Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
Witam wszystkich,
Jestem w trakcie tworzenia gry planszowej, w której gracz będzie korzystać z dość rozbudowanej karty postaci. Mają być na niej wartości umiejętności (około 10 skilli) wyrażone dwucyfrową liczbą. Gra będzie wykorzystywać kostki k100 do przeprowadzenia testu umiejętności, tak jak w rpgach. Problem jest związany z rozwojem postaci i wzrostem poziomu umiejętności, który musi być jakoś zaznaczony. Czy macie jakieś pomysły jak oznaczyć na karcie [wymiary ok 20x15cm] tyle, tak wysokich wartości by zminimalizować możliwość ich nieplanowanego przesunięcia? [np zahaczenie karty, upadek czegoś na znaczniki] Przy takiej ilości nie możliwe będzie odtworzenie wartości i to jest problem. Mam kilka pomysłow, ale one są dość kosztowne i uniemożliwiają ich odtworzenie przy masowej produkcji [wariant optymistyczny:)] Nie znam gry, w której korzysta się z najwygodniej formy edycji - ołówek+gumka. Myślałem o wprowadzeniu tabeli 10x10, oraz oznaczaniu na niej skilli odpowiednimi żetonami umiejętności. Pomysł prosty i wygodny, ale przy jakimś wypadku wątpie by ktoś pamiętał wszystkie wartości by je odtworzyć. Temat jest dość skomplikowany bo mechanika wyklucza uproszczenia i zmniejszenie liczby umiejętności Widzieliście może gdzieś jakieś rozwiązania które mogą rozwiązać ten problem?
pozdrawiam
Jestem w trakcie tworzenia gry planszowej, w której gracz będzie korzystać z dość rozbudowanej karty postaci. Mają być na niej wartości umiejętności (około 10 skilli) wyrażone dwucyfrową liczbą. Gra będzie wykorzystywać kostki k100 do przeprowadzenia testu umiejętności, tak jak w rpgach. Problem jest związany z rozwojem postaci i wzrostem poziomu umiejętności, który musi być jakoś zaznaczony. Czy macie jakieś pomysły jak oznaczyć na karcie [wymiary ok 20x15cm] tyle, tak wysokich wartości by zminimalizować możliwość ich nieplanowanego przesunięcia? [np zahaczenie karty, upadek czegoś na znaczniki] Przy takiej ilości nie możliwe będzie odtworzenie wartości i to jest problem. Mam kilka pomysłow, ale one są dość kosztowne i uniemożliwiają ich odtworzenie przy masowej produkcji [wariant optymistyczny:)] Nie znam gry, w której korzysta się z najwygodniej formy edycji - ołówek+gumka. Myślałem o wprowadzeniu tabeli 10x10, oraz oznaczaniu na niej skilli odpowiednimi żetonami umiejętności. Pomysł prosty i wygodny, ale przy jakimś wypadku wątpie by ktoś pamiętał wszystkie wartości by je odtworzyć. Temat jest dość skomplikowany bo mechanika wyklucza uproszczenia i zmniejszenie liczby umiejętności Widzieliście może gdzieś jakieś rozwiązania które mogą rozwiązać ten problem?
pozdrawiam
- garg
- Posty: 4490
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1450 times
- Been thanked: 1104 times
Re: Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
Rzuć okiem na sposób zaznaczania w grze Roll Through the Ages
http://www.boardgamegeek.com/image/9867 ... bronze-age
Może tak?
http://www.boardgamegeek.com/image/9867 ... bronze-age
Może tak?
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Re: Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
garg: dzięki za odp. Myślałem o tym. Po pewnych modyfikacjach jest to bardzo wygodny i pewny sposób określenia wartości. Wątpie tylko by wydawca się na to zgodził - koszty produkcji. Lepiej obrazując temat, robię planszówkę bazującą na mechanice i świecie Fallouta. Jest pewna szansa na uzyskanie licencji, dlatego też zależy mi by nie odbiegać za bardzo od klimatu i kształtu znajdujących się tam kart. http://i25.tinypic.com/2i0bzls.jpg Zastnawiałem się nawet by wykorzystać http://www.darel.elektroda.eu/index_pli ... iskala.jpg na odpowiednio przygotowanej karcie umiejętności. Minus to koszta i gabaryty karty - 12 skilli, każdy z gałką. + to niezły klimat, nawiązujący do oryginału. Myślałem też o wykorzystaniu przesuwanych suwaków z skalą, takich jakie są wykorzystywane w konsoletach:
http://livesound.pl/images/stories/Jnc9 ... 74:vca.png
Wymyśliłem nawet patent na minimalizację kosztów, przy zachowaniu funkcjonalności - plastikowa płytka z naklejoną planszą z oznaczeniami, z wyciętymi szparami - prowadnicami w odpowiednich miejscach, oraz wykorzystanie małej, krótkiej, płaskiej śruby która byłaby zakręcona z drugiej strony nakrętką, tak by można było z pewnym oporem przesuwać suwak wg naklejonej skali. Na płaskiej głowce śruby można by nawet nakleić małą okrąglą ikonę danej umiejętności. Wszystko fajnie, ale problem produkcji pozostaje, wręcz wzrasta
pozdr
http://livesound.pl/images/stories/Jnc9 ... 74:vca.png
Wymyśliłem nawet patent na minimalizację kosztów, przy zachowaniu funkcjonalności - plastikowa płytka z naklejoną planszą z oznaczeniami, z wyciętymi szparami - prowadnicami w odpowiednich miejscach, oraz wykorzystanie małej, krótkiej, płaskiej śruby która byłaby zakręcona z drugiej strony nakrętką, tak by można było z pewnym oporem przesuwać suwak wg naklejonej skali. Na płaskiej głowce śruby można by nawet nakleić małą okrąglą ikonę danej umiejętności. Wszystko fajnie, ale problem produkcji pozostaje, wręcz wzrasta
pozdr
- tomuch
- Posty: 1933
- Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
- Lokalizacja: zza winkla
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 176 times
Re: Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
A może takie pokrętełka, jak w cywilizacji Sida Meiera?
http://boardgamegeek.com/image/997892/s ... board-game
http://boardgamegeek.com/image/997892/s ... board-game
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 21 sty 2013, 10:21
- Lokalizacja: Siemianowice Śl.
Re: Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
Może coś na zasadzie przesuwanego kalendarza.
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 176 times
Re: Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
Ja przyłączam się do propozycji pokrętełek/pierścieni. Środkowy mniejszy (0-9) do określania dziesiątek, a zewnętrzny większy (0-9) do określania jednostek. Czyli jak środkowy na 3 a zewnętrzny na 5 to mamy 35. Każda taka para (o średnicy wystarczającej czyli około 1 cala) na jedną umiejętność - 10 umiejętności da listwę około 30x3cm. Z odpowiednio grubej tektury, dobrze przymocowane dałyby radę. W wersji deLuxe można zrobić jakieś plastikowe, stalowe czy platynowe.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Re: Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
Ludziki, załapcie temat że w grę wchodzi 10 różnych skilli, więc tworzenie 2 pokręteł dla 1 skilla daje w finalnym rachunku 20 pokręteł, więc albo karta postaci miała by format A4 albo nie było by widać skali od pokręteł. Może wziąłbyś pod uwagę coś w stylu mechanizmu od kłódek szyfrowych? Pozdrawiam
Re: Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
Suwaki tutaj były by najlepszym rozwiązaniem, lecz tak jak Ty mówisz będzie problem z wydaniem. Taki kalendarzyk co zaprezentował ktoś wyżej, tyle że takie przesuwanie zastosować w każdej lini.
Re: Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
Czy aby na pewno potrzebujesz aż tak dużego zakresu?
Gdyby się ograniczyć do k20 czy k10 to większość podanych wyżej rozwiązań zapewne świetnie by się sprawdziła.
Ewentualnie 240 miniaturowych żetoników dla każdego z graczy:
-wartości od 0-9
-inny kolor dla każdej statystyki
-różny design dla jedności i dziesiątek
Nie ma szans żeby coś się pomyliło!
Warto też rozważyć pierwotny pomysł (tablica 10x10) i wzbogacić go o dziurki jak w Clash of Cultures:
http://boardgamegeek.com/image/1463765/ ... size=large
Gdyby się ograniczyć do k20 czy k10 to większość podanych wyżej rozwiązań zapewne świetnie by się sprawdziła.
Ewentualnie 240 miniaturowych żetoników dla każdego z graczy:
-wartości od 0-9
-inny kolor dla każdej statystyki
-różny design dla jedności i dziesiątek
Nie ma szans żeby coś się pomyliło!
Warto też rozważyć pierwotny pomysł (tablica 10x10) i wzbogacić go o dziurki jak w Clash of Cultures:
http://boardgamegeek.com/image/1463765/ ... size=large
Re: Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
Moim zdaniem ciężko obronić zarówno niski koszt, jak i niewielki rozmiar.
Jeśli chcesz zmieścić wszystko na małej karcie, ryzykujesz nieczytelność wskazań, a to ma duże ujemne skutki. Jeśli do statystyk sięgamy często, będziemy męczyć oczy i wahać się czy dobrze odczytujemy wskazania. Do tego dochodzi trudność w podglądaniu cech innych graczy, co w zależności od mechaniki może mieć także wielkie znaczenie.
Osobiście przychylam się tu do pomysłu geluu, czyli czegoś na kształt kłódek szyfrowych, jakie są np. na walizkach. Być może da się je wykonać niedrogo, ale po 10 takich na gracza i tak da sporą inwestycję. Zyskujesz za to unikalny mechanizm, jakiego nie znajdziesz w innych grach, a wtedy cena może mieć drugorzędne znaczenie.
Znacznie łatwiej za to powiększyć panel gracza i wtedy bawić się dowolnie w suwaki lub umieszczanie "wbijanego" pionka jak pisał garg w drugim poście. Przerabiałem podobny problem i prototyp zakładał pinezkę na małej skali (osobno dla jednostek i dziesiątek). Niestety ostatecznie projekt nie powstał, więc nie wiem czy to się sprawdzi na 100%.
Tak czy inaczej, lepiej iść w jedno LUB drugie, by nie zrobić taniej, ale jednocześnie niewygodnej/nieczytelnej gry, w której ten aspekt stanie się bardziej denerwujący niż zachęcający.
Jeśli chcesz zmieścić wszystko na małej karcie, ryzykujesz nieczytelność wskazań, a to ma duże ujemne skutki. Jeśli do statystyk sięgamy często, będziemy męczyć oczy i wahać się czy dobrze odczytujemy wskazania. Do tego dochodzi trudność w podglądaniu cech innych graczy, co w zależności od mechaniki może mieć także wielkie znaczenie.
Osobiście przychylam się tu do pomysłu geluu, czyli czegoś na kształt kłódek szyfrowych, jakie są np. na walizkach. Być może da się je wykonać niedrogo, ale po 10 takich na gracza i tak da sporą inwestycję. Zyskujesz za to unikalny mechanizm, jakiego nie znajdziesz w innych grach, a wtedy cena może mieć drugorzędne znaczenie.
Znacznie łatwiej za to powiększyć panel gracza i wtedy bawić się dowolnie w suwaki lub umieszczanie "wbijanego" pionka jak pisał garg w drugim poście. Przerabiałem podobny problem i prototyp zakładał pinezkę na małej skali (osobno dla jednostek i dziesiątek). Niestety ostatecznie projekt nie powstał, więc nie wiem czy to się sprawdzi na 100%.
Tak czy inaczej, lepiej iść w jedno LUB drugie, by nie zrobić taniej, ale jednocześnie niewygodnej/nieczytelnej gry, w której ten aspekt stanie się bardziej denerwujący niż zachęcający.
Re: Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
Laminowane karty i markery suchoscieralne?
Sepelite me facie versa in terram, osculetur me mortuum mundus in culum... | In omnia pericula tasta testicula
BGG | Piwo i Planszówki Blog | Fanpage na FB
BGG | Piwo i Planszówki Blog | Fanpage na FB
Re: Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
A nie będzie tak, że zmazując jedną liczbę, łatwo będzie zahaczyć o inne? Jeden zły ruch i tracisz liczbę, której nie pamiętasz.watman pisze:Laminowane karty i markery suchoscieralne?
To samo dotyczy przypadkowych zamazań ręką - przy śliskiej powierzchni o takie nietrudno...
Myślałem też o pewnej modyfikacji idei suwaka:
Zamiast robić skalę na karcie i suwak wskazujący na liczby, lepiej może zrobić lukę na liczby, które będą na suwaku?
Przesuwając listewkę z cyframi góra-dół ustawiasz widoczność odpowiedniej cyfry w okienku. Zrobić duży opór i odpadną przypadkowe przesunięcia.
Na szybko rozrysowane jak to wygląda (paint master skill):
Łatwo zmieścić tak 10 statystyk, szczególnie jeśli paski zrobimy ukośnie lub niektóre pionowo, a niektóre poziomo.
- Jan Madejski
- Posty: 736
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 13:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 61 times
Re: Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
Polecam, kiedyś robiłem takie karty do zliczania amunicji i obrażeń w erpegach W samoróbce dobrze jest okleić wysuwane paski oraz obramowania przeźroczystą taśmą samoprzylepną, żeby chodziły gładko i się nie darły.bukimi pisze:Myślałem też o pewnej modyfikacji idei suwaka:(...)
Natomiast odnośnie samego projektu gry: wiem, że temat został założony z pytaniem o znaczniki i projektant pewnie ma konkretny zamysł gry, ale osobiście odradzam robienie gry planszowej z taką złożonością obliczeniową. Gry komputerowe, pokroju Fallouta, mogą mieć taką skalę, bo obliczenia wykonuje komputer. Niektóre gry fabularne mogą mieć taką skalę, bo ich mechanika zazwyczaj nie jest arbitralna i dopasowywana jest na bieżąco do graczy/przygody. Gra planszowa prosi się za to o dużo mniejszą rozpiętość wartości i liczbę współczynników (nie dlatego, że jest "uboższa" mechanicznie od gry fabularnej/komputerowej, lecz dlatego, że właśnie powinna mieć arbitralne zasady i dane możliwe do sprawnego przetworzenia przez wszystkich graczy. Lepsze rozbudowane gry planszowe polegają na ciekawych zależnościach między elementami, a nie na złożoności obliczeniowej czy mnogich wyjątkach).
Re: Znaczniki określające poziom umiejętności - planszówka
Polecam tekturę modelarską - nic się nie drze, opór powinna stawiać odpowiedni, a nie jest droga i łatwo w niej ciąć.Jan Madejski pisze: Polecam, kiedyś robiłem takie karty do zliczania amunicji i obrażeń w erpegach W samoróbce dobrze jest okleić wysuwane paski oraz obramowania przeźroczystą taśmą samoprzylepną, żeby chodziły gładko i się nie darły.
Można sobie łatwo zrobić sprawny prototyp.
Warto zwrócić uwagę na to, że nie ma tu 2 warstw karty. Jeśli wytniesz cały prostokąt na okienko, listwa będzie chodzić bez oporu.
Najlepiej działa to gdy przetniemy tylko górę i dół, a listwa przeplata kartę - wychodzi spod niej na okienko i znowu pod nią.
(może piszę oczywiste rzeczy, ale lepiej powiedzieć tu za dużo niż za mało)
U mnie na ścianie w pracy wisi taki licznik i działa, mimo że listewki są pionowo (mniejsza o to, co odliczam). Przecięte są tylko linie oznaczone na czerwono: