Eclipse (Touko Tahkokallio)

[Banan2]

W sklepie na R w "Oczekiwanych premierach" pojawił się dodatek Premiera w drugiej połowie grudnia oraz uwaga: Dodatek powinien do nas dotrzeć jeszcze przed Świętami!
A czy coś wiadomo na temat drugiego minidodatku (Pulsar) ?
Pozdrawiam

[Nataniel]

Nie wiemy ile Pulsarów do nas przyjedzie, więc niestety nie możemy ich obiecywać.

[zedd]

Pojawiła się instrukcja do dodatku: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =1&t=21375

[verminaard]

Czy dodatek Supernova i Pulsar będą dostępne na polskim rynku czy trzeba zamawiać tylko z BGG?
Z chęcią bym je zakupił.

[Kolejarz]

Supernowa była dostępna w Polsce w preorderach w wielu sklepach, a potem w normalnej sprzedaży wraz z grą. Jeśli teraz nie jest dodawana, to raczej nie pojawi się jako osobny produkt. W innych krajach też można ją kupić osobno tylko w BGG Store.
Z wypowiedzi Nataniela wynika, że być może Pulsar będzie dostępny (zakładam, że podobnie jak Supernowa wraz z dodatkiem), ale póki co nawet dystrybutor tego nie wie. Pewnie będzie kiedyś dostępny w BGG, a póki co oprócz preorderów w Essen i u finlandzkiego wydawcy nie widziałem, żeby gdziekolwiek był do dostania.

[verminaard]

Zamierzam kupić dodatek RotA tak czy siak, więc jeśli Pulsar będzie dodany do niego to tylko lepiej. Faktycznie Supernova jest obecnie trudno osiągalna a nawet jeśli to cena bywa zaporowa. Poczekamy zobaczymy.

[Kolejarz]

Na pocieszenie: dodatki te są uznawane za raczej kiepsko zbalansowane. Supernowa jest bardzo dobrym system, który nie ma większych wad - nawet jak wcześnie wybuchnie, to raczej trudno mówić o stratach. Pośród systemów z III pierścienia to prawdziwa perełka. Promuje strategie wynajdywania wielu technologii, która jednocześnie zapobiega wybuchowi. Jeśli ktoś trafi oba kafle lub gra Hydranami to ma sporą przewagę. Ja potwierdzam te spostrzeżenia, ale zwykle i tak dodaję go do gier, bo po prostu jest ciekawiej i zabawniej.
Pulsar przeciwnie, wydaje się nieopłacalnym systemem. Póki co mało graczy mogło to sprawdzić, ale pojawiały się już takie głosy. Oczywiście sam nie miałem okazji sprawdzić.

[Hiu]

Jakis czas temu na BGG pokazal sie wariant solo.

http://boardgamegeek.com/thread/874479/ ... ue-mission

Z tego co czytalem wyglada bardzo interesujaco. Autor wyjasnij w watku kilka niejasnosci. Gra warta swieczki.

[zedd]

Pulsar (...) wydaje się nieopłacalnym systemem. Póki co mało graczy mogło to sprawdzić, ale pojawiały się już takie głosy. Oczywiście sam nie miałem okazji sprawdzić.

Pozwala "przeczekać jedną turę" co czasem ma kolosalne znaczenie, a wymiana jednego kluczowego elementu przed bitwą z przeciwnikiem, który spasował zmusza go do reakcji i wykosztowania się na zmianę lub zaryzykowanie walki z nie do końca optymalną kombinacją części statku.
Opłacalność tego systemu jest porównywalna z innymi systemami z sektorów III. Ja z nimi gram, z Supernovą już nie.

[Kolejarz]

To kosztuje dysk, który mógłby być użyty do pełnej akcji (a przy okazji przeczekania przeciwnika). Oczywiście wtedy nie dostajemy co turę surowca, ale nie zdarzy się też, że akurat nie mamy dostępu do tej jednej pojedynczej akcji, która jest potrzebna (Pulsar daje dostęp do trzech akcji, ale wybieramy z dwóch, bo użyta w poprzedniej turze jest niedostępna). Wydaje się to trochę sytuacyjne, a w przypadku niektórych ras i technologii trochę słabsze, tak jak i reakcje (bo podstawowa akcja może być silniejsza).
Ale ja tylko teoretyzuję, bo i tak Pulsar nie był dodawany w przedsprzedaży ani nie jest dostępny w żaden inny sposób.

[zedd]

Wydaje się to trochę sytuacyjne, a w przypadku niektórych ras i technologii trochę słabsze, tak jak i reakcje (bo podstawowa akcja może być silniejsza).

I jest sytuacyjne, w dwóch grach zajęcie Pulsara rozpatrywałem raczej pod względem tego, czy bedę chciał z niego dalej eksplorować czy nie, a nie z powodu bonusów, które daje. Dla mnie zajęcie go jest porównywalne z żetonem z planetą uniwersalną, albo żetonu z samym odkryciem.

[Kolejarz]

Sektory z samym odkryciem w III kręgu to jedne z najlepszych w grze. Same zwycięstwa nie zbudują, ale punkty z odkryć często potrafią przeważyć szalę, a zdobywa się je stosunkowo tanio (zwykle można w tej samej turze za darmo opuścić ten sektor).

[Umpapa]

A co to za wariant? przejrzałem kilka ostatnich stron tego wątku i nic nie znalazłem...

Bo trzeba szukać na BGG - My second Eclipse houserule or "How to improve Turn Order"

Hmm, dziękuję za polecenie.

Pochwalę się, że wariant ten za moją zgodą w dodatku Rise Of Ancients zinstytucjonalizowano i zalegalizowano (otrzymałem podziękowania, ale nie dodatek ).

[Kolejarz]

Norweski wydawca gry zamierza wydać "Fan Pack", którego głównym elementem będą nowe miniatury statków dla każdej rasy z podstawki. Na BGG toczy się dyskusja na temat pozostałej zawartości, wydawca proponuje minidodatki Supernova i Pulsar, świąteczne oficjalne dodatki print-and-play Elders from Solstice i Rockets of Celebration, a także dodatkowe plansze dla kolejnych frakcji Ziemian (z "gorętszymi" postaciami kobiecymi) oraz fanowskich ras obcych. Nie będzie żadnej nowej zawartości od autorów gry - nowe oficjalne rasy obcych, dodatkowe reguły, potencjalne nowe technologie, odkrycia itp. znajdą się w kolejnym dodatku, planowanym na przyszły rok.
Użytkownicy BGG proponują dołączenie podstawek pod kostki, mat pod hexy, zduplikowania plansz obcych, miniaturek dla orbitali i monolitów, pojawiają się liczne inne pomysły. Trwa także dyskusja, czy dodawać propozycje wydawnictwa, w zasadzie wszystko ma swoich zwolenników i przeciwników - niektórzy mają już minidodatki, inni nie mają innej szansy na ich zdobycie, niektórzy czekają na bardziej seksowne postacie kobiece na planszach, a inni nie widzą w tym celu, niektórzy chcą dobrze wydanych fanowskich pomysłów, inni woleliby tylko oficjalne i gruntownie przetestowane zasady. Raczej będzie trudno dogodzić wszystkim.
Oczywiście nic nie wiadomo na temat ceny, obawiam się, że może to kosztować tyle, co sama gra. Zabawka dla prawdziwych fanów. Ciekawe, czy przyszłe wydania będą miały te modele statków - po wykonaniu projektów produkcja w dużych ilościach nie powinna być taka kosztowna.
http://www.boardgamegeek.com/thread/913 ... -fan-pack/

[Banan2]

Norweski wydawca gry zamierza wydać "Fan Pack", którego głównym elementem będą nowe miniatury statków dla każdej rasy z podstawki.http://www.boardgamegeek.com/thread/913 ... -fan-pack/

Pomysł świetny. Zwłaszcza jeśli chodzi o nowe figurki. Te "hotter female" akurat nie są potrzebne. Też obawiam się, że cena może być zaporowa
Pozdrawiam

[Yanek]

Norweski wydawca gry zamierza wydać "Fan Pack", którego głównym elementem będą nowe miniatury statków dla każdej rasy z podstawki.http://www.boardgamegeek.com/thread/913 ... -fan-pack/

Pomysł świetny. Zwłaszcza jeśli chodzi o nowe figurki. Te "hotter female" akurat nie są potrzebne. Też obawiam się, że cena może być zaporowa
Pozdrawiam

No zapowiada się bardzo ciekawe szczególnie, że nowe plansze będą zrobione w super technologi przeciwdziałającej "whooops!".

[Kolejarz]

Takie plansze pojawiają się w propozycjach, ale to chyba nic pewnego. Ja sądzę, że ich nie będzie - po prostu już jest za dużo ras i takich plansz na tę chwilę potrzebnych byłoby 18, albo 9 dwustronnych. +1, jeśli zrobić dla Elders of Solstice.
Sam chyba wolałbym same statki, żeby utrzymać cenę możliwie niższą. Im mniej zawartości, tym więcej chętnych tak naprawdę - bo taniej, a jednocześnie nie myślisz, że część pieniędzy się marnuje na coś, czego nie będziesz używać, jak choćby te gorące panienki.

Mam nadzieję, że wydawcy nie przekonają te wpisy typu:

This man does not speak for all of us. If he likes the middle age boring pics he can use his old character sheets.

Make the girls and the guys hotter/more awesome.

[Hiu]

Jezeli dyskusja bedzie szla w tym kierunku, to mysle, ze to nieublaganie zmierza do Kickstarter'a... Tam kazdy dostanie swoja podstawke za male pieniadze i dodatki w formie streach goal'i...

[Kolejarz]

Oby nie, bo koszty byłyby jeszcze dużo większe. Mam nadzieję, że wydawca będzie konserwatywny pod tym względem.
Warto zauważyć, że takie zapytanie robi dobry marketing - wydawca podejmując decyzję pyta fanów gry. Nie musi to mieć jednak większego wpływu na ostateczny produkt. Przecież już teraz widać, że czego nie wydadzą, to jedni będą zadowoleni, a inni zawiedzeni. Raczej to się i tak rozejdzie o koszta, możliwości, trudność przygotowania itd. a zdanie fanów będzie miało mały wpływ (szczególnie, że tak bardzo niejednogłośni).

[pattom]

Ktoś wie czy mini dodatek PULSAR jest przetłumaczony na język polski ?

[Rocy7]

Dodatki zawsze można sobie samemu ściągnąć z netu, pliki gotowe go wydruku są na BGG, przetłumaczyć i poprosić jakiegoś znajomego grafika by podmienił tekst na polski .

Ostatnio trochę zaciekawiło mnie Eclipse mimo że euro jak dla mnie trochę w niej za dużo. Mam jednak pewne pytanie odnośnie strategii, czy w tej grze sprawdza się strategia agresywna? Ja preferuje zrównoważony rozwój ale gram z graczami lubiącymi jak najszybszy atak ( i to często na mnie;/) , w Eclipse niby jest mechanizm karzący zbytnią agresje karta zdrajcy ale jak dla mnie nie jest on zbyt uciążliwy.

w Eclipse wygrywa się na punkty ale czy da się wygrać skupiając się na obronie i innych sposobach zdobywania punktów? Przez ile rund można się skupić na rozbudowanie zanim będzie możliwość starcia? ( załóżmy 5 graczy jest w grze).

[szutek]

Z jednej strony można wygrać skupiając się na obronie, często zdarza się że zwycięzcą jest osoba, która nie stoczyła ani jednej walki (nie licząc walk ze statkami obcych). Można to zrobić odpowiednio układając planety w sposób blokujący dostęp przeciwnikom oraz budując monolity, które dają dodatkowe punkty zwycięstwa na koniec gry.

Z drugiej jednak strony osoba, która szybko atakuje ma szansę wylosować lepsze żetony na za udział w bitwie (wartości punktowe od 1 do 4, miejsce na planszy gracza max. na 4 takie żetony), także jak jest możliwość to warto atakować, aczkolwiek wiąże się to z dużym ryzykiem utracenia statków, bo bitwy rozgrywane są za pomocą kości i szczególnie na początkowym etapie gry trudno przewidzieć ich rezultat.

Pytanie tylko czy jest sens byś kupował tego rodzaju grę (Eclipse / Runewars) skoro nie lubisz prowadzić walk. Dla mnie, jak i dla współgraczy, to największy smaczek tych gier. Skoro nie przepadasz za bezpośrednią konfrontacją, a lubisz rozwój własnego "poletka", to czy nie sprawi Ci większej przyjemności przerzucanie drewienek w Agricoli czy też w Puerto Rico ?

[Rocy7]

Można to zrobić odpowiednio układając planety w sposób blokujący dostęp przeciwnikom oraz budując monolity, które dają dodatkowe punkty zwycięstwa na koniec gry.

Czyli że np. da się ułożyć planszę by wybrać miejsce przez które przeciwnik będzie miał dostęp na mój teren? A co z Generatorem tuneli czasoprzestrzennych?

Skoro nie przepadasz za bezpośrednią konfrontacją, a lubisz rozwój własnego "poletka", to czy nie sprawi Ci większej przyjemności przerzucanie drewienek w Agricoli czy też w Puerto Rico ?

Walki są w porządku o ile są jednym z elementów a nie istotą rozgrywki i o ile same walki nie wystarczą by wygrać. Widzisz cały sęk w tym że lubię konfrontacje ale na moich zasadach Nie opartą na zasadzie że wygrywa ten kto częściej i szybciej zaatakuje, lubię konfrontacje ale chcę mieć możliwość spokojnego przygotowania się do niej (rozbudowa armii, zebranie oddziałów). I lubię gdy wygrywa lepiej ogólnie przygotowany do wojny a nie bardziej agresywny. Jeśli np. w Got II nie mam agresywnego sąsiada to mam spore szanse że wygram bo jak już się przygotuje do walki to inni gracze mają problem. Gry jak Agricola, Puerto Rico czy inne czyste Euro są dla mnie za nudne, za mało agresywne.

W Eclipse podoba mi się dlatego bardzo mechanizm technologii okrętów, bo mam nadzieje że wygra lepiej przygotowany do wojny a nie ten bardziej agresywny. Poza tym mechanizm Dysków Wpływów też utrudnia agresje bo wraz ze zwiększaniem się kontrolowanego terytorium rosną koszty utrzymania cywilizacji.

Niestety wydaje mi się że większość gier premiuje jak najszybszą agresję, im większy masz teren tym większe przychody tym łatwiejsza ekspansja itp.

[mig]

Niestety wydaje mi się że większość gier premiuje jak najszybszą agresję, im większy masz teren tym większe przychody tym łatwiejsza ekspansja itp.

W Eclipse ta zasada niekoniecznie się sprawdza - czasem koszty utrzymania terenu są wyższe niż zyski.

Generator tuneli czasoprzestrzennych nie trafi się zwykle wszystkim. Nie zawsze też wypada na początku. No i kosztuje nieco. Więc dobre ułożenie może zminimalizować ryzyko najechania. A co najmniej ułatwi przygotowania do obrony.

[Kolejarz]

W Eclipse można się rozwijać i na początku bitwy są dużo mniej spektakularne, niż w ostatnich rundach. W pierwszych grach pewnie będziecie się bić w ostatniej/przedostatniej rundzie. Najpierw trzeba uzyskać jakieś połączenie z przeciwnikami, zbudować flotę i ją ulepszać, a do tego potrzeba także wydobywać materiały i wynajdywać technologie - to wszystko musi swoje potrwać.
W zależności od wielkości imperium trzeba płacić większe utrzymanie, więc zupełnie nie opłaca się mieć za wielu systemów. Trzeba się pilnować, żeby koszta nie były większe od zysków. Ataki nie są rozgrywane od razu, ale na koniec każdej dużej rundy, w trakcie której każdy wykona kilka akcji i może w porę odpowiedzieć na agresję przeciwnika, trudno o zaskoczenie z prawdziwego zdarzenia. Broniący się ma trochę łatwiej - wygrywa remisy inicjatywy, może stawiać w swoich sektorach tanie bazy gwiezdne, walczy jako ostatni (jeśli więcej, niż jedna osoba napada ten sam sektor, to najpierw biją się między sobą i mogą ponieść straty przed ostateczną bitwą z broniącym się).
Agresywni gracze mają o tyle lepiej, że częściej będą ciągnąć żetony reputacji (liczą się jako punkty zwycięstwa, ale nie tylko one), ale miejsca na nie są ograniczone i w pewnym momencie można tylko wymieniać na lepsze - a wtedy już zwykle i tak dociąga się tylko niskie numery. Dokonując ataku nie wykorzystają akcji na co innego, więc gracz rozwijający się ma więcej akcji dla siebie (a więc więcej czasu). Nie opłaca się zajmować dużej ilości terenów, więc walczy się tylko o najlepsze sektory. Eliminacja któregoś z graczy jest teoretycznie możliwa, ale zdarza się bardzo rzadko, po prostu to się nie opłaca, bo nie przybliża do zwycięstwa. Nawet agresywny gracz musi polegać też na innych drogach do zwycięstwa. To jest gra 4X, żaden X nie jest ważniejszy od innych.