Rozmiary kart w Fury of Dracula i Queen's Necklace
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Rozmiary kart w Fury of Dracula i Queen's Necklace
Mógłby ktoś mi podać rozmiary kart jakie występują w tych grach? Czy standardowe koszulki będą pasowały?
Te wąskie pasują chyba do większości planszówek, rzecz jasna do Draculi też. Protektorki do Yu-gi-oh to chyba coś co można nazwać "standardowym rozmiarem planszówkowym"
Największy problem jest z Blue Moon... To jest rozmiar Lost Cities i nie ma na to koszulek - trza laminować. Muszę wreszcie tą zgrzewarkę skołować, bo na xero zdzierają taką kasę, że ojejejjj
Największy problem jest z Blue Moon... To jest rozmiar Lost Cities i nie ma na to koszulek - trza laminować. Muszę wreszcie tą zgrzewarkę skołować, bo na xero zdzierają taką kasę, że ojejejjj
jaki jest sens laminowania? to wyglada strasznie niefajnie imho.Muttah pisze: Największy problem jest z Blue Moon... To jest rozmiar Lost Cities i nie ma na to koszulek - trza laminować. Muszę wreszcie tą zgrzewarkę skołować, bo na xero zdzierają taką kasę, że ojejejjj
a karty zniszcza sie tak czy siak. dopoki sie 'rowno' niszcza to chyba wszystko jest ok. zanim sie zniszcza calkowicie, to jesli gra jest dobra, to i tak wyjdzie jakas nastepna jej edycja z lepszymi zasadami, dodatkami etc, ktora sie bedzie chcialo miec...
A jaki jest sens nie laminowania? Niektórzy lubią dbać o swoje rzeczy i chcą, żeby przetrwały jak najdłużej. Jak Ci się nie podoba to nie laminuj.prozz pisze:jaki jest sens laminowania? to wyglada strasznie niefajnie imho.
Może i się zniszczą, ale im lepiej zadbane tym później. Zresztą wytłumaczenie, że będzie kolejna edycja jest raczej kiepskie, bo nie zapominaj, że skoro tak, to trzeba będzie znowu na nią wydać pieniądze.prozz pisze:a karty zniszcza sie tak czy siak. dopoki sie 'rowno' niszcza to chyba wszystko jest ok. zanim sie zniszcza calkowicie, to jesli gra jest dobra, to i tak wyjdzie jakas nastepna jej edycja z lepszymi zasadami, dodatkami etc, ktora sie bedzie chcialo miec...
Niestety to olbrzymi problem Lost Cities. Moje karty są już nieco podniszczone. Ale akurat przy tej grze jakoś to mogę przetrawić. Na szczęście gra nie jest zbyt droga i może w przyszłości da się jeszcze kupić. Blue Moon za to kupuję przedewszystkim dla grafik więc naprawdę będę musiał pomyśleć o laminacji bo inaczej wogóle w grę nie zagram.Muttah pisze:Największy problem jest z Blue Moon... To jest rozmiar Lost Cities i nie ma na to koszulek - trza laminować.
Dyskusja laminowac, czy nie laminowac byla juz chyba na forum
Fakt, ze wydawcy sa bezlitosni dla zwolennikow kart w koszulkach, ale pamietajcie, ze oni nie kieruja sie czysta zlosliwoscia. Czasem zrobienie nieforemnych kart potraktowane jest kwestiami technicznymi (drukarze pewnie mogliby cos powiedziec o tym, ile kart wchodzi na jeden arkusz). Innym razem musza zrobic duze karty (Lost Cities, Blue Moon) zeby nam je drozej sprzedac, innym razem male (Shogun) zeby sie zmiescily na planszy i na stole.
Ja na szczescie mam problem z glowy, bo miekkich koszulek nienawidze, a na twarde mnie nie stac I tak ostatnio gram tak malo, ze gry nie maja sie kiedy zniszczyc.
Fakt, ze wydawcy sa bezlitosni dla zwolennikow kart w koszulkach, ale pamietajcie, ze oni nie kieruja sie czysta zlosliwoscia. Czasem zrobienie nieforemnych kart potraktowane jest kwestiami technicznymi (drukarze pewnie mogliby cos powiedziec o tym, ile kart wchodzi na jeden arkusz). Innym razem musza zrobic duze karty (Lost Cities, Blue Moon) zeby nam je drozej sprzedac, innym razem male (Shogun) zeby sie zmiescily na planszy i na stole.
Ja na szczescie mam problem z glowy, bo miekkich koszulek nienawidze, a na twarde mnie nie stac I tak ostatnio gram tak malo, ze gry nie maja sie kiedy zniszczyc.
Kolega chyba nie widzal zalaminowanych kart. Wygladaja jak znaczone, boki sie rozklejaja, jak ktos sie nie przylozy do laminowania to moze jakies powietrze jeszcze w srodku zostanie. Dla mnie laminat to zniszczenie gry, no i jak slusznie zauwazyles laminowac nie zamierzamDani pisze: A jaki jest sens nie laminowania? Niektórzy lubią dbać o swoje rzeczy i chcą, żeby przetrwały jak najdłużej. Jak Ci się nie podoba to nie laminuj.
Może i się zniszczą, ale im lepiej zadbane tym później. Zresztą wytłumaczenie, że będzie kolejna edycja jest raczej kiepskie, bo nie zapominaj, że skoro tak, to trzeba będzie znowu na nią wydać pieniądze.
Bez przesady, od razu latać nie będą. Ja wszystkie gry, w których są klasyczne karty (czyli te nieco cieńsze od CCG) mam włożone, właśnie w koszulki od CCG i nie mogę powiedzieć, żeby latały. Może troszke na początku, ale im dłużej się gra i bardziej zużywają folijki, to stają się bardziej "lepkie" i nie ma wtedy żadnego problemu.blazej pisze:Czyli w koszulkach będą latać
Oj była, była. I nie tylko o laminowaniu.Hudson pisze:Dyskusja laminowac, czy nie laminowac byla juz chyba na forum
A kto ich tam wie.Hudson pisze:Fakt, ze wydawcy sa bezlitosni dla zwolennikow kart w koszulkach, ale pamietajcie, ze oni nie kieruja sie czysta zlosliwoscia.
Bydlaki.Hudson pisze:Innym razem musza zrobic duze karty (Lost Cities, Blue Moon) zeby nam je drozej sprzedac
No wiadomo, zależy jak się kto do roboty przyłożył. Wiadomo przecież, że wszystko da się spieprzyć. Też nie jestem fanem laminowania, wole koszulki, ale w tym przypadku (Blue Moon) za bardzo nie wiem co zrobić.prozz pisze:Kolega chyba nie widzal zalaminowanych kart. Wygladaja jak znaczone, boki sie rozklejaja, jak ktos sie nie przylozy do laminowania to moze jakies powietrze jeszcze w srodku zostanie.