustawić w odpowiednich polach tak żeby nie zasłaniały nam pola w którym chcemy postawić kamień żadne przeszkody ustawienie precyzyjne też jest trudne gdyż cześć akcji daje możliwość wykonania ruchu o dokładnie ileś a każda przeszkoda może wydłużyć albo skrócić dystans, a tak naprawdę żeby kamienie przyniosły jakiekolwiek punkty trzeba ustawić ich co najmniej 2 i to w jednej linij tylko 2 graczom udała się ta sztuka przez całą grę
A tak w ogóle czy to jedyny zarzut czy są jeszcze jakieś inne?
A Myrmes po części kojarzy mi się z Walnut Grove - też musimy ciułać na boczku jedzenie na straszną zimę a przy okazji gromadzić surowce do innych zadań. Tak poza tym to inne gry (szczególnie wagowo)
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
A jak z chaosem w Karnagu? Są przepychanki? Czy można stracić na losowej kolejności kafli akcji?
- Cin
- Posty: 822
- Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
- Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 31 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Co do Karnaga. Nasza niska efektywność w dużej mierze wynikała z braku doświadczenia (dla wszystkich pierwsza rozgrywka). Akcje można zaplanować dużo lepiej. Gdyby nie proste pomyłki, wynikające z głupiego niepamiętania reguł (przodowaliśmy ja i twilight), menhirów byłoby sporo więcej. Czyli, w mojej ocenie, to nie wina gry, że graliśmy źle
Chaos zdecydowanie jest możliwy do kontrolowania. Przydaje się obserwowanie innych graczy i przewidywanie co mogą planować. Kolejnością wykonywania akcji też można manipulować odpowiednio wstawiając swoje znaczniki.Vester pisze:A jak z chaosem w Karnagu? Są przepychanki? Czy można stracić na losowej kolejności kafli akcji?
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Myślałem Marcin,że coś o Love Letter napiszesz(albo o jeszcze jednej granej wczoraj grze ) ...
- xeelee
- Posty: 150
- Rejestracja: 09 wrz 2012, 15:38
- Lokalizacja: Warszawa ~ Wiatraczna
- Has thanked: 2 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
jeśli chodzi o Karnag zgadzam się ze źle graliśmy (brak doświadczenia)
przeczytałem instrukcje i zrobiliśmy 2 razy mały błąd (jak rezygnujesz z akcji dostajesz 1 many), ale raczej nie wpłynęło to na wynik.
jeśli chodzi o małą ilość menhirów, to przy grze z doświadczonymi graczami może być ich jeszcze mniej, bo można przeszkadzać innym. Jak bym nie zblokował postawienia dwóch to może nawet udało by nam się ogrodzić "wrota piekieł".
Mi gra się bardzo podoba i chętnie zagram kiedyś ponownie.
przeczytałem instrukcje i zrobiliśmy 2 razy mały błąd (jak rezygnujesz z akcji dostajesz 1 many), ale raczej nie wpłynęło to na wynik.
jeśli chodzi o małą ilość menhirów, to przy grze z doświadczonymi graczami może być ich jeszcze mniej, bo można przeszkadzać innym. Jak bym nie zblokował postawienia dwóch to może nawet udało by nam się ogrodzić "wrota piekieł".
Mi gra się bardzo podoba i chętnie zagram kiedyś ponownie.
- GrzeL
- Administrator
- Posty: 1140
- Rejestracja: 24 paź 2011, 15:13
- Lokalizacja: okolica Warszawy
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 57 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Przecież napisał, tyle że w dziale „Handel, wymiana - tylko oferty prywatne!”staszek pisze:Myślałem Marcin,że coś o Love Letter napiszesz(albo o jeszcze jednej granej wczoraj grze ) ...
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
GrzeL pisze:Przecież napisał, tyle że w dziale „Handel, wymiana - tylko oferty prywatne!”staszek pisze:Myślałem Marcin,że coś o Love Letter napiszesz(albo o jeszcze jednej granej wczoraj grze ) ...
No, o Love letter w tym dziale nie mógł napisać
- Cin
- Posty: 822
- Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
- Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 31 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
A ostrzegałem, że poganianie tłumaczącego tak się skończyxeelee pisze:przeczytałem instrukcje i zrobiliśmy 2 razy mały błąd (jak rezygnujesz z akcji dostajesz 1 many)
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Będzie ktoś z Belfortem, CO2, albo czymś nowym? Ja pewnie przyniosę tradycyjnie Myrmes i Dungeon Petz.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
- Cin
- Posty: 822
- Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
- Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 31 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja bym w końcu spróbował nowości spoza mojej półki... więc Myrmes chętnie, CO2 jeśli się pojawi również.
A skusił się ktoś na Il Vecchio?
A skusił się ktoś na Il Vecchio?
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja chętnie tak jak Cin spróbuję Myrmes, ewentualnie Co2.
Il Vecchio mniej chętnie(grałem,ale nie mam).
Il Vecchio mniej chętnie(grałem,ale nie mam).
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja sie skusilem, zasady znam ale nie wiem czy dam jutro radę sie pojawićCin pisze:Ja bym w końcu spróbował nowości spoza mojej półki... więc Myrmes chętnie, CO2 jeśli się pojawi również.
A skusił się ktoś na Il Vecchio?
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja jutro zamierzam się pojawić, przyłączę się chętnie do Myrmes czy CO2 skoro jax chwali
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Wpadnę ok. 17:00, czasu starczy akurat na 1 nie-za-długą grę.
Było zapotrzebowanie na dodatek do Carson City 'Gold and Guns' - zatem zabiorę jutro razem z grą. Miałem okazję już zagrać i dodatek jest w porzo. Dla miłośników CC rzecz warta sprawdzenia.
Mogę też zagrać w Karnaga (jak ktoś przyniesie i wytłumaczy )
Albo coś innego (np. Netrunner albo jakaś klasyka).
CO2 pewnie uda mi się przynieść za tydzień a i od Myrmesa odsapnę, po tym gdy w drugiej partii - gdy juz wiadomo co robić - udało mi się osiagnąc gorszy wynik niż w pierwszej
Było zapotrzebowanie na dodatek do Carson City 'Gold and Guns' - zatem zabiorę jutro razem z grą. Miałem okazję już zagrać i dodatek jest w porzo. Dla miłośników CC rzecz warta sprawdzenia.
Mogę też zagrać w Karnaga (jak ktoś przyniesie i wytłumaczy )
Albo coś innego (np. Netrunner albo jakaś klasyka).
CO2 pewnie uda mi się przynieść za tydzień a i od Myrmesa odsapnę, po tym gdy w drugiej partii - gdy juz wiadomo co robić - udało mi się osiagnąc gorszy wynik niż w pierwszej
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
To ja, jax, pisałbym się na 100% za tydzień na CO2, zgodnie z naszą rozmową sprzed tygodnia.
Jutro chyba niestety nie wpadnę, przeziębienie mnie pokonuje.
Pozdr,
Kuba
Jutro chyba niestety nie wpadnę, przeziębienie mnie pokonuje.
Pozdr,
Kuba
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Przybędę dziś między 16-17. Biore Snowdonia oraz P.I.
W obie gry gram na max. 4 graczy. Jeśli Staszek nie bedzie chciał grać to 3 miejsca są wolne.
W obie gry gram na max. 4 graczy. Jeśli Staszek nie bedzie chciał grać to 3 miejsca są wolne.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Będę. Zapisuję się do Carson. A jeśli potem pojawi się możliwość zagrania w Myrmes, to tym lepiej Sam przyniosę coś nie bardzo długiego... sam nie wiem, mam ochotę może Kaigana odświeżyć?
Niech garby waszych wielbłądów będą zawsze tłuste!