Coś jak monopoly dla dzieciaków...
Coś jak monopoly dla dzieciaków...
Witam.
Problem jest taki że zbliża się gwiazdka a moi siostrzeńcy (siostrzeniec 9 i siostrzenica 11 lat) którym od pewnego czasu pokazuję coraz to nowe gry planszowe zażyczyli sobie od Mikołaja Monopoly...
Tak wiem że wspominanie tego tytułu w pewnych kręgach jest nietaktem, ale szczerze mówiąc gra jest rodzinna, dość lekka, a myśląc o maluchach uczy liczenia i jakiegoś tam planowania wydatków. Osobiście jako dzieciak kupę czasu przegrałem z rodziną w klona monopoly (Fortuna).
Teraz do rzeczy. Jakie tytuły polecilibyście jako lekkie, rodzinne gry ekonomiczne które mogłyby chwycić odbiorców w takim wieku. Ja jak myślę o tytułach ekonomicznych to mi do głowy przychodzą tylko ciężkie tytuły. Może ktoś ma jakieś doświadczenia z grami tego typu i dzieciakami?
Co do poziomu rozwoju samych graczy. Regularnie gramy w Talizman (i twardo wytrzymują te 3h rozgrywki). Na stole pojawiały się już m.in. Whitechappel, K2, a z lżejszych Hop, turniej czarownic (czy jakoś tak) i Kosmiczna eskadra.
Problem jest taki że zbliża się gwiazdka a moi siostrzeńcy (siostrzeniec 9 i siostrzenica 11 lat) którym od pewnego czasu pokazuję coraz to nowe gry planszowe zażyczyli sobie od Mikołaja Monopoly...
Tak wiem że wspominanie tego tytułu w pewnych kręgach jest nietaktem, ale szczerze mówiąc gra jest rodzinna, dość lekka, a myśląc o maluchach uczy liczenia i jakiegoś tam planowania wydatków. Osobiście jako dzieciak kupę czasu przegrałem z rodziną w klona monopoly (Fortuna).
Teraz do rzeczy. Jakie tytuły polecilibyście jako lekkie, rodzinne gry ekonomiczne które mogłyby chwycić odbiorców w takim wieku. Ja jak myślę o tytułach ekonomicznych to mi do głowy przychodzą tylko ciężkie tytuły. Może ktoś ma jakieś doświadczenia z grami tego typu i dzieciakami?
Co do poziomu rozwoju samych graczy. Regularnie gramy w Talizman (i twardo wytrzymują te 3h rozgrywki). Na stole pojawiały się już m.in. Whitechappel, K2, a z lżejszych Hop, turniej czarownic (czy jakoś tak) i Kosmiczna eskadra.
Re: Coś jak monopoly dla dzieciaków...
z moich doświadczeń (dziewczynka lat 8 bez "doświadczenia" planszówkowego) wynika, że sprawdziły się Wsiąść do pociągu, Rummikub (ogromna ekscytacja ćwiczeniem liczenia w praktyce;), King of Tokyo (ale w wersji ze spolszczonymi kartami), Mondo, Carcasonne.
Z nich jedynie Wsiąść do pociągu można na siłę podciągnąć pod "prostą ekonomię".
Ale z ograniem na poziomie Talismanu czy K2 to spokojnie można pójść w tradycyjne lekkoekonomiczne klimaty czyli (w zależności od preferencji tematycznych, bo poziom trudności jest zbliżony): Stone Age, Pokolenia, Ninjato, Dolina Królów. Sprawdzone, dobrze oceniane, ładnie wydane.
Z nich jedynie Wsiąść do pociągu można na siłę podciągnąć pod "prostą ekonomię".
Ale z ograniem na poziomie Talismanu czy K2 to spokojnie można pójść w tradycyjne lekkoekonomiczne klimaty czyli (w zależności od preferencji tematycznych, bo poziom trudności jest zbliżony): Stone Age, Pokolenia, Ninjato, Dolina Królów. Sprawdzone, dobrze oceniane, ładnie wydane.
Re: Coś jak monopoly dla dzieciaków...
@mig
o zapomniałem Wsiąść do pociągu też mamy ograne.
@MisterC
Zdaję sobię sprawę że jak listo mikołaja miał napisane monopoly to własnie taki tytuł powinien być na pudełku po prostu szukam czy są jakieś inne opcje w tym gatunku i dla takich odbiorców. Jak nie mi, albo nie teraz, to może się przyda komuś później. Bo ogólny hate na monopoly jest (częściowo słuszny) ale np. kilka tematów niżej jak ktoś się pyta o monopoly to w odpowiedzi było Carcassonne (:shock: co ma piernik...?).
Na pewno wiem że jeżeli to będzie monopoly to nie wersja z kartami kredytowymi bo o nich dobrego słowa nigdzie nie słyszałem.
o zapomniałem Wsiąść do pociągu też mamy ograne.
@MisterC
Zdaję sobię sprawę że jak listo mikołaja miał napisane monopoly to własnie taki tytuł powinien być na pudełku po prostu szukam czy są jakieś inne opcje w tym gatunku i dla takich odbiorców. Jak nie mi, albo nie teraz, to może się przyda komuś później. Bo ogólny hate na monopoly jest (częściowo słuszny) ale np. kilka tematów niżej jak ktoś się pyta o monopoly to w odpowiedzi było Carcassonne (:shock: co ma piernik...?).
Na pewno wiem że jeżeli to będzie monopoly to nie wersja z kartami kredytowymi bo o nich dobrego słowa nigdzie nie słyszałem.
Re: Coś jak monopoly dla dzieciaków...
No właśnie - może łatwiej (sensowniej) będzie wyszukać taki klon Monopoly, który - przynajmniej częściowo - będzie pozbawiony wad wersji podstawowej. Jest ich na tyle dużo, że być może któryś idzie o krok dalej. A jak nie to zawsze można nieco zmodyfikować zasady, żeby grać bez obrzydzenia/z większą przyjemnością (parę sensownych propozycji w temacie tutaj: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =1&t=21063)Borek224 pisze: Na pewno wiem że jeżeli to będzie monopoly to nie wersja z kartami kredytowymi bo o nich dobrego słowa nigdzie nie słyszałem.
Ja, szczerze mówiąc, przeżywam podobne rozterki. Po roku "ewangelizowania" i przedstawiania coraz to nowych propozycji nowoczesnych planszówek (które jak wyżej pisałem przyjęły się fantastycznie i u zainteresowanej i u jej rodziców) i tak tydzień temu usłyszałem, że pod choinkę kupią Monopoly. Przedstawiłem listę alternatyw, ale pewnie i tak skończy się na jakimś klonie Monopoly, który dodatkowo wzbudza u dorosłych pozytywne wspomnienia z dzieciństwa...
-
- Posty: 2617
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: Coś jak monopoly dla dzieciaków...
No to może Rynek w Alturien (Markt von Alturien). Na Rebelu jest instrukcja PL i gdzieniegdzie można to jeszcze kupić.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 1926
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 16 times
Re: Coś jak monopoly dla dzieciaków...
popatrz na następujące pozycje:
Poszukiwacze skarbów,
Zoloretto
albo
Targ rybny.
w każdej z nich trzeba liczyć, każda jest ładna i stosunkowa prosta.
teoretycznie jeszcze Podaj Cegłę - ale w to nie grałem
Poszukiwacze skarbów,
Zoloretto
albo
Targ rybny.
w każdej z nich trzeba liczyć, każda jest ładna i stosunkowa prosta.
teoretycznie jeszcze Podaj Cegłę - ale w to nie grałem
Re: Coś jak monopoly dla dzieciaków...
czyzaz, NIE! ta gra zniecheci ich do planszowek chyba bardziej niz monopoly :/ mialem, pozbylem sie po jednej rozgrywce, zaluje tylko ladnych figurek - tak niedotestowanej gry nie widzialem jeszcze nigdy :/Banan2 pisze:No to może Rynek w Alturien (Markt von Alturien). Na Rebelu jest instrukcja PL i gdzieniegdzie można to jeszcze kupić.
Sepelite me facie versa in terram, osculetur me mortuum mundus in culum... | In omnia pericula tasta testicula
BGG | Piwo i Planszówki Blog | Fanpage na FB
BGG | Piwo i Planszówki Blog | Fanpage na FB
-
- Posty: 2617
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: Coś jak monopoly dla dzieciaków...
Dlaczego?watman pisze:czyzaz, NIE! ta gra zniecheci ich do planszowek chyba bardziej niz monopoly :/ mialem, pozbylem sie po jednej rozgrywce, zaluje tylko ladnych figurek - tak niedotestowanej gry nie widzialem jeszcze nigdy :/Banan2 pisze:No to może Rynek w Alturien (Markt von Alturien). Na Rebelu jest instrukcja PL i gdzieniegdzie można to jeszcze kupić.
Moje dzieciaki to lubią. Jest kasa, jest handel, są ładne figurki, jest Kramer.
Pozdrawiam
- rzaba
- Posty: 445
- Rejestracja: 22 kwie 2007, 23:18
- Lokalizacja: Limerick, Irlandia
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 2 times
Re: Coś jak monopoly dla dzieciaków...
a może starzy, dobrzy Osadnicy z Catanu? Jest handel, jest interakcja miedzy graczami, jest rzucanie kostkami, jest budowanie i sa proste zasady, a do tego gra nie jest za długa
Re: Coś jak monopoly dla dzieciaków...
no ok, w sumie zapomnialem o tym, ze to ma byc gra dla dzieciakow... w naszej grze wyszla na jaw tak potworna kula sniezna, ze zupelnie nam gre obrzydzila - i mielismy nawet plany poprawek, ale jakos nikt nie mial ochoty na testowanie :/Banan2 pisze:Dlaczego?watman pisze:czyzaz, NIE! ta gra zniecheci ich do planszowek chyba bardziej niz monopoly :/ mialem, pozbylem sie po jednej rozgrywce, zaluje tylko ladnych figurek - tak niedotestowanej gry nie widzialem jeszcze nigdy :/Banan2 pisze:No to może Rynek w Alturien (Markt von Alturien). Na Rebelu jest instrukcja PL i gdzieniegdzie można to jeszcze kupić.
Moje dzieciaki to lubią. Jest kasa, jest handel, są ładne figurki, jest Kramer.
Pozdrawiam
na pewno nizej podani osadnicy to bezpieczny wybor
Sepelite me facie versa in terram, osculetur me mortuum mundus in culum... | In omnia pericula tasta testicula
BGG | Piwo i Planszówki Blog | Fanpage na FB
BGG | Piwo i Planszówki Blog | Fanpage na FB
Re: Coś jak monopoly dla dzieciaków...
Jak to geeki lubią psuć dzieciom święta. Jeśli dzieci piszą, że ma być monopoly, to ma być! Inaczej będzie ryk. Nie uszczęśliwiaj dzieci na siłę swoim spojrzeniem na planszówki i daj im z okazji świąt bawić się tak, jak mają na to ochotę, a jeśli już koniecznie chcesz być oryginalny to może monopoly city?
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Coś jak monopoly dla dzieciaków...
Nic nie stoi na przeszkodzie by kupić i Monopoly, i coś lepszego przecież. Niech dzieciaki same wybierają.
Ja myślałem o Modern Art, choć zasięgnij jeszcze opinii -zasady są proste, ale szacowanie ile warto wydać już nie.
Z troszkę innej beczki Black Gold - są licytacje, jest (nie za duży) wredny element, sama gra bardzo ładna, dość przystępna i niezależna językowo.
Do tego Genua - gra o targowaniu się, dobijaniu handlu i umiejętnym wycenianiu poszczególnych zasobów.
Ja myślałem o Modern Art, choć zasięgnij jeszcze opinii -zasady są proste, ale szacowanie ile warto wydać już nie.
Z troszkę innej beczki Black Gold - są licytacje, jest (nie za duży) wredny element, sama gra bardzo ładna, dość przystępna i niezależna językowo.
Do tego Genua - gra o targowaniu się, dobijaniu handlu i umiejętnym wycenianiu poszczególnych zasobów.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2012, 15:54 przez schizofretka, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
-
- Posty: 1926
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 16 times
Re: Coś jak monopoly dla dzieciaków...
(siostrzeniec 9 i siostrzenica 11 lat)
przesadzaszInaczej będzie ryk.
chciałbym być Twoim siostrzeńcem :):):):):):)Jak to geeki lubią psuć dzieciom święta. Jeśli dzieci piszą, że ma być monopoly, to ma być!
Re: Coś jak monopoly dla dzieciaków...
4 narazie mi wystarczy.cezaras pisze: chciałbym być Twoim siostrzeńcem :):):):):):)