(Warszawa) Poniedziałkowe granie - Miejsce Chwila

[schizofretka]

Zagrałbym dla odmiany w coś starego a dobrego - Cuba, któreś podziemia. Oczywiście jeśli ktoś przyniesie Tzolk'ina chętnie się dosiądę w oczekiwaniu na swój egzemplarz. Jeśli zadeklarują się chętni, mogę wziąć znowu Archipelago.

[Przemekk]

Ponieważ w piątek na pewno mnie nie będzie, wpadnę jutro o 17:00 i zobaczę czy w coś się uda zagrać. Usiądę do wszystkiego byle dało się skończyć do 20:00.

[jax]

Spytam sie Sztefana,może będzie wcześniej

Napisał już mi timeframe: 18:30-20:00.

[KubaP]

Zagrałbym dla odmiany w coś starego a dobrego - Cuba, któreś podziemia. Oczywiście jeśli ktoś przyniesie Tzolk'ina chętnie się dosiądę w oczekiwaniu na swój egzemplarz. Jeśli zadeklarują się chętni, mogę wziąć znowu Archipelago.

Ja Cubę wezmę, ale będę dopiero ok 18:00-18:30.

[piotrsmu]

Jestem niby zaharmonogramowany na GZ, choć zastanawiam się na którą sztefan dotrze - przed 19:00 chyba nie ma szans... Ciężko będzie przerywać w połowie innej rozgrywki, zatem może w coś do 2h uda się zagrać do tego czasu. Nie mam jeszcze pomysłu w co, ale coś wymyślę (wezmę na pewno Vampire Empire i - tylko jeśli ktoś objawi dużą chęć zagrania - Netrunnera).

objawiam bardzo dużą chęć zagrania w Netrunnera na kostce zagrałem 9 czy 10 razy i chce więcej

[schizofretka]

Może jeszcze Alcatraz?

[jax]

objawiam bardzo dużą chęć zagrania w Netrunnera na kostce zagrałem 9 czy 10 razy i chce więcej

No niestety, dopiero teraz przeczytałem i nie zapakowałem do bagażnika...

[KubaP]

Ja mam przy sobie Cubę i Liberte.

[Safari]

Widzę, że posuchy przed świętami Bożego Narodzenia nie będzie, zatem ja także się pojawię, aby zakończyć ten rok przy planszy, gdyż za tydzień Wiglila, a za dwa Sylwester i nici z grania. Będę okokło 17.00-17.15. Nie mam żadnych preferencji, ale chetnie przyłączę się do jakiejś ciekawej rozgrywki

[berem]

Może ja bym pojawił się na jakąś cięższą strategię historyczną lub lżejszą typu Britannia?

[KubaP]

Może ja bym pojawił się na jakąś cięższą strategię historyczną lub lżejszą typu Britannia?

Gdyby nie udało się mi zagrać w któryś z moich tytułów, chętnie spróbuję przekonać się do Hannibal: Rome vs Cartage, ale musiałbyś przynieść egzemplarz, ja już przez dom nie przejadę.

[jules]

Może ja bym pojawił się na jakąś cięższą strategię historyczną lub lżejszą typu Britannia?

Zimna Wojna?

[berem]

Jeszcze nie wiem na pewno czy się pojawię.
Najlepiej wieloosobową strategię historyczną typu: Kutuzov, Napoleonic Wars, Wellington, Britannia, Sword of Rome, Here I Stand, Orzeł i Gwiazda (gry chwilowo nie mam ale jak ktoś przyniesie to chętnie). Nie wymieniam innych które posiadam bo są dłuższe w rozgrywaniu.
Jeśli chodzi o 2 osobowe to w Zimną wojnę chyba ze 100 razy już grałem jak nie więcej a Hannibal to też dobra pozycja - mam egzemplarz w języku rosyjskim ale to nie przeszkadza bo wszelkie tłumaczenia są. Ewentualnie w Hammer of the scott.
Z eurogier mam i spróbowałbym w Funny Friends.
A może wy macie jakieś wieloosobówki historyczne ale raczej nie zalatujące eurogrami?

[Micelius]

Okazało się, że jednak mógłbym spróbować dziś przyjść. Czy zbierze się ekipa do Warrior Knights? Wystarczą poza mną trzy osoby. - Na Kostce wypróbowałem i negatywne opinie nt tej gry się nie potwierdziły (choć musieliśmy przerwać, bo dwaj koledzy wychodzili do pracy już o 15.30) Gra nie jest specjalnie trudna, tłumaczenie przewiduję na 30 min. (bez błędów, jakie początkowo popełniłem). Aha, Berem - to jest sto razy mniej eurogrowe, niż np. Britannia

[Szadoł]

Ja dziś mogę być o 17stej i chętnie bym zagrał w Warrior Knights, pod warunkiem że zniesiecie kolejne tłumaczenie

Chyba że ktoś weźmie Clash of Cultures, to ma u mnie prio.

[jules]

Ja bardzo chętnie w Warrior Knights, ale mogę być najwcześniej na 18.

Na plus dodam, że zasady znam więc wcześniej moglibyście potłumaczyć lub zagrac jakiegoś chwilerka

Tylko dajcie znać, czy gracie na 100% w WK.

[Micelius]

Jules, jak sam widzisz, 100%-owej pewności nie ma nigdy... A czy Ty sam możesz na 100% obiecać, że przyjdziesz najpóźniej na 18? Ale szanse są duże, z tego, co widzę

[jules]

Jules, jak sam widzisz, 100%-owej pewności nie ma nigdy... A czy Ty sam możesz na 100% obiecać, że przyjdziesz najpóźniej na 18? Ale szanse są duże, z tego, co widzę

tak będę w takim razie na 100%. Ja to tam koło Chwili mieszkam już przemeblowałem plany wiec zajrzę zaraz po pracy więc może nawet trochę wcześniej się wyrobie

najwyzej dosiąde się do czegoś innego.

W WK spokojnie na 3 ladnie chodzi, to nie jest na szczęście GRa o tron

[Safari]

Jak napisano powyżej nic nie jest pewne na 100%. Bardzo żałuję, ale mnie niestety dziś nie będzie, dlatego wszystkim z ktrórymi już miałem okazję miło spędzić czas w Chwli w tym roku, a także tym z którymi zagram wkrótce, życzę pogodnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia oraz udanej zabawy sylwestrowej, a roku 2013 zagrania wielokrotnie w taką grę która wam się nigdy nie znudzi i zawsze będziecie do niej miło wracać.

[berem]

Nawet bym zagrał w Warrrior Knights ale tak max do 21. Im szybciej tym lepiej.
Jeśli ma się zacząć dopiero o 18 to będzie chyba trudno?

[Micelius]

Będę z Warrior Knights krótko po 17 - wtedy też mogę tłumaczyć, moze się uda wystartować przed 18. Ale szansa na skończenie przed 21 jest malutka. Do zobaczenia.

[jules]

Będę z Warrior Knights krótko po 17 - wtedy też mogę tłumaczyć, moze się uda wystartować przed 18. Ale szansa na skończenie przed 21 jest malutka. Do zobaczenia.

jest szansa ze uda mi się na 17:30 postaram się asap.

[KubaP]

Wychodze z firmy, będe w ciągu godziny.

[KubaP]

Cóż za piękny wieczór się trafił dzisiaj w Chwili!

W doborowym towarzystwie (Cin, xelee i, przez pierwsze dwa tytuły, Przemekk) spędziłem urocze pięć godzinek

Na pierwszy ogień Liberte, które dla wszystkich prócz mnie było nowością. No i ja tam sobie rzepkę skrobię, ciułam, co swoje, a tu nagle po 3 turze, hyc!, czerwona rewolucja i ostatni zostali pierwszymi - xelee pogonił nam kota. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że drugie miejsce zajął Cin, trzecie Przemekk, a o czwartym to nie ma co gadać (0 punktów )

Kolejny tytuł, to wyproszona przeze mnie rozgrywka w 7 Cudów Świata. Udało mi się cichcem wygrać, ale to chyba jeszcze nie jest powód, dla którego przed chwilą zamówiłem sobie tę grę Miód, cudowność, rodzinność i piękność! Wspaniały tytuł, choć wiem, ze dla ogromnej większości z Was to stara zabawka dla dzieci, ale ja już widzę miny mojej Żony i przyjaciół, kiedy pokażę im, co i jak.

Na koniec gra, do której siadałem z ogromną rezerwą. Tegoroczny Essenowy tytuł - Kosmonauts. Nie znam za wielu "wyścigowych" gier, ale to jest po prostu małym dziełem sztuki. Mechanizm śliczny, krążące po swoich orbitach planety, my w za ciasnych i za mało zatankowanych statkach kosmicznych. I tak pędzimy z wywieszonym ozorem z jednej planety na drugą, chcąc być tu pierwsi, tam drudzy (ukryte cele!), zaliczyć jak najwięcej planet i mykać z powrotem na Ziemię. Naprawdę super tytuł, z tłumaczeniem w trzy osoby (Przemekk już niestety nas opuścił) zajęło nam równo 62 minuty. Naprawdę fajna sprawa. Ja się najadłem tyle stresu ile przy Republic of Rome nie odczuwam - próby odnalezienia się w w przestrzeni z moim kompletnym brakiem wyobraźni przestrzennej - bezcenne. Już wiem, jak się musieli czuć moi nielingwistyczni znajomi wywoływani do tablicy przez germanistkę

Jeszcze raz wielkie dzięki!

P.S. Chętnie posłucham opinii o Great Zimbabwe!

[jules]

Cóż to była za partia w Warrior Knights, mieliśmy wszystko, sojusze, pokątne knowania i wreszcie zdradzieckie ataki z najmniej oczekiwanych kierunków .
Miodzio, fakt, że długo wyszło, przy tej liczbie graczy można było jeszcze ew. zmniejszyć pulę z influence.

Najpiękniejsze jest w tej grze to, co dzieje się nad planszą i oczywiście zachodzę w głowę skąd wziął się zarzut o zamykaniu we własnym zamku i czekaniu na finał - w naszej partii wyglądało to na nierealne (może przy mniejszej liczbie graczy, gdy jest nie tylko luźniej na planszy ale i mniej armii po niej hasa)

Gratulacje raz jeszcze dla Twilighta (ja nieskromnie dzięki śliskim decyzjom i umiejętnemu lawiranctwu, zająłem drugie miejsce, decydowała ogólna liczba miast zdobytych, a mnie interesował skarbiec i wojsko

Dzięki za grę dla wszystkich Miceliusa, Szadoła, Berema i Twilighta rzecz jasna.

i jako, że pewnie do Chwili wpadnę po świętach, to
Wesołych Świąt dla wszystkich i udanego sylwestra, czy jakoś tak