Kolekcjonowanie gier wg schematu
Kolekcjonowanie gier wg schematu
Na zakupionym ostatnio Glen More zaciekawiła mnie cyfra "6" na grzbiecie pudełka. Czy wiecie, które gry noszą podobne oznaczenie, tj. jakie tytuły musiałbym nabyć, żeby mieć na półce ładnie komponujący się zestaw od numeru 1 do...?
Ciekaw też jestem jakie inne gry można w podobny sposób skompletować? Przychodzą mi do głowy Agricola, Ora et Labora, Le Havre ze swoimi grafikami na grzbiecie (Glen More w sumie ma podobną) oraz Zimna Wojna 1945-89, Labirynt: Wojna.. i 1989: DoF. Uprzedzając część komentarzy- zdaję sobie sprawę, że nie jest to najlepszy sposób na tworzenie kolekcji
Ciekaw też jestem jakie inne gry można w podobny sposób skompletować? Przychodzą mi do głowy Agricola, Ora et Labora, Le Havre ze swoimi grafikami na grzbiecie (Glen More w sumie ma podobną) oraz Zimna Wojna 1945-89, Labirynt: Wojna.. i 1989: DoF. Uprzedzając część komentarzy- zdaję sobie sprawę, że nie jest to najlepszy sposób na tworzenie kolekcji
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
krupnik86 pisze:Uprzedzając część komentarzy- zdaję sobie sprawę, że nie jest to najlepszy sposób na tworzenie kolekcji
aj tam , aj tam - sposób dobry jak każdy inny
liczba gier, w które nie zagrałem, albo zagrałem raz czy dwa a mam je bo są ładne/oryginalne/ interesujące mnie tematycznie jest niepokojąca ...
-
- Posty: 1270
- Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 193 times
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
Seria alea medium box.krupnik86 pisze:Na zakupionym ostatnio Glen More zaciekawiła mnie cyfra "6" na grzbiecie pudełka. Czy wiecie, które gry noszą podobne oznaczenie, tj. jakie tytuły musiałbym nabyć, żeby mieć na półce ładnie komponujący się zestaw od numeru 1 do...?
Polecam treefrog line, też mają numerki na grzbiecie a o ile trudniej je dostać, to jest wyzwanie dla kolekcjonera
- pan_satyros
- Posty: 6131
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 647 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
I w porównaniu z Alea (zarówno medium, jak i big) w większości są dobre/bdbPalmer pisze:Seria alea medium box.krupnik86 pisze:Na zakupionym ostatnio Glen More zaciekawiła mnie cyfra "6" na grzbiecie pudełka. Czy wiecie, które gry noszą podobne oznaczenie, tj. jakie tytuły musiałbym nabyć, żeby mieć na półce ładnie komponujący się zestaw od numeru 1 do...?
Polecam treefrog line, też mają numerki na grzbiecie a o ile trudniej je dostać, to jest wyzwanie dla kolekcjonera
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- pan_satyros
- Posty: 6131
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 647 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
Jakość wydania na pewno jest lepsza u Pana W. A co do gier, no bez żartów kilka dużych pudeł Alea raczej na specjalne laury nie zasługuje.Palmer pisze:No to sobie nagrabiłeś u wc
Wyedytuj szybko posta, że chodziło o jakość wydania
Co nie zmienia faktu, że grałem/mam z tych serii w sumie 12 gier i te akurat są bardzo dobre.
Może gdybym grywał częściej w 3+ osoby, to seria Treefrog byłaby mi bliższa.
Żeby nie wychodzić na malkontenta zdecydowanie polecam sprawdzić (grałem i okazały się dobre/bardzo dobre - często również na 2 graczy):
Small:
#5 San Juan
Medium:
#1 Louis XIV
#6 Glen More (to już znasz)
Big
#1 Ra
#4 The Princes of Florence
#5 Adel Verpflichtet
#7 Puerto Rico
#11 Notre Dame
#12 Im Jahr des Drachen
#13 Macao
#14 Die Burgen von Burgund
#15 Bora Bora
Ostatnio zmieniony 01 mar 2013, 16:10 przez pan_satyros, łącznie zmieniany 1 raz.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- LordDisneyland
- Posty: 438
- Rejestracja: 20 cze 2010, 01:18
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
Hmmm, Krupniku, kup jeszcze dwa egzemplarze tej gry. Cuś mi mówi, że zabawa będzie iście szatańska. A i półkowa kolekcja będzie się prezentować ostro, jak z piekła rodem. Poza tym, kiedy jeden egzemplarz Ci zaginie w otchłaniach szafy , nie będziesz musiał używać argumentu " Ech, no wiecie, chyba diabeł ogonem nakrył" - tylko wyciągasz kolejny i z diabolicznym uśmiechem zachęcasz obecnych do uczestnictwa w zabawiekrupnik86 pisze:Na zakupionym ostatnio Glen More zaciekawiła mnie cyfra "6" na grzbiecie pudełka. Czy wiecie, które gry noszą podobne oznaczenie, tj. jakie tytuły musiałbym nabyć, żeby mieć na półce ładnie komponujący się zestaw od numeru 1 do...?
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
I żeby był komplet:Palmer pisze: Seria alea medium box.
- Alea big box series
- Alea small box series
Zagranie we wszystkie gry dużej serii tzw. Alea Big Box Challenge jest nagradzane przez BGG mikroodznaką. Zdobyły ją ... dwie osoby, w tym jeden nasz współforumowicz.
Więcej serii gier jest tutaj, ale ta lista dawno nie jest aktualizowana
http://boardgamegeek.com/wiki/page/game ... _publisher#
Quined Master Print Edition Series robi wrażenie: http://boardgamegeek.com/image/626031/carson-city
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
Człowieku nie idź ta drogą. Mówię to z doświadczenia.krupnik86 pisze:Na zakupionym ostatnio Glen More zaciekawiła mnie cyfra "6" na grzbiecie pudełka. Czy wiecie, które gry noszą podobne oznaczenie, tj. jakie tytuły musiałbym nabyć, żeby mieć na półce ładnie komponujący się zestaw od numeru 1 do...?
Ciekaw też jestem jakie inne gry można w podobny sposób skompletować? Przychodzą mi do głowy Agricola, Ora et Labora, Le Havre ze swoimi grafikami na grzbiecie (Glen More w sumie ma podobną) oraz Zimna Wojna 1945-89, Labirynt: Wojna.. i 1989: DoF. Uprzedzając część komentarzy- zdaję sobie sprawę, że nie jest to najlepszy sposób na tworzenie kolekcji
U mnie najpierw był Project GIPF mam teraz całość łącznie z TAMSK-iem oj bolał portfel bolał.
Potem była Alea mam całego Big Box jak kupowałem te starsze to bolało szczególnie Chinatown bolała, z Medium Boxa dojechałem tylko do 7 czyli Artusa (Vegas i Saint Malo chyba sobie odpuszczę przynajmniej na razie ) i tutaj te starsze były bolesne a taki byłem zakręcony, że Louisa XIV w jednym momencie miałem 2 kopie bo bałem się, że mi wymiana na Mathandlu nie wyjdzie ale wyszła. W Small Boxy w ogóle nie wszedłem bo to w większości białe kruki za jakieś chore pieniądze. Wszedłem też w Ystari bo uwiódł mnie Caylus potem było Yspahan, Metropolys, Amyitis, Sylla i Ys oj ten ostatni też był bolesny. Potem był pomysł na gry Stefana Felda (do Imienia Róży to nawet sobie polskie karty zadań zrobiłem i w końcu bez rozegrania jednej nawet partii sprzedałem FortArt-owi). Potem był Władca Pierścieni Knizii jak kupiłem starsze wydanie FFG to dokupiłem wszystkie dodatki. itp. itd.
I na koniec taka konkluzja poszła kupa kasy a w część gier nie mam nawet z kim zagrać. Więc chłopie olej kolekcjonowanie i kupowanie gier na zapas, wszystkich i tak nie kupisz. Kupuj to w co chcesz i masz z kim grać jak Ci się ogra kup następną. Na takie debilne zachowanie jak moje szkoda kasy. Wielokrotnie nachodzi mnie chęć sprzedania części gier tylko tak jakoś żal.
A jeżeli już koniecznie chcesz jakąś serię sobie sprawić to ja mogę gorąco polecić właśnie Alea Big Box tego się raczej nigdy nie pozbędę.
Oprócz opisanych przez pan_satyros-a gier są tam jeszcze świetne Chinatown #2, Die Händler von Genua #6 (w tych grach potargujesz się i ponegocjujesz do bólu) i znacznie lżejsze niż pozostałe gry z tej serii ale bardzo dobre Um Ru(h)m und Ehre #10 Stefana Felda o byciu piratem po fajrancie.
Seria Medium Box Alei to już trochę inna bajka gry generalnie są tu lżejsze no może za wyjątkiem Louisa XIV (rewelacyjna gra) ale oprócz niej i Glen More nie można zapomnieć o Wie verhext! #4 świetnej lekkiej towarzyskiej karciance z elementem bluffu oraz Palazzo #2 jedynej znanej mi grze licytacyjnej która świetnie działa na 2 sic! osoby.
Born to play
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
... który nadal nie zagrał w nią nią nawet jednej partii.gregvip pisze:Potem był pomysł na gry Stefana Felda (do Imienia Róży to nawet sobie polskie karty zadań zrobiłem i w końcu bez rozegrania jednej nawet partii sprzedałem FortArt-owi).
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
To może byśmy się kiedyś na Strychu umówili i ja rozegrali ?FortArt pisze:... który nadal nie zagrał w nią nią nawet jednej partii.gregvip pisze:Potem był pomysł na gry Stefana Felda (do Imienia Róży to nawet sobie polskie karty zadań zrobiłem i w końcu bez rozegrania jednej nawet partii sprzedałem FortArt-owi).
Born to play
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
Bardzo chętnie.
Wracając do meritum kolekcjonowanie gier jest fajne, ale masz rację, że wartych posiadania gier jest za dużo i niestety podstawowe kryterium musi brzmieć "czy będę miał w to z kim zagrać?". No, może parę wyjątków można zrobić. Ja się przyznam, trochę za późno odkryłem różnice między "fajnie byłoby w to zagrać", a "fajnie byłoby to mieć".
Wracając do meritum kolekcjonowanie gier jest fajne, ale masz rację, że wartych posiadania gier jest za dużo i niestety podstawowe kryterium musi brzmieć "czy będę miał w to z kim zagrać?". No, może parę wyjątków można zrobić. Ja się przyznam, trochę za późno odkryłem różnice między "fajnie byłoby w to zagrać", a "fajnie byłoby to mieć".
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
- pan_satyros
- Posty: 6131
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 647 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
+1FortArt pisze: Ja się przyznam, trochę za późno odkryłem różnice między "fajnie byłoby w to zagrać", a "fajnie byłoby to mieć".
Ja również szczególnie w przypadku LCG ...
Na szczęście jestem już raczej zdrowy i w tej chwili kolekcjonuję według ścisłego kryterium "ciekawe mechaniki, dobrze działające w 2 osoby" z obostrzeniem, że zagram w to z drugą połówką. Na razie wychodzi nam na zdrowie.
Przyznam również, że bez większego żalu sprzedaję gry, które tego kryterium nie spełniają, nawet tak udane jak Szogun, czy Książęta Florencji (ok, no może jakiś żal jest - że nie było z kim w nie grać ...).
PS.
Jeśli ktoś poza gregvip grywał w Um Ru(h)m und Ehre niech się wypowie czy z perspektywy czasu jest to tytuł wart uwagi (grywalność/skalowanie/regrywalność). Np. lepszy w swojej kategorii od takiego Thurn und Taxis?
Mam numerki Alea Big 11-15 S.Felda i są to jedne z moich ulubionych gier toteż gdyby okazało się, ze 10 to perełka w nieco innej (rodzinnej) kategorii to chętnie bym ją przygarnął.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
Zastanów się 2 razy zanim zdecydujesz się na zbieranie całych serii.
U mnie zaczęło się od Talisman-a (to z sentymentu) potem seria GIPF-a z 3 dodatkami (poza TAMSK - czekam na ciekawą ofertę na ebay ), D-Day Dice. i kilka innych, które kupowałem (również za granicą i czasami sporo płaciłem za przesyłkę). Duża większość gier na szczęście już sprzedana gdyż zbierały kurz na półkach. Zostawiłem tylko te, w które gram i mam z kim grać. Nie żałuje złotówki wydanej na serię GIPF-a (tutaj regularnie grywamy 2-3 razy w tygodniu od dłuższego czasu), Zimną Wojne, Caylus-a czy Cytadele.
Co do kupowania to kupowałem gry, które były fajnie wydane miały ciekawą mechanikę i zbierały dobre opinie na forach czy w recenzjach. Z perspektywy czasu to zastanawiam po co to kupowałem jak i tak nie miałem z kim zgrać (do tego typu gier mogę zaliczyć m.in. Tygrys i Eufrat, Descent-a).
Na razie z takiego kupowania skutecznie się wyleczyłem i teraz jak kupuje to 2 razy zastanawiam się czy będzie z kim zagrać. Tobie radzę zrobić to samo bo jak w to wpadniesz to potem trudno wyhamować i w miesiącu kupujesz po 2-3 gry, które będą zbierać kurz na półkach - obym się mylił.
Powodzenia,
U mnie zaczęło się od Talisman-a (to z sentymentu) potem seria GIPF-a z 3 dodatkami (poza TAMSK - czekam na ciekawą ofertę na ebay ), D-Day Dice. i kilka innych, które kupowałem (również za granicą i czasami sporo płaciłem za przesyłkę). Duża większość gier na szczęście już sprzedana gdyż zbierały kurz na półkach. Zostawiłem tylko te, w które gram i mam z kim grać. Nie żałuje złotówki wydanej na serię GIPF-a (tutaj regularnie grywamy 2-3 razy w tygodniu od dłuższego czasu), Zimną Wojne, Caylus-a czy Cytadele.
Co do kupowania to kupowałem gry, które były fajnie wydane miały ciekawą mechanikę i zbierały dobre opinie na forach czy w recenzjach. Z perspektywy czasu to zastanawiam po co to kupowałem jak i tak nie miałem z kim zgrać (do tego typu gier mogę zaliczyć m.in. Tygrys i Eufrat, Descent-a).
Na razie z takiego kupowania skutecznie się wyleczyłem i teraz jak kupuje to 2 razy zastanawiam się czy będzie z kim zagrać. Tobie radzę zrobić to samo bo jak w to wpadniesz to potem trudno wyhamować i w miesiącu kupujesz po 2-3 gry, które będą zbierać kurz na półkach - obym się mylił.
Powodzenia,
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
gry niewiele różnią się tutaj od książek i płyt (choć do tych ostatnich wystarczy solo), zawsze jest ich więcej niż jesteśmy w stanie "skonsumować"...
a co powiecie na modelarstwo redukcyjne i kupowanie modeli, których nie jesteśmy w stanie skleić i pomalować...?
ale jak to usłyszałem od starego mędrca z gór (pracował chyba w Games Workshop
"hobby nie może być tanie "
a co powiecie na modelarstwo redukcyjne i kupowanie modeli, których nie jesteśmy w stanie skleić i pomalować...?
ale jak to usłyszałem od starego mędrca z gór (pracował chyba w Games Workshop
"hobby nie może być tanie "
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
Że to już kompletny absurd. Chyba że trafi się super tanio model, którego nie będziemy w stanie kupić przez następne 5 lat (np. rzadki model pojazdu z limitowanej serii). No ale :modelarze: A modelarstwo kolejowe to już w ogóle terror, horror i jeszcze coś na R.rastula pisze:a co powiecie na modelarstwo redukcyjne i kupowanie modeli, których nie jesteśmy w stanie skleić i pomalować...?
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
error?Pierzasty pisze:Że to już kompletny absurd. Chyba że trafi się super tanio model, którego nie będziemy w stanie kupić przez następne 5 lat (np. rzadki model pojazdu z limitowanej serii). No ale :modelarze: A modelarstwo kolejowe to już w ogóle terror, horror i jeszcze coś na R.rastula pisze:a co powiecie na modelarstwo redukcyjne i kupowanie modeli, których nie jesteśmy w stanie skleić i pomalować...?
w modelarstwie jak model od zakupu nie poleży z 2-3 lata - to jest jakaś amatorka
a waloryzacja ( antenki, oponki, duperelki) to dopiero jest jazda bez trzymanki ... gry to chociaż socjalizują, a takie modelarstwo ... alienuje... no dobra teraz idę trochę posklejać
Re: Kolekcjonowanie gier wg schematu
Szatański pomysł te numerki. Współczuję kolegom, którzy nie mogą się oprzeć.