Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Awatar użytkownika
idha
Posty: 405
Rejestracja: 04 sty 2009, 00:17
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2 times
Been thanked: 36 times

Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: idha »

Znajomy poprosił mnie o pomoc w wyborze gry na prezent dla Jego syna i muszę powiedzieć, że po raz pierwszy mam zagwostkę... Dlatego bardzo Was proszę o pomoc. Problem polega na tym, że gra ma być przygodówką (choć znajomy się nie upiera), a w tej materii w ogóle się nie orientuję. Na Talizman mam uczulenie, więc bez sugestii z Waszej strony tej gry nie polecę ;)

A teraz kilka informacji o przyszłym obdarowanym. Chłopak, lat 11, grywa w szachy (i ponoć całkiem nieźle mu to idzie), ma za sobą również przygodę z Monopoly. Ma raczej niewielkie doświadczenie z nowoczesnymi grami planszowymi. Bardzo podobają mu się Qwirkle i Rój. Nie podszedł Smallworld (chyba nawet nie został zagrany, bo chłopakowi w ogóle nie podeszło ogólne założenie gry). Grywa z rodzicami (głównie ojcem - on też lubi szachy, Qwirkle, Rój oraz Monopoly :) ), młodszym bratem (lat 5,5 - mały zwykle bardzo chce, ale jeszcze mu nie idzie i czasami mocno się zniechęca) oraz kolegą z sądziedztwa.

Gra musi być w języku polskim albo niezależna językowo. Myślę, że rodzina przełknie drobne napisy w języku angielskim.

Rodzina będzie musiała sobie poradzić sama z zasadami, więc odpadają wszelkie gry z koszmarkami zamiast instrukcji, odpadają też wszelkie gry o dużym stopniu skomplikowania zasad (nie polecajcie, proszę, Kupców i Korsarzy, bo nawet ja mam problem z prawidłowym zapamiętaniem zasad walki ^^'' ) - jak widzicie nie mają dużego doświadczenia.

Jak już wspominałam gra ma być przygodowa, choć znajomy się nie upiera. Jeśli macie na oku jakieś świetne gry, które nie są grami przygodowymi, bardzo chętnie przeczytam Wasze sugestie, pod warunkiem, że będą to gry przetestowane w podobnych warunkach albo nietypowe (na możliwość polecenia Carcassonne sama już wpadłam ;) )

Gra ma być prezentem dla 11-latka, więc nie musicie na siłę podawać tytułów, w które będzie mógł zagrać młodszy brat.

Pułap cenowy - maks. 150 zł, choć drobne odchylenie w górę jest akceptowalne. W końcu od czego ma się te zniżki ;) :P

Gra musi być dostępna w sklepach - urodziny za 2 tygodnie.

Bardzo Was proszę o pomoc :) Będę wdzięczna za każdą radę.

P.S. Tylko proszę, nie polecjacie Szoguna, RftG i Innowacji...
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3039
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 578 times
Been thanked: 239 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: DarkSide »

Z tego co zauważyłem na forum w tego typu sytuacji często polecanym tytułem jest "Robinson Crusoe".
Sam niestety nie grałem, ale jak się trafi możliwość na którymś spocie planszówkowym to będę pierwszym chętnym.

Zwłaszcza że można grać również w pojedynkę.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2013, 10:08 przez DarkSide, łącznie zmieniany 2 razy.
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
asiok
Posty: 1423
Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 331 times
Been thanked: 76 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: asiok »

Ciężka sprawa... Może Awanturnicy? http://boardgamegeek.com/boardgame/4386 ... le-of-chac

Wersja polska (w i-szopie widzę za 120). Gra zdecydowanie przygodowa - i to głównie przygodowa. Kupa losu, motyw z kamienną kulą (no dobra - plastikową - ale za to dużą ;) ) ścigającą graczy, prosta rozgrywka.

Tylko uczulę - to baaardzo losowa gra.
Awatar użytkownika
idha
Posty: 405
Rejestracja: 04 sty 2009, 00:17
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2 times
Been thanked: 36 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: idha »

@Darkside
Niestety Robinsona nie znam, ale co mnie zastanawia to stopień skomplikowania zasad i jasność instrukcji. Poza tym Robinson to nieszczególnie piękna gra, a to mimo wszystko ma być gra dla okazjonalnie grającego chłopca, więc ładne wydanie jest mile widziane. Dziękuję jednak za sugestię - na pewno przekażę ją ojcu.

@asiok
No wiem, że ciężka... Również dziękuję za sugestię.

Czekam na następne :)
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3039
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 578 times
Been thanked: 239 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: DarkSide »

Z luźnych propozycji które przychodzą mi jeszcze do głowy to: "Descent" "Claustrophobia" "Ghost Stories"
Jeśli znasz te pozycje to lepiej wyczujesz czy się nadają.

Może jeśli lubi szachy i móżdżenie to coś bardziej taktycznego typu: "Schotten Totten" i bliźniacze "Battle Line".

Prostą w zasadach grą dla 2 osób jest "Mr Jack" - daje dużą radochę i wiele możliwości poprowadzenia rozgrywki (mogę przynieść w czwartek do Rogera).

Z innej beczki przyszło mi do głowy "K2"
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: Bea »

Jeśli lubi gry logiczne, to może spasuje mu Evo. Wprawdzie to nie przygodówka, ale gra ma fajny klimat: ratowanie ginących dinozaurów. Gra ma ciekawą taktykę, trzeba dobrze pomyśleć, gdzie postawić swoje dinozaury, żeby przy zmieniającym się klimacie jak najmniej z nich wyginęło. Trochę losowości jest, ale nie dużo. Piękne grafiki, sporo elementów, więc nadaje się na prezent. Łatwe zasady, dobrze napisana instrukcja. jest kilka kart z niewielką ilością tekstu po angielsku, ale karty są przetłumaczone w instrukcji, poza tym, po kilku grach można zapamiętać, co dana karta robi. Nie są one kluczowym elementem gry.
Moje dzieci (11 i 13 lat) bardzo lubią tę grę :)

Robinson jest świetny, ale rodzina, która nie grywa regularnie w planszówki nie przebrnie przez instrukcję, tu trzeba być naprawdę zdesperowanym ;)
Awatar użytkownika
espresso
Posty: 1559
Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
Lokalizacja: poznań
Has thanked: 40 times
Been thanked: 103 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: espresso »

Może Drako? Może nie jest bardzo przygodowa, ale gra się przyjemnie, temat chyba podejdzie 11-latkowi, zasady są proste, ładne wykonanie. Wydaje mi się, że spełnia wszystkie wymagania.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: rastula »

idha pisze:@Darkside
Poza tym Robinson to nieszczególnie piękna gra...

hmmm, o gustach się niby nie itd... ale ta gra jest bardzo ładna, stylowa i klimatyczna

no chyba , że o ładności świadczy intensywność kolorów - musi być różowo jak w Hello Kitty ;-)

ale dla 11 rzeczywiście zbyt skomplikowana może być i instrukcja jest koszmarna :D

a co do meritum to myślę, że RUNEBOUND będzie idealnym rozwiązaniem dla miłośnika przygodówek

jeśli zaś chodzi o klimat fantasy połączony z logicznymi zasadami a'la szachy to majstersztykiem jest Dungeon Twister Prison - instrukcja eng, ale gra niezależna językowo
Awatar użytkownika
olocop
Posty: 333
Rejestracja: 22 wrz 2011, 13:43
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 44 times
Been thanked: 160 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: olocop »

Jeśli nie podeszło Smallworld, to Evo raczej też nie podejdzie.
A instrukcja Robinsona do lekkich nie należy i lepiej żeby ktoś grę na początku wytłumaczył. A i tak pełno jest pytań i wątpliwości pojawiających się w trakcie gry (choć gra jest świetna).

Pytanie, czy w ogóle trawi wszelkiej maści fantasy, Sci-Fi itp., czy raczej to nie jego klimaty? Bo jeśli tak, to można próbować coś z Władcy Pierścieni.
"Wojna? Kataklizm? Po co? Diabły te przysłały Europie coś, co się nazywa: Mah-jong. Mah-jong jest to taka chińska gra, w którą umiał grać dobrze jeden stuletni mandaryn, ale się wreszcie powiesił" Kornel Makuszyński, "Wycinanki",1925
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: Bea »

olocop pisze:Jeśli nie podeszło Smallworld, to Evo raczej też nie podejdzie.
Ale dlaczego? Ten sam autor, ale gry inne.
Banan2
Posty: 2617
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: Banan2 »

No cóż ... Patrząc na swoje doświadczenia i, że ma to być przygodówka dla kogoś początkującego (+rodzina, +kumple z podwórka) to tylko ... Talizman. Serio. Moje chłopaki (12 i 10) grające w Eclipse, WI czy Mage Knighta zawsze bardzo chętnie wracają do Talizmana.
Ewentualnie z innej beczki (pełnej solonych śledzi :wink: ) Jamaica (gdzieniegdzie można jeszcze kupić).
Jeśli nie przygodówka to albo coś trochę trudniejszego czyli 7 Cudów Świata (uwielbiane przez dzieci; tylko, że tutaj istotna jest ilość graczy) albo też Seasons (chłopakom też się podobało).
Pozdrawiam
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: rastula »

Też zgadzam się , że mimo wszystkich zastrzeżeń Talisman to klasyka gier planszowych, która jest świetnym punktem wyjścia do hobby. Nie polecałem tylko dlatego , że autor ma uprzedzenia ;-)...

ale zarówno wykonanie jak i prostota zasad ( co nie zabija wcale emocji i "przygodowości") czyni ta grę super prezentem dla 11- latak ( pamiętajmy , ze percepcja takiego małego człowieka jest inna niż gracza doświadczonego)

ja tam jeste wiernym fanem tej serii, łącznie z malowanie figurek :)


Runebound dodaje to tego sprawdzonego mechanizmu nieco innowacyjności i więcej strategii
Awatar użytkownika
rzaba
Posty: 445
Rejestracja: 22 kwie 2007, 23:18
Lokalizacja: Limerick, Irlandia
Has thanked: 37 times
Been thanked: 2 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: rzaba »

szkoda ze Legends of Andor nie ma jeszcze po polsku bo tez by pasowała, a tak to tylko Talisman....jak młody nie ma jeszcze duzego doświadczenia z grami to na początek idealna (zawsze przeciez można pózniej to sprzedac), a i młodszy syn tez bedzie mógł pograc
Awatar użytkownika
sirmayday
Posty: 33
Rejestracja: 25 paź 2012, 13:33
Lokalizacja: Ropczyce

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: sirmayday »

Zaproponuję K2 bardzo dobra gra jest klimat i wyzwanie. A może Władcy podziemi lub pupile podziemi na pewno są to pięknie wydane gry na 11 latka to powinno to zrobić wrażenia. No i Hobbit autor Reiner Knizia jak dla szachisty to bardzo dobry wybór moim zdaniem. Piraci - Córka Gubernatora od 12 lat ale moim zdaniem 11 latek sobie poradzi. Zaproponowałbym Faunę lub Faunę junior to tez naprawdę fajne gry wśród dzieci robią furorę ale i w śród starszych graczy również.
Samo zwycięstwo nic nie znaczy, trzeba je umieć wykorzystać.
Napoleon Bonaparte
Awatar użytkownika
idha
Posty: 405
Rejestracja: 04 sty 2009, 00:17
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2 times
Been thanked: 36 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: idha »

rastula pisze:hmmm, o gustach się niby nie itd... ale ta gra jest bardzo ładna, stylowa i klimatyczna
Masz rację, o gustach się nie dyskutuje. Tylko wytłumacz 11-latkowi, że jakakolwiek oszczędna grafika jest ładna ;) Mnie się to jeszcze nie udało, a miałam jednak do czynienia z kilkoma nieobytymi w planszówkach dzieciakami. Z moich doświadczeń wynika, że pod względem wizualnym podobają im się głównie gry w stylu Smallworld.

olocop pisze:Pytanie, czy w ogóle trawi wszelkiej maści fantasy, Sci-Fi itp., czy raczej to nie jego klimaty? Bo jeśli tak, to można próbować coś z Władcy Pierścieni.
Bardziej fantasy niż s-f. Dodatkowo ojciec jest fanem Władcy Pierścieni, więc zapewne chętnie zagra z synem. Tylko co konkretnie proponujesz, biorąc pod uwagę podane przeze mnie czynniki?

Darkside, Bea, espresso, rastula, Banan, rzaba - dziękuję Wam za sugestię. Na pewno wszystkie przekażę. Liczę, że ktoś coś jeszcze zaproponuje albo poprze jakąś "kandydaturę".

@sirmayday - Władcy i Pupile Podziemi według mnie będą za trudne. Fauna i Fauna Junior to gry, których raczej nie szukam. Za pozostałe propozycje bardzo dziękuję :)
Ostatnio zmieniony 05 mar 2013, 14:13 przez idha, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Shubgami
Posty: 178
Rejestracja: 19 sty 2013, 12:51
Lokalizacja: województwo śląskie
Kontakt:

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: Shubgami »

Zakazana Wyspa (fajna rodzinna propozycja i wśród dzieci robiła furorę, ja zresztą też bardzo za nią przepadam) i The Adventurers: The Pyramid of Horus (wydaje mi się, że jeśli ktoś grał w parę pozycji to mechanikę oceni wyżej niż ja, poza tym gra jest pięknie wydana i tematyka jest super; gra jest niezależna językowo, a polską instrukcję można znaleźć u nas pod recenzją). :) Drako nie przypadło mi do gustu, ale w sumie 11-letniemu chłopcu może się spodobać.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: Bea »

idha pisze:
rastula pisze:hmmm, o gustach się niby nie itd... ale ta gra jest bardzo ładna, stylowa i klimatyczna
Masz rację, o gustach się nie dyskutuje. Tylko wytłumacz 11-latkowi, że jakakolwiek oszczędna grafika jest ładna ;) Mnie się to jeszcze nie udało, a miałam jednak do czynienia z kilkoma nieobytymi w planszówkach dzieciakami. Z moich doświadczeń wynika, że pod względem wizualnym podobają im się głównie gry w stylu Smallworld.
Ja z własnego doświadczenia wiem, że dzieci w tym wieku nie zwracają aż takiej uwagi na motorykę czy nawet oprawę graficzną. Najbardziej liczy się dobra zabawa, dzieci lubią gry śmieszne, z elementami blefu, dowcipne :) Moje dzieci grają w różne gry ale najlepiej się bawią przy Prawo dżungli, Sabotażyście i Munchkinie. W Talizman też swego czasu grywaliśmy, ale strasznie nam się ta gra dłużyła, rzadko dawaliśmy radę za jednym posiedzeniem rozegrać partię do końca.
Oczywiście dzieci są różne, ale warto to mieć na uwadze :)
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: rastula »

no cóż - edukacja estetyczna leży u nas bardziej nawet niż matematyczna :)...
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: Bea »

rastula pisze:no cóż - edukacja estetyczna leży u nas bardziej nawet niż matematyczna :)...
A czy tego w ogóle da się nauczyć? ;)
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: rastula »

oczywiście

tak samo jak słuchania Muzyki a nie lady gaga czy weekendu...

gusta estetyczne kształtuje się tak samo jak smak czy inne zmysły...

a żyjemy w kraju gdzie poziom tej edukacji , a co za tym idzie otoczenie w jaki żyjemy jest po prostu no słów brak...wystarczy wyjść do centrum jakiegoś miasta...
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: Bea »

Nie chce robić off topu, ale o gustach się nie dyskutuje ;) Jednemu się podoba zielony, drugiemu czerwony. Żaden nie jest lepszy czy gorszy :) A mam wrażenie, że ucząc własne dzieci estetyki po prostu narzucamy im nasze własne gusta, bo nawet artystom, wyczulonym na piękno, podoba się co innego.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: rastula »

bez urazy ale myślę, że nie do końca "chcesz zrozumieć" czym jest edukacja estetyczna

to tak jakbyś powiedziała, ze ucząc alfabetu narzucasz gusta co do lektury
albo ucząc nut i gam każesz komuś słuchać określonej muzyki

możemy się przerzucać argumentami , ale mnie wystarczy włączenie radia, albo wyjście do centrum miasta, żeby wiedzieć, że coś jest nie tak


gust jest sprawą indywidualną, ale umiejętność wartościowania lub choćby osadzenia w kulturowym kontekście jest umiejętnością , którą się kształtuje i nie ma w tym nic złego ...

a mając taki "aparat" można znaleźć pewna perwersyją przyjemnośc w obcowaniu z "ona tańczy dla mnie" (bardzo lubię :D ) lub białymi kozaczkami - gorzej jeśli jest to czyjś percepcyjny szczyt możliwości ...


żeby nie było zupełnie off topic

żal mi graczy którzy np mówią że Troyes jest grą "brzydką", "wstrętną" , "nieładną"... no sorry jedna z lepiej zaprojektowanych i wysmakowanych graficznie pozycji na rynku .... :D
cezaras
Posty: 1926
Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
Lokalizacja: Reda
Has thanked: 15 times
Been thanked: 16 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: cezaras »

wracając do tematu :)

jeżeli ma być typowo przygodowo - to niegłupia jest "podróż do wnętrza Ziemi"

jako ojciec 11,5 latka - polecam Cyklady. Faceci w wieku lat kilkunastu szaleją przy tej pozycji (i mówię to nie tylko na przykładzie swojego syna, który daje radę w gry Felda).

a jak mają grać rodzinnie, to standard będzie OK: TTR, Osadnicy - to się musi spodobać :):):)
Awatar użytkownika
Kasper
Posty: 210
Rejestracja: 04 gru 2010, 00:04
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: Kasper »

Nie wiem czy Valdorę można zaliczyć do gier typowo przygodowych (poszukiwacze zbierają szlachetne kamienie) ale to bardzo fajna pozycja rodzinna.
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Po raz pierwszy jestem w kropce - gra dla 11-latka

Post autor: FortArt »

Bea pisze:
olocop pisze:Jeśli nie podeszło Smallworld, to Evo raczej też nie podejdzie.
Ale dlaczego? Ten sam autor, ale gry inne.
Ależ proszę Cię Bea Philippe Keyaerts wszystkie swoje gry robi na to samo kopyto. Cecha wspólna 1: masz opanować kawałek świata podzielony na prowincje, czy więcej opanujesz tym więcej masz punktów. Cecha wspólna 2: sam podbój odbywa się łatwo i dość bezboleśnie dla ofiary. Cecha wspólna 3: w każdej grze nacje, którymi walczysz różnią się możliwościami. W Small Worldzie masz gotowe kombinacje cech, w Evo tworzysz je sama w trakcie gry, w Olymposie kupujesz, a w Vinci bodaj się wybierało (nie grałem niestety). Zgoda, że Evo tu się wyróżnia na plus dzięki licytacji, zmianom klimatycznym i wymieraniu, niemniej moim zdaniem podobieństwa są na tyle duże, że olocop mam rację mówiąc, ze jak jedno nie podeszło to i drugie ma słabe szanse. No chyba, ze komuś klimat robi aż taką różnicę.

Ode mnie +1 głos dla Awanturników czy to w świątyni czy w piramidzie i +1 dla Zakazanej Wyspy. Ale ..., skoro chłopak lubi szachy i Rój to może pomyślmy o takiej "przygodzie z myśleniem". Może niech zdobędzie szczyt góry (K2) albo poszuka skarbów na wyspie (Tobago)? A może zainteresowałyby go przygody robota w pełnej ruszających się elementów fabryce (RoboRally /Robo Rally)?
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
ODPOWIEDZ