Bardzo mi przykro ale czasem mi chodzą po głowie takie różne projekty i natarczywie zmuszają mnie do ich analizowania i testowania, poprawiania, przelewania na kartki, itd. Ten oto pomysł (nazwany roboczo "Walka cośtam" czyli "Combat something") zrodził się z kilku inspiracji i aspiracji, między innymi z gry PC "RUSE" oraz wzorowanej na niej planszówce "Company of Liars", poza tym jeszcze różne koncepcje modułowego konstruowania armii, mniejsza o szczegóły. Jeśli projekt przejdzie pomyślnie wszystkie wstępne testy i spotka się z zainteresowaniem to go wrzucę w formie Print&Play.
Na razie jest to gra dla 2ch graczy.
Cel:
a) standard: wygrać poprzez zajęcie w jednej rundzie co najmniej dwóch pól bazy przeciwnika lub kontrola wszystkich punktów zaopatrzenia na mapie (żółte sześciokąty).
b) king of the hill: zająć i utrzymać przez dwie rundy wszystkie pola oznaczone koroną.
c) ...może jeszcze coś na wygraną punktową się wymyśli...
W grze są dwa rodzaje jednostek (naziemne i powietrzne) oraz dwa rozmiary (małe i duże). Czyli mamy z dwóch cech cztery kombinacje. Każda ma oczywiście inne parametry, koszty, itd. oraz zastosowany jest mechanizm marynarzykowy (typu kamien-nozyczki-papier).
Gra jest raczej taktyczna ale też jest trochę strategii, choć mocno zależnej od poczynań przeciwnika i rodzaju planszy. Pola planszy są heksowe (dla tych co nie lubią: niestety). Teren jest różnego typu co ma też wpływ na ruch i zdolności jednostek.
Jednostki można modyfikować za pomocą kart (aktualnie 78 kart, na nich 17 różnych cech). Setup jest w miarę szybki. Każdy gracz dostaje 8 kart i 16 Jednostek Zaopatrzenia (JZ - do kupowania jednostek) - tak jak to wygląda na spoilerze nr 1.
Po wymianie kart każdy z graczy tworzy na zmianę po jednej jednostce aż wszyscy spasują. Spojler 2 pokazuje sytuację gdy czerwony stworzył ciężką naziemną jednostkę transportową z dodatkowym ostrzałem dużych powietrznych, potem niebieski utworzył małą powietrzną i ze swych kart dorzucił do niej atak na duże naziemne i kamuflaż. Czerwony zareagował małą jednostką naziemną z udoskonalonym działkiem przeciwlotniczym, itd.. aż każdy utworzył 3 jednostki (można maks tyle ile jest miejsca w bazie i na lotnisku). I potem nastąpił etap taktyczny, 3 fazy ruchu, z czego pierwszy zestaw ruchów pokazano na spojlerze 2. Karty na ręku i karty jednostek są zakryte dla przeciwnika.
edit: aktualna nazwa gry brzmi "Epicka potyczka - Epic Encounter"
link do instrukcji: https://docs.google.com/document/d/1f8t ... gTJSgUxWSU