Kolejny piątek za nami… Ostatni w lutym… Następny będzie już w marcu… Wiosna idzie…
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Ależ się działo. Znowu trzy stoły i frekwencja przekraczająca dziesiątkę.
Nie było Adama. Podobno chory… Adasiu – szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzymy. Wracaj do nas czym prędzej
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Po wejściu do naszej salki zastałem już parę osób i Krzyśka z Mirkiem grających w
Atona. W ciągu paru minut zebrało się nas 10 osób, a później doszedł jeszcze Wiktor. W Atona wygrał właściciel gry - Krzysiek.
Potem nastąpił podział na stoliki w pewnym stopniu już zaplanowany, ponieważ Dominik z Mirkiem chcieli zagrać w
Kingdom Buildera, a ja z Moniką – w
Tzolk'ina.
Do budowniczych dołączyli Krzysiek i Kuba, natomiast do nas – Alek i Michał.
Na trzecim stole Jonasz z Kacprem zagrali w
Go. Później dołączył do nich Wiktor. Nie wiem ile razy zagrali i kto wygrał, ale wpisałem, że Jonasz zagrał po dwie partie z każdym. A jak było? Może się wypowiedzą?
W nowej grze autora Dominiona największe królestwo zbudował Mirek. Z tego co się dowiedziałem gra się podobała. Według mnie nie jest zła, trochę za lekka jak dla mnie, ale cena to naprawdę jakieś nieporozumienie. Ech… Te Spiel des Jahres…
A my rozegraliśmy sobie partyjkę w której czas odmierzał kalendarz Majów. Bardzo fajna rozgrywka. Gra spodobała mi się już po pierwszej partii w Istebnej. Teraz tylko utwierdziłem się w swoim przekonaniu. Alek powiedział, że za dużo możliwych opcji do wyboru, a ja to uwielbiam. To dla mnie jak woda na młyn, chociaż przez to podobno znowu mocno muliłem. Przepraszam…
![Embarassed :oops:](./images/smilies/icon_redface.gif)
Ale dzięki temu udało mi się wygrać
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Po skończonej partii Alek nas pożegnał, a my we trójkę zagraliśmy sobie w urodzinowy prezent Mirka –
Łap zwierzaki. Było wesoło i bardzo losowo… Nie skończyliśmy… Po jednym rozdaniu prowadziła Monika.
Na pozostałych stołach zagrano jeszcze w
Pupile Podziemi i prototyp Dominika –
Via ad Gloria.
Pupilami zajmowali się Kacper, Kuba i Mirek. Najlepszym hodowcą został Mirek, ale też miał najbardziej zanieczyszczoną klatkę. A fe… Wstyd…
Natomiast w rycerzy bawili się Dominik, Krzysiek i Wiktor. Największą chwałą okrył się Dominik. Co nie jest dziwne, bo on ciągle tylko te rycerskie turnieje i turnieje…
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Spotkanie zakończyliśmy u Dominika, grając jeszcze raz w Via ad Gloria. Oj, trochę się grze dostało ode mnie, ale mam nadzieję, że to tylko pomoże…
A tak już na sam koniec znowu łapaliśmy kury, owce, świnie i krowy. Najwięcej zwierzaków złapał Dominik, chociaż znowu nie skończyliśmy… Gra wygląda na niezłego czasożera
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Nie wiem czy wszystko dobrze opisałem, bo dużo tego było, a pamięć już nie ta...
Pozdroofka i
wpis na BGG.