Wiem, wiem, dzięki - te rozwiązania może też z ciekawości sprawdzę przy najbliższej okazjidraco pisze:Podałem Ci tylko sprawdzone rozwiązania, ale jeśli Ci sie podobają, to Twoja sprawa.
Cytadela - problem z grą w 3 osoby
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
A jak gram w Citadels bardzo często i praktycznie zawsze w dwóch i gra się fantastycznie. I nie należy zwracać uwagi na ludzi, którzy wyskakują ze swoimi niezbyt wartymi uwagi wywodami. Najważniejsze są nasze własne odczucia na temat gry. A ja podpisuję się gdzie tylko trzeba, że we dwóch gra się kapitalnie! Co do zmian, które zaproponowałeś, to pod wpływem czytania wpadłem też na pomysł, że można w grze dla dwóch graczy zrobić tak:
Potasować talie postaci, i rozdać (zakryte) po cztery karty dla każdego gracza. Oboje wybierają po jednej postaci, a potem wymieniają się pozostałymi kartami między sobą i z niej wybierają drugą postać.
Ot, taki pomysł wymyślony dosłownie dwie minuty przed napisaniem postu, więc jeszcze nie sprawdzony.
Z gier dla dwóch graczy, czyli z najlepszych jakie są polecam:
War Of The Ring - najlepsza gra w jaką grałem, jeśli nie najlepsza jaka jest
Lord Of The Rings: Confrontation - blef, dedukcja, kombinowanie, strategia i mnogość opcji
Lost Cities - miłe, łatwe, przyjemne i wciągające
Memoir'44 - gra świetna, zwłaszcza jak dokupisz dwa pierwsze dodatki, tak naprawde wręcz nieskończona ilość możliwości w kreowaniu własnych scenariuszy
Paths Of Glory - jeden z najcięższych kalibrów, gra na kilkanaście godzin, ale dostarcza niesamowitych emocji, skomplikowana, złożona, świetnie oddająca realia Wielkiej Wojny, znacznie ciekawszej od IIWŚ
Wings Of War - gra jest niby dla czterech graczy, ale przy więcej niż dwóch traci nieco sensu, tak za to mamy epicki pojedynek dwóch Rycerzy Przestworzy (no i znowu IWŚ)
Potasować talie postaci, i rozdać (zakryte) po cztery karty dla każdego gracza. Oboje wybierają po jednej postaci, a potem wymieniają się pozostałymi kartami między sobą i z niej wybierają drugą postać.
Ot, taki pomysł wymyślony dosłownie dwie minuty przed napisaniem postu, więc jeszcze nie sprawdzony.
Z gier dla dwóch graczy, czyli z najlepszych jakie są polecam:
War Of The Ring - najlepsza gra w jaką grałem, jeśli nie najlepsza jaka jest
Lord Of The Rings: Confrontation - blef, dedukcja, kombinowanie, strategia i mnogość opcji
Lost Cities - miłe, łatwe, przyjemne i wciągające
Memoir'44 - gra świetna, zwłaszcza jak dokupisz dwa pierwsze dodatki, tak naprawde wręcz nieskończona ilość możliwości w kreowaniu własnych scenariuszy
Paths Of Glory - jeden z najcięższych kalibrów, gra na kilkanaście godzin, ale dostarcza niesamowitych emocji, skomplikowana, złożona, świetnie oddająca realia Wielkiej Wojny, znacznie ciekawszej od IIWŚ
Wings Of War - gra jest niby dla czterech graczy, ale przy więcej niż dwóch traci nieco sensu, tak za to mamy epicki pojedynek dwóch Rycerzy Przestworzy (no i znowu IWŚ)
Juz na 1 rzut oka wyglada fatalnie. Bedzie wiadomo jaka postac ma przeciwnik.Dani pisze:Co do zmian, które zaproponowałeś, to pod wpływem czytania wpadłem też na pomysł, że można w grze dla dwóch graczy zrobić tak:
Potasować talie postaci, i rozdać (zakryte) po cztery karty dla każdego gracza. Oboje wybierają po jednej postaci, a potem wymieniają się pozostałymi kartami między sobą i z niej wybierają drugą postać.
Ot, taki pomysł wymyślony dosłownie dwie minuty przed napisaniem postu, więc jeszcze nie sprawdzony.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Juz w drugim i trzecim akapicie pewne sposoby unikniecia strzalu zabojcy ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ale najpierw:
Ale wlasnie po to jest zabojca zeby mial pewny strzal, najpierw trzeba kolejke poswiecic (w sensie bez zadnej innej umiejetnosci uzywania ja zagrac) zeby miec krola, a w drugiej zabic zabojca. Jak sie ma 2 postaci to poswiecenie akcji zeby potem miec zabocje tez trzeba ostro przekalkulowac, poniewaz w jednej kolejce architekta + kogos juz nic nie powstrzyma przed wybudowaniem 4 dzielnic.
A rozwiazanie na zabojce moze byc takie ze tylko pierwsza osoba bierze 2 karty a reszta po jednej.
Albo ze ostatnia osoba w pierwszym kolku wybierania postaci odklada jedna zakryta zanim przekaze karty znowu pierwszej osobie. I to jak sie gra na 9 postaci jest rozwiazaniem najlepszym, przynajmniej tak mi sie wydaje...
A co do Dasilwy - post byl jak najbardziej arogancki:
czyli wypowiedz spelnia slownikowe zalozenia arogancji, wiec pisanie ze nie jest arogancka jest troche nie na miejscu. To ze sie ewentualnie nie mialo zamyslu wypowiedzi aroganckiej to jeszcze nie znaczy ze takowa sie ona nie okazala.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ale najpierw:
Ale wlasnie po to jest zabojca zeby mial pewny strzal, najpierw trzeba kolejke poswiecic (w sensie bez zadnej innej umiejetnosci uzywania ja zagrac) zeby miec krola, a w drugiej zabic zabojca. Jak sie ma 2 postaci to poswiecenie akcji zeby potem miec zabocje tez trzeba ostro przekalkulowac, poniewaz w jednej kolejce architekta + kogos juz nic nie powstrzyma przed wybudowaniem 4 dzielnic.
A rozwiazanie na zabojce moze byc takie ze tylko pierwsza osoba bierze 2 karty a reszta po jednej.
Albo ze ostatnia osoba w pierwszym kolku wybierania postaci odklada jedna zakryta zanim przekaze karty znowu pierwszej osobie. I to jak sie gra na 9 postaci jest rozwiazaniem najlepszym, przynajmniej tak mi sie wydaje...
A co do Dasilwy - post byl jak najbardziej arogancki:
co jest zuchwala pewnoscia siebie, bo to przeciez oczywiste ze jak ja uwazam ze gra jest slaba to znaczy ze gra jest slabadasilwa pisze:Tak samo bez sensu jest dla mnie gra w 2 osoby bo zwyciezaja komba a to w tej grze nie o to przeciez chodzi. Najlepsza rozgrywka w Cytadele jest dla 5 lub 6 osob.
to jest wlasnie lekcewazenie innych: jak sie ciecie nie znaja to niech sobie pograja w jakiem mtg.dasilwa pisze:A jak slysze od kogoś że najlepiej gra sie w 2 osoby to az mi sie niedobrze robi. Wtedy myśle zeby ta osoba dala sobie spokoj z karciankami niekolekcjonerskimi i pokombinowala jakies kombosy w MtG.
czyli wypowiedz spelnia slownikowe zalozenia arogancji, wiec pisanie ze nie jest arogancka jest troche nie na miejscu. To ze sie ewentualnie nie mialo zamyslu wypowiedzi aroganckiej to jeszcze nie znaczy ze takowa sie ona nie okazala.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Mialem juz nie odpisywac bo szkoda czasu jak ktos nie umie czytac ze zrozumieniem,ale ze nudno w pracy to odpiszekwiatosz pisze: A co do Dasilwy - post byl jak najbardziej arogancki:co jest zuchwala pewnoscia siebie, bo to przeciez oczywiste ze jak ja uwazam ze gra jest slaba to znaczy ze gra jest slabadasilwa pisze:Tak samo bez sensu jest dla mnie gra w 2 osoby bo zwyciezaja komba a to w tej grze nie o to przeciez chodzi. Najlepsza rozgrywka w Cytadele jest dla 5 lub 6 osob.to jest wlasnie lekcewazenie innych: jak sie ciecie nie znaja to niech sobie pograja w jakiem mtg.dasilwa pisze:A jak slysze od kogoś że najlepiej gra sie w 2 osoby to az mi sie niedobrze robi. Wtedy myśle zeby ta osoba dala sobie spokoj z karciankami niekolekcjonerskimi i pokombinowala jakies kombosy w MtG.
czyli wypowiedz spelnia slownikowe zalozenia arogancji, wiec pisanie ze nie jest arogancka jest troche nie na miejscu. To ze sie ewentualnie nie mialo zamyslu wypowiedzi aroganckiej to jeszcze nie znaczy ze takowa sie ona nie okazala.
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
Slownikowe zalozenia arogancji spelnia oczywiscie tylko twoja przerobka zdania."jak sie ciecie nie znaja to niech sobie pograja w jakiem mtg." Szkoda ze tak odebrales moje odczucia bo ja nie mialem tego na mysli. Ale widocznie uderz w stol a nozyce sie odezwą.
[ wypieprzone - Nataniel ]
W takim razie prosze nie uczyć mnie kultury i sposobu pisania. Ja dobrze wiem co chcialem napisać i nie będę tego w kólko tlumaczyl a jak ktos nie nauczyl sie czytac ze zrozumieniem i podchodzic do pewnych rzeczy z dystansem to juz nie moja wina. Takie jest życie i nie zawsze uslyszysz ze wszystko co robisz jest cud , miód w odczuciu innych ludzi. Ja tak się wyrazilem bo takie mialem prawo. Jeśli kogoś urazilem to jestem zdziwiony tym baaaardzo.
ps. I kto mnie zna ten wie, że nie mam w zwyczaju być arogancki.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2006, 12:26 przez dasilwa, łącznie zmieniany 1 raz.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Jak to nie?dasilwa pisze: ps. I kto mnie zna ten wie, że nie mam w zwyczaju być arogancki.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
A tak na serio to naprawdę czasem niektórzy są zbyt wrażliwi...
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- Pako
- Posty: 211
- Rejestracja: 04 sie 2006, 06:42
- Lokalizacja: Mysłowice
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 2 times
Wszystko ok tylko ja pisałem o grze w trzy osoby a nie we dwieDani pisze:A jak gram w Citadels bardzo często i praktycznie zawsze w dwóch i gra się fantastycznie. I nie należy zwracać uwagi na ludzi, którzy wyskakują ze swoimi niezbyt wartymi uwagi wywodami. Najważniejsze są nasze własne odczucia na temat gry. A ja podpisuję się gdzie tylko trzeba, że we dwóch gra się kapitalnie! Co do zmian, które zaproponowałeś, to pod wpływem czytania wpadłem też na pomysł, że można w grze dla dwóch graczy zrobić tak:
Potasować talie postaci, i rozdać (zakryte) po cztery karty dla każdego gracza. Oboje wybierają po jednej postaci, a potem wymieniają się pozostałymi kartami między sobą i z niej wybierają drugą postać.
Ot, taki pomysł wymyślony dosłownie dwie minuty przed napisaniem postu, więc jeszcze nie sprawdzony.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Wydaje mi się, że znalazłem rozwiazanie problemu 3 osób ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
1 gracz powinien wybierać postać z wszystkich 8 kart, następnie wylosować z pozostałych 7 jedną kartę i ją odłozyć zakrytą, przekazać graczowi nr 2 pozostałe 6 kart, zaś dalej już normalnie. Dzięki temu gracz nr 1 nie wie co wybrali inni gracze w żadnej z dwóch kolejek wyboru postaci.
Minusem jest dowolność wyboru postaci przez gracza nr 1, lecz nie ma za to problemu ze 100% trafieniem innych graczy nie tylko zabójcą/wiedźmą ale i złodziejem. Gracze nr 2 i 3 też będą mieli inną ocenę sytuacji wiedząc co chciałby dla siebie wziąść gracz nr 1, który zwykle z tego powodu tej postaci wziąść nie może![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
1 gracz powinien wybierać postać z wszystkich 8 kart, następnie wylosować z pozostałych 7 jedną kartę i ją odłozyć zakrytą, przekazać graczowi nr 2 pozostałe 6 kart, zaś dalej już normalnie. Dzięki temu gracz nr 1 nie wie co wybrali inni gracze w żadnej z dwóch kolejek wyboru postaci.
Minusem jest dowolność wyboru postaci przez gracza nr 1, lecz nie ma za to problemu ze 100% trafieniem innych graczy nie tylko zabójcą/wiedźmą ale i złodziejem. Gracze nr 2 i 3 też będą mieli inną ocenę sytuacji wiedząc co chciałby dla siebie wziąść gracz nr 1, który zwykle z tego powodu tej postaci wziąść nie może
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Witam!
Mam za sobą dopiero kilka partii w Cytadelę. Gram w 3 lub 2 osoby. W takim wariancie każdy z graczy wybiera 2 postacie i w związku z tym mam pytanie czy Warlord może zniszczyć dzielnicę gracza, którego jedną z postaci jest Bishop?
W polskiej (prawdopodobnie starej) instrukcji do gry z Rebela (znalazłem ją gdzieś w sieci), jest też napisane, że od zasady, że dzielnice Biskupa nie mogą być zniszczone przez Generała jest wyjątek gdy Biskup zostanie zabity przez Zabójcę. W angielskiej instrukcji (mam angielską wersję gry) nic takiego nie znalazłem. Czy ktoś mógłby rozwiać moje wątpliwości?
Pozdrawiam,
Mam za sobą dopiero kilka partii w Cytadelę. Gram w 3 lub 2 osoby. W takim wariancie każdy z graczy wybiera 2 postacie i w związku z tym mam pytanie czy Warlord może zniszczyć dzielnicę gracza, którego jedną z postaci jest Bishop?
W polskiej (prawdopodobnie starej) instrukcji do gry z Rebela (znalazłem ją gdzieś w sieci), jest też napisane, że od zasady, że dzielnice Biskupa nie mogą być zniszczone przez Generała jest wyjątek gdy Biskup zostanie zabity przez Zabójcę. W angielskiej instrukcji (mam angielską wersję gry) nic takiego nie znalazłem. Czy ktoś mógłby rozwiać moje wątpliwości?
Pozdrawiam,
W instrukcji papierowej (polskie wydanie Galakty) nie ma nic o tym, że Generał może zniszczyć dzielnicę gdy Biskup zostanie zabity, tylko, że jak zostanie zabity, to nie ujawnia się - w związku z tym Generał może zniszczyć taką dzielnicę, bo Bibskupa w takiej rundzie nie ma.
Aby Biskup chronił dzielnicę gracza nie musi być tylko wybrany, ale i wejśc do gry. Jak gracz wybiera dwie postacie to nie ma to znaczenia. Działają umiejętności jednej i drugiej postaci. Co prawda, jeżeli druga postać to na przykłąd Architekt, to nie mo że on pobrać złoto za sakralną dzielnicę, ale druga umiejętność Biskupa działa.
Aby Biskup chronił dzielnicę gracza nie musi być tylko wybrany, ale i wejśc do gry. Jak gracz wybiera dwie postacie to nie ma to znaczenia. Działają umiejętności jednej i drugiej postaci. Co prawda, jeżeli druga postać to na przykłąd Architekt, to nie mo że on pobrać złoto za sakralną dzielnicę, ale druga umiejętność Biskupa działa.
Dziękuję, rozjaśniło mi sięSztefan pisze:Jak gracz wybiera dwie postacie to nie ma to znaczenia. Działają umiejętności jednej i drugiej postaci. Co prawda, jeżeli druga postać to na przykłąd Architekt, to nie mo że on pobrać złoto za sakralną dzielnicę, ale druga umiejętność Biskupa działa.
![Idea :idea:](./images/smilies/icon_idea.gif)
Pozdrawiam,