Arkham Horror - pytania i wątpliwości

[wajdzik83]

Witam!

Chcę zakupić grę do grania głownie solo lub w 2 osoby i właśnie numerem jeden jest Arkham Horror ale waham się jeszcze i tutaj chciałem zapytać Was drodzy gracze, bo być może ktoś z Was grających w AH grał również w Agricole:

Co będzie lepsze do grania właśnie solo i/lub w 2. Agricola czy AH ?

[gregvip]

Witam!

Chcę zakupić grę do grania głownie solo lub w 2 osoby i właśnie numerem jeden jest Arkham Horror ale waham się jeszcze i tutaj chciałem zapytać Was drodzy gracze, bo być może ktoś z Was grających w AH grał również w Agricole:

Co będzie lepsze do grania właśnie solo i/lub w 2. Agricola czy AH ?

Na to pytanie nie da się tak naprawdę odpowiedzieć. Równie dobrze można zapytać, jak lepiej śledzić wieczór, idąc do dobrej restauracji czy do kina na dobry film?
Z twoim pytaniem jest tak samo. Obydwie gry mam i w obydwie grywam solo ale sa to dwie zupełnie inne gry. Ba sa to typowe przedstawicielki przeciwstawnych typów gier.
Agricola to typowe euro lekko suchawe a jej genialność opiera się na mechanizmach nią rządzących. Praktycznie nie ma tu losowosci (kolejność wchodzenia kart można praktycznie pominąć). Cała gra sprowadza się do tego żeby w bardzo zbliżonych warunkach wybrać najbardziej optymalna sekwencje ruchów żeby zebrać jak największą ilość punktów. Brzmi sucho? Bo takie faktycznie jest i nie daj sobie wmówić, ze tam jest klimat jakiejś wioski bzdura na resorach nie zbierasz kamienia trzciny krowy tylko czarna lub białe dyski albo brązowego zwierzaka, koniec kropka.

Horror w Arkham to zupełnie inna bajka. Jest to 100% ameritrash. Tutaj pierwsze skrzypce gra klimat. Wszystkie komponenty sa przecudnej urody a klimat wylewa się z gry hektolitrami. Grając w ta gry po prostu czujesz wszechogarniającą atmosferę napięcia i zagrożenia. Ale zasad jest milion. Niczego tak naprawdę nie jesteś w stanie zaplanować bo albo karta nie podejdzie albo na kościach jakaś nędza wypadnie. Nic nie policzysz i nic nie przewidzisz. A i na rozgrywkę czasu trzeba co najmniej kilka razy tyle co na Agricole.

Jak widać i jedna i druga gra posiada minusy czy to znaczy, ze sa złe nie. Moim zdaniem sa to jedne z najlepszych gier w jakie grałem. Ale jak kocham wszystkie rodzaje gier. Obydwie gry dają masę rozrywki i satysfakcji ale trzeba mieć na względzie to co napisałem i dobrać grę do swoich preferencji. I bron Boże nie słuchać rad typu nie graj w grę X bo mnie się nie podoba ale graj w grę Y bo jest rewelacyjna.
Jeśli nie wiesz jaki typ gier lubisz najbardziej to niestety musisz znaleźć jakieś towarzystwo planszowkowe i zagrać w kilka euro i kilka ameri i wtedy dobrać grę pod siebie.

[wajdzik83]

Witam!

Chcę zakupić grę do grania głownie solo lub w 2 osoby i właśnie numerem jeden jest Arkham Horror ale waham się jeszcze i tutaj chciałem zapytać Was drodzy gracze, bo być może ktoś z Was grających w AH grał również w Agricole:

Co będzie lepsze do grania właśnie solo i/lub w 2. Agricola czy AH ?

Na to pytanie nie da się tak naprawdę odpowiedzieć. Równie dobrze można zapytać, jak lepiej śledzić wieczór, idąc do dobrej restauracji czy do kina na dobry film?
Z twoim pytaniem jest tak samo. Obydwie gry mam i w obydwie grywam solo ale sa to dwie zupełnie inne gry. Ba sa to typowe przedstawicielki przeciwstawnych typów gier.
Agricola to typowe euro lekko suchawe a jej genialność opiera się na mechanizmach nią rządzących. Praktycznie nie ma tu losowosci (kolejność wchodzenia kart można praktycznie pominąć). Cała gra sprowadza się do tego żeby w bardzo zbliżonych warunkach wybrać najbardziej optymalna sekwencje ruchów żeby zebrać jak największą ilość punktów. Brzmi sucho? Bo takie faktycznie jest i nie daj sobie wmówić, ze tam jest klimat jakiejś wioski bzdura na resorach nie zbierasz kamienia trzciny krowy tylko czarna lub białe dyski albo brązowego zwierzaka, koniec kropka.

Horror w Arkham to zupełnie inna bajka. Jest to 100% ameritrash. Tutaj pierwsze skrzypce gra klimat. Wszystkie komponenty sa przecudnej urody a klimat wylewa się z gry hektolitrami. Grając w ta gry po prostu czujesz wszechogarniającą atmosferę napięcia i zagrożenia. Ale zasad jest milion. Niczego tak naprawdę nie jesteś w stanie zaplanować bo albo karta nie podejdzie albo na kościach jakaś nędza wypadnie. Nic nie policzysz i nic nie przewidzisz. A i na rozgrywkę czasu trzeba co najmniej kilka razy tyle co na Agricole.

Jak widać i jedna i druga gra posiada minusy czy to znaczy, ze sa złe nie. Moim zdaniem sa to jedne z najlepszych gier w jakie grałem. Ale jak kocham wszystkie rodzaje gier. Obydwie gry dają masę rozrywki i satysfakcji ale trzeba mieć na względzie to co napisałem i dobrać grę do swoich preferencji. I bron Boże nie słuchać rad typu nie graj w grę X bo mnie się nie podoba ale graj w grę Y bo jest rewelacyjna.
Jeśli nie wiesz jaki typ gier lubisz najbardziej to niestety musisz znaleźć jakieś towarzystwo planszowkowe i zagrać w kilka euro i kilka ameri i wtedy dobrać grę pod siebie.

Heeh! Dzieki za odpowiedź!

Nie spodziewałem się że bedzie aż tak wyczerpująca Ciesze się że się zemną podzieliłeś swoim doświadczeniem.

Ostatnio gram solo w Robinsona Crusoe ale strasznie ciągnie mnie do arkham;) Jak zauważyłeś nie pytałem która gra jest lepsza tylko która lepiej sprawdza się podczas grania w 1 lub 2 osoby.

Mój wybór padnie chyba na Arkham na razie ale Agricola też wpadnie prędzej czy później w moje ręce. Jedynie Ghost stories jeszcze może wpaśćprzed nią

Pozdrawiam i dziękuję!

[gregvip]

Ghost Stories mam od niedawna i nie mam na razie zadnej koncepcji jak ta gre mozna wygrac.

[shivetay]

sama podstawka AH na dwie osoby myślę, że się sprawdzi. Znaczy się macie szansę wygrać . Jak będziesz chciał zainwestować w dodatki to wtedy potrzebna będzie większa liczba osób

Solo grałem sobie i rozegrałem 4 partie po ok 20 minut...wszytskie przegrałem....ale grałem z 2 małymi dodatkami i 1 dużym, więc to mogło być powodem moich przegranych

ogólnie polecam

[snoopek]

Solo grałem sobie i rozegrałem 4 partie po ok 20 minut

Jesteś pewien, że Ci zera nie wcięło? 20 minut na partię to troszkę mało

[shivetay]

hmm uwierz mi sam się poddałem. Karty nie chciały iść po mojej myśli

[snoopek]

hmm uwierz mi sam się poddałem. Karty nie chciały iść po mojej myśli

A napisałeś wcześniej, że rozegrałeś a nie że się poddałeś
Teraz w te 20 minut to może uwierzę.

[hpp]

witam dzisiaj rozegrlam ma pierwsza walke i mam pytania:
po co na krązkach bram znajduja sie takie rózne figury (trójkaty zielone np.) jak u potworów podczas przemieszczania?

oraz czy jak otwieram brame awsze wydostaje sie z niej potwór?

[donmakaron]

Jak zamykasz bramę giną wszystkie potwory ze znaczkiem takim jak na bramie.
Jak pojawia się brama, pojawiają się potwory. Zawsze.

[KrecikOwsik]

Nie chciałem odkopywać tematu ale skoro już ktoś to zrobił to skorzystam.

W zasadach jest napisane, że kiedy podejmie się walkę nie można przemieszczać się dalej. Jednak co się dzieje w sytuacji kiedy potwór jest na bramie? Czy jeszcze w tej samej kolejce pojawiam się "po drugiej stronie bramy"? Czy zostaję na polu z bramą, odbywam spotkanie a do bramy przenoszę się w następnej kolejce?

Drugie pytanie dotyczy tego co się dzieje jeśli gracz zamknie bramę, w której ktoś się znajduje?

[Furia]

Nie jestem na 100% pewna, bo grałam już dość dawno, ale wydaje mi się, że postać zostaje wciągnięta przez bramę jeszcze w tej samej kolejce. Natomiast jeśli gracz zamknie bramę, w której jest jakaś postać to zostaje ona zagubiona w czasie czy jakoś tak. Nie pamiętam dokładnie jak się to nazywało.

[sirafin]

W zasadach jest napisane, że kiedy podejmie się walkę nie można przemieszczać się dalej. Jednak co się dzieje w sytuacji kiedy potwór jest na bramie? Czy jeszcze w tej samej kolejce pojawiam się "po drugiej stronie bramy"? Czy zostaję na polu z bramą, odbywam spotkanie a do bramy przenoszę się w następnej kolejce?

To standardowo po prostu odeślę instrukcji.

Faza II: Ruch
(...)
Gdy tylko Badacz wda się w walkę z potworem, jego
ruch dobiega końca.

Faza III: Spotkania w Arkham
(...)
1. Nie ma bramy
Jeśli na obszarze nie ma bramy, dochodzi do spotkania.
(...)
2. Brama
Jeśli na obszarze znajduje się brama, Badacz zostaje
przez nią wciągnięty do Innego Świata.

Pewne rzeczy dzieją się w konkretnych fazach, wystarczy to sobie poukładać.
np.
- RUCH -> walka z potworami na planszy, zbieranie wskazówek
- SPOTKANIA W ARKHAM -> przechodzenie przez otwartą bramę, aktywowanie lokacji, losowanie kart dzielnic

Drugie pytanie dotyczy tego co się dzieje jeśli gracz zamknie bramę, w której ktoś się znajduje?

Obecność innego badacza w innym świecie w żaden sposób nie wpływa na zamykanie bram. Konsekwencje pojawią się dopiero jak ten inny badacz będzie miał wracać, a nie będzie miał przez co.

• Jeśli Badacz znajduje się na drugim obszarze Innego
Świata, powraca do Arkham. Gracz musi wybrać taki
obszar Arkham, na którym znajduje się brama do Innego
Świata, z którego Badacz powraca. Kiedy gracz wybierze
już taki obszar, umieszcza tam znacznik swojego Badacza.
Następnie umieszcza pod znacznikiem Badacza znacznik
eksploracji – co oznacza, że zbadał on daną bramę.
Znacznik eksploracji pozostanie w grze dopóty, dopóki
Badacz pozostanie na obecnie zajmowanym obszarze.
Jeśli w Arkham nie ma obecnie otwartych bram do
Innego Świata, z którego powraca Badacz, uważa się go
za zagubionego w czasie i przestrzeni (parz strona 17).

[KrecikOwsik]

Dziękuję bardzo za odpowiedzi

[__wilk__]

Witam serdecznie

zakupiłem ostatnio Horror w Arkham: Widmo nad Inssmouth. Wszystko ładnie pięknie już nie mogłem się doczekać gry ze znajomymi no ale najpierw zasady. Czytam o tym że w miasteczku limit potworów i na peryferiach nie obowiązuje ... przeraziło mnie to zdanie no ale myślę że spoko nie będzie tak dużo. W trakcie gry praktycznie nikt nie wchodził do Inssmouth, ilość potworów które tam się rodziła rosła w zastraszającej szybkości. I teraz moje pytanie(a):
1) czy to jest normalne, czy tylko jakieś złe tłumaczenie albo moja zła interpretacja zasad ?
2) jak należy rozmieszczać potwory skoro w Inssmouth nie obowiązują limity, a w Arkham tak.
przykład: jest pięć otwartych bram następuje spotęgowanie potworów. Jak należy rozmieścić potwory skoro w arkham są 4 potwory (limit to 7), a w Inssmout 3 potwory.
3) pytanie odnośnie samej planszy dodatku. Co to za żółte przejścia na lewo od Diabelskiej Rafy oraz pod y'ha-nthlei ? potraktowałem je jako przejścia powrotne do miasteczka obok Joe'go Sargenta.

Pozdrawiam.

[sirafin]

Zgaduję, że nie posiadasz rozszerzenia "Koszmar z Dunwich"

Te "żółte przejścia" to worteksy.

Ponadto, na planszy Innsmouth znajdują się specjalne
worteksy. Badacze nigdy nie mogą przesunąć się na
worteks (nawet przy pomocy przedmiotu). Każdy potwór,
który przesunie się na worteks, natychmiast powraca do
puli. Za każdego potwora, który wrócił do puli w ten
sposób, należy podnieść poziom paniki o 1. Dodatkowo,
należy też dołożyć żeton buntu na torze Buntu Istot
z Głębin.

Jak widzisz, w ten sposób liczebność potworów w Innsmouthch będzie spadać sama, gdy potwory będą się ruszać. Ignorowanie potworów w Innsmouth to szybki sposób na podniesienie paniki do 10 i sporych nieprzyjemności z tym związanych. Co do spotęgowania, to najpierw rozdzielasz potwory normalnie między wszystkie bramy. Te które nie mieszą się w Arkham trafią na peryferia, te które trafiły na bramy Innsmouth pozostają na miejscu.

[__wilk__]

niestety jeszcze nie posiadam

czyli mam rozumieć że jak wylosuje kartę mitów i na niej będzie że brama pojawia się na Fabryce Marshów ale brama już tam jest więc się potęgują to mogę dołożyć/postawić tylko jednego potwora a reszta leci do arkham ?

[sirafin]

Tak musisz rozmieszczać równomiernie. Przykładowo masz trzy bramy w Arkham i dwie w Innsmouth, w Arkham jest 5 potworów, w Innsmouth 2 potwory, peryferia są puste i limit potworów wynosi 7. Następuje spotęgowanie i musisz wylosować 5 potworów. 3 pójdą na bramy w Arkham, 2 na bramy w Innsmouth. W Arkham zmieszczą się już tylko 2 potwory, więc jeden z tych trzech przypisanych do Arkham musi iść na peryferia. W Innsmouth nie ma limitu, więc przypisane potwory wyjdą przez bramy. Tak więc po wszystkim będzie 7 potworów w Arkham, 4 w Innsmouth i 1 na peryferiach.

Teraz jasne?

[__wilk__]

tak, teraz tak dziękuje za odpowiedź.

Aha jeszcze jedno, jeżeli jakiś badacz dostanie się na diabelską rafę to nie może już wrócić z powrotem ? chyba że jakiś inny badacz go z stamtąd nie wyciągnie ?

[sirafin]

No to udanych zmagań z ryboludźmi

[__wilk__]

Ludzie pomóżcie ! ... w niewyjaśnionych okolicznościach (może dobrze że tego nie widziałem) rozpadła się plansza podstawki Horror w Arkham na zgięciach i teraz całe Arkham mam podzielone na 3 segmenty wielkości dużych dodatków ... Miał może ktoś taki problem i ktoś to naprawił ??

tak samo mam pytanie czy można pobrać dobry obraz albo pdf planszy podstawki. W pewnym miejscu się przetarła więc chciałbym ją trochę odrestaurować

Bardzo przepraszam moderatorów ale nie wiedziałem gdzie to zamieścić.

[Brylantino]

Ale czy to aż taki problem, skoro i tak plansza leży na twardej powierzchni? Chyba, że przedarcia nie są tak regularne jak zgięcia i nie wygląda już to fajnie.

[__wilk__]

przetarcia mnie denerwują bardzo ale poszukałem w sieci i na BGG znalazłem całkiem przyzwoite zdjęcia więc wydrukuje miejsca których potrzebuje i na kleje je w taki sposób aby zachować spójność powierzchni i odpowiednie przejścia kolorów.

Rozerwana gra to nie aż takie wielki problem ale jednak wole żeby to było razem Coś pokombinuje.

[sirafin]

Nie wiedziałem, że te nowe karty mitów z "rozerwaniem pieczęci" mają taki piekielny odrzut

[bulastyx]

Szanowni forumowicze,
mam pytanie odnośnie walki i ucieczki w Horror w Arkham.
Jeżeli wdaję się w walkę, wykonuję test przerażenie, następnie odbywam samą walkę w której nie odnoszę zwycięstwa.
Moje pytanie pytanie brzmi:
czy w tym momencie mogę uciec z walki zamiast brać w niej udział i czy gdybym w kolejnej fazie ruchu po ucieczce znowu zdecydował się walczyć, to czy wykonuję test przerażenia?