A sie nie zgodze. Moze cos sie zmienilo, ale kiedys w bibliotece na Rajskiej w Kraku przy ksero bylo napisane, ze kseruja do 30 stron, bo inaczej trzeba miec cos tam (byl nawet podany odpowiedni artykul z prawa:) )Blue pisze:Ale np. ksero nie sprawdza czy masz licencje na to co kserujesz.
Zrób to sam cz. 2
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Taa to ja prosze 10 razy po 30 , za pierwszym razem te 30 za drugim te itd... . Wszystko sie da przeskoczyć. A jak nie ja, no to kolega chce drugie 30 .
Tak serio to wiem o co chodzi. Prawa autoskie nie sa mi obce bo w fotografii goscie ostro o nie walczą [nie mowiac o tym ze polowa ma pirackie oprogramowanie na komputerze ].
Tak jak mowie oficjalnie jak ktoś przesyła obrazek to licze na to ze ma prawo go obrobic i wygrawerowac . Tyle w temacie.
PS. Co do elite version to myslalem o zrobieniu takiej Neuroshimy Hex, w porozumieniu z Trzewikiem i autorami. Ale na razie jeszcze nawet nie mam dopracowanych odpowiednich rzeczy [tj. techniki] . Potem moze przedstawie moją propozycję .
Tak serio to wiem o co chodzi. Prawa autoskie nie sa mi obce bo w fotografii goscie ostro o nie walczą [nie mowiac o tym ze polowa ma pirackie oprogramowanie na komputerze ].
Tak jak mowie oficjalnie jak ktoś przesyła obrazek to licze na to ze ma prawo go obrobic i wygrawerowac . Tyle w temacie.
PS. Co do elite version to myslalem o zrobieniu takiej Neuroshimy Hex, w porozumieniu z Trzewikiem i autorami. Ale na razie jeszcze nawet nie mam dopracowanych odpowiednich rzeczy [tj. techniki] . Potem moze przedstawie moją propozycję .
Ostatnio zmieniony 13 lut 2007, 17:16 przez Blue, łącznie zmieniany 1 raz.
Aby podkreślić klimacik Neuroshimy Hex moim skromnym zdaniem lepiej byłoby wykorzystać przerdzewiałą blachę. Nie jestem specjalistą ale wydaje mi się, że materiał nie jest zbyt trudny do obróbki. Przy masowej produkcji żetony można byłoby wybijać - podobnie jak monety okolicznościowe na jarmarkach. Niestety nie jestem w stanie nawet oszacować realności pomysłu:)Blue pisze:Co do elite version to myslalem o zrobieniu takiej Neuroshimy Hex
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Moze i klimatyczniej, ale dla mnie nie do zrealizowania.
Pozatym:
1. Blacha musiala by byc malowana na pseudo korozje. Bo rewersy powinny byc nie odroznialne.
2. Wybijanie wzorów ala wybijanie monet jest nierealne.... chyba ze sypiesz kasą z rękawa-koszt samych matryc ....
3. Wybijanie hexow z grubej blachy jest nierealne, a z cienkiej trzeba dobrego urzadzenia albo sporo zabawy zeby boki takich malych hexow powtarzalnie obrobić.
4. Ewentualnie mozliwe by bylo robienie tego CNC ale tez kompletnie nieoplacalne.
5. Jezeli byloby to robione z grubej blachy to wazyloby..... no duzo . Z cienkiej sie zle podnosi niskie zetoniki.
Ogolnie marne szanse na takie cos.
Pozatym kto powiedzial ze w swiecie postnukrealnym nie ostaly sie nigdzie jakies spruchniale kawałki drewna?
Jedne co mozebyc z metalu, to sama plansza[tylko ze nie tak dokladnie powycinana jak w orginale... poprostu duzy hex z naniesiona planszą.
Pozatym:
1. Blacha musiala by byc malowana na pseudo korozje. Bo rewersy powinny byc nie odroznialne.
2. Wybijanie wzorów ala wybijanie monet jest nierealne.... chyba ze sypiesz kasą z rękawa-koszt samych matryc ....
3. Wybijanie hexow z grubej blachy jest nierealne, a z cienkiej trzeba dobrego urzadzenia albo sporo zabawy zeby boki takich malych hexow powtarzalnie obrobić.
4. Ewentualnie mozliwe by bylo robienie tego CNC ale tez kompletnie nieoplacalne.
5. Jezeli byloby to robione z grubej blachy to wazyloby..... no duzo . Z cienkiej sie zle podnosi niskie zetoniki.
Ogolnie marne szanse na takie cos.
Pozatym kto powiedzial ze w swiecie postnukrealnym nie ostaly sie nigdzie jakies spruchniale kawałki drewna?
Jedne co mozebyc z metalu, to sama plansza[tylko ze nie tak dokladnie powycinana jak w orginale... poprostu duzy hex z naniesiona planszą.
Hejka!
Przymierzam sie wlasnie do zrobienia samorobki Cash and Guns i mam pytanie: czy ktos z was ma pomysl z czego mozna byloby zrobic pistolety? Jedyny material, na jaki sie natknalem do tej pory to pianka polietylenowa, ale nie mam pojecia gdzie mozna kupic cos takiego. Bede wdzieczny za odpowiedzi i pomysly:).
Pozdrawiam
Przymierzam sie wlasnie do zrobienia samorobki Cash and Guns i mam pytanie: czy ktos z was ma pomysl z czego mozna byloby zrobic pistolety? Jedyny material, na jaki sie natknalem do tej pory to pianka polietylenowa, ale nie mam pojecia gdzie mozna kupic cos takiego. Bede wdzieczny za odpowiedzi i pomysly:).
Pozdrawiam
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Taką piankę grubą to nie wiem gdzie, cienka tylko jest chyba w sklepach, ale w obi można kupić piankę gumową do naklejania na szpachelkę, czy coś w ten deseń (nie znam się na sprzęcie takowym). Jest dosyć gruba i sztywna, powinna dać radę. A o innych alternatywach sam chętnie bym się dowiedział
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 23 sie 2006, 19:04
- raj
- Administrator
- Posty: 5225
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 901 times
- Kontakt:
A coz to za gra?!?!
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 23 sie 2006, 19:04
Kraina 4 Koron - k4k (jak już wyżej napisałem).
Więcej informacji można chyba znaleźć na http://www.unicornboardgames.co.uk/unicorn
Więcej informacji można chyba znaleźć na http://www.unicornboardgames.co.uk/unicorn
Dzis dla odmiany cos prostszego
niepotrzebne są zardzewiałe blachy, sklejki ,lasery i szlifierki
Taki projekcik w wolnej chwili - mialo być ładnie i z rysunkiem technicznym, skonczylo sie na improwizacji i rzeźbie w locie - ale to tylko potwierdza, że sprawa jest dosyć prosta. Łapiemy dowolny kartonik i jazda.
Wieża sprawdza sie znakomicie, przetestowana z 20toma kostkami na raz.
Jakby ktos chciał wymiary - to dla porównania w tle - średniej wielkości kot.
niepotrzebne są zardzewiałe blachy, sklejki ,lasery i szlifierki
Taki projekcik w wolnej chwili - mialo być ładnie i z rysunkiem technicznym, skonczylo sie na improwizacji i rzeźbie w locie - ale to tylko potwierdza, że sprawa jest dosyć prosta. Łapiemy dowolny kartonik i jazda.
Wieża sprawdza sie znakomicie, przetestowana z 20toma kostkami na raz.
Jakby ktos chciał wymiary - to dla porównania w tle - średniej wielkości kot.
Aaa tak - przepraszam - nie spodziewałem sie pytania "co to jest?"
(być może ktoś nie spotkał się z takim urządzeniem, a może to mój "twór" jest tak ochydny że nie przypomina pierwowzoru )
Tak - to Dice Tower - rzecz do mieszania kostek - całkiem wygodna i w przypadku małego stołu, lub dużej ilości kostek - naprawde potrzebna
Obecność kota - jest przypadkowa - nie jest potrzebny do działania
Montaż katarynki, diodek i wodotrysku - wedle potrzeb i uznania
(być może ktoś nie spotkał się z takim urządzeniem, a może to mój "twór" jest tak ochydny że nie przypomina pierwowzoru )
Tak - to Dice Tower - rzecz do mieszania kostek - całkiem wygodna i w przypadku małego stołu, lub dużej ilości kostek - naprawde potrzebna
Obecność kota - jest przypadkowa - nie jest potrzebny do działania
Montaż katarynki, diodek i wodotrysku - wedle potrzeb i uznania
-
- Posty: 200
- Rejestracja: 17 wrz 2005, 21:52
- Lokalizacja: Warszawa
Moj kot tez bardzo lubi kostki. Jak w cos gramy to stara sie z nami. Siedzi pod szklanym blatem i wali lapami w fantomy kostek.
Edit: Dobrze, ze kolega wczesniej nie zapytal sie czy to nie jest aby mieszator do kotów. Jak na 1 zdjeciu: "Wrzucasz sredniego kota rasy dachowej do mieszatora. Dobrze mieszasz i wyskakuje kostka k6." W dzisiejszych czasach oszczednosci takie marnowanie materialu...
P.S. Byl rowniez szkec "Zamieszac kota".
Edit: Dobrze, ze kolega wczesniej nie zapytal sie czy to nie jest aby mieszator do kotów. Jak na 1 zdjeciu: "Wrzucasz sredniego kota rasy dachowej do mieszatora. Dobrze mieszasz i wyskakuje kostka k6." W dzisiejszych czasach oszczednosci takie marnowanie materialu...
P.S. Byl rowniez szkec "Zamieszac kota".
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Przeciez to by bylo oszustwo. Po co ktos mialby tak robic?Yatzek pisze:nie ma niebezpieczeństwa "sprytnego wkładania kostek"
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Boże, jak Ty masz do czynienia z ludźmi, którzy tak rzucają kośćmi, to może powinieneś przestać z nimi grać? ;-)
A tak serio to według mnie taka wieża może i jest fajna, jak się ją już zrobiło, ale w większości przypadków kompletnie niepotrzebna. Nie mam znajomych, którzy oszukują mnie w kości - zresztą to by było widać, a jeżeli by próbowali, to dałbym im kubek do kości. Jeżeli mam mało miejsca do rzutów, to biorę np. przykrywkę pudełka do jakiejś niewielkiej gry, np. Um Krone und Kragen (to dobry przykład, bo tam się praktycznie tylko rzuca kośćmi, czasami nawet kilkunastoma) i rzucam wewnątrz niej.
A tak serio to według mnie taka wieża może i jest fajna, jak się ją już zrobiło, ale w większości przypadków kompletnie niepotrzebna. Nie mam znajomych, którzy oszukują mnie w kości - zresztą to by było widać, a jeżeli by próbowali, to dałbym im kubek do kości. Jeżeli mam mało miejsca do rzutów, to biorę np. przykrywkę pudełka do jakiejś niewielkiej gry, np. Um Krone und Kragen (to dobry przykład, bo tam się praktycznie tylko rzuca kośćmi, czasami nawet kilkunastoma) i rzucam wewnątrz niej.
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
To nie chodzi o to, że ktoś specjalnie oszukuje. Ale jeżeli rzucona kostka, zamiast się poturlać, poślizgnęła się tylko na stole, przez co tracisz wszystkie jednostki (jak w TI na planecie środkowej) - to zaczynasz mieć wątpliwości. Albo jeżeli na jednej jednostce tracisz cały oddział, bo rzucałeś gorzej niż jakiś fartuch. A dice tower ładnie to rozwiązuje - nie da się mieć wątpliwości, czy kostka była dobrze rzucona. Dla mnie to obowiązkowy element przy grach.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier