Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
mulek18 pisze:jak oceniacie cenę przedsprzedaży? 145 zł w najtańszym sklepie to i tak sporo. Czy gra jest warta takiego nakładu finansowego?
Spoiler:
Biorąc pod uwagę liczbę i jakość komponentów (wszystkie tekturki wyglądają na solidne) powiedziałbym, że tanio nie jest ale raczej bardzo drogo też nie
Taka cena co nie zachęca ale też nie zniechęca
Plansza jest oczywiście dwustronna, więc mapy są 2.
Jejku, zupełnie nie w porę Tyle ciekawych gier na oku a tu jeszcze taka przedsprzedażowa oferta...
Dylemat mam wielki, bo gra wygląda (i zapowiada się) całkiem fajnie, ale kooperacji nie lubię, więc to (+dość wysoka cena) na razie trzymają mnie na dystans... Ten problem lidera moze być faktycznie kluczowy. Ktoś się pokusi o jakieś doświadczenia?
To gra adresowana raczej do młodszych/familijnych składów, czy można wyciągnąć z niej nieco więcej?
Według recenzji na BGG, należałoby grę traktować raczej w kategoriach familijnych - z tego powodu ją nabywam .
Nie jest to ta sama liga co Robinson (hardcorowa kooperacja). Większość opisując grę kładzie nacisk na silną warstwę opowieściowo-fabularną, porównując partię do baśni na dobranon.
Wnioskuję zatem (i mam na to nadzieję), że gra świetnie się sprawdzi z maluchami
pozdr,
farm
W czasie wojny, milczą prawa.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.
BartP pisze:Pamiętajcie, że to gra oparta o scenariusze, teoretycznie do zagrania raz (jeśli ktoś lubi być zaskakiwany), coś w stylu Posiadłości Szaleństwa.
Dzięki! Ta uwaga bardzo ułatwiła mi decyzję Legends of Arnor trafia "na półkę" z etykietką "może kiedyś jak wygram w Lotto"
BartP pisze:Pamiętajcie, że to gra oparta o scenariusze, teoretycznie do zagrania raz (jeśli ktoś lubi być zaskakiwany), coś w stylu Posiadłości Szaleństwa.
tyle ze scenariuszy powstalo juz sporo, sa do sciagniecia na stronie. i powstaja caly czas nowe. na BGG takze jest sporo do zassania
BartP pisze:Pamiętajcie, że to gra oparta o scenariusze, teoretycznie do zagrania raz (jeśli ktoś lubi być zaskakiwany), coś w stylu Posiadłości Szaleństwa.
tyle ze scenariuszy powstalo juz sporo, sa do sciagniecia na stronie. i powstaja caly czas nowe. na BGG takze jest sporo do zassania
Ciekawe, czy galakta po wydaniu gry bedzie tłumaczyć nowe scenariusze?
Legendy doszły do mnie wczoraj i jestem grą zauroczony. Wydaje się, że Menzel nie mógł zadebiutować lepiej (no i nagroda KSdJ). Jakie są zalety Andoru (przy czym zaznaczam, że rozegrałem póki co tylko pierwszą legendę)? Gra jest mało skomplikowana (dlaczego została uznana za tytuł o sporym zaawansowaniu zasad nie mam pojęcia). W końcu otrzymujemy ciekawą, klimatyczną grę przygodową o krótkim czasie pojedynczej partii. Legendy będą także ciekawą odskocznią od tabunów eurogier opartych o mechanizm workerplacement. Niestety poza zaletami widzę także wady: stanowczo za wysoka cena jak na jakość i ilość komponentów (trzeba uważać przy wyciąganiu żetonów i planszetek z wyprasek, gdyż karton łatwo się rozkleja), szkoda że tekturowych pionków nie zastąpiono plastikowymi figurkami, wówczas wrażenie estetyczne byłoby jeszcze lepsze. Naczelnym zastrzeżeniem jakie mam dla Andoru jest jednak zbyt mała regrywalność (aczkolwiek mogę się mylić). Wada ta oczywiście zniknie jeśli będą powstawały kolejne scenariusze. Zobaczymy czy tak będzie w istocie...
co do regrywalnosci, tez miałem takie obawy ale jak tak zacząłem liczyć to okazało się, że w większość moich gier grałem góra 5-6 razy, a w LoA juz 17! Do tego można popróbować zrobić własna legendę. Oczywiście wiem, że są ludzie którzy graja w jeden tytuł setki razy ale jak dla mnie to Legends of Andor ma ogromną regrywalność
Grałam dziś łucznikiem i on używał 5 zielonych kości więc to prawidłowa liczba. Spójrz sobie na postacie bo to do nich przypisane są kolorowe kości i od postaci zależny ich ilość.
7koliberek9 pisze:Grałam dziś łucznikiem i on używał 5 zielonych kości więc to prawidłowa liczba. Spójrz sobie na postacie bo to do nich przypisane są kolorowe kości i od postaci zależny ich ilość.
Też miałem Legendy na radarze, ale jak na lekką grę z dzieciakami i ilość/jakość komponentów, to jednak cena mnie zniechęciła. Poczekam na świąteczne wyprzedaże
Lothrain pisze:Też miałem Legendy na radarze, ale jak na lekką grę z dzieciakami i ilość/jakość komponentów, to jednak cena mnie zniechęciła. Poczekam na świąteczne wyprzedaże
ilość i jakość jak najbardziej odpowiadają cenie. oczywiście jak ktoś kupił ok. 145 zł.
Czy dobrze kombinuję, że gra na 4 graczy jest 2x łatwiejsza niż w 2 osoby. Dziś odbyłem 3 partie dwuosobowe, wszystkie przegraliśmy pomimo bardzo dobrej współpracy i myślenia parę ruchów do przodu. Czy ta gra w tym wariancie osobowym jest naprawdę tak wymagająca czy może raczej robimy coś nie tak?
JAskier pisze:Czy dobrze kombinuję, że gra na 4 graczy jest 2x łatwiejsza niż w 2 osoby. Dziś odbyłem 3 partie dwuosobowe, wszystkie przegraliśmy pomimo bardzo dobrej współpracy i myślenia parę ruchów do przodu. Czy ta gra w tym wariancie osobowym jest naprawdę tak wymagająca czy może raczej robimy coś nie tak?
Rozegraliśmy dwie partie (I i II legendę) i obie wygraliśmy właśnie na dwie osoby. W drugiej było nam dość trudno bo na początku nie mogliśmy odkryć żetonu z czarownicą a potem jak zbierałam kamienie to dopiero za piątym razem miałam komplet trzech i dostałam czarną kość. Bardzo nam pomagały eliksiry kupione u czarownicy podwajające rzut na kości. Na początku atakowaliśmy wspólnie, podzieliliśmy łupy. Ja zainwestowałam w dodatkowe wyposażenie a mój partner tylko w siłę. Potem zabiłam jednego Gora żeby odebrać mu ziele i zajęłam się dostarczeniem go do zamku a mój partner robił porządek z potworami. W sumie do zamku weszło nam 3 potwory ale że uratowałam jednego wieśniaka to były miejsca na 4.
Nam też wychodziło że na 4 osoby musi być dużo łatwiej. W drużynie siła
Myszaq36 pisze:Ponieważ to kooperacja to muszę zapytać jak wygląda sprawa z problemem lidera:
Czy można powiedzieć, że każdy gra swoje a tylko cel jest wspólny czy to jednak taki Pandemic gdzie co turę musimy ustalać i weryfikować strategię (co często robi jedna osoba )
Generalnie jak oceniacie "samodzielność graczy" ??
Pojawiają się pierwsze opinie, więc podbijam pytanie o "samodzielność graczy"
Myszaq36 pisze:Ponieważ to kooperacja to muszę zapytać jak wygląda sprawa z problemem lidera:
Czy można powiedzieć, że każdy gra swoje a tylko cel jest wspólny czy to jednak taki Pandemic gdzie co turę musimy ustalać i weryfikować strategię (co często robi jedna osoba )
Generalnie jak oceniacie "samodzielność graczy" ??
Pojawiają się pierwsze opinie, więc podbijam pytanie o "samodzielność graczy"
Problem lidera zdecydowanie występuje w tej grze. Szczególnie przy okazji grania dwuosobowego gdzie konieczne jest niemal idealne optymalizowanie ruchów by choć otrzeć się o granicę zwycięstwa/przegranej. Gra w tym wariancie wydaje mi się dosyć wymagająca.
BartP pisze:Pamiętajcie, że to gra oparta o scenariusze, teoretycznie do zagrania raz (jeśli ktoś lubi być zaskakiwany), coś w stylu Posiadłości Szaleństwa.
tyle ze scenariuszy powstalo juz sporo, sa do sciagniecia na stronie. i powstaja caly czas nowe. na BGG takze jest sporo do zassania
Gdzie można znaleźć te dodatkowe scenariusze (poza BGG )?
W czasie wojny, milczą prawa.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.
Myszaq36 pisze:Ponieważ to kooperacja to muszę zapytać jak wygląda sprawa z problemem lidera:
Czy można powiedzieć, że każdy gra swoje a tylko cel jest wspólny czy to jednak taki Pandemic gdzie co turę musimy ustalać i weryfikować strategię (co często robi jedna osoba )
Generalnie jak oceniacie "samodzielność graczy" ??
Pojawiają się pierwsze opinie, więc podbijam pytanie o "samodzielność graczy"
Problem lidera zdecydowanie występuje w tej grze. Szczególnie przy okazji grania dwuosobowego gdzie konieczne jest niemal idealne optymalizowanie ruchów by choć otrzeć się o granicę zwycięstwa/przegranej. Gra w tym wariancie wydaje mi się dosyć wymagająca.[/quote]
Właśnie rozwiałeś moje wątpliwości co do zakupu Dzięki za zaoszczędzone pieniążki
Planowałem grać w Legendy z "Panią Domu", która nie lubi gier kooperacyjnych (do Pandemica nawet nie zasiada, jedynie może zagrać w Escape: the Curse of the Temple bo tam pomimo wspólnego celu to w czasie samej rozgrywki każdy samodzielnie turla kostkami i biega po świątyni).