Gra w stylu Świata Dysku ukryte cele / ukryte tożsamości 2-5

[Rocy7]

Wiem że to kolejny mój post w tym dziale ale w chwili obecnej szukam mojego Gralla wśród planszówek gry przy której będę się dobrze bawił i na tyle podpasuje mi mechanika że zacznę częściej wygrywać. Jeden mój znajomy twierdzi że to dlatego że ja prawie nigdy nie wygrywam ale mniejsza:P.

Wiem już że nie lubię czystych eurogier, wolę pewien element ryzyka najlepiej też jakiś otoczkę, bogactwo elementów na planszy.

Z mechanik w grach podobają mi się bardzo ukryte cele bądź ukryte tożsamości graczy. Z gier z taką mechaniką znam już Świat Dysku, Lordów Waterdeep, Feast of Crows ( dodatek do GoTII), oraz Star Trek: Fleet Captains, Twilight Imperium (3rd edition) w sumie też ale ona jest trochę zbyt długa jak na graczy z jakimi gram.

Zarówno mi jak i mojej dziewczynie bardzo przypadła do gustu gra Świat Dysku Arth-Morpork sęk w tym że mam często powyżej 4 graczy.
Myślę o Dungeons & Dragons: Lords of Waterdeep ale nie wiem na ile tłumaczenie fanowskie wystarczy do gry, próbował ktoś może grać z tłumaczeniem?

Ewentualnie może polecicie coś innego?

Czego szukam (najlepiej)?
1) ilość graczy 2-5, 6
2) czas gry maks 1-2 h.
3) język polski lub tłumaczenie pozwalające na grę bez znajomości angielskiego
4) zwycięstwo oparte na ukrytych celach gry ( coś w stylu Świata Dysku)
5) częściowa losowość
6) duża interakcja

Edit wolałbym nie typową karciankę

Edit 2
Interesuje mnie też gra w której strategia grania poszczególnymi postaciami, frakcjami jest zupełnie inna oprócz Chaosu w Starym Świecie bo ta gra jakoś mnie nie przekonuje.

dodatkowo byłoby dobrze jakby te ukryte cele dało się zmienić w trakcie gry i były było ich na tyle dużo żeby za szybko się nie ograły.

Edit 3
Alternatywnie myślę o grze najlepiej strategicznej z kilkoma drogami do zwycięstwa ale by podejście agresywne nie było dominujące.

[Brylantino]

Cytadela!

[Rocy7]

Cytadelę znam ale za typowymi karciarkami nie przepadam.

[Bea]

Sabotażystę pewno już znasz? (z rozszerzeniem można grać we dwie osoby)

[Rocy7]

Tak zarówno Sabotażystę jak i Agentów Molocha podobnie Battlestar Galacticę. W sumie bardziej niż o tożsamości chodzi mi o ukryte cele i punkty zwycięstwa. Mechanikę w której inni gracze nie do końca wiedzą do czego dążysz. Lub z drugiej strony nie chcę gry w której wszyscy gracze mają jeden i ten sam cel do osiągnięcia.

[Pierzasty]

Escape from the Aliens in Outer Space?

[Epyon]

Archipelago w krótkim wariancie spokojnie mieści się w czasowych widełkach, a tam oprócz głównego sposobu punktowania, każdy ma swój ukryty. Losowość jest, ale niewielka (w doborze nowych kafelków archipelagu), występuje też "zmienność warunków gry" przy pojawiających się konfliktach które gracze wspólnie rozwiązują. Tekstu jest niewiele, głównie na kartach które są widoczne dla wszystkich graczy, więc wystarczy jedna osoba która zna język albo jakaś ściąga.

[Olgierdd]

Chyba nie ma zbyt dużo gier, które spełniają Twoje wymagania, nad czym sam ubolewam.

Ukryte teżsamości są w Troyes, ale to chyba nie to czego szukasz, bo tam ukryte tożsamości nie są osią rozgrywki tylko bonusowymi punktami na koniec.

A diamtralnie różne frakcje masz w Rex: Final days of the empire, niestety gra nie jest niezależna językowo (i nie da się grać, jeżeli wszyscy nie znają języka), na 5-6 osób i raczej na 2-4 godziny

[Rocy7]

ukryte tożsamości nie są osią rozgrywki tylko bonusowymi punktami na koniec

bardziej chodzi mi o ukryte cele zwycięstwa niż o ukryte tożsamości ( w Świecie Dysku akurat jest to powiązane) , o to by inni gracze musieli się domyśleć do czego dążysz i by te cele mogłyby być rożne w każdej rozgrywce. Np. podoba mi się także mechanizm w (planowanym) Feast of The Crows dodatku do GoTII, gdzie rody są jawne jest 1 jawny cel różny dla każdego oraz 3 cele ukryte zwycięstwa które dodatkowo mogą się zmienić w trakcie gry.

[charlie]

Takich gier, gdzie masz ukryte cele, ale niestety tylko dodatkowo (nie będące warunkami zwycięstwa, tylko pomagające wygrać, np. poprzez Karty Premii) jest trochę: Książęta Florencji, Księstwo, Troyes, Kolejka, Agricola. Ale pewnie nie tego kolega szuka.

Z takich typowych z ukrytymi celami, to sprawdź polską grę - W zakładzie: Lubelski Lipiec, spełnia wszystkie wymagania, ale ma pewne niedociągnięcia. Może akurat Tobie przypadnie do gustu

[Rocy7]

Z takich typowych z ukrytymi celami, to sprawdź polską grę - W zakładzie: Lubelski Lipiec, spełnia wszystkie wymagania, ale ma pewne niedociągnięcia. Może akurat Tobie przypadnie do gustu

Czytałem reckę ale średnio w moim stylu, Kolejka jakoś mi nie przypadła do gustu a tematyka jest zbliżona.

Odejdźmy trochę od głównego wątku tematu

Alternatywnie myślę o grze najlepiej strategicznej z kilkoma drogami do zwycięstwa ale by podejście agresywne nie było dominujące, teoretycznie takimi grami mógłby być Cyklady+Hades ewentualnie Runewars. Z tym że w Cykladach jeśli masz jedną wyspę to w zasadzie nie jesteś w stanie wygrać gry (chyba że masz Penthesile) i z moich doświadczeń wynika że z agresywnymi graczami ciężko wygrać bez podbojów, rozwoju armii. W Runewars też mi się wydaje że bez podboju nie da się wygrać, bo za mało run da się zebrać bohaterami i w inny sposób.

Ujmę też problem inaczej lubię gry nastawione na konfrontacje ale takie które dają mi czas na przygotowanie do walki, preferuje na początku gry strategie obronną oraz rozwoju. Sęk w tym iż mam wrażenie że gry w jakie mam czyli Gra o Tron II Edycja, Cyklady+Hades premiują agresywne podejście, dodatkowo cześć graczy z jakimi gram lubie ataki na oślep byle atakować odrobinę zaś irytuje mnie że ta strategia zbyt często się sprawdza. Znacie może jakaś pozycje która karze za zbyt agresywną grę? Eclipse ma mechanizm zdrajcy ale wydaje mi się że mało uciążliwy choć może tu się mylę.

[FortArt]

Nexus Ops ma tajne karty celów. Jest wojna, ale raczej w centrum, które chcesz opanować, nie na obrzeżach gdzie masz bazę.

W Zakładzie stanowczo odradzam.

[bart8111]

W Sid Meier's Civilization są 4 drogi do zwycięstwa (ekonomiczne, technologiczne, kulturowe, militarne).

[windziarz44]

ja proponuję alien frontiers z faction packiem
Rozszerzenie pozwala grać w piątkę, każdy ma ukryte cele, które można zmieniać podczas gry. Czas gry w zależności od inwencji graczy - można w godzinę skończyć, aczkolwiek skłaniam się bardziej ku opcji 2-3.
Losowość jest bo rzucasz kośćmi. Z drugiej strony Twoja strategia powie Ci co z nimi zrobić - to nie one determinują o zwycięstwie/ porażce.

[Olgierdd]

ja proponuję alien frontiers z faction packiem
Rozszerzenie pozwala grać w piątkę, każdy ma ukryte cele, które można zmieniać podczas gry. Czas gry w zależności od inwencji graczy - można w godzinę skończyć, aczkolwiek skłaniam się bardziej ku opcji 2-3.
Losowość jest bo rzucasz kośćmi. Z drugiej strony Twoja strategia powie Ci co z nimi zrobić - to nie one determinują o zwycięstwie/ porażce.

Jak mogłem o tym zapomnieć!
Rzeczywiście, karty ukrytych celów są świetne, bo sporo jest ciekawych i wymagających, np. w jednej turze trzeba z ostatniego miejsca w punktacji wejść na pierwsze. Satysfakcja z wykonanych zadań jest bardzo duża, polecam.

[mig]

jak mają być ukryte cele to koniecznie Twilight Imperium

[Edmund Czarna Szyja]

Tu mam grę, która spełnia wszystkie powyższe wymagania

[Curiosity]

ja proponuję alien frontiers z faction packiem
Rozszerzenie pozwala grać w piątkę, każdy ma ukryte cele, które można zmieniać podczas gry. Czas gry w zależności od inwencji graczy - można w godzinę skończyć, aczkolwiek skłaniam się bardziej ku opcji 2-3.
Losowość jest bo rzucasz kośćmi. Z drugiej strony Twoja strategia powie Ci co z nimi zrobić - to nie one determinują o zwycięstwie/ porażce.

Ta gra ma zasadniczą wadę: jest obecnie nie do kupienia

Proponuję Race for the Galaxy. I nie marudź, Rocy7, że to karcianka, tylko zagraj.

[BartP]

Race ma się nie bardzo do wymagań. Ukryte cele? Tożsamości? Tematyczność? Brak wg mnie.

[Curiosity]

Race ma się nie bardzo do wymagań. Ukryte cele? Tożsamości? Tematyczność? Brak wg mnie.

Ale z treści kolejnych wypowiedzi widać, że autor w pierwszym poście źle sprecyzował swoje wymagania. Ukryte tożsamości nie mają być celem samym w sobie, tylko wyznacznikiem celu. W Race można wygrać na wiele sposobów, stosując wiele strategii. Jedyne, co się nie zgadza, a co chciał Rocy7 to interakcja (dopiero dodatek RvI wprowadza szczątkową).

[Rocy7]

Ale z treści kolejnych wypowiedzi widać, że autor w pierwszym poście źle sprecyzował swoje wymagania.

Może nie do końca źle sprecyzowałem co użyłem słowa alternatywnie w którymś z dalszych postów ( już również w poście 1).

Race for The Galaxy słyszałem kilka dobrych opinii o tej grze ale karciankę to najpierw wypróbuje zanim kupię jak uda się gdzieś dorwać.

Twilight Imperium niestety nie znajdę chętnych mających odpowiednio dużo czasu:) zresztą brałem ją pod uwagę bo jest wymieniona w moim pierwszym poście.

Ryzyko wydaje mi się nie wiem zbyt mało bogate i coś mi się wydaje że mogłoby nie pod pasować moim znajomym.

Dziękuje wszystkim za propozycje kilka gier było wartych poznania ( np. Rex: Final days of the Empire, choć z kolei Nexus Ops znałem już wcześniej i jakoś do mnie nie przemówiła) na narazie zastanawiam się na ile da się użyć fanowskiego spolszczenia do Lords of Waterdeep .

[Pierzasty]

Rex jest oparty na Diunie, a wiem że Diuna ma fanowskie spolszczenie. Może warto poszukać. Klimat też lepszy

[rzaba]

rzuc jeszcze okiem na Shadows over Camelot, co prawda to co-op ale z ukrytym zdrajcą (cos jak w BSG)

[Szaqis]

Różnorodne metody zwycięstwa sprawdzają się w SM Civilization, jak to już ktoś nade mną powiedział. Bardzo lubię tą grę, podobnie jak Świat Dysku, choć to trochę inny kaliber i rodzaj.

Masz też inne tożsamości -> inne nacje o różnych zdolnościach, ale nie są tajne.

Civke polecam

[Jarzab]

Vineta http://boardgamegeek.com/boardgame/27532/vineta
Spełnia wszystkie wymogi. Jedynie nie ma polskiego tłumaczenia instrukcji, ale cała gra i tak jest niezależna językowo. Gracze wcielają się w nordyckich bogów i zagrywając karty akcji starają się zatopić kolejne fragmenty wyspy i znajdujące się na nich kolorowe domy. Na początku gry, każdy z graczy losuje kartę celu z fragmentem wyspy i kartę z kolorem domów, które ma chronić. Ten cel zostaje ukryty do końca rozgrywki.
Fajna, lekka gra, pięknie wydana z dużą interakcją. Od 2 do 6 graczy.