Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
- mat_eyo
- Posty: 5597
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 779 times
- Been thanked: 1217 times
- Kontakt:
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
No widzisz, stąd większa odpowiedzialność - wyższa płaca
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Lepiej to jakoś uzasadnijDabliu pisze:Tak czy inaczej - może to okrutne - ale z punktu widzenia ogółu społeczeństwa, wykwalifikowany operator dźwigu zawsze będzie bardziej wartościowym owego społeczeństwa ogniwem, niż magister filozofii, socjologi czy politologii, co to nawet frytek nie umie dobrze usmażyć
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Proszę bardzo - frytki i tak smażą się do pewnego stopnia same i nie trzeba być magistrem, żeby dorzucić je do zestawu z cheesburgerem.Senthe pisze:Lepiej to jakoś uzasadnijDabliu pisze:Tak czy inaczej - może to okrutne - ale z punktu widzenia ogółu społeczeństwa, wykwalifikowany operator dźwigu zawsze będzie bardziej wartościowym owego społeczeństwa ogniwem, niż magister filozofii, socjologi czy politologii, co to nawet frytek nie umie dobrze usmażyć
Moje grafomańskie wybryki / W czym jeszcze maczam paluchy / Rodzinna kolekcja
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
nie wiem czy masz dzieci... ale mam nadzieje że forum nie czytają
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
A czy nie jest tak, że filozofia to 5 lat tłuczenia logiki i czytania ze zrozumieniem? Oczywiście teraz często funkcjonuje to jak przytułek (coś jak zarządzanie i marketing), ale jeżeli ktoś filozofię przebrnął godnie (kryterium intuicyjne), to podejrzewam, że jest wartościowy dla pracodawcy. Praktycznie wszędzie trzeba się do pracy przyuczać, a ciężkie godziny spędzone nad logiką i rozumieniu niezrozumiałego moim zdaniem zapewniają ku temu predyspozycje
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- Edmund Czarna Szyja
- Posty: 332
- Rejestracja: 20 sty 2010, 09:42
- Lokalizacja: Kraków
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Fascynująca teza. Sprzedawca ziemniaków, który czasem chodzi po dzielnicy czasem lubi zażyć równie błyskotliwymi uwagami.Dabliu pisze:Tak czy inaczej - może to okrutne - ale z punktu widzenia ogółu społeczeństwa, wykwalifikowany operator dźwigu zawsze będzie bardziej wartościowym owego społeczeństwa ogniwem, niż magister filozofii, socjologi czy politologii, co to nawet frytek nie umie dobrze usmażyć
Żeby podtrzymać dyskusję czekam na przykład cywilizacji nie znającej filozofii, której udało się wyjść poza noszenie przepasek biodrowych na czterech literach i małpich kości w nosie.
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Oczywiście pozwoliłem sobie wyżej pożartować, ze smutkiem odnosząc się do obecnego stanu. Też bym chciał, żeby tytuł magistra znaczył dziś coś więcej, niż: "Pewnie prześliznął się przez studia i teraz szuka roboty, bo wcześniej nie pomyślał..."
Moje grafomańskie wybryki / W czym jeszcze maczam paluchy / Rodzinna kolekcja
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Aż sam się dziwię, ale jednak będę bronił Dabliu . Mówicie chyba o dwóch różnych kategoriach: ludzi znających się na filozofii oraz magistrach filozofii.Edmund Czarna Szyja pisze:Fascynująca teza. Sprzedawca ziemniaków, który czasem chodzi po dzielnicy czasem lubi zażyć równie błyskotliwymi uwagami.Dabliu pisze:Tak czy inaczej - może to okrutne - ale z punktu widzenia ogółu społeczeństwa, wykwalifikowany operator dźwigu zawsze będzie bardziej wartościowym owego społeczeństwa ogniwem, niż magister filozofii, socjologi czy politologii, co to nawet frytek nie umie dobrze usmażyć
Żeby podtrzymać dyskusję czekam na przykład cywilizacji nie znającej filozofii, której udało się wyjść poza noszenie przepasek biodrowych na czterech literach i małpich kości w nosie.
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Otóż to. Między Filozofem a magistrem filozofii może być (choć nie musi) taka przepaść, jak między komandosem a graczem Call of Duty.
A tylu mamy teraz owych magistrów, co tych graczy chyba...
A tylu mamy teraz owych magistrów, co tych graczy chyba...
Moje grafomańskie wybryki / W czym jeszcze maczam paluchy / Rodzinna kolekcja
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
- Edmund Czarna Szyja
- Posty: 332
- Rejestracja: 20 sty 2010, 09:42
- Lokalizacja: Kraków
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Człowiek po filozofii nie znający się na filozofii to idiota i bumelant, a nie magister filozofii.
Z drugiej strony jeśli ktoś uważa, że na tym akurat kierunku jest z jakiegoś powodu wyższy stopień ludzi ogarniętych niż na innych, to zmuszony jestem jednoznacznie zaprzeczyć tym mrzonkom.
Przypomnę przy okazji, że moja pierwotna uwaga nie tyczyła się znajomości filozofii wśród jej młodych adeptów śmiało rzucających się w życie i rynek pracy, tylko kontrowersyjnej tezy, jakoby człowiek ogarniający sumę paru tysięcy lat ludzkiej myśli był wart mniej niż pan Staszek, który może i patrzy na świat z wysoka, ale zrobić w nim może tyle na ile pozwolą mu trzy drążki sterownicze.
Z drugiej strony jeśli ktoś uważa, że na tym akurat kierunku jest z jakiegoś powodu wyższy stopień ludzi ogarniętych niż na innych, to zmuszony jestem jednoznacznie zaprzeczyć tym mrzonkom.
Przypomnę przy okazji, że moja pierwotna uwaga nie tyczyła się znajomości filozofii wśród jej młodych adeptów śmiało rzucających się w życie i rynek pracy, tylko kontrowersyjnej tezy, jakoby człowiek ogarniający sumę paru tysięcy lat ludzkiej myśli był wart mniej niż pan Staszek, który może i patrzy na świat z wysoka, ale zrobić w nim może tyle na ile pozwolą mu trzy drążki sterownicze.
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
@Dabliu
Dobrze, to podaj mi jakąś grupę ludzi (ale też tak fajnie generalizując), która zna się na filozofii lepiej, niż magistrzy filozofii. Może profesorowie filozofii? A może żule spod sklepu? A może kierowcy tramwajów? A może operatorzy dźwigów?
W moim pojęciu twierdząc, że magistrzy filozofii są mało potrzebni, stwierdzasz tym samym, że filozofia jako taka jest niepotrzebna.
Jeśli miałeś na myśli nierozgarniętych magistrów filozofii, to uświadom sobie proszę, iż jest to całkowicie inna grupa osób, niż wszyscy magistrzy filozofii.
Fakt, nierozgarnięci magistrzy czegokolwiek są mało przydatni. Ale co to ma do magistrów jako takich - nie wiem.
Dobrze, to podaj mi jakąś grupę ludzi (ale też tak fajnie generalizując), która zna się na filozofii lepiej, niż magistrzy filozofii. Może profesorowie filozofii? A może żule spod sklepu? A może kierowcy tramwajów? A może operatorzy dźwigów?
W moim pojęciu twierdząc, że magistrzy filozofii są mało potrzebni, stwierdzasz tym samym, że filozofia jako taka jest niepotrzebna.
Jeśli miałeś na myśli nierozgarniętych magistrów filozofii, to uświadom sobie proszę, iż jest to całkowicie inna grupa osób, niż wszyscy magistrzy filozofii.
Fakt, nierozgarnięci magistrzy czegokolwiek są mało przydatni. Ale co to ma do magistrów jako takich - nie wiem.
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Ma do tego tyle, że magistrów jest dziś IMHO zbyt wielu, a to musi oznaczać (jeśli jest inaczej, to mnie naprostujcie), że spooory ich odsetek, to właśnie ludzie nieogarnięci, którzy z punktu widzenia społeczeństwa jako całości, mniej dla owego społeczeństwa znaczą, niż "pan Staszek", który wykształcił się w materii tyleż potrzebnej i praktycznej, co słabo przez ogół społeczeństwa eksplorowanej.Senthe pisze:Fakt, nierozgarnięci magistrzy czegokolwiek są mało przydatni. Ale co to ma do magistrów jako takich - nie wiem.
Tak serio-serio, to tylko tyle chciałem powiedzieć, rzucając parę postów wyżej tę jakże prowokacyjną (choć w zamierzeniu żartobliwą) "tezę"
Moje grafomańskie wybryki / W czym jeszcze maczam paluchy / Rodzinna kolekcja
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Wiesz co?
Może problem sprowadza się po prostu do tego, że Pan Staszek Operator Dźwigu w swojej pracy potrzebuje mniej ogarniętości, niż ludzie pracujący bądź co bądź umysłowo?
Może problem sprowadza się po prostu do tego, że Pan Staszek Operator Dźwigu w swojej pracy potrzebuje mniej ogarniętości, niż ludzie pracujący bądź co bądź umysłowo?
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Ale "nieogarnięci" mogą być w każdej profesji. Ilu jest nieogarniętych flachowców wielu z nas się boleśnie i niejednokrotnie przekonało. To nie tylko domena magistrów
- mat_eyo
- Posty: 5597
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 779 times
- Been thanked: 1217 times
- Kontakt:
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Żartujesz?Senthe pisze:Wiesz co?
Może problem sprowadza się po prostu do tego, że Pan Staszek Operator Dźwigu w swojej pracy potrzebuje mniej ogarniętości, niż ludzie pracujący bądź co bądź umysłowo?
Poza tym nikt tu nie mówi o magistrach filozofii pracujących w "zawodzie" (nawet samo to stwierdzenie brzmi dziwnie) tylko o magistrach filozofii (a w moim mniemaniu sporej części kierunków humanistycznych) stojących w kolejce do pośredniaka ze świeżym dyplomem w dłoni.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Jakby ubezpieczenie zdrowotne było dla wszystkich bez debilnych wizyt w pośredniaku to nie byłoby w pośredniaku kolejek.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Azali nie żartuję.mat_eyo pisze:Żartujesz?Senthe pisze:Wiesz co?
Może problem sprowadza się po prostu do tego, że Pan Staszek Operator Dźwigu w swojej pracy potrzebuje mniej ogarniętości, niż ludzie pracujący bądź co bądź umysłowo?
Poza tym nikt tu nie mówi o magistrach filozofii pracujących w "zawodzie" (nawet samo to stwierdzenie brzmi dziwnie) tylko o magistrach filozofii (a w moim mniemaniu sporej części kierunków humanistycznych) stojących w kolejce do pośredniaka ze świeżym dyplomem w dłoni.
To w końcu mówimy o wszystkich magistrach filozofii czy o nieogarniętych magistrach filozofii? Bo to chyba dość kluczowa kwestia
Oczywista oczywistość.kwiatosz pisze:Jakby ubezpieczenie zdrowotne było dla wszystkich bez debilnych wizyt w pośredniaku to nie byłoby w pośredniaku kolejek.
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
- mat_eyo
- Posty: 5597
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 779 times
- Been thanked: 1217 times
- Kontakt:
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Mówimy o niepotrzebnych, nadprogramowych, i ok, nieogarniętych magistrach filozofii. tak jak napisał Dalibu:
Ja się z tym zgadzam w 100%.Ma do tego tyle, że magistrów jest dziś IMHO zbyt wielu, a to musi oznaczać (jeśli jest inaczej, to mnie naprostujcie), że spooory ich odsetek, to właśnie ludzie nieogarnięci, którzy z punktu widzenia społeczeństwa jako całości, mniej dla owego społeczeństwa znaczą, niż "pan Staszek", który wykształcił się w materii tyleż potrzebnej i praktycznej, co słabo przez ogół społeczeństwa eksplorowanej.
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
kwiatosz pisze:Jakby ubezpieczenie zdrowotne było dla wszystkich bez debilnych wizyt w pośredniaku to nie byłoby w pośredniaku kolejek.
a te tysiące biurw (licencjat to minimum) co spinają te pliki papierków to co by robiła?
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
No właśnie - więc to nie kwestia wykształcenia, tylko rodzaju zawieranych umów. Nadzorca budowlany robiący na zlecenia i tak między zleceniami musi się rejestrować.Senthe pisze:Oczywista oczywistość.kwiatosz pisze:Jakby ubezpieczenie zdrowotne było dla wszystkich bez debilnych wizyt w pośredniaku to nie byłoby w pośredniaku kolejek.
A jako ciekawostka - wśród moich znajomych najwięcej zarabiają ludzie, którzy się w danym kierunku nie kształcili (przynajmniej nie przed podjęciem pracy).
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Wydaje mi się, że tym razem Ty generalizujesz.Senthe pisze:Wiesz co?
Może problem sprowadza się po prostu do tego, że Pan Staszek Operator Dźwigu w swojej pracy potrzebuje mniej ogarniętości, niż ludzie pracujący bądź co bądź umysłowo?
A co jeśli Pan Staszek stanął kiedyś przed życiowym wyborem - zostać kolejnym przeciętnym magistrem czy wysoce wykwalifikowanym operatorem dźwigu - i był na tyle ogarnięty, że wybrał tę drugą opcję?
To świadczyłoby jednak na korzyść jego ogarniętości i stawiałoby go wyżej od owych nadprogramowych magistrów, którym ogarniętości nie starczyło na tyle, by dokonać właściwego wyboru
Moje grafomańskie wybryki / W czym jeszcze maczam paluchy / Rodzinna kolekcja
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
- Edmund Czarna Szyja
- Posty: 332
- Rejestracja: 20 sty 2010, 09:42
- Lokalizacja: Kraków
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Nie wiem jak to teraz jest, ale za moich czasów wybór drogi życiowej po maturze miał niewiele wspólnego z jakąkolwiek ogarniętością.
Dodam też na marginesie, że znane mi osoby wybierające studiowanie filozofii zaraz po maturze, były na swoim kierunku w zdecydowanej mniejszości.
Dodam też na marginesie, że znane mi osoby wybierające studiowanie filozofii zaraz po maturze, były na swoim kierunku w zdecydowanej mniejszości.
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
A kto zaczął?Wydaje mi się, że tym razem Ty generalizujesz.
A co jeśli Pan Staszek stanął kiedyś przed życiowym wyborem - zostać kolejnym przeciętnym magistrem czy wysoce wykwalifikowanym operatorem dźwigu - i był na tyle ogarnięty, że wybrał tę drugą opcję?
To świadczyłoby jednak na korzyść jego ogarniętości i stawiałoby go wyżej od owych nadprogramowych magistrów, którym ogarniętości nie starczyło na tyle, by dokonać właściwego wyboru
Bardzo zabawnie piszesz, tylko że chodziło mi o coś zupełnie innego.
Ja mam tylko parę prostych pytań.
Dlaczego zwyczajny sensowny magister filozofii jest przez Was oceniany przez pryzmat "nadprogramowych" kolegów?
W ogóle dlaczego mówicie o magistrach filozofii jak o jakichś niedorajdach?
I co jeszcze? Muzułmanie = terroryści, chrześcijanie = fanatycy, Cyganie = złodzieje, gimnazjaliści = gimbaza, planszówkowicze = niedojrzali chłopcy?
Dlaczego chcecie rozmawiać na poziomie generalizacji i mądrości spod warzywniaka, zamiast NA SERIO zmierzyć się z problemem? Przytoczyć jakieś dane, zagłębić się w temat bardziej niż na poziomie "a bo ci muzułmanie to hołota i zaraza", "a bo chrześcijanie to tylko chcą wszystkich nawracać", "a bo magistrzy są głupi i niepotrzebni", "a bo u was to murzynów biją"?
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Akurat w moim odczuciu szkoda życia na sprawdzanie jak tam sobie absolwenci filozofii radzą i jak to się ma do ich ogarniętności przed rozpoczęciem studiów.
Filozofia jest takim chłopcem do bicia jak socjologia (wieczorowa!), zarządzanie i marketing, informatyka w medycynie i inne tego typu. Czy zmienianie tych stereotypów jest takim ważnym społecznie problemem, żeby aż poświęcać na to czas w większym wymiarze niż luźna dyskusja na forum o grach planszowych? Nie wydaje mi się.
Filozofia jest takim chłopcem do bicia jak socjologia (wieczorowa!), zarządzanie i marketing, informatyka w medycynie i inne tego typu. Czy zmienianie tych stereotypów jest takim ważnym społecznie problemem, żeby aż poświęcać na to czas w większym wymiarze niż luźna dyskusja na forum o grach planszowych? Nie wydaje mi się.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami
Po prostu nie lubię "dyskusji" polegających na powtarzaniu stereotypów i przekrzykiwaniu się nawzajem i/lub klepaniu się po pleckach.
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.