Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
- MichalStajszczak
- Posty: 9475
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
Dla mnie niespodzianek na tej liście raczej nie było. Szczególnie, gdy przyjrzałem sie pierwszej dziesiątce, czyli grom, których sprzedano ponad 50 milionów. Oczywiście nie wszystkie liczby są ścisłe i dane pochodzą z różnych lat, ale oceniam, że w ścisłej czołówce są Monopoly (ponad 200 milionów), Scrabble, Chińczyk, Trivial Pursuit, Jenga, Memory, Mastermind, Ryzyko.
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
Czyli implikujesz, że jak kasyno zamawia karty, to do pokera są inne talie, do blackjacka inne itd.?artch pisze:@ MichalStajszczak
Oczywiście, zazwyczaj takie zużyte (często-gęsto po kilku godzinach gry) profesjonalne talie kart np. do POKERA są odsprzedawane na rynku wtórnym, np. dla graczy mniej wymagających, ceniących sobie posiadanie wysokiej jakości produktu bez konieczności osobistego ściągnięcia z nich folii (coś na wzór naszego bazarkowego handlu używanymi grami). Ponadto, taki produkt przekazywany jest do mniej zamożnych klubów gracza jako swoista forma reklamy kasyna/lokalu. Jak najbardziej, każdy człowiek może sobie taki produkt odkupić i wykorzystać go na co chce np. do grania w inne znane gry, do których wystarczą same karty (pisałeś wcześniej np. o grze w wojnę).
Jak wcześniej wspomniałeś: "(...) Tytuł wątka brzmi: "Gry sprzedane w milionach egzemplarzy". (...)", zatem mówimy cały czas o nowych grach (w tym karcianych), jakim są profesjonalne nowiutkie talie kart DEDYKOWANE do gry np. w POKERA, a nie o wtórnym produkcie, który w przypadku wykorzystywania go do innych celów, niż gra np. w POKERA, staje się w tym momencie jedynie zwykłym elementem do dowolnego wykorzystania np. układanie domków z kart, a nie jest wciąż profesjonalną grą o nazwie POKER (choćby coś na wzór posiłkowania się elementami jednej gry do zastąpienia innych brakujących elementów w drugiej grze lub też rozbudowy innej talii kart do gry).
Do tego włąśnie zmierzamy - że talia kart nie jest grą samą w sobie, tylko rekwizytem używanym w wielu tytułach. Tak samo jak para kostek K6 nie jest automatycznie grą w kości.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
No chyba, że to jest to Jachci czy jak mu tam, co idzie 50 milionów rocznie i zdaje się, tyle samo osób gra w to na FB (zrobili o tym odcinek cały South Parku)
Ostatnio zmieniony 06 gru 2012, 19:32 przez Gabriel, łącznie zmieniany 1 raz.
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
- MichalStajszczak
- Posty: 9475
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
Zapewne chodzi o Yahtzee. Komplet tej gry to 5 kostek, kubek i bloczek do zapisu. Z kostkami jest podobnie jak z kartami czy dominem. Trudno uznać pojedynczą kostkę za grę, choć są gry, do których jedna kostka stanowi całość wyposażenia.Gabriel pisze:No chyba, że to jest to Jachci
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
Grałam w Cthulhu Dice, ot zabawka, ultra-super-hiper-lekka. Ale za to ma fajną kostkę.
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
A co być może zrobiłby @MichalStajszczak:MichalStajszczak pisze:artch by może tak zrobił. Ale by się zdziwił, gdyby mu zapakowali pogrzebaczbartek_mi pisze:Przychodzi klient i mowi:
"poproszę brydża" albo "pokera"
Poproszę 2,5 kg "rekwizytów". Muszę złożyć jedną fajną planszówkę i dwie karcianki.
O przepraszam, sypnęło mi się 2,7 kg. Może być, czy ująć nadmiar "rekwizytów" ?
Oczywiście, proszę zostawić, starczy mi jeszcze na mały dodatek do planszówki.
- Olgierdd
- Posty: 1836
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 80 times
- Been thanked: 92 times
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
Jak sam właśnie wskazałeś, kupienie kilograma drewnianych znaczników nie oznacza od razu kupienia Agricoli, nawet jeżeli te drewienka są przeznaczone do gier (jak np. te w sklepie FFG). Tym samym potwierdziłeś, że kupienie talii kart nie oznacza, że kupuje się Pokera.artch pisze:A co być może zrobiłby @MichalStajszczak:MichalStajszczak pisze:artch by może tak zrobił. Ale by się zdziwił, gdyby mu zapakowali pogrzebaczbartek_mi pisze:Przychodzi klient i mowi:
"poproszę brydża" albo "pokera"
Poproszę 2,5 kg "rekwizytów". Muszę złożyć jedną fajną planszówkę i dwie karcianki.
O przepraszam, sypnęło mi się 2,7 kg. Może być, czy ująć nadmiar "rekwizytów" ?
Oczywiście, proszę zostawić, starczy mi jeszcze na mały dodatek do planszówki.
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
Powtarzam jeszcze raz i to jest moja ostatnia wypowiedź na ten temat:
Ja mówię o profesjonalnych taliach kart do gry np. w POKERA wyprodukowanych na potrzeby tylko tej gry, posiadających zgodne z procedurami/wytycznymi/zasadami ustalonymi przez fachowców z tej branży np. stosowne wymiary kart (a takie są wymagane w profesjonalnych kasynach, czy też na światowych/krajowych turniejach), a nie o zastępczych "rekwizytach" lansowanych przez sprzedawców/hurtowników gier, z których można sobie chałupniczo składać jakieś tam gry, nazywając je w swoim środowisku "kartami do pokera" (popularna w tym wątku jest "gra w pokera za pomocą bałwanków"). Dla mnie to jest nie do zaakceptowania i tyle w tym temacie. Jak się komuś podoba złożenie talii kart z rekwizytów typu "bałwanki" to niech to robi i pogrywa sobie w "pokera". Potem tymi "bałwankami" niech zagra sobie w "wojnę"/"brydża". Zawsze też można sobie składać z takich "rekwizytów" i z tektury/drewna/plastiku różne planszówki i nazywać je sobie, ze się gra w to i tamto. Tylko, że to jest temat do wątku "Zrób to sam" czy też "Projekty przyszłych gier", a nie do wątku "Gry sprzedane w milionach egzemplarzy", gdzie jest mowa o GRACH, a nie domowych "grach".
Ja mówię o profesjonalnych taliach kart do gry np. w POKERA wyprodukowanych na potrzeby tylko tej gry, posiadających zgodne z procedurami/wytycznymi/zasadami ustalonymi przez fachowców z tej branży np. stosowne wymiary kart (a takie są wymagane w profesjonalnych kasynach, czy też na światowych/krajowych turniejach), a nie o zastępczych "rekwizytach" lansowanych przez sprzedawców/hurtowników gier, z których można sobie chałupniczo składać jakieś tam gry, nazywając je w swoim środowisku "kartami do pokera" (popularna w tym wątku jest "gra w pokera za pomocą bałwanków"). Dla mnie to jest nie do zaakceptowania i tyle w tym temacie. Jak się komuś podoba złożenie talii kart z rekwizytów typu "bałwanki" to niech to robi i pogrywa sobie w "pokera". Potem tymi "bałwankami" niech zagra sobie w "wojnę"/"brydża". Zawsze też można sobie składać z takich "rekwizytów" i z tektury/drewna/plastiku różne planszówki i nazywać je sobie, ze się gra w to i tamto. Tylko, że to jest temat do wątku "Zrób to sam" czy też "Projekty przyszłych gier", a nie do wątku "Gry sprzedane w milionach egzemplarzy", gdzie jest mowa o GRACH, a nie domowych "grach".
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
Mnie w całej liście BGG uderzają wysokie wyniki gier wojennych - ale do początku lat 90. Gry wojenne chyba najbardziej ucierpiały na gwałtownym rozwoju komputerów. Gry przygodowe jakby przeżywały renesans - odrodziły się z bajecznymi komponentami, a wojenne mają swoją niszę.
Axis&Allies - 2 miliony sprzedanych egzemplarzy!
ASL - przy takim poziomie skomplikowania gry, 200 000 kopiii to jest coś.
Jeszcze jedna ciekawostka: 500 000 gry Bang! wraz z dodatkami... i 1 000 000 nielegalnych kopii tej gry w Chinach (pozycja 27, strona 2)
Ha, znana chyba i lubiana Cytadela (B. Faidutti) - 2 miliony. Nic dziwnego, to chyba jedna z najpopularniejszych gier na BGG.
Axis&Allies - 2 miliony sprzedanych egzemplarzy!
ASL - przy takim poziomie skomplikowania gry, 200 000 kopiii to jest coś.
Jeszcze jedna ciekawostka: 500 000 gry Bang! wraz z dodatkami... i 1 000 000 nielegalnych kopii tej gry w Chinach (pozycja 27, strona 2)
Ha, znana chyba i lubiana Cytadela (B. Faidutti) - 2 miliony. Nic dziwnego, to chyba jedna z najpopularniejszych gier na BGG.
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
Ponawiam pytanie, które zignorowałeś - czy jak kasyno zamawia karty, to inne talie zamawia do pokera, a inne do blackjacka?artch pisze:Powtarzam jeszcze raz i to jest moja ostatnia wypowiedź na ten temat:
Ja mówię o profesjonalnych taliach kart do gry np. w POKERA wyprodukowanych na potrzeby tylko tej gry, posiadających zgodne z procedurami/wytycznymi/zasadami ustalonymi przez fachowców z tej branży np. stosowne wymiary kart (a takie są wymagane w profesjonalnych kasynach, czy też na światowych/krajowych turniejach), a nie o zastępczych "rekwizytach" lansowanych przez sprzedawców/hurtowników gier, z których można sobie chałupniczo składać jakieś tam gry, nazywając je w swoim środowisku "kartami do pokera" (popularna w tym wątku jest "gra w pokera za pomocą bałwanków"). Dla mnie to jest nie do zaakceptowania i tyle w tym temacie. Jak się komuś podoba złożenie talii kart z rekwizytów typu "bałwanki" to niech to robi i pogrywa sobie w "pokera". Potem tymi "bałwankami" niech zagra sobie w "wojnę"/"brydża". Zawsze też można sobie składać z takich "rekwizytów" i z tektury/drewna/plastiku różne planszówki i nazywać je sobie, ze się gra w to i tamto. Tylko, że to jest temat do wątku "Zrób to sam" czy też "Projekty przyszłych gier", a nie do wątku "Gry sprzedane w milionach egzemplarzy", gdzie jest mowa o GRACH, a nie domowych "grach".
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
He... a ja myślałem, że lansują to się właśnie "jedyne_niepowtarzalne_oryginalne_rekwizyty" do grania w daną grę, bo innymi to obciach . Pozostali robią tylko podróbki i nie muszą się lansować.artch pisze: a nie o zastępczych "rekwizytach" lansowanych przez sprzedawców/hurtowników gier
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
Z wywiadu, który przeprowadziłem z Szafą wynika, iż Farmera sprzedało się ponad 500 tysięcy.folko pisze:Trudno mi powiedzieć, odniosłem się tylko do 10 tysięcy. Wydaje mi się że 50 tyś to już dobra sprzedaż, ale oparłbym się na zdaniu Michała. Ja z 50 byłbym dumny BTW ciekaw jestem jaką sprzedaż do tej pory miał Farmer. Pewnie kilkaset tysięcy egzemplarzy. To chyba najlepiej sprzedająca się Polska gra...
Tak więc pewnie jest to największy polski hit.
Ciekaw jestem ile np takiego Talizmana w Polsce sprzedano?
A i Michale z tego co pamiętam w jakimś wywiadzie też wspominałeś, że Formuły to chyba sprzedało się kilkadziesiąt tysięcy?
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
Coś pamiętam z wywiadu, że wyprzedana edycja Formuły to było 30k, a od pewnego czasu jest dodruk w sprzedaży.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
A tymczasem na BGG czytamy:sipio pisze: Z wywiadu, który przeprowadziłem z Szafą wynika, iż Farmera sprzedało się ponad 500 tysięcy.
Kod: Zaznacz cały
Users Owning: 372
To tak dla jasności proporcji.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
Wow. Bardzo ciekawe porównanie.FortArt pisze:A tymczasem na BGG czytamy:sipio pisze: Z wywiadu, który przeprowadziłem z Szafą wynika, iż Farmera sprzedało się ponad 500 tysięcy.Dla porównania wg tej listy Age of Steam ma 6 000 sprzedanych egzemplarzy (wyd. 1 i 2), z których 4690 sztuk posiadacze zarejestrowali na BGG.Kod: Zaznacz cały
Users Owning: 372
To tak dla jasności proporcji.
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
- MichalStajszczak
- Posty: 9475
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
Boardgamegeek a rynek to dwie różne rzeczy. Niewiele ponad 11 tysięcy osób oceniło Monopoly (mniej niż Twilight Struggle ), a przeciez Monopoly sprzedano ponad 200 milionów.
- MichalStajszczak
- Posty: 9475
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
costi pisze:Czyli implikujesz, że jak kasyno zamawia karty, to do pokera są inne talie, do blackjacka inne itd.?
Ale skorocosti pisze:Ponawiam pytanie, które zignorowałeś - czy jak kasyno zamawia karty, to inne talie zamawia do pokera, a inne do blackjacka?
można przypuszczać, że artch na to pytanie nie odpowie. Nie odpowie też zapewne dlatego, że musiałby odwołać to, co wcześniej napisał.artch pisze:to jest moja ostatnia wypowiedź na ten temat
W żadnej z posiadanych przeze mnie książek o grach karcianych, nawet w tych, dotyczących wyłącznie pokera, nie znalazłem żadnej informacji o szczególnych cechach, jakie powinna posiadać talia kart do pokera. Wszędzie było tylko napisane, że to jest zwykła talia, złożona z 52 kart (choć w starszych książkach zalecane było nawet granie talią 32-kartową, od asów do siódemek).
Na Boardgamegeek jest podana lista gier, w które gra się standardową talią kart. Jest wśród nich poker.
Co więcej, na pokerowej stroniewww.texasholdem-poker.com znalazłem takie oto zdanie: Poker uses a "standard 52 card deck", which to most poker players is self-explanatory. Dalej w tym tekście jest wyjaśnione, że chodzi o talię, w której piki i trefle są czarne, a kiery i kara czerwone, choć w niektórych turniejach używa się talii czterokolorowych, w których trefle są zielone, a kara niebieskie albo pomarańczowe.
Oczywiście zgadzam się z tym, że kasyna czy organizacje graczy mogą zamawiać specjalnie oznakowane talie kart, bo jak zresztą sam artch napisał, może to być forma reklamy kasyna. Ale jest też inny powód, dlaczego kasyna używają specjalnie zamówionych kart, a nie dostępnych powszechnie na rynku i proces ich przygotowania jest kontrolowany przez specjalistów. Chodzi o to, żeby do użytku w kasynach czy na turniejach nie dostały się karty "fabrycznie znaczone", co może się zdarzyć przy niezbyt precyzyjnej produkcji. Nawiasem mówiąc kilkadziesiąt lat temu został nakręcony film Kalejdoskop, w którym to filmie główny bohater włamuje się do fabryki kart, produkującej na potrzeby kasyn i znaczy matryce, służące do drukowania kart.
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
A ktoś wie może jak sprzedał się Talisman?
Kiedyś to był chyba hit nie tylko u nas ale i na zachodzie.
Kiedyś to był chyba hit nie tylko u nas ale i na zachodzie.
- MichalStajszczak
- Posty: 9475
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Gry sprzedane w milionach egzemplarzy.
Talisman w wydaniu Galakty chyba jeszcze nie osiągnął 10 tysięcy. Ale Magii i miecza Sfera sprzedała chyba kilkaset tysięcy, z tym, że to była pewnie połowa sprzedaży Talismana w Europie (poza Wielka Brytanią).kubek pisze:A ktoś wie może jak sprzedał się Talisman?