Banan2 pisze:
Ja wszystkie karty wrzuciłem w koszulki. A ponieważ posegregowałem je i powrzucałem w osobne woreczki strunowe to niespecjalnie się to mieściło. Rozwiązaniem było zmniejszenie (podcięcie) wysokości pojemnika z żetonami - tam pod spodem jest sporo powietrza. Teraz jest OK. Karty w koszulkach i woreczkach są pod figurkami, na pudełku z żetonami i tam gdzie były pierwotnie
Kryształy są okropne
Pozdrawiam
Karty pokoszulkowanw w Arcane tinemen Standard
Talie graczy w woreczkach wraz z tarczami poszły pod wypraskę tam tez trafiły złote jednostki reszta idealnie zmieściła się w miejscu na karty
-------Edycja---------
Wrażenia po pierwszej grze.
Była to gra solo celem nauki reguł więc zgodnie z zaleceniami instrukcji bez wirtualnego gracza. Czasu dzięki temu było więcej co nie znaczy, że go na wszystko wystarczało. Zmieściłem się w czasie (2 noc) ale żeby pograć przygodowo (chodzenie, zwiedzanie, walka) trzeba by było olać limit czasu. A jak dojdzie wirtualny gracz to w ogóle to będzie jakaś masakra - czysta optymalizacja.
Gra jest bardzo przyjemna, zastanawiam się jakich błędów narobiłem. I na pewno zdarzyło mi się na początku raz czy dwa razy w jednej turze wziąć dwie kostki many ze źródła ale sam to wychwyciłem.
Niestety znalazłem kolejny minus tego wydania. W trakcie gry a grałem w mieszkaniu nie pod gołym niebem
plansza punktacji, dnia i nocy oraz kafle mapy wywijały się w łódkę. Nie wiem z czego to może wynikać. Grałem na ławie na której położyłem koc więc miały sucho. Czy jest to nie do końca wyschnięty klej? (mam taką nadzieję) Czy zrobione są z takiej tektury która aż tak mocno chłonie wilgoć? (oby nie tym bardziej, że w domu nie mam wilgoci)
Pożyjemy zobaczymy może doschną z czasem i już nie będą się wyginać.
Co do samego grania na pewno będę do tej gry sięgał mam nadzieję, że często ale najprawdopodobniej będę ignorował limit czasu na grę i będę sobie śmigał po mapie.