No cóż, ja żeby kupić Mage Knighta musiałem pozbyć się części kolekcji, łącznie sprzedałem 4 gry i za to kupiłem Mage Knight i jak się zorientowałem, że kasy zostało to dokupiłem Kupców i Korsarzy
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
z obu gier jestem bardzo zadowolony.
Jeśli moje porównanie do Ciebie nie trafia to powiem inaczej. Horror w Arkham był fajny ale straaaasznie losowy. Idę gdzieś - ciągnę kartę. Chcę zrobić cokolwiek - rzucam kostką. To mogło człowiek zirytować. Poza tym w grze solo schemat zawsze jest taki sam, kupić błogosławieństwo a później zbroić się do walki z przedwiecznym. W Mage Knight jak espresso słusznie zauważyła jest dużo klimatu ale wszystko zależy od Ciebie, od tego jak dobrze będziesz optymalizował. Talię budujesz sam, przy każdej karcie jaką możesz dołożyć masz wybór z dwóch - trzech. Tak samo z umiejętnościami. Losowe są tylko kafelki terenu ale na każdym jest coś przydatnego. Najbardziej losowe są kostki ale i tak jest to losowość ograniczona i tylko raz zdarzyło mi się przez nią przegrać (choć w sumie to źle powiedziane, kostki nie dały mi wygrać. Przegrałem bo swoją strategię oparłem o założenie, że w ciągu nocy będę miał w źródle dostępną czarną manę. Nie miałem i przegrałem. Ale decyzja o takiej strategii była moja i równie dobrze mogłem wpaść na inną.)
Tak więc jeszcze raz gorąco polecę grę. Jeśli miałbym mieć tylko jedną grę planszową to pewnie byłby to Mage Knight.
Brylantino pisze:Niestety ma wybranka preferuje dużo prostsze gry (Świat Dysku, Rancho,
Arkham, przy Inwazji poległa
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
).
Moim zdaniem Arkham ma trudniejsze zasady niż Mage Knight, który jest w miarę prosty, bardzo logiczny i ma świetne instrukcje.