1984: Animal Farm

Masz wątpliwości w sprawie zasad jakiejś gry? Zamiast pisać na forum ogólnym, wyszukaj dedykowany wątek na tym podforum i w nim zadaj pytanie.
Yamada Hanushi
Posty: 110
Rejestracja: 31 paź 2009, 11:48

Re: 1984: Animal Farm

Post autor: Yamada Hanushi »


Tak, postaram się.
Dając agentów na dodatkowe regiony (a wyszło nam akurat dwa!) mogę mieć problem z ich ewakuacją! Za darmoszkę mogę jednego przestawić. A następnych za papugi.
Jeśli akurat papug nie zdobędę, a karta nastroju spada, to są przyblokowani na mojej planszy gracza...
Zauważ, że nawet Ci "spadnięci" mogą wejść do gry w następnej fazie ruchu - zamiast przesuwać agenta z regionu do regionu możesz po prostu wprowadzić do na planszę. W praktyce, mając świadomość że region będzie obecny w grze przez max 3 kolejki dość niebezpiecznie jest przenosić tam więcej niż 1-2 agentów.



Tworzą się takie dość stabilne status quo. Wyśmiganie jednego gracza oznacza, że nie ma on prawie wcale żetonów i nie może niemal nic zrobić (bo za co kupi akcję zaawansowaną?), a nawet jak ma akcję zaawansowaną, to można mu przyblokować potrzebne żetony.


Oznacza też, że obaj gracze tracą dość sporo punktów zwycięstwa (nie wykonując rewolucji) i/lub zdobywają je dużo większym kosztem niż potencjalnie byłoby to możliwe (sami opłacają cały koszt rewolucji) - jest to suboptymalna strategia.

Jeśli mogę doradzić coś w przełamywaniu impasów: bądź kreatywny w negocjacjach - każdy argument jest dobry: "Dam dwa żetony do tej rewolucji jak weźmiesz mnie do sojuszu", "Wejdę z Tobą w sojusz w następnym regionie", "Rzucę na Ciebie osła", "Jeśli mnie nie weźmiesz do sojuszu to zganguje się z drugim graczem i nikt nic nie zdobędzie", "Jak mnie weźmiesz do sojuszu to przestawię Twojego agenta" itd.

Dzięki za uwagi i komentarze!
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: 1984: Animal Farm

Post autor: WRS »

Yamada Hanushi pisze:
[...]dodatkowe regiony[...]
[...]W praktyce, mając świadomość że region będzie obecny w grze przez max 3 kolejki dość niebezpiecznie jest przenosić tam więcej niż 1-2 agentów.

Teraz to bardziej oczywiste (gdy znamy zagubioną regułę...).
Yamada Hanushi pisze:
Tworzą się takie dość stabilne status quo. Wyśmiganie jednego gracza oznacza, że nie ma on prawie wcale żetonów i nie może niemal nic zrobić (bo za co kupi akcję zaawansowaną?), a nawet jak ma akcję zaawansowaną, to można mu przyblokować potrzebne żetony.

Oznacza też, że obaj gracze tracą dość sporo punktów zwycięstwa (nie wykonując rewolucji) i/lub zdobywają je dużo większym kosztem niż potencjalnie byłoby to możliwe (sami opłacają cały koszt rewolucji) - jest to suboptymalna strategia.
To nie jest takie pewne...
Jeśli nikt nie zdobywa punktów, to ew. przewaga się utrzymuje.
Jeśli nasz "gang", niechby i rozpatrywany lokalnie, przy każdym obszarze zapewnia sobie stały dochód (aż do zmiany kart rewolucji, czyli przez 2-3 tury), to szukanie i eksperymentowanie może być zbyt kosztowne...

Myślę, że spróbuję poeksperymentować z opcją wymiany żetonów wpływów (2-1), by zwiększyć możliwości działania.
Cóż z tego, że ktoś straszy akcją, gdy mając słonia mam spokój...
Yamada Hanushi pisze:Jeśli mogę doradzić coś w przełamywaniu impasów: bądź kreatywny w negocjacjach - każdy argument jest dobry: "Dam dwa żetony do tej rewolucji jak weźmiesz mnie do sojuszu", "Wejdę z Tobą w sojusz w następnym regionie", "Rzucę na Ciebie osła", "Jeśli mnie nie weźmiesz do sojuszu to zganguje się z drugim graczem i nikt nic nie zdobędzie", "Jak mnie weźmiesz do sojuszu to przestawię Twojego agenta" itd.
Dyskusje idą dobrze ;)
Nie w tym rzecz.

Może właśnie eksperyment z użyciem akcji zaawansowanych za friko (jeno koszt opłaty inicjacyjnej) podniesie znaczenie szantażu.
Nader często jest tak, że wykupienie akcji zaawansowanej oznacza, że reszta blokuje takiej osobie dostęp do żetonów (bo jego akcja jest za silna!). I to jest dość mocny argument.

Zastanawiam się jeszcze, czy rozważana była opcja premiowania gracza samodzielnie realizującego rewolucję? Prócz jednej karty nastroju...
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Yamada Hanushi
Posty: 110
Rejestracja: 31 paź 2009, 11:48

Re: 1984: Animal Farm

Post autor: Yamada Hanushi »

Jasne, eksperymentujcie ile się da - miłego grania!
pizemel
Posty: 1
Rejestracja: 01 lip 2013, 13:10

Re: 1984: Animal Farm

Post autor: pizemel »

Czy można wymieniać się żetonami wpływów np. w ramach negocjacji?
ODPOWIEDZ