Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
dewodaa
Posty: 356
Rejestracja: 12 lis 2006, 10:30
Lokalizacja: Piotrków Tryb.
Has thanked: 1 time

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: dewodaa »

Jan Madejski pisze:Duży, kolorowy spinacz do papieru :) Skoro zalaminowałeś kartę to nie powinien jej wygnieść.
Super pomysł, rozwinę go o to, że przykleję do spinacza kostkę ran albo jakiś inny znacznik (np. w kształcie serduszka).
Lubel pisze:Z laminowaniem trzeba uważać. Ja mam w pracy laminator mały biurkowy i laminowałem karty postaci i chyba z powodu grubszego materiału z którego wykonane są karty, na niektórych mam taką kreskę jakby się folia trochę zgięła. W grze to w żaden sposób mi nie przeszkadza, bo jest w takich miejscach gdzie się pionka ani nic na tym nie kładzie. Jedyne co, to że widać że jest "domowo" laminowane. Z tego powodu, scenariusze zalaminuję w jakimś zakładzie.
Miałem podobny problem + karty (scenariuszy i postaci) wyginały mi się w jedną stronę (nie jakoś bardzo ale mnie to denerwowało). Poszedłem na całość i zacząłem poprawiać przepuszczając przez laminator jeszcze raz poszczególne karty... i wyraźnie sytuacja się poprawiła. Cienkie podłużne pęcherzyki powietrza (bo chyba o to ci chodzi) praktycznie zniknęły, wszystko jest proste jak stół. Oczywiście nie ponoszę odpowiedzialności za efekty stosowania się do mojej rady ;)

W pędzie zalaminowałem też karty przedmiotów ze scenariuszy, będzie chyba teraz prościej o nich nie zapomnieć :D
Moja kolekcja. Sprzedałem/wymieniłem/sprezentowałem
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
Lubel
Posty: 628
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:58
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 5 times

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: Lubel »

dewodaa pisze:Miałem podobny problem + karty (scenariuszy i postaci) wyginały mi się w jedną stronę (nie jakoś bardzo ale mnie to denerwowało). Poszedłem na całość i zacząłem poprawiać przepuszczając przez laminator jeszcze raz poszczególne karty... i wyraźnie sytuacja się poprawiła. Cienkie podłużne pęcherzyki powietrza (bo chyba o to ci chodzi) praktycznie zniknęły, wszystko jest proste jak stół. Oczywiście nie ponoszę odpowiedzialności za efekty stosowania się do mojej rady ;)
Hmmm, może też spróbuję, ale obawiam się żeby nie było gorzej. Portal dosyłał brakujące elementy, ale uszkodzonych w procesie laminowania, może nie chcieć dosłać ;)
Awatar użytkownika
Christoforos
Posty: 437
Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: Christoforos »

Pytanie do autora gry: po świetnym tekście na temat znaczenia żetonów odkryć, który wprowadził w naszą grę jeszcze więcej klimatu, chciałbym zapytać o tor morale. Jak się ma do fabuły i klimatu, to że żetony determinacji dostaje i odrzuca tylko jeden gracz (ten który jest aktualnie pierwszy)? Skoro to jest morale wszystkich rozbitków to dlaczego wpływa tylko na jednego?
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: kwiatosz »

Może każdego dnia kto inny jest szefem grupy i to na jego determinację wpływa morale członków grupy? Ja bym w tę stronę kombinował.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Christoforos
Posty: 437
Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: Christoforos »

Hmmm jakoś tego nie łapię, rozbitkowie budzą się rano i i wyliczają na zasadzie "raz dwa trzy dziś przywódcą będziesz Ty"? No ale kombinujmy póki Autor nie rzeknie jaki był jego zamysł.
adamatom
Posty: 96
Rejestracja: 26 sty 2010, 22:02

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: adamatom »

Myślę, że pierwotnie każdy odrzucał żetony determinacji w fazie morale (wszyscy są zdołowani), ale wtedy sytuacja na wyspie była tak przytłaczająca dla rozbitków, że każdy bardzo szybko popełniał samobójstwo z rozpaczy :D

Gra były zbyt trudna. Były dwa rozwiązania - zwiększyć ilość zdobywanych żetonów determinacji lub, ograniczyć odrzucane żetony w fazie morale do pierwszego gracza, który czuje największą odpowiedzialność za ekipę.

To jest gra planszowa:) imho ciężko wytłumaczyć fabularnie (logicznie) każdy element rozgrywki. co jets plusem robinsona, bardzo wiele tych elementów jest dobrze osadzonych

Mam jedno pytanie... w pierwszej rundzie nie ma żadnej możliwości zbudowania schronienia i zawsze dostaniemy po 1 ranie za brak spania pod dachem? Czy jednak jest jakiś sposób na wybudowanie schronienia w pierwszej rundzie (według mnie nie)?
trzewik

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: trzewik »

W życiu raczej nie jest tak, że wszyscy budzą się w wyśmienitym nastroju, lub wszyscy w podłym. Czy to w pracy, czy w szkole, czy w dowolnej grupie ludzi ogół ekipy / zespołu ma nastrój "taki sobie", czyli przeciętny, a tylko jakaś jedna osoba będzie się na ich tle wyróżniała (Jolka dzisiaj nie w sosie, nie drażnijcie jej ALBO Romek się chyba zakochał, od rana łazi uśmiechnięty).

Nie wyobrażam sobie sytuacji, by czterech gości obudziło się rano i wszyscy załamani, albo wszyscy z bananem na ustach :)

Oczywiście na potrzeby mechaniki należało uprościć mechanizm - losowe określanie kto dziś wstanie w dobrym czy złym nastroju było fabularnie fajne, ale mechanicznie to było złym rozwiązaniem i dla uproszczenia reguł i zachowania spójności jest teraz tak, że tą osobą która danego dnia wyróżnia się na plus lub minus z nastrojem jest zawsze pierwszy gracz.
Ruben$
Posty: 107
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:26
Has thanked: 2 times

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: Ruben$ »

adamatom - szans na wybudowanie schronienia nie ma, ale jeśli podczas pierwszej rundy wykonasz akcję eksploracji i odnajdziesz kafelek ze schronieniem (naturalnym, nie budowanym), to w fazie nocy możesz go tam przenieść i dzięki temu nie będzie ran za spanie pod dachem. W fazie nocy czynności można wykonywać w dowolnej kolejności np. najpierw się uleczyć dzięki nadmiarowemu jedzeniu, przeniesienie obozu na kafelek ze schronieniem i na końcu odrzucenie żywności w fazie nocy.
Awatar użytkownika
Jan Madejski
Posty: 736
Rejestracja: 15 wrz 2011, 13:08
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 14 times
Been thanked: 61 times

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: Jan Madejski »

Ruben$ pisze:adamatom - szans na wybudowanie schronienia nie ma, ale jeśli podczas pierwszej rundy wykonasz akcję eksploracji i odnajdziesz kafelek ze schronieniem (naturalnym, nie budowanym), to w fazie nocy możesz go tam przenieść i dzięki temu nie będzie ran za spanie pod dachem. W fazie nocy czynności można wykonywać w dowolnej kolejności np. najpierw się uleczyć dzięki nadmiarowemu jedzeniu, przeniesienie obozu na kafelek ze schronieniem i na końcu odrzucenie żywności w fazie nocy.
W przynajmniej jednym, rzadkim przypadku możliwe jest wybudowanie schronienia w pierwszej rundzie: jeśli w grze na 1-2 osoby gra Cieśla i wylosuje się przedmiot startowy "Fajka i tytoń" ;)
Awatar użytkownika
prz22
Posty: 339
Rejestracja: 17 wrz 2012, 23:12
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: prz22 »

Pół seansu Hobbita myślałem o tym, że przecież w Robinsonie jest fajny kafelek z wulkanem co za samotną górę może zrobić;P I z tego tytułu w głowie mi zaświtało kilka pomysłów na taki hobbiciany scenariusz, kurcze w tym Robinsonie jest wprost nieograniczony fabularnie potencjał. Minęło jakieś 30-40 rozgrywek,a ja wciąż nie rozumiem jak tyle klimatu mogło się zmieścić w tym pudle;);)
Coraz mocniej wkręcam się w świat gier planszowych, ale od zawsze i na zawsze największą pasją pozostanie muzyka;)
Awatar użytkownika
jolietjake
Posty: 849
Rejestracja: 21 lip 2012, 11:28
Lokalizacja: Warszawa / Sosnowiec
Been thanked: 1 time

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: jolietjake »

Wydawnictwo Portal pisze:Dodruk Robinsona będzie zawierał następujące zmiany:
- usunięte angielskie wyrazy z kart
Takie skromne pytanie/prośba... jest możliwość, żebyście w drukarni zamowili większą ilość tych wlasnie kilku poprawionych kart i na życzenie wysłali ludziom, którzy bez opamiętania i z pełnym zaufaniem wykupili cały pierwszy nakład? :wink:
Joliet Jake na BGG
adamatom
Posty: 96
Rejestracja: 26 sty 2010, 22:02

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: adamatom »

Ruben$ pisze:adamatom - szans na wybudowanie schronienia nie ma, ale jeśli podczas pierwszej rundy wykonasz akcję eksploracji i odnajdziesz kafelek ze schronieniem (naturalnym, nie budowanym), to w fazie nocy możesz go tam przenieść i dzięki temu nie będzie ran za spanie pod dachem. W fazie nocy czynności można wykonywać w dowolnej kolejności np. najpierw się uleczyć dzięki nadmiarowemu jedzeniu, przeniesienie obozu na kafelek ze schronieniem i na końcu odrzucenie żywności w fazie nocy.
Chyle czoła, zupełnie zapomniałem o takiej możliwości.
prz22 pisze:Pół seansu Hobbita myślałem o tym, że przecież w Robinsonie jest fajny kafelek z wulkanem co za samotną górę może zrobić;P I z tego tytułu w głowie mi zaświtało kilka pomysłów na taki hobbiciany scenariusz, kurcze w tym Robinsonie jest wprost nieograniczony fabularnie potencjał. Minęło jakieś 30-40 rozgrywek,a ja wciąż nie rozumiem jak tyle klimatu mogło się zmieścić w tym pudle;);)
Mam takie same wrażenie. Praktycznie te 6/7 scenariuszy to kilka osobnych gier bazujących na tej samej mechanice (z drobnymi zmianami). Daje to niesamowite pole do popisy, możliwość własnych customizacji, elastyczności w rozgrywce, dostosowywania poziomu trudności... wybaczcie dzisiaj mój egzemplarz wylądował na półce ;):D
Ja za to mam inne bardzo mocno skojarzenie z Robinsonem. Mianowicie będąc na święta w domu i mając możliwość rzucenia okiem na telewizor zobaczyłem postrach mojego dzieciństwa...:

Obrazek

Klimat Robinsona bardzo przypomina tytułową grę z filmu. za rogiem czai się bestia, nie wiadomo co w nocy się zdarzy i jaka przygoda spotka nas podczas eksploracji wyspy. Znajdziemy ukryty skarb? Ciała poprzednich rozbitków, czy wytropią nas dzikie zwierzęta?
Awatar użytkownika
8janek8
Blokada konta
Posty: 900
Rejestracja: 08 mar 2010, 21:08
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 14 times
Been thanked: 28 times

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: 8janek8 »

jolietjake pisze:
Wydawnictwo Portal pisze:Dodruk Robinsona będzie zawierał następujące zmiany:
- usunięte angielskie wyrazy z kart
Takie skromne pytanie/prośba... jest możliwość, żebyście w drukarni zamowili większą ilość tych wlasnie kilku poprawionych kart i na życzenie wysłali ludziom, którzy bez opamiętania i z pełnym zaufaniem wykupili cały pierwszy nakład? :wink:
+1
Collection
Sprzedam
Kupię dodatki do: Runewars (Banners of War), Warhammer: Inwazja (Ukryte Królestwa), Battle Star Galactica (Świt), Revolution! (The Palace), Fresco, Scoville
Awatar użytkownika
Portal Games
Posty: 1363
Rejestracja: 01 lis 2012, 12:26
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 27 times
Been thanked: 303 times
Kontakt:

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: Portal Games »

Na stronie wydawnictwa Portal opublikowaliśmy film instruktażowy prezentujący przykładową rozgrywkę w grze Robinson Crusoe. Film jest obszerny, krok po kroku prezentuje przebieg kolejnych faz i tur w grze. Przykładowa rozgrywka prowadzona jest dla wariantu dwu osobowego. Zapraszam na stronę Portalu http://www.wydawnictwoportal.pl/



Jeśli chodzi o scenariusz związany z Hobbitem, zachęcam do notowania pomysłów i testowania autorskich wariantów - wiosną będzie ogłoszony konkurs na scenariusz do Robinsona. Będzie to dobra okazja zaprezentować pomysły i przy okazji wygrać cenne nagrody.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: Bea »

Wydawnictwo Portal pisze:Na stronie wydawnictwa Portal opublikowaliśmy film instruktażowy prezentujący przykładową rozgrywkę w grze Robinson Crusoe. Film jest obszerny, krok po kroku prezentuje przebieg kolejnych faz i tur w grze. Przykładowa rozgrywka prowadzona jest dla wariantu dwu osobowego. Zapraszam na stronę Portalu http://www.wydawnictwoportal.pl/
Bardzo fajny filmik, coraz bardziej mam ochotę na kupno tej gry :) Zastanawiam się tylko czy dzieci (no, młodzież już prawie) ogarną tą mnogość zasad. Grał ktoś z młodocianymi?
Królik
Posty: 376
Rejestracja: 17 sie 2008, 13:16
Lokalizacja: Bemowo
Been thanked: 1 time

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: Królik »

To naprawdę nie jest aż tak skomplikowana gra, do tego kooperatyw w którym można zawsze coś dziecku przypomnieć - Twoje dzieci dadzą spokojnie radę.
adamatom
Posty: 96
Rejestracja: 26 sty 2010, 22:02

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: adamatom »

Nie potrafię dokładnie określić wieku "młodocianych" ale mogę stwierdzić, że zasady gry nie są wcale tak trudne, złożone i nie ma ich takiej ilości jak się wszystkim wydaje. Instrukcja jest obszerna, to fakt ale wszystko jest raczej proste.

Jak tylko załapie się ikonografię w grze to praktycznie wszystko jest wyłożone jak na tacy i bardzo jasne. Sama tura (podzielona na 6 faz) jest banalnie prosta. Właśnie nie wiem skąd to wszędobylskie przeświadczenie, że Robinson jest trudny. Na pudełku jest 8+, tym bardziej, że to gra kooperacyjna - gramy drużyną, więc można "czuwać" nad młodszymi.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: Bea »

adamatom pisze:Właśnie nie wiem skąd to wszędobylskie przeświadczenie, że Robinson jest trudny.
No właśnie z powodu obszernej instrukcji oraz mnogości akcesoriów, różnego rodzaju znaczników, kart, kości, pól na planszy....
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 810 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: mat_eyo »

Bea pisze:No właśnie z powodu obszernej instrukcji oraz mnogości akcesoriów, różnego rodzaju znaczników, kart, kości, pól na planszy....
Sama możesz to ogarniać, dociągać karty i surowce a dzieciakom zostawić klimat :)
Awatar użytkownika
jolietjake
Posty: 849
Rejestracja: 21 lip 2012, 11:28
Lokalizacja: Warszawa / Sosnowiec
Been thanked: 1 time

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: jolietjake »

Chciałem zapytać... Czy Wam też tak gładko idzie wariant solowy (Scenariusz 1)? Za pierwszym razem wziałem sobie dla ułatwienia więcej przedmiotów startowych, ale wygrałem bez problemu i teraz gdy grałem już bez żadnych ułatwiaczy to poszło mi również bezproblemowo... bez stresu się wyrobiłem ze stosem (gdyby nie chmurka to skończyłbym nawet w 10. turze), broń na 5, dach na 3, tylko jedno pole wyspy nieodkryte, moja wytrzymałość bez nawet jednej rany, wytrzymałość Piętaszka tak samo... w sumie chyba 54 PZ. Czy Wy macie podobnie? Czy to możliwe, że niedoswiadczonemu graczowi się tak udaje czy na pewno jakąś zasadę gram źle? :D Przeczytałem kilkukrotnie intrukcje, FAQ, rozegrałem wcześniej kilka partii na więcej graczy (wszystkie zacięte i przegrane), więc jestem prawie pewien, że gram wg zasad...
Joliet Jake na BGG
Lubel
Posty: 628
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:58
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 5 times

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: Lubel »

Hmm, ja jestem dopiero po dwóch grach w wariancie solo (+ jedna gra pierwsza z pierwszych w której grałem z błedami więc jej nie liczę) i w pierwszej poległem w 8 rundzie wykończyły mnie przygody i pogoda, zaś drugą grę skończyłem z sukcesem z małymi ranami (moimi) Piętaszek bez szwanku. Więc pewnie jest to możliwe, że Ci tak łatwo idzie. To czasem zależy od kości i kart czy sie uda łatwo ;)
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 810 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: mat_eyo »

Spróbuj inny scenariusz i sprawdź czy nadal będzie Ci tak łatwo. Jeśli tak to jeszcze raz przeczytaj instrukcjię i FAQ ;)
Borek224
Posty: 348
Rejestracja: 25 lis 2010, 13:35
Been thanked: 1 time

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: Borek224 »

Bea pisze:Bardzo fajny filmik, coraz bardziej mam ochotę na kupno tej gry :) Zastanawiam się tylko czy dzieci (no, młodzież już prawie) ogarną tą mnogość zasad. Grał ktoś z młodocianymi?
Grałem z siostrzeńcem (9 lat). Zasady nie były problemem. Bardzo szybko się wkręcił w fabułę i teraz za kazdym razem gdy sie widzimy i jest czas to "trzeba" grać w Robinsona. Jedyny "problem" to fakt ze gra bardziej fabularnie niż optymalizacyjnie więc aktualnie nie mam nadziei żeby z nim przeżyć na wyspie - bo nie chcę mu narzucać swojego przywództwa więc się chłopak bawi i uczy na błędach.
Borek224
Posty: 348
Rejestracja: 25 lis 2010, 13:35
Been thanked: 1 time

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: Borek224 »

jolietjake pisze:Chciałem zapytać... Czy Wam też tak gładko idzie wariant solowy (Scenariusz 1)? Za pierwszym razem wziałem sobie dla ułatwienia więcej przedmiotów startowych, ale wygrałem bez problemu i teraz gdy grałem już bez żadnych ułatwiaczy to poszło mi również bezproblemowo... bez stresu się wyrobiłem ze stosem (gdyby nie chmurka to skończyłbym nawet w 10. turze), broń na 5, dach na 3, tylko jedno pole wyspy nieodkryte, moja wytrzymałość bez nawet jednej rany, wytrzymałość Piętaszka tak samo... w sumie chyba 54 PZ. Czy Wy macie podobnie? Czy to możliwe, że niedoswiadczonemu graczowi się tak udaje czy na pewno jakąś zasadę gram źle? :D Przeczytałem kilkukrotnie intrukcje, FAQ, rozegrałem wcześniej kilka partii na więcej graczy (wszystkie zacięte i przegrane), więc jestem prawie pewien, że gram wg zasad...
Kurcze jak czytam takie wpisy to się zastanawiam czy ludzie oszukują czy ja jestem taki głupi że nie ogarniam tej gry... W wariancie solo (kilkanaście gier - zawsze z psem i piętaszkiem) schemat mam zawsze podobny. Początek spoko. O jedzenie nie trzeba się martwić. ma się chwilę na rozbieg. Ale potem... zawsze brakuje akcji. Nie jestem w stanie zebrać tyle drewna żeby zbudować stos i jednocześnie mieć bufor bezpieczeństwa przed zimą. I mniej więcej zawsze w 7-8 turze jednocześnie uderzają we mnie większość wydarzeń z wcześniejszych przygód (których mając tylko 3-4 pionki nie da uniknąć) i wypada jakiś szczególnie niefajny rzut na kosciach pogody. W takie sytuacji obojętnie jak bardzo jestem przygotowany środki się kończą i moja postać zaczyna użyźniać glebę...
Ostatnio zmieniony 10 sty 2013, 10:17 przez Borek224, łącznie zmieniany 1 raz.
pioro
Posty: 117
Rejestracja: 05 mar 2009, 11:19
Lokalizacja: Poznań

Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna

Post autor: pioro »

Wczoraj też grałem pierwszy raz w wariancie solo w Rozbitków i w 11 rundzie stos zapłonął a Cieśla z Pietachem i Burkiem radośnie zatańczyli w jego blasku :) Też mam poczucie, że jakoś za łatwo mi poszło.

Mam pytanie o zasady. Czy po wytworzeniu jakiegos przedmiotu uzupełniamy pomysły na planszy?
Nic nie znalazłem w instrukcji na ten temat. Jedynie specjalna zdolność Cieśli daje taką możliwość?
ODPOWIEDZ