Last Night on Earth: The Zombie Game (Jason C. Hill)

[Dominusmaris]

Co się dzieje gdy chłopak z dziewczyną są na polu, zombie zagrał na nich
wiadomą kartę (tą z seksem) a niestety nie są na polu sami (w mojej grze
gapił się na nich ksiądz)? Ja uznałem że co nie jest zabronione jest dozwolone,
więc zignorowałem obecność duchownego.

Podobnie podszedłem do wysadzania dynamitem zombiaków okupujących furę
którą mieliśmy uciec. Tzn. auto zostało, zombiaki nie. Aczkolwiek pewne zasady
może powinno się brać pod uwagę. Co myślicie?

Wiem, że ta gra już się Wam znudziła, ale ja ją dopiero ,,odkrywam".
Filippos, Ty na pewno masz coś do powiedzenia w sprawie tej gry

[Filippos]

Seks przedśmiertny, że tak ekhm...ekhm... powiem, jest dozwolony także na oczach duchownego
A to, że bronie niszczą tylko zombiaki a nie otoczenie to chyba jest oczywiste, nie? Co ty w gry komputerowe nie grałeś nigdy?

[assurbanipal]

Wiem, że ta gra już się Wam znudziła, ale ja ją dopiero ,,odkrywam".

A nie prawda Ja ją odkryłem na nowo. W zeszłym tygodniu rozegrałem trzy partie po kilkumiesięcznej przerwie i było bardzo przyjemnie.

Podobnie podszedłem do wysadzania dynamitem zombiaków okupujących furę którą mieliśmy uciec. Tzn. auto zostało, zombiaki nie. Aczkolwiek pewne zasady
może powinno się brać pod uwagę. Co myślicie?

LNoE jest bardzo podatna na "home rules'y" więc nie widzę przeszkód, żeby po bardzo bliskim wybuchu samochód był uszkodzony lub wręcz unieruchomiony. Może wówczas przed odjazdem trzeba by wyskoczyć na "miasto" poszukać części potrzebnych do jego naprawy? Jeżeli oczywiście czas (wiadomo, że w takich sytuacjach zawsze go brakuje) i przeciwnik (przecież zombie w tej grze tak naprawdę nie giną) pozwoli

[Lord_Kristof]

Grę kupiłem w połowie maja, ale czekałem na dodruk i dotarła do mnie trzy dni temu. Pograłem na razie 7 razy, wszystko w dwie osoby. Klimat jest, ale losowość zaczyna mnie powoli wkurzać. Nie mam tego problemu z A Touch of Evil z tej samej stajni, ale tutaj jest to frustrujące gdy n-tą turę z rzędu nie trafiam z Rewolweru... Poza tym bohaterowie nie wygrali jeszcze ani razu, choć raz byli bardzo blisko.
Także nie wiem jeszcze co o tym myśleć. Klimat jest, ale obawiam się że jak tak dalej pójdzie pożałuję tych 50 funtów i będę sobie pluł w brodę.

[Filippos]

Ja mam dokładnie na odwrót. W LNoE jest tak mnóstwo klimatu że losowość mi nie przeszkadza, bardzo pasuje tez do dynamiki gry czyli survivalu. Natomiast w AToE jest tylko losowość - klimatu i nastroju brak

[macike]

Pograłem na razie 7 razy, wszystko w dwie osoby. Klimat jest, ale losowość zaczyna mnie powoli wkurzać. [...] Poza tym bohaterowie nie wygrali jeszcze ani razu, choć raz byli bardzo blisko.
Także nie wiem jeszcze co o tym myśleć. Klimat jest, ale obawiam się że jak tak dalej pójdzie pożałuję tych 50 funtów i będę sobie pluł w brodę.

Bo to jest głupia, losowa gra.
Dopasuj klimat do tego, co się dzieje na planszy, a przestanie być istotne, kto wygrywa. Jak się ręce trzęsą, to ciężko trafić z rewolwersu.
IMO gra jest genialna, gdy grają w nią ludzie potrafiący wytworzyć i wczuć się w klimat. Przy 2 osobach IMHO jest pewien problem, bo nie ma graczy współdzielących te same emocje. Każdemu chodzi o coś innego.

Nie nastawiaj się na wygraną, tylko na lekki dreszczyk i będzie git.

[skolo]

zgadzam sie z przedmówcą.
gra jest genialna. gralem z żoną i przyjaciółmi.

o niebo lepiej gra sie juz przy 3 osobach niz 2.
dodatkowo mozliwosc zrobienia wlasnych kart postaci, czyli można grać samym sobą powoduje ze gra jest JESZCZE lepsza.


zrobilem zbiorcze polskie zasady na podstawie angielskich (tin0mena), przetlumaczylem tez karty z dodatku growing hunger, za chwile wrzuce kolejne z survival of the fittest i innych.

[skolo]

tlumaczenie znajdziecie tutaj:

http://boardgamegeek.com/filepage/72192 ... zasady-gry

[skolo]

tutaj znajdziecie tłumaczenie
http://boardgamegeek.com/filepage/72192 ... zasady-gry

[macike]

o niebo lepiej gra sie juz przy 3 osobach niz 2.

A jeszcze lepiej przy 6.

[skolo]

Macike, to juz wiem skąd te 1400 postów masz

[Curiosity]

Pytanie o zasady:

1. Czy jest jakiś limit liczby kart, które może zagrać gracz kierujący Zombie? Wiem, że może zagrać tylko jedną kartę Fight na jedną walkę, ale co poza tym? Może zagrać np. kilka eventów w czasie swojej tury?

2. Czy pomieszczenia na planszy, które nie są opisane jako pick-upy, można przeszukiwać? I czy jedno pomieszczenie można przeszukiwać wielokrotnie (np. dwóch graczy w jednej turze, albo jeden gracz co turę)?

[donmakaron]

1. Nie ma limitu zagranych kart (poza wspomnianym jedna fight na walkę).
2. Nie ma limitu przeszukiwania.
Jeśli w instrukcji nie ma napisane, że czegoś nie można, to można

[Curiosity]

Dzięki za błyskawiczną odpowiedź! Ta zasada, że "co nie jest zabronione to jest dozwolone", akurat w tej grze faktycznie dobrze się sprawdza (jak ktoś w tym topiku napisał: gra jest podatna na customizację)

Na razie mam za sobą jedną rozgrywkę (sam ze sobą), w celu otrzaskania się z zasadami. Co mnie bardzo zdziwiło - pierwsza gra, a ja nie popełniłem chyba żadnych poważnych błędów. Zasady banalnie proste.

Losowość w tej grze nawet nie przeszkadza, ale to pewnie ze względu na tematykę. Pewnie gdyby to była gra wojenna to figurki po kwadransie poeciałyby przez okno (a tak, to doskonale wiadomo o co chodzi - dziesiątki obejrzanych filmów klasy B o zombie nie pozostawiają złudzenia co do tego, jak ma wyglądać rozgrywka).

[donmakaron]

Nic dodać, nic ująć Miłego grania.
Mi kiedyś ktoś źle troszkę wytłumaczył zasady i wiele gier przegraliśmy niezgodnie z instrukcją - nie przeszkadzało to świetnie się bawić. Ot! cały Last Night on Earth.

[Hiu]

Po TIMBER PEAK, mamy w drodze kolejny dodatek (ktory juz nie jest stand alone game) - tylko dodatkiem I tak oto mamy kilka nowych czesci planszy, kilka kart i scenariuszy:

Last night on earth - Blood in the forest

http://boardgamegeek.com/boardgameexpan ... the-forest

Robi sie z tego trzy stopniowa kraina (na obrazku na forum BGG wyglada to jak plansza od talismana http://boardgamegeek.com/thread/784277/release-date) - mamy juz nie tylko srodek i otaczajace go L-ki - ale takze L-ki narozne otaczajace wewnetrzne L-ki oraz proste plansze zewnetrzne. Innymi slowy - potrzeba wiekszego stolu. Wyglada na to, ze LNoE probuje rozmiarami dogonic A touch of evil (tam brakuje jeszcze trzech planszy na gorze).

Last Night On Earth: Blood In The Forest ma wyjsc w marcu. Zawiera:
- Zestaw map lesnych (4 narozne 4 proste, dwustronny srodek)
- 2 nowych bohaterow (Sister Ophelia and Agent Carter)
- nowe karty
- nowe scenariusze
MRSP -> $39.95

[skolo]

mniam mniam mniam

braaaiiinnnzz

[walkingdead]

Oj chciałabym pograć

[rzaba]

byłem na 100% przekonany do zakupu Last Night i wtedy pojawił sie Zombicide....

[Curiosity]

byłem na 100% przekonany do zakupu Last Night i wtedy pojawił sie Zombicide....

Jak dla mnie LNoE jest dużo lepsze od Zombicide.

A dodatek w cenie ~120zł z pewnością łyknę

[Hiu]

Iloscia dodatkow LNoE przygniata.
Z drugiej strony Zombicide to nowosc - niecaly rok na rynku. Dodatek juz zapowiedziany (nawet dwa). Puszcza kickstarterem - poki zelazo gorace

Nowy dodatek do LNoE ciekawszy niz poprzednie. Chetnie dodam do Timber Peak'a

A nad Zombicide pomysle, moze jeden z dodatkow (jako ze to bedzie stand alone game - jak timber peak) - tylko ze w wiezieniu (wiec ciasniej niz w podstawce zombicide). Tylko ze to coop...

[skolo]

czy ktos z forumowiczów zakupowal w USA dodatki web exclusive?

[Yavi]

Jak sprawdza się LNoE przy grze na dwie osoby?
Jest sens rozważać zakup jedynie do takich rozgrywek?

[Hiu]

bez problemu

[B]

2 osoby to najlepszy wariant, nastepny w kolejności jest skład pięciu graczy, pozostałe opcje noszą znamiona dodanych na siłę.