Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Post autor: Senaszel »

Ascension to mistrzostwo świata. Klimat, wykonanie i niedłużąca się rozgrywka. Tymi cechami bije na głowę wszystkie inne dbgi.
Najlepszy dbg w ogóle. A także najlepszy dbg niedominionowaty.
Tzn w kazdej partii gra się wszystkimi kartami, a ich ilość powoduje, że nie wyjdą wszystkie, w przeciwieństwie do dominionowatych, gdzie setup trwa tak samo długo jak gra, jest uciążliwy i należy wylosować jakimi kartami się gra więc istnieje szansa, że trafią się niekombujące się potworki, a parta stanie aię nużącą mękom. Imho, ofc
Z polskich ( po recenzji ) Teomqchia wydaje się być trochę podobną. Ale sam jeszcże nie testowałem.
Krążą ploty, że Star Trek dbg jest bardzo innowacyjny w tym gatunku. Jest też stosunkowo tani na Amazonie :idea:
Wingmakers
Awatar użytkownika
B
Posty: 795
Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Has thanked: 5 times
Been thanked: 6 times

Re: Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Post autor: B »

Trolliszcze pisze:
B pisze:Acres of Snow ma bardzo słaby replay i popsuty balans, trzymać się daleko.
EDIT: I nie "daleko", tylko "z daleka".
dzięki, poprawione!
Awatar użytkownika
B
Posty: 795
Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Has thanked: 5 times
Been thanked: 6 times

Re: Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Post autor: B »

Senaszel pisze:Ascension to mistrzostwo świata. Klimat, wykonanie i niedłużąca się rozgrywka. Tymi cechami bije na głowę wszystkie inne dbgi.
Najlepszy dbg w ogóle. A także najlepszy dbg niedominionowaty.
Tzn w kazdej partii gra się wszystkimi kartami, a ich ilość powoduje, że nie wyjdą wszystkie, w przeciwieństwie do dominionowatych, gdzie setup trwa tak samo długo jak gra, jest uciążliwy i należy wylosować jakimi kartami się gra więc istnieje szansa, że trafią się niekombujące się potworki, a parta stanie aię nużącą mękom. Imho, ofc
Z polskich ( po recenzji ) Teomqchia wydaje się być trochę podobną. Ale sam jeszcże nie testowałem.
Krążą ploty, że Star Trek dbg jest bardzo innowacyjny w tym gatunku. Jest też stosunkowo tani na Amazonie :idea:
Wszystko jest kwestią organizacji.
Nam rozłożenie dominiona zajmuje ok 120 sekund :)
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Post autor: kwiatosz »

B, to opowiedz mi o tym rozkładaniu D, bo to jeden z powodów, dla których ta szybka gra nie ląduje na stole - bo z setupem to się robi poważny tytuł, a taki jest przeważnie inny danego wieczoru.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Post autor: zephyr »

ja mam powrzucane karty danego typu (wszystkie 10) do jednego protectora, losowanie protectora i położenie go na stole nie trwa dłużej niż parę sekund. Jak ktoś ma pokoszulkowane to jest trudniej, ale dalej można np wziąć magiczną taśmę i pogrupować karty w paczki danego rodzaju

jak ktoś używa tych kart do losowania i potem szuka danej karty faktycznie trwa to dłużej, ale bez przesady, 5 min góra
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Jolly_Roger
Posty: 102
Rejestracja: 26 lip 2012, 20:59

Re: Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Post autor: Jolly_Roger »

A few acres of snow - co to za fenomen? Jedni mówią "mój nr 1, świetna", a inni - "trzymać się z daleka, popsuta itd". Rozumiem, że można wpaść na konkretną strategię, która wygrywa i o to całe zamieszanie? Druga edycja nie zmieniła tego? Sporo czytam o grze przed jej kupnem, ale tak różnych opinii na temat jednego tytułu jeszcze nie spotkałem.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Post autor: BartP »

Różnica jest taka, że ktoś wymyślił wygrywającą strategię. Jak ktoś jej nie zna - bo nie wymyślił lub nie czytał artykułów - to wciąż cieszy się grą ;]. Z tego co czytałem, nie da się problemu tej wygrywającej strategii naprawić, nie zmieniając przy okazji większej części gry (tak swego czasu napisał Wallace).
Awatar użytkownika
watman
Posty: 809
Rejestracja: 22 kwie 2010, 14:33
Lokalizacja: Tychy

Re: Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Post autor: watman »

kwiatosz pisze:B, to opowiedz mi o tym rozkładaniu D, bo to jeden z powodów, dla których ta szybka gra nie ląduje na stole - bo z setupem to się robi poważny tytuł, a taki jest przeważnie inny danego wieczoru.
nam setup nie przeszkadzal, karty byly w woreczkach strunowych i losowalismy czale paczki.... za to tasowanie w czasie gry nas zabijalo... dlatego uwielbiam androminiona ;)
Sepelite me facie versa in terram, osculetur me mortuum mundus in culum... | In omnia pericula tasta testicula
BGG | Piwo i Planszówki Blog | Fanpage na FB
Awatar użytkownika
B
Posty: 795
Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Has thanked: 5 times
Been thanked: 6 times

Re: Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Post autor: B »

Tak jak koledzy piszą powyżej, korzystam z woreczków strunowych. Każda paczka 10 kart królestwa ląduje w jednym woreczku.
Jedna osoba rozkłada karty podstawowe (copper/silver/gold/estate/duchy/province...) druga osoba losuje i wypakowuje 10 woreczków. Błyskawicznie to działa.

Nigdy nie dam się namówić na jakieś wybajerzone pudełka z przegródkami, etykietkami i aplikacjami na komórkę do losowania zestawów.

Co do tasowania to kwestia wprawy też, trzeba umieć tasować i wiedzieć kiedy tasować. Lepiej działa to przy 3-4 graczach (jest po prostu więcej czasu na tasowanie), przy dwóch zdarzają się przestoje na tasowanie. Ale nie przeszkadza nam to.

Temat acres of snow został już chyba wyczerpany... ja zaliczam się do tych ludzi którzy nie potrafią grać i udawać że nie widzą wygrywającej strategii. To tak jakby mieć idealny układ kart na rece w race for the galaxy i go wyrzucić argumentując, że to jest wygrywająca kombinacja. Gram żeby wygrać, jeśli gra oferuje nieblokowaną drogę zwycięstwa dla brytyjczyków to ja takiej grze mówię nara.
Awatar użytkownika
kruck
Posty: 239
Rejestracja: 29 sie 2005, 01:52
Lokalizacja: Lochy
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Post autor: kruck »

Nightfall jest cienki jak dupa węża. Miałem spore nadzieje związane z tym tytułem, ale na moje szczęście kolega był szybszy i po kilku rozgrywkach (później jeszcze na iPadzie) stwierdziłem, że ta gra jest zwyczajnie nużąca. Brakuje jej finezji, jakiejś głębszej strategii, pomyślunku. Legendarna "mechanika łańcucha" okazała się wydmuszką na pokaz i w konsekwencji jedyne fajnego, co zostaje na stole to ciekawe ilustracje i jako-taki klimat walk a'la World of Darkness. Jako dobry przykład deck buildingu - nie.

Ascension to podobna bajka. Bardzo ciekawe ilustracje i fajne nazwy kart, ale ogólnie gra jest dobieranką tego, co akurat na stole najsilniejsze i na co pozwalają zasoby. Finezja poszła w kąt i płacze. Później tylko czekanie, aż potworki pojawią się na ręce i grabienie pojedynczych punktów. Nic specjalnie emocjonującego. Taka średnia gra - znam gorsze, ale znam też całe stado lepszych. Więc jako "najlepsza z elementami..." to - jak dla mnie - na pewno nie.

Thunderstone, pomimo swoich dość denerwujących wad, jest z kolei bardzo interesującą propozycją. Nie miałem okazji grać w wersję Advanced, jedynie polską, ale motyw z dobieraniem drużyny i kompletowaniem ekwipunku jest naprawdę nieźle przemyślany i działa fajnie w kategoriach budowania talii.
Awatar użytkownika
szutek
Posty: 430
Rejestracja: 17 wrz 2011, 17:42
Has thanked: 16 times
Been thanked: 32 times

Re: Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Post autor: szutek »

Widzisz, ja z kolei w Nightfalla potrafię grać nieprzerwanie od roku, a przy Thunderstonie nudziłem się jak cholera :mrgreen:
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Post autor: kwiatosz »

Zapomniałem odradzić Eaten by Zombies - każda kolejka wygląda tak samo - wykładasz całą rękę naraz (nigdy się nie opłaca mniej), sprawdzasz czy uda się powalczyć albo uciec, kupujesz najlepsze na co cię stać, powtarzasz aż gra się skończy.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 1365
Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 164 times
Been thanked: 169 times

Re: Najlepsza gra z elementem deckbuildingu

Post autor: Zet »

Moje 3 grosze ;)
Grałem w Dominiona (podstawka i Intryga) - niby fajne, ale suche, brzydkie - znudziło mi się i nie mam ochoty wracać.
Grałem w Rune Age - nie wiem, co zmienią dodatki, ale bez nich wydawał mi się po prostu ograniczony i do bólu powtarzalny.
Grałem w Mage Knighta - wiem, że to dobra gra, ale jak dla mnie za bardzo przekombinowana i mozolna.

Dla siebie wybrałem Thunderstone Adv. - klimat, a nawet KLIMAT. Nie musi tam być wiele długich komb, bo to Diablo, a nie bijatyka z ciosami rozpisanymi na kilka(naście?) przycisków. Mechanika ma po prostu działać i sensownie wspomagać klimat - sensownie, tzn nie jest to rzut kostką żeby sprawdzić, czy zostałem przyjęty do tajnej loży albo żeby zdecydować, czy idę w prawo czy lewo.
Do tego jest plansza, co jednak ułatwia i uprzyjemnia organizację. Losowość oczywiście może czasem frustrować, ale często jest po prostu wynikiem źle złożonego decka.
Może kiedyś mi się znudzi, ale jeszcze nie teraz ;)
ODPOWIEDZ