Avalon (Don Eskridge)

[trzewik]

W przyszłym tygodniu opublikuję krótki artykuł o tym jak grać Merlinem, to jest bardzo ciekawy element w tej grze i pozwala na niesamowite triki.

[prz22]

Dla nie zaznajomionych z neuroshimą będzie łatwiej wczuć się w taki klimat..
A i dla tych co znają będzie to zupełnie inna rozgrywka - właśnie chociażby pod względem otoczki fabularnej.


P.S. A nowa Machina jakoś w tym samym czasie wychodzi czy najpierw koncentracja na Avalon a później przyjdzie czas na Machinę;)?

[Portal Games]

Premiera Machiny będzie przesunięta. Gra nie spełnia jeszcze naszych oczekiwań względem grywalności, nadal trwają testy i modyfikacje reguł.

[Komimasa]

Z tego co widziałem zapowiada się naprawdę ładnie wykonana gra w klimacie, który wydaje mi się przystępniejszy. Jestem bardzo rad, że w polskim wydaniu zostały te plansze, gdyż oprócz oczywistych doznań estetycznych wydają mi się bardziej praktyczne niż karty misji, które są w Molochu. Od razu widzimy ile osób idzie na jaką misję i nie trzeba się 5 razy pytać. Poza tym można zaznaczać ile głosowań już się nie powiodło. Jak dla mnie duży plus, gdyż pytanie "a które to głosowanie" daje już do myślenia. "Pewnie jest Molochem i chce wiedzieć ile jeszcze trzeba uwalić" oczywiście można zaprzeczać, ale można się przez takie coś wkopać, co myślę jest zbędne.

Co do roli Merlina wydaje mi się, że ma ona spory potencjał. Grywam bardzo często w takie forumowe mafie i przyznam, że avalon przypomina mi taką mafię z umiejkami, nie jakimiś przesadzonymi ale takimi, które sprawiają, że rozgrywka jest bardziej atrakcyjna. Osobiście dla mnie karty intryg są przekombinowane i wprowadzają za duży chaos. Role zaś zaproponowane w Avalonie wydają mi się złotym środkiem, którego szukam.
To nie jest tak, że zawsze można zabić Merlina. Wśród ról dobrych jest Merlin, może wyjść ale nie musi i tak samo jest po stronie zła asasyn. Jeśli Asasyn jest w grze no to może wskazać Merlina i wtedy jeśli trafi zdrajcy wygrali, także ciekawe.

Również bardzo się cieszę z polityki przyjętej przez wydawnictwo Portal odnośnie wyboru ciekawego pakietu czy dodawania bonusów za ilość zamówień. Co prawda rebel ma konkurencyjną cenę, ale ja tam wolę dać te parę groszy więcej prosto do wydawnictwa, które w pełni na to zasługuje a nie pośrednikowi. A może i jakiś ciekawy gadżet wpadniexd
Super pomysł, brawa.

[Kolejarz]

Inne sklepy kuszą jeszcze lepszą ceną, a z rabatami to już w ogóle można zaoszczędzić. U Portalu trochę dla mnie za drogo, szczególnie za powtórkę z rozrywki w pewnym stopniu. Szkoda, że wysyłka nie jest gratis, w Zombiakach chyba była. Ze swoim pierwszym preorderem u Portalu pewnie poczekam na jakąś nową produkcję.

Excalibur to polska wersja, drukowana od zera, czy to samo, co jest w oryginalnej? Będzie do zdobycia poza preorderem? A Święty Graal?


Co do posiadania dwóch Mr. Jacków albo Resistance'ów - to raczej kwestia gustu. Zapaleniec będzie miał komplet, a ktoś inny zadowoli się jedną częścią. Tak samo jednemu wystarczy jeden worker placement, a drugi będzie kupować każdy nowy.

[Portal Games]

Excalibur to polska wersja, drukowana od zera, czy to samo, co jest w oryginalnej? Będzie do zdobycia poza preorderem? A Święty Graal?.

Jest to Excalibur, który był dostępny z oryginalną edycją, ale tylko dla osób, które wsparły finansowanie gry na KickStarterze.

Święty Gracz to jednoosobowa gra Michała Oracza wymyślona specjalnie z okazji wydania Avalonu.

[Komimasa]

A ja mam takie pytanie. Napisaliście państwo przy bonusach, tym trzecim progu, że jest to niespodzianka i zostanie ujawniona gdy tylko osiągnięty zostanie pierwszy prób. Znaczy że jeszcze nie złożono nawet 35 zamówień? Bo taki jest przecież pierwszy próg za co wchodzi Excalibur. Trochę mi się w to wierzyć nie chce, że przy takim zainteresowaniu bardzo dobrym zresztą produktem nie ma nawet 50 zamówień. Jeśli to jednak prawda to bardzo smutna.

[Portal Games]

Na stronie Portal Games na bieżąco w komentarzach podajemy ilość zamówień, by gracze wiedzieli jak daleko jeszcze do przekroczenia progu.

[Karit]

Czy warto to kupować zakładając że mam Resistance agenci Molocha? Jest jakaś różnica w mechanice czy tylko klimat bardziej przyjazny niedzielnym graczom?

Swoją droga to trochę bida skoro jeszcze nawet pierwszego progu nie przekroczono...

[Senthe]

Różnice w mechanice omawialiśmy na poprzedniej stronie wątku.

[kwiatosz]

Swoją droga to trochę bida skoro jeszcze nawet pierwszego progu nie przekroczono...

Z tego co obserwowałem to Resistance bardzo się sprzedawał na zasadzie "zagrałem u kolegi, świetna", ale za tym nie szło kupowanie innych gier albo interesowanie się nimi - z Avalonem też pewnie będzie tak, że dobra sprzedaż nakręci lepszą sprzedaż.

[mat_eyo]

Dodatkowo, z całym szacunkiem do "kickstarterowego" pomysłu wydawcy, cena 70 zł odstrasza. Grę w tym momencie można zamówić w sklepach internetowych za ~ 50 zł. Sam chciałem zamówić bezpośrednio u Portalu, ale cena jest zbyt wysoka.

[Karit]

Dodatkowo, z całym szacunkiem do "kickstarterowego" pomysłu wydawcy, cena 70 zł odstrasza. Grę w tym momencie można zamówić w sklepach internetowych za ~ 50 zł. Sam chciałem zamówić bezpośrednio u Portalu, ale cena jest zbyt wysoka.

To prawda, cena jest trochę za wysoka, ja wiem ze pudełko, dodatki itd. Ale jak mam wybrać grę za 45 zł w sklepie z planszówkami (z rabatem 10%) to jasne że zamówię tam a nie za 70 zł w Portalu...

[embi04]

Ja na tę premierę czekałem parę miesięcy, ale 3x tyle, co kosztuje resistance, to trochę za dużo jak na mój gust, więc też poczekam

[Olgierdd]

ale 3x tyle, co kosztuje resistance

Ale jakość Avalonu będzie wyższa (jesli faktycznie wydanie będzie niemal takie samo jak angielskie). Ci co grali w 1 edycję angielskiego Resistance mogą się domyślić czego się spodziewać.

[Kolejarz]

Portal nie może konkurować ceną - to wydawca, dla którego klientami są zarówno hurtownicy, sklepy internetowe i odbiorcy końcowi. Dla gracza zainteresowanego bezpośrednim wsparciem wydawnictwa mogą zaoferować inne bonusy, jak obwoluta, dodatkowa karta czy pakowanie z pasją. Każdy już sam może wycenić, czy dla niego to się opłaca. Na pewno unikalność tych dodatków zwiększa wartość produktu, co nie zmienia faktu, że Avalon jest do zdobycia taniej i szybciej (z rabatem w odpowiednim sklepie nawet poniżej 45zł, chociaż to wciąż prawie dwa razy więcej, niż Agenci Molocha - ale wydanie stoi zapewne na zupełnie innym poziomie).
Jeśli wartość dodana byłaby większa, to wydawnictwo pewnie i tak wyszłoby na swoje, a zamówień byłoby więcej, ale też nie można tu przesadzić - sklepy też chciałyby te bonusy. W Portalu musi być drogo.
Przy Zombiakach słusznie przedstawiono różnicę w wydaniu między wersjami. Może tutaj przydałoby się coś podobnego, żeby łatwiej zrozumieć ten duży skok cenowy. Wtedy też wysyłka była gratis, co Portal powtarzał przy każdym porównaniu ceny.

Jest to Excalibur, który był dostępny z oryginalną edycją, ale tylko dla osób, które wsparły finansowanie gry na KickStarterze.

Święty Gracz to jednoosobowa gra Michała Oracza wymyślona specjalnie z okazji wydania Avalonu.

Chodzi mi o to, czy karta będzie pasować do reszty talii - jeśli pochodzi z oryginalnej wersji, to może się trochę różnić. Zdaję sobie sprawę, że nie gra to większej roli, karta chyba nie jest mieszana z innymi i mogłaby mieć zupełnie inną formę, ale jeśli idealnie pasuje do polskiego wydania, to zawsze jakiś plus.

Co do gry jednoosobowej, to gra może być dobra, albo nie. Jeśli jest dobra, to szkoda byłoby ją zamykać na innych i dlatego pytam o ewentualną dostępność poza przedsprzedażą.

[Portal Games]

Kolejarz ma rację, cena 65 złotych to cena sugerowana. Sklepy w internecie bardzo zaciekle walczą z konkurencją i czasami sprzedają gry praktycznie nic nie zarabiając byle tylko być tańszymi od konkurencji. Wydawnictwo nie może, nie powinno i nie chce mieszać się do wojen cenowych między sklepami. Klienci na tym zyskują, ponieważ możliwość zakupu w tak atrakcyjnych cenach jest dla graczy świetną wiadomością.

W naszej ofercie gra kosztuje w cenie detalicznej 65,00 + symboliczne 5 zł za wysyłkę.


Jeśli chodzi o kartę excalibura będzie inaczej wyglądała niż podstawowe karty, lecz jej nie wtasowuje się do talii.

Jeśli chodzi o grę Michała Oracza na chwilę obecną nie przewidujemy innej formy jej sprzedaży. W tym właśnie urok unikatowych przedmiotów, iż są unikatowe.

[Kolejarz]

To jednak kupowanie kota w worku. Co komu po unikalnym bublu? Wierzę, że gra jest warta świeczki, ale jeśli gra okaże się hitem, to tym bardziej żal zakończyć jej żywot tak wcześnie.

Głównym kąskiem jest oczywiście Avalon - chętnie poznałbym więcej szczegółów na temat samego wydania gry (jak to było przy Zombiakach).

[Epyon]

Czy plansze misji są w końcu takie jak w wydaniu oryginalnym, czy takie jak miasta w Konwoju?

[Komimasa]

Przepraszam, o tym aktualizowaniu ilości zamówień w komentarzach nie wiedziałem... To trochę źle o narodzie jednak świadczy. Ważniejsze jest 10 zł czy 15 w kieszeni niż wspomóc bezpośrednio wydawnictwo...

Wydaje mi się, że o wydaniu było już dość dużo mówione. Nie ma co porównywać wydania do agentów Molocha. Większe pudełko jak do Konwoju. Mamy barwnie ilustrowane trochę zmniejszone plansze misji, a nie jak w Agentach karty. Do tego karty Lojalności i Lancelota. W agentach też, w polskiej wersji nie ma żetonów, a tutaj już będą. Wszystko jest ładnie zaprezentowane na stronie przedsprzedaży, co wchodzi w skład zestawu. Nie będzie kafelków na zgodę i niezgodę, ale trudno.
Ostatnio drukowałem sobie karty pomocy z Heroesa (sam robiłem) i na twardym papierze w kolorze zapłaciłem prawie 30zł. Więc skoro tutaj mamy bardzo ładnie wykonane plansze misji, odrębne żetony, większe pudełko to wiadomo, że względem molocha cena musi iść w górę. Ja tam się cieszę, że wydanie jest mniej okrojone, szkoda byłoby mi tych plansz np.
Zresztą moloch kosztuje 26zł to ja nie wiem gdzie wy macie cenę 3x, nie zapominajcie, że 5 zł to koszta przesyłki. Za 70zł nie dostajecie samej gry.

Co do dodatków, ja nie bardzo widzę sens w braniu pakietu "rycerz" właśnie dlatego, że "Święty Gral" jest totalnym kotem w worku. Przyjmując, że Avalon to gra towarzyska gdzie liczy się interakcja, trudno jest sobie wyobrazić jedno osobówkę z dobra mechaniką oparta na tej grze. Jeśli więc pan Michał Oracz wymyślił coś fajnego, to przynajmniej moim zdaniem warto byłoby dać jakąś zapowiedź, coś jak trailer filmu, by człowiek pi razy oko wiedział, czego się spodziewać. Zachęcić go do kupna. Skoro produkt sam się broni to nie widzę sensu wprowadzać aż takiego nastroju zagadki i tajemnicy. Kota w worku się nie kupuje. Jeśli byłoby choć trochę wspomniane, jak ten tryb funkcjonuje, więcej osób skusiłoby się na ów pakiet. Naprawdę nie rozumiem w tym momencie strategii wydawnictwa. Ukrywanie tego, to oczywisty błąd marketingowy. Zupełnie tak, jakby to był badziew, ale fajnie brzmi, to może ktoś się skusi "bo to Oracz".
Co do pakietu "władcy" również nie widzę sensu w takim drewnianym pudełku, skoro sama gra jest w pudełku ilustrowanym niezgorzej. Kolekcjonowanie swoją drogą, ale myślę dużo lepiej sprawdziłyby się jakieś mieczyki z wyrytym zgoda/niezgoda, to by był bajer, normalnie jak obrady przy okrągłym stole. Ewentualnie dla czytelności mogłyby być tekturowe jak w Camelocie, czarne i białe, żeby było od razu widać. Niewątpliwie dodałoby to klimatu. Osobiście ja bym to wtedy za 100 zł kupił. To by się nazywał unikatowy egzemplarz. Bonusy bonusami, ale przydałoby się trochę pragmatyki.

Kolejna sprawa to instrukcja. Zostało trochę ponad tydzień do premiery. Moim zdaniem na łamach Portalu powinna pojawić się już instrukcja pdf, która by rozjaśniała różnice między Agentami Molocha a Avalonem. Z tego co tu widzę nadal wiele osób nie do końca pojmuje co i jak, a taki klarowny obraz przedstawiający produkt na pewno pozytywnie wpłynąłby na wyniki sprzedaży.
Ja np w dalszym ciągu nie wiem, jak funkcjonuje Pani Jeizora i karty Lojalności, co ciekawego mogą wprowadzić do gry. Myślę, że przedstawienie produktu, o ile sam się broni, to klucz do sukcesu w sprzedaży i warto byłoby tym się szybko zająć.

Tak więc może zbierając to co napisałem do kupy.

- Wydanie instrukcji, przedstawiające w całości produkt, który jest oferowany.
- Przedstawienie w paru słowach mechaniki "Świętego Grala", co by nie kupować kota w worku i zachęcić ludzi do zaopatrzenia się w to.
- dla tych, którzy postanowili wesprzeć wydawnictwo oferowałbym to rozszerzenie Exalibur bez progów zamówień. Jako taka nagroda dla tych, którzy zamówili u Was.

[embi04]

Zresztą moloch kosztuje 26zł to ja nie wiem gdzie wy macie cenę 3x, nie zapominajcie, że 5 zł to koszta przesyłki. Za 70zł nie dostajecie samej gry.

Akurat ja napisalem ze 3x bo znalazlem agentow za 22,50 w jednym ze sklepow internetowych... wiec to w okolicach 3.

[sirkozi]

Sugerowana cena Molocha to 30zł, Avalon 65zł.

Przy najniższych cenach 22,5 vs 45, czyli jeszcze mniejsza różnica

[kwiatosz]

Mam wrażenie, że to raczej "wychowywanie rynku" się odbywa przy Avalonie. Jeżeli te dodatki okażą się fajne, to jest większa szansa, że pojawią się przy okazji większej liczby premier i stanie się to popularniejsze wśród innych wydawców. Przynajmniej ja mam nadzieję, że tak się stanie

[Galatolol]

Mogę się podpisać pod tym, co napisał Komimasa. Nie przepadam za mafiopodobnymi grami, więc Avalona na pewno nie kupię, ale już kolejny dodatek do Nowej Ery chętnie zamówię bezpośrednio od Portala.

[Kolejarz]

Czy Portalowi naprawdę zależy na zamówieniach w przedsprzedaży? Moim zdaniem nie, co widać po korzyściach dla zamawiających. To raczej opcja dla prawdziwych fanów oraz marketing. Więcej osób skusi się na niskie ceny w innych sklepach, a ostatecznie to i tak Portal zarobi. Ilu potencjalnych nabywców Avalonu w ogóle trafi na stronę Portal Games, ilu dowie się o przedsprzedaży? To nie jest karcianka dla geeków. Target jest dużo większy. Taka przedsprzedaż to akcja promocyjna, przy okazji której wydawnictwo ma dodatkowe korzyści.

Nie dziwię się też, że nie ma tak wielu chętnych, żeby dopłacać za wsparcie wydawnictwa, nawet tak popularnego i bliskiego graczom. Zaoszczędzone pieniądze łatwo przeliczyć chociażby na inną grę. Kupując po okazyjnej cenie w sklepie internetowym wspieramy tani (a więc też większy) dostęp do planszówek - to też ma jakąś wartość.

O wydaniu powiedziane jest tyle, że znamy spis elementów, ale to jeszcze o niczym nie świadczy, chociażby kwestia plansz poruszona przez Epyona. Na zdjęciach to zawsze wszystko dobrze wygląda.

Co do instrukcji, to warto zauważyć, że Indie Boards and Cards wcale nie publikuje swoich instrukcji, a odpowiedź właściciela wydawnictwa zwykle brzmi, że instrukcja jest zawarta w pudełku. Portal Games pisali, że polska instrukcja będzie w sieci, ale w przypadku tej gry to nie jest takie oczywiste. Najwyraźniej nie wpływa to jednak na powodzenie anglojęzycznych wersji Resistance i Avalon.