Gra na prezent dla dziewczyny

[abrucjusz]

To mój pierwszy post, więc witam planszówko-maniaków:)

Chcę kupić grę pod choinkę dla dziewczyny. Pomożecie? Dotychczasowa jej przygoda z grami wygląda następująco:

- Cytadela - bardzo lubi
- Monopoly - bardzo lubi
- Ticket To Ride - lubi
- Drakon - lubi
- Osadnicy - nie przepada

Wydaje mi sie ze dobra gra bedzie gdzie sie cos buduje i czerpie z tego korzysci i ewentualnie troche podklada nogi innym. Ale mocne nastawienie na zbieranie surowcow raczej odpada. Właśnie myslalem nad Tzolkin'em, bo sam chętnie bym pogral, ale fakt ze dziewczyna nie przepada za Osadnikami troche mnie demotywuje.

Macie jakies propozycje?

[Terk]

A może Glory to Rome? Buduje się, co prawda jest zbieranie surowców, ale nie trzeba tego robić, trochę mi się kojarzy z cytadelą, znajomi którym podobała się Cytadela byli bardzo zadowoleni z gry w GtR.

[piogar]

Moze Agricola, albo jej mala wersja Agricola: chlopi i ich zwierzyniec?

[espoo]

Może Seasons(Pory Roku). Gra bardzo intuicyjna. Szybka. Ślicznie wydana. Kolega, który dużo grywa w Cytadele po jednej partii stwierdził:"Już wiem co dostane na gwiazdkę w tym roku"

[cezaras]

no poprzednicy się rozszaleli
dziewczyna woli Monopoly od Osadników to jej zaproponujemy Agricolę czy Glory to Rome??
nie szalejmy

ja bym proponował:
a) Fist of Dragonstones - genialna gra blefu
b) Can't stop - ostatnio na Games Fanatic pisała o niej Veridiana. Losowość, losowość, brak klimatu, brzydko - ale genialna, wciągająca po uszy zabawa, dosłownie nie można przestać grać

ewentualnie trochę bardziej konfrontacyjnie:
c) Bewoulf the movie

[piogar]

Zaproponowalem tez mala Agricole, ktora jest prosta i moze zachecic do wiekszej wersji

[Kiria]

Może Seasons(Pory Roku). Gra bardzo intuicyjna. Szybka. Ślicznie wydana. Kolega, który dużo grywa w Cytadele po jednej partii stwierdził:"Już wiem co dostane na gwiazdkę w tym roku"

Popieram, też lubię cytadelę, a seasons był cudownym prezentem od Mikołaja.

[schizofretka]

A dlaczego nie przepada za osadnikami? Zbyt skomplikowane? Za mało negatywnej interakcji? Zbyt losowe? Może Warhammer: Inwazja, jeśli tematyka nie przeszkadza.

[77rpm]

Zdecydowanie CARCASSONNE !
Nie znam kobiety, która nie lubi tej gry, a i sam będziesz się świetnie bawić.

[Karioka]

<---- kobieta
nie znam osoby, która lubi tę "grę". Nikt z mojego szerokiego grona znajomych planszówkowych nie ruszy tego czegoś nawet kijem po prostu są gusta i guściki i forowanie jakichś fundamentalnych zasad i prawd mija się z celem.

[abrucjusz]

A dlaczego nie przepada za osadnikami?

Twierdzi, że nie podchodzi jej zbieranie surowców. Ale z drugiej strony chętnie grywa w Settlersów na komputerze, więc to nie jest do końca argument Cóż, jedna gra się podoba, inna mniej. Może się przekona do osadników kiedyś.

Dzieki wszystkim za propozycje. Wybrałem już grę, jeszcze inną niż podaliscie. Napiszę po świętach, bo wcześniej dziewczyna może tu zajrzeć

[skanna]

Zdecydowanie CARCASSONNE !
Nie znam kobiety, która nie lubi tej gry, a i sam będziesz się świetnie bawić.

Oprócz totalnych nieplanszówkowców, którzy znają tylko carcassonne i ewentualnie osadników, nie znam osób, ani kobiet ani mężczyzn, którzy w ogóle lubiliby tę grę. Tak więc ostrożna byłabym z takimi stwierdzeniami.

[przemoo99]

Zdecydowanie CARCASSONNE !
Nie znam kobiety, która nie lubi tej gry, a i sam będziesz się świetnie bawić.

Oprócz totalnych nieplanszówkowców, którzy znają tylko carcassonne i ewentualnie osadników, nie znam osób, ani kobiet ani mężczyzn, którzy w ogóle lubiliby tę grę. Tak więc ostrożna byłabym z takimi stwierdzeniami.

Ciekawe stwierdzenie. Mam całą stertę gier, grałem naprawdę dużo, a ciągle siadamy z żoną i znajomą (również grającą) do Carcassonne. Tak więc uważałbym na takie stwierdzenia bo różnie bywa z nami, nałogami...

[lacki2000]

Zdecydowanie CARCASSONNE !
Nie znam kobiety, która nie lubi tej gry, a i sam będziesz się świetnie bawić.

Oprócz totalnych nieplanszówkowców, którzy znają tylko carcassonne i ewentualnie osadników, nie znam osób, ani kobiet ani mężczyzn, którzy w ogóle lubiliby tę grę. Tak więc ostrożna byłabym z takimi stwierdzeniami.

Oj tam, każde stwierdzenie powinno się traktować ostrożnie a to podawane przez 77rpm jest na pewno prawdziwe w przypadku rozbitka na bezludnej wyspie, który tam trafił w dzieciństwie wraz z uratowaną od utonięcia jedną sztuką tej gry.
A co do tematu to nie wiem w ile osób będzie grać dziewczyna ale ponoć kobietom podobają się gry typu Ostatnia Wola (trwonienie majątku) i Pret-a-Porte (coś o modzie).

[anuczka]

Może thurn und taxis. Budujesz trasy, nie zbierasz surowców i można odrobinę pokrzyżować szyki innym.

[nikozja_dg]

no poprzednicy się rozszaleli
dziewczyna woli Monopoly od Osadników to jej zaproponujemy Agricolę czy Glory to Rome??
nie szalejmy

ja bym proponował:
a) Fist of Dragonstones - genialna gra blefu
b) Can't stop - ostatnio na Games Fanatic pisała o niej Veridiana. Losowość, losowość, brak klimatu, brzydko - ale genialna, wciągająca po uszy zabawa, dosłownie nie można przestać grać

ewentualnie trochę bardziej konfrontacyjnie:
c) Bewoulf the movie

Tu się zgadzam Bewoulf The movie moze przypaść do gustu, ale wydaje mi się, że Wsiąść do pociągu może być najlepszym rozwiązaniem.

[charlie]

Tu się zgadzam Bewoulf The movie moze przypaść do gustu, ale wydaje mi się, że Wsiąść do pociągu może być najlepszym rozwiązaniem.

Ticket chyba mają, przynajmniej tak wynika z pierwszego posta. Wydaje mi się, że nie mogą to być gry skomplikowane. Do blefowania polecam Biblios, z negatywną interakcją Guillotine, konfrontacyjną Court of the Medici. Dobra będzie That's Life (Verflixxt) - wygląda infantylnie, ma banalne zasady, ale można się przy tym nieźle pobawić. Wszystkie wymienione gry są proste i nie powinny sprawić problemu. Odrobinę trudniejszą grą, ale też pasującą do wymagań - Rekiny Biznesu i chyba ona będzie najodpowiedniejsza. Jest budowanie, jest blef, jest podkładanie świń, a przy tym proste zasady i niedługa rozgrywka.

[uocie]

a ona lubi gry? moja by wolała żebym jej nie kupował tego co ja chcę

[77rpm]

Tak, patrząc po liście gier któe lubi (lekkie tytuły) Carcassonne będzie idealne - naprawdę nie wiedziałem kobiety, której się nie spodoba.
Nie mówię o Greekach - po prostu kiedy wpadają znajomi nie siedzący w takich grach i mają zagrać w coś własnie lekkiego to Carcassonne podoba się każdemu.
Ot stwierdzenie - gra jest tania, lekka, bardzo przyjemna.

[optymizm]

Ja z moją żoną zaczynaliśmy od Dominion, przyjemna gra, dzięki niej łatwo poszerzać grono grających gdyż jest łatwa do nauczenia, jeśli Twoja dziewczyna lubi interakcję możesz od razu kupić dodatek Dominion Intryga (samodzielny dodatek, nie trzeba mieć podstawki by w niego grać) w którym jest więcej "podkładania nogi" przeciwnikom
U nas obecnie nr.1 od jakiegoś czasu jest Blood Bowl - Menedżer Drużyny, nie trzeba znać się na futball'u amerykańskim czy kochać świat Warhammera by się podczas niej dobrze bawić. Mechanika gry opiera się na symbolach i opisach na kartach. Gra szybka, dynamiczna, nieraz zaskskująca, gdyż oprócz główkowania mamy element losowy-rzuty kośćmi, duża regrywalność (6 drużyn do wyboru, zapowiedziany jest już dodatek w którym dodją kolejne)