Jak dla mnie, to on prezentuje postawę "nie znam się, to się wypowiem". Nie zapoznał się z rynkiem, o którym pisze. Merytorycznie nie wniósł NIC nowego do dyskusji, jedynie garść obelg.Adam Kwapiński pisze:Kwiatosz - mi nie chodzi o to żeby z nim dyskutować nawet. Ale nie negować tego co mówi jedynie przez bucowatość itd.
Nie właź mi tu z butami, chamie!
- espresso
- Posty: 1559
- Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
- Lokalizacja: poznań
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 103 times
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
A ja mówię że trzeba negować za samą bucowatość. On bojkotuje recenzje za mniejsze przewiny ("yyy"), a ja mam nie bojkotować jego tekstów za większą przewinę? Jako czytelnik mam obowiązek się szanować, jeżeli autor tekstu nie szanuje mnie jako czytelnika to ja nad jego wypocinami się nie mam zamiaru pochylić.Adam Kwapiński pisze:Kwiatosz - mi nie chodzi o to żeby z nim dyskutować nawet. Ale nie negować tego co mówi jedynie przez bucowatość itd.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 3950
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 89 times
- Kontakt:
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Ciekawy jestem kiedy się mistrz zarejestruje i nam napisze "kilka słów prawdy"
Dajesz Emilku, czekamy !
Dajesz Emilku, czekamy !
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Ciekawa projekcja. Narzeka najbardziej ten, który sam zapamiętale trolluje
- Salgi
- Posty: 184
- Rejestracja: 17 lut 2009, 21:04
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Taki już urok internetu, że każdy może pisać co chce.
Nie ma sensu tracić energii na jakieś fiu bździu eksperta od fajkowego ziela
W świetle ostatnich dyskusji na temat recenzji i recenzentów, może się niebawem okazać, że pisać będą mogli jedynie doktorzy ze specjalności "gry planszowe w domu i zagrodzie", a przecież nie o to chodzi, nie zapominajmy że planszówki to przede wszystkim zabawa, więc warto nabrać trochę dystansu
Nie ma sensu tracić energii na jakieś fiu bździu eksperta od fajkowego ziela
W świetle ostatnich dyskusji na temat recenzji i recenzentów, może się niebawem okazać, że pisać będą mogli jedynie doktorzy ze specjalności "gry planszowe w domu i zagrodzie", a przecież nie o to chodzi, nie zapominajmy że planszówki to przede wszystkim zabawa, więc warto nabrać trochę dystansu
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Raczyłeś zapomnieć o filozofii, dziennikarstwie i filologii.Salgi pisze:W świetle ostatnich dyskusji na temat recenzji i recenzentów, może się niebawem okazać, że pisać będą mogli jedynie doktorzy ze specjalności "gry planszowe w domu i zagrodzie"
Sprzedam nic
- MichalStajszczak
- Posty: 9479
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Nie rozumiem, o co chodzi w tym zdaniu.KubaP pisze:No wiecie, legitymizują go osoby komentujące, to nie są przypadkowe nazwiska.
Tak, jak wciąż nie rozumiem, po co założyłeś ten wątek. Niby po to, by dokopać "przemądrzałemu ignorantowi", który chce pouczać osoby, mające znacznie większe doświadczenie i zasługi w dziedzinie gier planszowych. Ale w gruncie rzeczy działasz na jego korzyść. Bo przecież zapewne nie tak wiele osób z naszego forum słyszało o "Czasie fantastyki" (ja nie słyszałem). I pewnie mało kto wchodził na blog tego przyszłego recenzenta. A dzięki Twojemu tekstowi, a szczególnie podanym w nim linkom, wiele osób o nim się dowiedziało i przez wejścia z naszej dość wysoko pozycjonowanej strony podbiło mu Google Rank.
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Powiem tak.
Czas Fantastyki to świetne czasopismo.
Pan Emil jest trochę bucem, a trochę niemiły.
Recenzje w ogólności faktycznie stoją wg mnie na dość niskim poziomie (sama się mocno starałam, ale nie ocenię, czy nie należałoby uznać mojej działalności za dołożenie kamyczka). (Oraz oczywiście w pełni doceniam chlubne wyjątki.)
Skądkolwiek nie płynęłaby krytyka, należy ją przyjmować na klatę.
Skądkolwiek nie płynęłyby obelgi, należy się przed nimi bronić.
Jak z tego wynika, krytyka wymieszana z obelgami (szczerze? nie zauważyłam tych obelg) to dość wyrafinowana forma trollingu.
Trolling należy ignorować.
Czas Fantastyki to świetne czasopismo.
Pan Emil jest trochę bucem, a trochę niemiły.
Recenzje w ogólności faktycznie stoją wg mnie na dość niskim poziomie (sama się mocno starałam, ale nie ocenię, czy nie należałoby uznać mojej działalności za dołożenie kamyczka). (Oraz oczywiście w pełni doceniam chlubne wyjątki.)
Skądkolwiek nie płynęłaby krytyka, należy ją przyjmować na klatę.
Skądkolwiek nie płynęłyby obelgi, należy się przed nimi bronić.
Jak z tego wynika, krytyka wymieszana z obelgami (szczerze? nie zauważyłam tych obelg) to dość wyrafinowana forma trollingu.
Trolling należy ignorować.
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
+1Senthe pisze:Powiem tak.
Czas Fantastyki to świetne czasopismo.
Pan Emil jest trochę bucem, a trochę niemiły.
Recenzje w ogólności faktycznie stoją wg mnie na dość niskim poziomie (sama się mocno starałam, ale nie ocenię, czy nie należałoby uznać mojej działalności za dołożenie kamyczka). (Oraz oczywiście w pełni doceniam chlubne wyjątki.)
Skądkolwiek nie płynęłaby krytyka, należy ją przyjmować na klatę.
Skądkolwiek nie płynęłyby obelgi, należy się przed nimi bronić.
Jak z tego wynika, krytyka wymieszana z obelgami (szczerze? nie zauważyłam tych obelg) to dość wyrafinowana forma trollingu.
Trolling należy ignorować.
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
półświatek «środowisko ludzi z marginesu społecznego»
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2507650
A promocja udana, bo o tym wpisie na losowym blogu bym nawet nie usłyszał.
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2507650
A promocja udana, bo o tym wpisie na losowym blogu bym nawet nie usłyszał.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Rozumiem to, że część z forumowiczów mogła poczuć się dotknięta tym że:
1) Ktoś "z zewnątrz" zabiera głos w charakterze wyroczni w temacie tak bliskiemu naszemu sercu,
2) Nasi koledzy recenzenci, niczym jeden mąż zostali wrzuceni do worka i spuszczeni rzeką do oczyszczalni.
Nie rozumiem jednak za bardzo wywlekania tego w taki sposób i robienia temu człowiekowi darmowej i to jeszcze znakomitej reklamy.
Kto przedwczoraj słyszał o Emilu? Nikt. A kto zna go dzisiaj? Całe forum.
1) Ktoś "z zewnątrz" zabiera głos w charakterze wyroczni w temacie tak bliskiemu naszemu sercu,
2) Nasi koledzy recenzenci, niczym jeden mąż zostali wrzuceni do worka i spuszczeni rzeką do oczyszczalni.
Nie rozumiem jednak za bardzo wywlekania tego w taki sposób i robienia temu człowiekowi darmowej i to jeszcze znakomitej reklamy.
Kto przedwczoraj słyszał o Emilu? Nikt. A kto zna go dzisiaj? Całe forum.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Generalnie racja: nikomu nieznany bloger, na nikomu nieznanym blogu, napisał parę kategorycznych tez, niewiele wiedząc o temacie.
Z jednej strony: to ładnie, że pokazaliśmy solidarność planszówkową Choćby tyko miała dotyczyć formy wypowiedzi Pana Emila, miłym jest, że solidarnie nie życzymy sobie pewnych tekstów pod naszym adresem, i jeśli ktoś chce z nami/o nas dyskutować, niech to robi na naszych warunkach. Tzn: grzecznie, spokojnie i merytorycznie.
Z drugiej strony: jest to już (dopiero?) drugi głos dotyczący poziomu językowego i merytorycznego recenzji w planszówkowym światku. Jak mawiała moja nieżyjąca już Pani od Geografii: "Znaczy to, że o czymś to znaczy". Abstrahując od formy i osobistych wycieczek (z pewnością nie do końca potrzebnych), niech każdy piszący/videocastujący zrobi zatem wszystko, aby następna jego recenzja (i kolejne) były coraz lepsze Proste
Myślę, że kolejne wpisy Pana Emila, nasze komentarze, jego komentarze do naszych komentarzy oraz nasze komentarze do jego komentarzy naszych komentarzy, niewiele już wniosą do dyskusji a mogą tylko spowodować, że Pan Emil uzyska status 'kontrowersyjnego recenzenta planszówkowego środowiska'. Nie do końca zasłużony, bo też wiedzę o tym środowisku ma nader słabą. Niech sobie pisze recenzje w "Czasie", my sobie będziemy pisać gdzie indziej, i tyle Internet i media w ogóle są na tyle duże, że pomieszczą wszystkich, i nikt sobie w drogę wchodzić nie musi
Z jednej strony: to ładnie, że pokazaliśmy solidarność planszówkową Choćby tyko miała dotyczyć formy wypowiedzi Pana Emila, miłym jest, że solidarnie nie życzymy sobie pewnych tekstów pod naszym adresem, i jeśli ktoś chce z nami/o nas dyskutować, niech to robi na naszych warunkach. Tzn: grzecznie, spokojnie i merytorycznie.
Z drugiej strony: jest to już (dopiero?) drugi głos dotyczący poziomu językowego i merytorycznego recenzji w planszówkowym światku. Jak mawiała moja nieżyjąca już Pani od Geografii: "Znaczy to, że o czymś to znaczy". Abstrahując od formy i osobistych wycieczek (z pewnością nie do końca potrzebnych), niech każdy piszący/videocastujący zrobi zatem wszystko, aby następna jego recenzja (i kolejne) były coraz lepsze Proste
Myślę, że kolejne wpisy Pana Emila, nasze komentarze, jego komentarze do naszych komentarzy oraz nasze komentarze do jego komentarzy naszych komentarzy, niewiele już wniosą do dyskusji a mogą tylko spowodować, że Pan Emil uzyska status 'kontrowersyjnego recenzenta planszówkowego środowiska'. Nie do końca zasłużony, bo też wiedzę o tym środowisku ma nader słabą. Niech sobie pisze recenzje w "Czasie", my sobie będziemy pisać gdzie indziej, i tyle Internet i media w ogóle są na tyle duże, że pomieszczą wszystkich, i nikt sobie w drogę wchodzić nie musi
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
A jutro, kto o będzie znał?Leviathan pisze: Nie rozumiem jednak za bardzo wywlekania tego w taki sposób i robienia temu człowiekowi darmowej i to jeszcze znakomitej reklamy. Kto przedwczoraj słyszał o Emilu? Nikt. A kto zna go dzisiaj? Całe forum.
Znowu nikt
Tak to działa.
Spokojnie, ludzie zapominają powoli o Matce Madzi, to i o Emilu zapomną.
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
W sumie zgoda, koleś został napiętnowany, chyba można jego sprawę zamknąć A jeśli potrzebna jest merytoryczna dyskusja nad poziomem recenzji, to niech ktoś ją zacznie, ja nie czuję się kompetentny absolutnie.
- tomuch
- Posty: 1933
- Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
- Lokalizacja: zza winkla
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 176 times
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
"Bo to jest nasz Murzyn i tylko my możemy go lać" - tak mi się skojarzyło...KubaP pisze:Nam wolno krytykować Wookiego. Jemu nie. Bo jest nikim, kto chce być kimś.
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Wow. Przejrzałem ten temat zanim sięgnąłem do tekstu, o którym mowa i byłem zszokowany - jak można w taki sposób "jechać" po kimś, kto tylko wyraził swoją opinię.
Wasze wypowiedzi, dla osoby z zewnątrz, sprawiały wrażenie agresywnych, jakby każda krytyka środowiska oznaczała dla Was wypowiedzenie świętej wojny.
Postanowiłem więc przeczytać tak szeroko komentowany wpis na blogu i wszystko stało się jasne. Później zajrzałem jeszcze do komentarzy, głównie tych Wookiego i autora bloga, i znów jestem zszokowany.
Pomijam już niestosowność opiniowania innych recenzentów przez osobę, która zajmuje/ma się zajmować tym samym, bo sprawia to wrażenie chęci zdyskredytowania konkurencji. Jednak sama forma tej krytyki jest co najmniej niemiła i nieuprzejma. Wypominanie komuś wykształcenia, czy zwroty typu "pożal się Boże recenzje" nie są w żadnym wypadku zarzutami merytorycznymi i zupełnie do mnie nie przemawiają (i jak widzę do większości z Was również).
Kilka zarzutów postawionych recenzentom jest wg mnie słusznych (jak np. te o pomijaniu informacji o tym jak gra sprawdza się w wariantach na różną ilość graczy - akurat tego mi również brakuje), ale sama forma ich przedstawiania odrzuca od tekstu i jego autora. Tak więc pozostanę przy recenzjach, którym często daleko jest do doskonałości, a blog pana Emila, jak i jego recenzje omijał będę szerokim łukiem. Bo tak się po prostu nie robi, szczególnie w środowisku, w którym chyba wszystkim zależy na promowaniu nie tylko siebie, ale też tego hobby.
E: Właśnie skończyłem drugi z wpisów, który przypadkiem pominąłem, ale właściwie nie zmienił on mojej opinii. Zabrakło nawet zwykłego "przepraszam" za niesłuszne zarzuty wobec BGF. No i przede wszystkim wolę jednak teksty osób skromniejszych, taki Wooki przynajmniej nie podkreśla w każdej recenzji przebiegu swojej kariery zawodowej i licznych sukcesów
Wasze wypowiedzi, dla osoby z zewnątrz, sprawiały wrażenie agresywnych, jakby każda krytyka środowiska oznaczała dla Was wypowiedzenie świętej wojny.
Postanowiłem więc przeczytać tak szeroko komentowany wpis na blogu i wszystko stało się jasne. Później zajrzałem jeszcze do komentarzy, głównie tych Wookiego i autora bloga, i znów jestem zszokowany.
Pomijam już niestosowność opiniowania innych recenzentów przez osobę, która zajmuje/ma się zajmować tym samym, bo sprawia to wrażenie chęci zdyskredytowania konkurencji. Jednak sama forma tej krytyki jest co najmniej niemiła i nieuprzejma. Wypominanie komuś wykształcenia, czy zwroty typu "pożal się Boże recenzje" nie są w żadnym wypadku zarzutami merytorycznymi i zupełnie do mnie nie przemawiają (i jak widzę do większości z Was również).
Kilka zarzutów postawionych recenzentom jest wg mnie słusznych (jak np. te o pomijaniu informacji o tym jak gra sprawdza się w wariantach na różną ilość graczy - akurat tego mi również brakuje), ale sama forma ich przedstawiania odrzuca od tekstu i jego autora. Tak więc pozostanę przy recenzjach, którym często daleko jest do doskonałości, a blog pana Emila, jak i jego recenzje omijał będę szerokim łukiem. Bo tak się po prostu nie robi, szczególnie w środowisku, w którym chyba wszystkim zależy na promowaniu nie tylko siebie, ale też tego hobby.
E: Właśnie skończyłem drugi z wpisów, który przypadkiem pominąłem, ale właściwie nie zmienił on mojej opinii. Zabrakło nawet zwykłego "przepraszam" za niesłuszne zarzuty wobec BGF. No i przede wszystkim wolę jednak teksty osób skromniejszych, taki Wooki przynajmniej nie podkreśla w każdej recenzji przebiegu swojej kariery zawodowej i licznych sukcesów
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Swoją drogą dość zadziwiające jest, że pracę polegającą na pisaniu recenzji dostał ktoś, kto jeszcze takiej recenzji gry nie popełnił - ktoś ładuje pieniądze w wydawanie magazynu, a nawet nie sprawdza recenzenta? Widocznie gadane o tym, jak to się jest recenzentem, który jest ponad pisanie recenzji działa na wydawców lepiej niż na jakieś krnąbrne środowisko
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Nie zaliczyłbym stwierdzenia że bycie doktorantem filozofii to jakikolwiek sukces Historii, medycyny czy jakiegoś kierunku inżynierii budowlanej albo informatyki, to tak, ale filozofii... no litości.nie podkreśla w każdej recenzji przebiegu swojej kariery zawodowej i licznych sukcesów
Poza tym studia to żaden wyznacznik. Sam posiadam nie małą wiedzę zoologiczną, historyczną (w zależności od epoki), religioznawczą, a pisania recek nauczyłem się samodzielnie. Mimo to nie mam wykształcenia wyższego, mam tylko zawodowe pomaturalne. Nie trzeba być magistrem aby móc przyzwoicie pisać.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Wszystko rozumiem, ale nie deprecjonuj - proszę - pięknej nauki, jaką jest filozofia
Powstała wiele, wiele lat wcześniej, zanim komukolwiek chocby przyśniła się informatyka czy inżynieria budowlana....
Powstała wiele, wiele lat wcześniej, zanim komukolwiek chocby przyśniła się informatyka czy inżynieria budowlana....
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
To prawda. Ja mam wykształcenie podstawowe, a żyję z pisania.Vermin83 pisze:Nie trzeba być magistrem aby móc przyzwoicie pisać.
Moje grafomańskie wybryki / W czym jeszcze maczam paluchy / Rodzinna kolekcja
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Z tym zgadzam, się w 100%. O człowieku powinny przemawiać jego czyny, a nie uprawiana przez niego autopromocja.kwiatosz pisze:Swoją drogą dość zadziwiające jest, że pracę polegającą na pisaniu recenzji dostał ktoś, kto jeszcze takiej recenzji gry nie popełnił - ktoś ładuje pieniądze w wydawanie magazynu, a nawet nie sprawdza recenzenta? Widocznie gadane o tym, jak to się jest recenzentem, który jest ponad pisanie recenzji działa na wydawców lepiej niż na jakieś krnąbrne środowisko
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Odi, bardzo cię lubię, ale z całym szacunkiem dla terminu "nauka", nie umiem zgodzić się z tezą że filozofią się do niej zalicza, a tym bardziej ze z filozofii wszystko wypływa. Dla mnie podstawą jakiejkolwiek cywilizacji jest matematyka i biologia - to one pchały ludzi do rozwoju. A filozofia to bajdurzenie, na zasadzie "co by było, gdyby było".Wszystko rozumiem, ale nie deprecjonuj - proszę - pięknej nauki, jaką jest filozofia
Jestem prostym człowiekiem, który traktuje życie bardzo poważnie i nie ma w nim miejsca na pierdoły. A dla mnie filozofia nią jest bo fizycznie nie przekłada się na nic. Nawet wiara w Boga lub Bogów przekłada się na coś konkretnego - np. wzmocnienie własnej wartości czy woli - filozofia tego w zasadzie nie daje. Jedyny filozof (nie mylić z naukowcami), który do mnie trafił to był jakiś szkot z XIX wieku (za cholerę nie pamiętam jego nazwiska). Z jednego prostego powodu. Nie miał nic, był pastuchem, ale pewnego razu sługa jego pana zachorował, a pastuszek, jako młody i pracowity, zajął jego miejsce. Pan polubił młodzika i wziął go na stałą służbę. Pewnego razu pojechali do Londynu (lub Liverpoolu - nie jestem pewien) na spotkanie filozofów itp (wtedy to było modne wśród arystokracji). Szkot słuchał i słuchał, a że w głupi nie był, w pewnej chwili podważył jedną z najbardziej znanych tez co do równości społecznej ludzi. W efekcie była wrzawa, ale były pastuch podał argumentację. W efekcie tłumy zaczęły go słuchać. Wykształcił się, zbił majątek i odkąd nauczył się pisać prowadził dzienniki. Na łożu śmierci dodał ostatni wpis do dziennika i poprosił swego przyjaciela o publikację. Wpis ten wrył mi się w pamięć, a brzmiał: "Filozofia to najpiękniejsza i zarazem najbardziej naiwna z nauk. Wystarczy w odpowiedniej chwili wygłosić kontrowersyjne hasło i dopisać do niego odpowiednią historię, aby tłumy w to uwierzyły i wydały majątek na słuchanie czegoś co jest fikcją."
Można by rzec, ze Emil o którym mowa w tym temacie właśnie to zrobił Nie ma facet cienia pojęcia o grach, środowisku growym, a do tego jego dorobek recenzencki jest dość skromny (sam posiadam w sumie ogółem ponad 200 recek na poltergeist, Film Data Base, Film Web, Board Times i nadal twierdzę że jestem co najwyżej przeciętnym pismakiem, a pisałem o kilku gałęziach rozrywki, w tym literaturze). Mimo to napisał tak burzliwy i kontrowersyjny wpis, wykorzystując wcześniejszą kulturalną (choć wątek osobowy z Wookiem, był nie na miejscu) wypowiedź FGH i w efekcie ludność zrobiła mu reklamę. Co prawda Emil pogrążył się swoją bufonadą językową pokazując na starcie "wielbcie mnie, bom jam jest wszechwiedzą, gdyż mam doktorant z filozofii", ale teraz dużo osób o nim wie i z ciekawości zajrzy do jego recek, czy po to aby go zjechać czy po prostu aby się przekonać co i jak pisze.
W całej tej aferze jedynie szkoda mi Wookiego, który fakt, gramatycznym ani fleksyjnym Eisensteinem nie jest, ale tak naprawdę kto nim jest? Wookie wniósł w polską strefę gier planszowych i karcianych ocean pracy, przyczynił się do monstrualnego wręcz propagowania tego rynku i stale to robi. Ma na koncie dwie wydane gry i kilka czeka w kolejce. Mi np. Mercurius totalnie nie leży, ale Szalone małpy już się podobają, a na Obrońców Westerplatte oraz Nehemiasza czekam z wypiekami na twarzy. Można gadać co się chce, ale Wookie jak i Game troll TV, BGF i wielu innych przyczynia się stale do wzrostu zainteresowania rynkiem gier nie elektronicznych. A co ważniejsze w recenzji MUSI być opis skrótu zasad bo lwia część czytelników nie zna mechaniki omawianego tytułu, więc nie zrozumie refleksji autora recenzji, bez choćby śladowego objaśnienia zasad.
Tyle ode mnie, do rozmowy już nie wracam, wolę zająć się pisaniem kolejnej, wątpliwej jakości stylistyczno-gramatyczno-merytorycznej, recenzji
Ostatnio zmieniony 15 lut 2013, 10:28 przez Vermin83, łącznie zmieniany 2 razy.
- DarkSide
- Posty: 3039
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 239 times
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
W zasadzie moja wypowiedź będzie w dużej części zbieżna z opiniami już tu pojawiającymi się, stąd liczne cytaty pojawiające się poniżej. Ale najpierw:
Drogi Kubo. Zapewne założyłeś ten temat pod wpływem silnego wzburzenia, gdy emocje przejęły kontrolę nad Twymi poczynaniami. Czy nie lepiej byłoby gdybyś te wszystkie krytyczne uwagi po prostu wysłał bezpośrednio rzeczonemu o którym tu się dyskutuje?
Zgadzam się z Curiosity, że to niepotrzebny szum medialny i darmowa reklama.
Argument o tym że ktoś opublikował 200 recenzji jest mało trafiony, gdyż mogę popełnić 200 fatalnych recenzji, co nie uczyni mnie weteranem w światku recenzentów. Z drugiej strony mogę zagrać w 10 planszówek, ale za to stworzyć 10 rewelacyjnych recenzji. Dlatego krytykowanie czyjeś recenzji nie powinno się zaczynać od zarzutu, że ktoś zagrał w kilka(naście) gier zamiast w kilkaset. Chyba że ów brak ogrania bezpośrednio przekłada się na błędy merytoryczne w samej recenzji (np.: błędna interpretacja elementów mechaniki, fatalne przykłady i analogie, brak znajomości innych tytułów autora gry).
i jak powiada przysłowie ludowe: "Nawet zepsuty zegar pokazuje dobrą godzinę dwa razy na dobę"
[offtop mode on]
Nie przeczę, bywa piękna, frapująca, ale i niekiedy sprzeczna wewnętrznie
[offtop mode off]
Drogi Kubo. Zapewne założyłeś ten temat pod wpływem silnego wzburzenia, gdy emocje przejęły kontrolę nad Twymi poczynaniami. Czy nie lepiej byłoby gdybyś te wszystkie krytyczne uwagi po prostu wysłał bezpośrednio rzeczonemu o którym tu się dyskutuje?
Zgadzam się z Curiosity, że to niepotrzebny szum medialny i darmowa reklama.
Osobiście również nie jestem fanem filmików Wookiego, ale nie zakładam tematu z tego powodu. Co więcej jeśli stwierdzę że ilość uwag jest liczna, to wyślę je bezpośrednio do niego i tylko do niego.KubaP pisze:Naprawdę nie jestem fanem formy, jaką przybierają filmy Wookiego. Ale ten facet od naprawdę dawna (właśnie stuknęło mu 200 filmów) propaguje planszówki w naszym środowisku i nie tylko.
Argument o tym że ktoś opublikował 200 recenzji jest mało trafiony, gdyż mogę popełnić 200 fatalnych recenzji, co nie uczyni mnie weteranem w światku recenzentów. Z drugiej strony mogę zagrać w 10 planszówek, ale za to stworzyć 10 rewelacyjnych recenzji. Dlatego krytykowanie czyjeś recenzji nie powinno się zaczynać od zarzutu, że ktoś zagrał w kilka(naście) gier zamiast w kilkaset. Chyba że ów brak ogrania bezpośrednio przekłada się na błędy merytoryczne w samej recenzji (np.: błędna interpretacja elementów mechaniki, fatalne przykłady i analogie, brak znajomości innych tytułów autora gry).
Dokładnie to samo mi się nasunęło, po przeczytaniu wypowiedzi Kuby. Dodam tylko, że intencją Wookie'go jest tworzenie recenzji dla "zwykłych graczy", a nie "for forum members' eyes only" którzy będą poklepywać go po plecach (w każdym bądź razie mam taką nadzieję). Dlatego każdy potencjalny odbiorca ma prawo oceniać produkt, który otrzymał (w tym przypadku recenzję). To tak jakby prawo oceny filmów mieli sami filmowcy, a aplikacji komputerowych tylko informatycy.Adam Kwapiński pisze: "Nam wolno krytykować Wookiego. Jemu nie. Bo jest nikim, kto chce być kimś. Edkiem. I trzeba mu to wytknąć, nim Edek zostanie Edwardem." - a tutaj się bardzo mylisz Kuba. Jeżeli ktoś popełnia błąd to może mu go wytknąć każdy. Tak zwyczajnie. Problem z tekstem Emila polegał na przyjętej formie i kilku potężnych niestosownościach. Ale fakt bucowatości czy chamstwa Emila nijak nie sprawia, że błędy Wookiego czy kogokolwiek innego przestaną być błędami. Pisząc, że my (znaczy kto) możemy kogoś krytykować, a ktoś z zewnątrz nie, tworzysz jakiś dziwny elitaryzm. Coś jakbyśmy byli kimś więcej, bo gramy w planszówki. Dla mnie to bardzo zła droga.
+1Senthe pisze: Oczywiście są recenzenci dobrzy i bardzo dobrzy ale całość nijak nie klasyfikuje się do Twojej oceny. To co pisał Emil nie jest pozbawione sensu. Sztuką jest olanie czyjejś bucowatości (można ją wytykać i napiętnować oczywiście) i przebicie się do treści. Jeśli chcesz możesz uważać tego kolesia za błazna (ja sobie w pełni zdania nie wyrobiłem o nim - mam jasne o tym co zrobił i to oceniam krytycznie) ale pozostając na poziomie tej metafory to i błazen może powiedzieć czasem coś mądrego.
i jak powiada przysłowie ludowe: "Nawet zepsuty zegar pokazuje dobrą godzinę dwa razy na dobę"
[offtop mode on]
Z moich dotychczasowych doświadczeń z filozofią i kontaktów z filozofami wynika że strasznie ciężko nagiąć ową dyscyplinę intelektualną do pojęcia naukiOdi pisze:Wszystko rozumiem, ale nie deprecjonuj - proszę - pięknej nauki, jaką jest filozofia
Nie przeczę, bywa piękna, frapująca, ale i niekiedy sprzeczna wewnętrznie
[offtop mode off]
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Spoko, ale ja w ogóle nie pisałem o Wookiem, tylko o potępieniu chamstwa. Musisz jeszcze raz przeczytaćDarkSide pisze:(...)
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Nie właź mi tu z butami, chamie!
Załóżmy jedną recenzję na tydzień - wychodzi 4 bite lata recenzowania, no to już jednak człowieka weteranem czyni - bo ten ktoś zrecenzował więcej gier niż większość ludzi grających w planszówki w ogóle zagrała.DarkSide pisze:Argument o tym że ktoś opublikował 200 recenzji jest mało trafiony, gdyż mogę popełnić 200 fatalnych recenzji, co nie uczyni mnie weteranem w światku recenzentów.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier