Gra przygodowa dla 8-10 latka.

[pattom]

Witam,

poszukuję gry przygodowej najlepiej, chociaż nie jest to konieczne, kooperacja przeciwko grze dla 8-10 letniej dziewczynki, która radzi sobie z takimi tytułami jak:
Carcassonne, Zakazana Wyspa, Wsiąść do Pociągu, Stone Age, Agricola: Chłopi i ich zwierzyniec, Puerto Rico, Blue Moon City.

[Borek224]

Robinson - jako przygodowa kooperacja. Talizman - przygodowa nie kooperacja. Obie testowałem z dzieciakami, obie działają.

[pattom]

Zapomniałem dopisać, że pierwszeństwo maja gry w klimach fantasy (chociaż inne też biorę pod uwagę) i o ile Talizman się łapie to Robinson już nie, choć przyznam, że i tą pozycje rozważam

[rastula]

Wiem, że nasze dzieci sa zawsze najmądrzejsze, ale w Robinsona to bez tatusia raczej 8 latek nie pogra ...


talisman jest tu chyba wyborem odpowiednim - figurki, klimat , zasady rzuć kostką, rusz się, przeczytaj kartę są zrozumiałe nawet dla 8-latka

popularność tej znienawidzonej przez "wytrawnych" graczy pozycji nie jest przypadkowa...

[poooq]

Może Awanturnicy?

[schizofretka]

Awanturnicy są prości, w Legends of Andor też wg relacji na forum nieduże dzieci grają. Nie wiem tylko czemu te ostatnie nie są obecnie dostępne, trzebaby napisać do jakiegoś sklepu.

[pattom]

Runebound by przeszło ? Czy raczej za trudne ?

[rastula]

Legends of Andor - po polsku nie ma chyba...

Runebound - na pewno bardziej skomplikowany niż Talisman...

[Rune]

Draco, Władca Pierścieni (ten od Knizi).

[rzaba]

Legends of Andor - kooperacja idealna do grania z dzieciakami, jedyny problem to taki, że dorosły musi znac angielski. Ciagniesz karty i opowiadasz historie, jest klimat fantasy, jest walka z potoworami, jest obrona zamku, jest jakies tam zbieractwo, kupowanie przedmiotow, rzucanie kostkami, upgradowanie postaci( każda postać ma męski i żenski odpowiednik - co może być fajne gdy graja dziewczynki) - wszystko to fajne i proste, i co ważne bardzo, bardzo ładne. Rozgrywki trwaja max. 2 godziny, co tez ważne jesli chodzi o granie z dziećmi. Nie poleciłbym tej gry do grania wylacznie w gronie doroslych ale do grania z dziećmi jest idealna (oczywiscie moim zdaniem oraz zdaniem mojego 6.5 letniego syna, ktory ocenil ja na 10/10 )

[pattom]

Legends of Andor wygląda bardzo smakowicie i choć ja nie będę miał problemów z angielskim to moja córka nie zna go na tyle by samodzielnie czytać karty w tym języku.

Może jakiś wydawca w Polsce się skusi, w końcu właśnie takiej gry brakuje na naszym rynku, kooperacyjnej, lekkiej, ładnej w klimatach fantasy i do pogrania z dziećmi

[rzaba]

dziecko nie musi czytac kart, wystarczy ze jedna osoba to czyta (jest wtedy jakby narratorem) - wyglada to mniej wiecej tak: bierzesz karte a tam: ''Rybacy zawazyli nad brzegiem rzeki potwory, dawno juz ich tutaj nie bylo itp....Wystaw jednego Skarll'a (to jeden z potworow) na polu nr 58.", na innych kartach jest cos w tym stylu, krótka historia oraz info o wprowadzeniu nowych potworow albo nowy objective. Jedna osoba to czyta, a reszta slucha - wprowadzacie na plansze co tam ma byc i gracie dalej. Oczywiscie wersja PL bylaby fajna ale nie jest to az tak bardzo uciazliwe w tej grze (o ile znasz angielski)

[rzaba]

grałem z mlodym w Talismana ale nie kazałem mu czytac instrukcji Ja przeczytałem i pozniej tylko kontrolowałem co robi (w sensie: mówiłem mu co ma robic) - nie jest tak źle, mozna sprobowac