![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Zebrało się nas 9 osób, chociaż nie wszyscy grali i nie wszyscy przyszli o tej samej porze.
Na początku chłopcy mieli trochę problemu z wyborem gry. Ale w końcu doszli do porozumienia i we czwórkę (Alek, Krzysiek, Kuba i Mirek) usiedli przy rozłożonej przez Alka Kleopatrze. Podczas tłumaczenia zasad doszedł jeszcze Wiktor i do nich dołączył. Nie znam szczegółów i wiem tylko tyle, że wygrał Mirek.
Ja z Moniką jak zwykle ostatnio na początek zagraliśmy w Konwój i jak zwykle przegrałem o włos. Jak zwykle grałem Posterunkiem i jak zwykle po porażce chcę rewanżu. I jak zwykle… Nie… I co niezwykłe, Adam przyszedł na spotkanie, aby zobaczyć co jest takiego ciekawego w tej grze. Posiedział z nami przyglądając się uważnie rozgrywce, przejrzał karty jakimi gramy, parę rzeczy skomentował, o kilka aspektów rozgrywki zapytał i zamyślony wyszedł… Intrygujące
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Po pierwszych partiach nastąpiło przemieszanie przy stolikach i już w dwóch czwórkach przystąpiliśmy do dalszej gry.
Alek, Krzysiek, Kuba i Wiktor zagrali w Rio Grande. Wygrał chyba Kuba.
Natomiast Monika, Mirek, Jonasz i ja zagraliśmy w Deadwood: Miasto Bezprawia. Wygrała Monika, ale tylko dzięki przegiętemu kafelkowi
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Po spotkaniu w klubie ja z Moniką i Mirkiem zakończyliśmy popołudnie, a raczej wieczór, świetną partyjką w 51 Stan z Nową Erą i Winterem. I znowu wygrała Monika, tym razem dzięki losowym kartom
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Jeszcze tylko wpis na BGG i pozdroofka
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)