Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Rafal_Kruczek
Posty: 1093
Rejestracja: 20 sie 2008, 11:48
Lokalizacja: Legnica
Has thanked: 86 times
Been thanked: 31 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: Rafal_Kruczek »

Poza kategorią gier o dużej zależności językowej lub gier familijnych, imprezowych(czy z innego powodu skierowanych do szerokiego grona odbiorców niekoniecznie znających język obcy) które kupuje w wersji polskiej rzadko zwracam uwagę na język wydania gry która naprawdę mnie interesują (z bardzo mocną preferencją dla języka angielskiego wśród języków obcych).
Ale kupuje gry w języku polskim gdy:
- gra lub seria gier jest ugruntowana na rynku polskim u polskiego wydawcy - jak przykład seria Runebound. Ale z drugiej strony sparzyłem sie kupujac Battlestar Galactica w wersji polskiej. Wydawca nie miał zamiaru wydać polskiego dodatku Pegasus i po roku oczekiwania kupiłem wersje angielską. A kiedy kupiłem takze wersje angielska drugiego dodatku, okazało się że polski wydawca namyslił się na wydanie tych dodatków po polsku (co ciekawy sytuacja wymusiła wydanie najpierw dodatku drugiego). Efektem tego jest taki że gram obecnie w wydanie dwujęzyczne :(. Nauczka: Kupując wersję polską podstwki do dobrej lub bardo dobrej gry która warto rozwijać o dodatki musisz się, liczyc z tym że polskie wydania dodatków mogą być opóźnione lub nie wyjdą nigdy. ( Na przykład Dominion, Thunderstone czy Nightfall)

- polska wersja tak samo dobra lub lepsza niż wydanie oryginalne, a tańsza z powodu mniejszej ilosci posredników/ceł /podatków itp. Na przykład polskie wydanie Glory to Rome to była forpoczta do całej serii reedycji tej gry w sumie chyba 7 krajach. Polskie wydanie Resistance kosztowało 30 zl ( połowa kosztu wersji Indie Board & Games) , a było bardziej przenośne.

- polskie wydanie jest produkowane i wychodzi (prawie) równocześnie z innymi wydaniami.

- jest to gra polskiego autora. I tu można się "przejechać". Kiedy Vampire Empire wyjdzie po polsku?

- chcę wspierać wydanie tej gry po polsku i "zagłosować portfelem". To chyba jedyny powód dla którego kupiłem polskie wydanie "Innowacji". Mam już wydanie Asmadi (z dodatkami) i Iello. Jesli gry pewnych gatunków będą się w Polsce sprzedawać , to większa szansa na to ze polscy wydawcy będą podejmować ryzyko wydania gry.
nahar pisze:Na pewno dobre są gry Lacerty i Galakty. Rebel też stara się trzymać poziom, ale zdarzają się wpadki - szczególnie dotyczące tłumaczeń instrukcji i tekstów na kartach (vide - K&K). Dla mnie to jest bardziej irytujące niż fakt, że plansza jest cieńsza (pleksa nie jest taka droga).

Bard specjalizuje się w polskawych wydaniach lub polsko-czeskich - kupiłem ostatnio Terra Mystica - nie mam porównania z ang, ale nie poraża.
Nie skreślam polskich wydań, bo często są sporo tańsze niż angielskojęzyczne. Wiemy za co płacimy - jak TS kosztuje dajmy na to 185 pln, a polskie wydanie ZW można było mieć w przedsprzedaży za ok 100 to chyba jasne, że jakość na tym może ucierpieć. Sam mam 2nd printing pierwszej edycji (bez planszy DeLuxe) i nie narzekam.

Na pewno przy starszych tytułach fajne jest, że polska wersja często ma już najważniejsze (zwykle małe) dodatki - np PR, czy Cytadelki.

Co do 7 Cudów - mam wersję polską i jest to jedna z lepiej wydanych polskich gier. Nie wiem WTF, że niby słaba.
Każdemu zdarzają się wpadki. Z rzeczy wydanych w tym roku:
Lacerta - Le havre ( kupiłem w przedsprzedaży po 2 latach czekania na polską wersję):
- literówki na kartach
- wprowadzające w błąd zdanie dotyczące ostatniej rundy na Luksusowych Liniowcach. (powtórzone w przykładzie w instrukcji)
Lacerta - Co2 (grane u Kolegi) - końcowa punktacja - należy doliczyć dochód przed koncowym przeliczeniem pieniędzy na punkty ( w ten sposób doświadczenie zdobyte w ostatniej dekadzie liczy sie w koncowej punktacji) ,
Galakta - Netrunner - liczne błedy na kartach, w tym zmiana typu(!!!) jednej karty

Troche szkoda, że wydawcy, zwłaszcza przy wydawaniu gier już znanych w Polsce z wersji oryginalnych, nie sprawdzają dokładniej instrukcji i komponentów, lub nie rozszerzają grona korektorów. Na przykład, każdy gracz który grał w Le Havre miałby dużą sznasę wyłapać róznicę pomiedzy "Podczas akcji koncowej nie wolno już niczego budować" a "Podczas akcji koncowej nie wolno już niczego kupować".

Netrunnera kupiłem jak tylko pokazała się w Polsce wersja angielska, po kupnie 2 datapacków dowiedziałem sie o polskiej edycji i postanowiłem poczekać, żeby sprawdzić jak będzie wersja polska. Niestety niestaranność korekty nie zachęca do kupowania polskiej wersji, a różnica w cenie nie jest przekonywująca. Dostepność obecnie jest na korzyść wersji polskiej, ale jak pokazał przykład BSG "na pstrym koniu łaska DW jeździ" i nie wiem czy chciałbym mieć kolejna dwujęzyczna grę w kolekcji.
Awatar użytkownika
Rafal_Kruczek
Posty: 1093
Rejestracja: 20 sie 2008, 11:48
Lokalizacja: Legnica
Has thanked: 86 times
Been thanked: 31 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: Rafal_Kruczek »

Reid666 pisze:
Karit pisze:
charlie pisze: Ciekaw jestem jak to jest np. z 7 Cudów Świata - ma ktoś obce wydanie? Polskie jest straszne, a cena nieadekwatna.
Jak dla mnie to 7C PL było/jest wydane bardzo dobrze, a porównując karty z kartami z np. dodatków ze Spielboxa (karta Amstronga) nie widziałem absolutnie żadnej różnicy, tak jak i z dodatkami np. Cities (wydanymi za granicą) - karty, żetony czy cuda nie odbiegają jakością od polskiej wersji.
Jako szczęśliwy posiadacz dodatku Cities w wersji Niemieckiej oraz dodatkowej talii III ery w wersji angielskiej, potwierdzam że jakość kart i pozostałych komponentów jest taka sama jak w wersji polskiej.

Oznacza to że karty we wszystkich wersjach językowych są tak samo niskiej jakości...
"Sombrera" przebiły samych siebie z Maskaradą - mini-gra za pełna cene z 14 kartami średniej jakości i nietypowej wielkosci jako jedynym istotnym komponentem - całe szczęście koszulki z Dixita pasują.


A to ze nie tylko polscy wydawcy maja swobodne podejście do korekty.
Wydawnictwo Ystari postanowiło, wkładając wiele wysiłku w estetyczne i wydawnicze polepszenie gry. wydać francuska wersje klasycznej gry Sherlock Holmes Consulting Detective. Gdy potem postanowili wydać wersją angielską:
- pewne elementy w instrukcji pozostały w wersji francuskiej ( symbole dzielnic istotne dla wyszukiwania adresów)
- pewne nazwy własne w sprawach zostały pozostały przetłumaczone z powrotem na angielski
Spoiler:
I te kilka drobiazgów które dałoby się wyeliminować przez dokładniejsze przetestowanie przez osoby powoduję że nie mogę tej edycji z czystym sumienie polecić.

Tak więc polscy wydawcy nie mają monopolu na błędy wydawnicze.
Polscy wydawcy nie mają monopolu na złe ( lub kwestionowalne) decyzje, powodujące taką lub inna jakość komponentów.
Polscy wydawcy też są narazeni na błedy po stronie drukarni i innych kooperantów.
Polscy wydawcy podejmując decyzje musza liczyć sie mniejsza pojemnoscią polskiego rynku - co wymusze wydania międzynarodowe i inne kompromisy.
itd. itp.
Awatar użytkownika
Vester
Posty: 956
Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 26 times
Been thanked: 44 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: Vester »

Mistrzem jest wydanie gry Attack "po polsku". Karty zostały z napisami po angielsku, a owe napisy to nie tylko nazwy kart ale i konkretne polecenia.
Dlaczego Bard podaje, że to polskie wydanie, tego nie rozumiem. Formalnie po zakupie takiej gry można składać reklamację i żądać zwrotu pieniędzy.

I to jest jakaś bolączka. Polskie wydania, które nie są polskie. Wszystko w tym kraju warto pomacać przed zakupem albo zaczekać na opinie tych bardziej napalonych.
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 194 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: yosz »

Moje 3 grosze na podobny temat: http://marcinkrupinski.znadplanszy.pl/2 ... poznienia/ (wpis zacząłem pisać jakieś dwa tygodnie temu, a w międzyczasie pojawił się tutaj ten wątek :D)
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: Rocy7 »

Dzięki za szeroki odzew dyskusje najlepiej chyba podsumował
Vester pisze:Wszystko w tym kraju warto pomacać przed zakupem albo zaczekać na opinie tych bardziej napalonych.
niestety w przypadku Runewars raczej nie będę miał wyboru niż polską wersje bo moi współgracze wolą polskie gry, choć od biedy mogę kupić eng i wydrukować tłumaczenia kart z netu. Opcja ta jednak jest bardziej problematyczna w praktyce.
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: FortArt »

charlie pisze: Mi natomiast przeszkadza stosowanie niegdyś często czarno-białej instrukcji po polsku. Wiem, że to nie jest kwestia wydania, ale jak wydawnictwo pokusiło się o dystrybucję danej gry w Polsce, to jaki problem dodać kolorową instrukcję - szczególnie, gdy jest to konieczne dla pojęcia zasad (np. używanie kolorów w przykładach).
O, to jest bardzo trafna uwaga. Czarno-białe świstki zamiast koloru by zaoszczędzić kwoty liczone w groszach. Często pomniejszone (2 strony na jednej). Trudno to czytać, rysunki przykładów bezwartościowe. Trzeba się wpatrywać w oryginalną instrukcję by coś zrozumieć. Pół biedy jak oryginał jest po angielsku, a jak nie jest? W efekcie i tak trzeba drukować samemu kolorową instrukcję PL lub EN o ile jest gdzieś taka w sieci, a czarno-biały świstek ląduje w koszu.

Z wydań PL gorszych niż oryginały można wymienić np Schotten-Totten. Przykład odwrotny Dolina Królów (Egizia) gdzie dołożono dwie karty wg propozycji jakie padły na tym forum, albo Na chwałę Rzymu czy Puerto Rico z o niebo lepszymi grafikami niż pierwotne.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: rastula »

Rocy7 pisze:Dzięki za szeroki odzew dyskusje najlepiej chyba podsumował
Vester pisze:Wszystko w tym kraju warto pomacać przed zakupem albo zaczekać na opinie tych bardziej napalonych.
niestety w przypadku Runewars raczej nie będę miał wyboru niż polską wersje bo moi współgracze wolą polskie gry, choć od biedy mogę kupić eng i wydrukować tłumaczenia kart z netu. Opcja ta jednak jest bardziej problematyczna w praktyce.

no to ten tytuł akurat jest wydawany międzynarodowo (Fantasy Flight - Galakta) więc otrzymujesz to samo co wszyscy na świecie :)
Awatar użytkownika
Smoku
Posty: 464
Rejestracja: 17 lut 2006, 17:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 2 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: Smoku »

W wydaniach obcojęzycznych też trafiają się niezłe wtopy np."Railroad Tycoon" wydanie w wersji niemieckiej ,a plansza z egzotycznym Hiszpańskim. Przeszkadzać, nie przeszkadza zwłaszcza ,że ta wersja była do kupienia w bardzo dobrej cenie.
Awatar użytkownika
adam_k27
Posty: 721
Rejestracja: 28 cze 2013, 10:07
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 19 times
Been thanked: 19 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: adam_k27 »

Z Polskich wydań jakie posiadam:

Epoka Kamienia (Stone Age): Komponenty wysokiej jakości, zapewne identyczne jak w oryginale, dobrze przetłumaczona instrukcja, poza jednym zdaniem które było trochę niejasne nie ma się do czego przyczepić. Najpoważniejszy minus to czeskie napisy na bokach pudełka "Doba Kamenna" zamiast Epoka Kamienia. Po prostu użyto czeskiego pudełka na którego spodzie i górze naklejono spolszczające naklejki. Boki zostały czeskie.

Dolina Królów (Egizia): Co do jakości komponentów nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Duży plus za dodatkowe opcjonalne karty, balansujące lepiej rozgrywkę przy dwóch graczach. Niestety instrukcja zawiera parę błędów i nieścisłości. Podobnie jak w Epoce Kamnienia, pudełka nie udało się wydawcy całkowiecie spolszczyć i boki pudełka straszą czeskim "Udoli Kralu".

SmallWorld: Jakość komponentów bardzo wysoka. Instrukcja świetnie przetłumaczona, w każdym razie ja żadnych błędów nie znalazłem. Wydawałoby się że perfekcyjnie spolszczona gra. Niestety wygląda na to, że wydawca chyba nie zamierza wydawać spolszczonych dodatków :( Dlatego polecam raczej nabyć wersję angielskojęzyczną.
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: costi »

Dla mnie nieco śmiesznym babolem było polskie wydanie Eclipse - instrukcja bardzo dobra, ale już wszelkie karty pomocy czarno-białe (co trochę utrudniało życie, szczególnie w przypadku technologii), a absolutnym mistrzostwem była karta akcji. Element potrzebny w ilości jeden na gracza (służy do zaznaczania pasowania, a przy okazji jest kartą pomocy do akcji) został dorzucony w jednym egzemplarzu. Biorąc pod uwagę jakość polskich elementów, dorzucenie tych dodatkowych 5 karteczek kosztowałoby ze 2-3 złote...
Na szczęście tutaj polskie elementy były oprócz, a nie zamiast, oryginalnych, więc to bardzo nie boli.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: macike »

costi pisze:Element potrzebny w ilości jeden na gracza (służy do zaznaczania pasowania, a przy okazji jest kartą pomocy do akcji) został dorzucony w jednym egzemplarzu. Biorąc pod uwagę jakość polskich elementów, dorzucenie tych dodatkowych 5 karteczek kosztowałoby ze 2-3 złote...
Wydawca reklamację w tej kwestii obsłużył błyskawicznie i nie mam powodów do narzekań, a za to komplet 6 karteczek.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1486
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: Karit »

macike pisze:
costi pisze:Element potrzebny w ilości jeden na gracza (służy do zaznaczania pasowania, a przy okazji jest kartą pomocy do akcji) został dorzucony w jednym egzemplarzu. Biorąc pod uwagę jakość polskich elementów, dorzucenie tych dodatkowych 5 karteczek kosztowałoby ze 2-3 złote...
Wydawca reklamację w tej kwestii obsłużył błyskawicznie i nie mam powodów do narzekań, a za to komplet 6 karteczek.
Co nie zmienia faktu że polskie elementy były świstkami, które u mnie od razu poleciały do kosza i wszyscy korzystali z oryginalnych angielskich.
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
trzewik

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: trzewik »

Rzecz w tym, że są niejako trzy sposoby powstawania polskich wydań gier, stąd trudno dyskutować i dojść do wspólnych wniosków - trzeba by założyć trzy osobne wątki ;)

1. Wydanie polskie drukowane w Polsce
Nie zdaża się to w dzisiejszych czasach zbyt często, branża gier wyewoluowała w model wspólnych produkcji, nie zdaża się zbyt często, by lokalna edycja gry (np. polska) była produkowana lokalnie (np. w Polsce).

Przykładem mogą być wydania gier Avalon, Schotten Toten, Piraci, Pan tu nie stał.

Zalety:
- lokalny wydawca zazwyczaj bierze oryginał i stara się dostosować go dla lokalnego rynku, dostosować do swojej linii gier, dodać coś wyjątkowego.

Wady:
- istnieje ryzyko, że lokalny wydawca lub lokalna drukarnia coś spapra

Wydaje mi się, że na polskie przykłady takich wydań są raczej pozytywne (dodatkowe elementy w Avalonie, genialny retheme przy grach Egmontu...)


2. Wydanie polskie drukowane w co-princie
Polska edycja jest drukowana razem z innymi edycjami. Jakość komponentów w 100% odpowiada jakości oryginału, jedyne co wydawca tu robi, to dostarczenie polskiego tekstu na pudełko i do instrukcji itp.

Zalety:
- wysoka jakość

Wady:
- można się przejechać czasem (vide słabe karty w 7wonders, czy ogólna jakość w TTA),
- zespół przygotujący druk nie zna polskiego, więc literówki i błędy są słabo wyłapywane (stąd masa błędów językowych w takich grach)

Tak powstają polskie edycje hitów FFG czy Days of Wonder itp.

3. Tak zwane polskawe edycje
Wydawca kupuje wydanie niemieckie, angielskie czy inne w kilkuset sztukach w dobrej cenie i potem przerabia to na wersję PL doklejając naklejki na pudło, czy dokładając instrukcje.

Zalety
- wydawca dokładnie widzi jaki produkt wprowadzi na rynek

Wady
- nakład jest mały, a wydanie wygląda nieprofesjonalnie, trudno potem o dodruk itp.

Tak ukazały się w Polsce niektóre gry Barda.


Podsumowując, jakość komponentów zazwyczaj jest taka sama jak na świecie - drukarnie mają równy poziom, a i tak większość gier powstaje w jednej i tej samej drukarni Panda w Chinach ;)

Natomiast w detalach to się czasem może różnić, jeden wydawca zawala z tłumaczeniami, inny z terminami, inny z jakością - trzeba obserwować rynek i wybrać komu się ufa, a komu nie :)
Kolejarz
Posty: 588
Rejestracja: 12 gru 2011, 21:01

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: Kolejarz »

Jest wiele negatywnych przykładów wydań z pierwszego podanego przez Trzewika typu. Oczywiście w przypadku druków międzynarodowych albo przeklejonego pudełka najwięcej może być narzekań na pozostałości tekstu w obcym języku itd. (chociaż jak pokazuje doświadczenie, zdarza się to także w przypadku polskiego wydania polskiej gry). Temat chyba jednak sprowokowany jest właśnie sytuacją, kiedy polski wydawca bierze na siebie większą odpowiedzialność, a potem coś jest nie tak, szczególnie w przypadku pierwszego druku (to oczywiście często jest jedyny). Przykład: Zimna Wojna - pierwsze wydanie znacznie niższej jakości, niż oryginalne, drugie poprawione, ale ciągle to nie to. W tym przypadku jakąś rekompensatą jest cena, ale zawsze ktoś kupuje w ciemno i może być zawiedziony.
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1486
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: Karit »

trzewik pisze:Przykładem mogą być wydania gier Avalon, Schotten Toten, Piraci, Pan tu nie stał.
trzewik pisze: Wady:
- istnieje ryzyko, że lokalny wydawca lub lokalna drukarnia coś spapra

Wydaje mi się, że na polskie przykłady takich wydań są raczej pozytywne (dodatkowe elementy w Avalonie, genialny retheme przy grach Egmontu...)
Co do Avalona to ja akurat pamiętam problem z kartami, narzekanie pierwszych odbiorców, wstrzymaną sprzedaż, tłumaczenie się Portalu i oczekiwanie na poprawioną wersję. Jakoś nie uznał bym tego za pozytywny przykład wydania...
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5834
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 409 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: KubaP »

Karit pisze:
trzewik pisze:Przykładem mogą być wydania gier Avalon, Schotten Toten, Piraci, Pan tu nie stał.
trzewik pisze: Wady:
- istnieje ryzyko, że lokalny wydawca lub lokalna drukarnia coś spapra

Wydaje mi się, że na polskie przykłady takich wydań są raczej pozytywne (dodatkowe elementy w Avalonie, genialny retheme przy grach Egmontu...)
Co do Avalona to ja akurat pamiętam problem z kartami, narzekanie pierwszych odbiorców, wstrzymaną sprzedaż, tłumaczenie się Portalu i oczekiwanie na poprawioną wersję. Jakoś nie uznał bym tego za pozytywny przykład wydania...
Powiedziałbym, że jest jeszcze parę gier pewnego polskiego wydawnictwa, które miały pewne... problemy.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: kwiatosz »

Karit pisze:
trzewik pisze:Przykładem mogą być wydania gier Avalon, Schotten Toten, Piraci, Pan tu nie stał.
trzewik pisze: Wady:
- istnieje ryzyko, że lokalny wydawca lub lokalna drukarnia coś spapra

Wydaje mi się, że na polskie przykłady takich wydań są raczej pozytywne (dodatkowe elementy w Avalonie, genialny retheme przy grach Egmontu...)
Co do Avalona to ja akurat pamiętam problem z kartami, narzekanie pierwszych odbiorców, wstrzymaną sprzedaż, tłumaczenie się Portalu i oczekiwanie na poprawioną wersję. Jakoś nie uznał bym tego za pozytywny przykład wydania...
Przeczytaj jeszcze raz - chodzi o to, że zaletą takiego sposobu wydawania są bonusy - jak np. w Avalonie. A minusem to, że drukarnia może coś spaprać - jak w Avalonie. Spapranie w drukarni nie oznacza, że bonusy nie są zaletą.

Natomiast a propos wydań międzynarodowych - grałem w Relica raz i już wiem, że niektórzy mają Limit kart, a inni mają imit kart.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: tomb »

KubaP pisze:Powiedziałbym, że jest jeszcze parę gier pewnego polskiego wydawnictwa, które miały pewne... problemy.
Powiedziałbym, że jest jeszcze parę polskich wydawnictw, które mają pewne... problemy.
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1486
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: Karit »

kwiatosz pisze:
Karit pisze:
trzewik pisze:Przykładem mogą być wydania gier Avalon, Schotten Toten, Piraci, Pan tu nie stał.
trzewik pisze: Wady:
- istnieje ryzyko, że lokalny wydawca lub lokalna drukarnia coś spapra

Wydaje mi się, że na polskie przykłady takich wydań są raczej pozytywne (dodatkowe elementy w Avalonie, genialny retheme przy grach Egmontu...)
Co do Avalona to ja akurat pamiętam problem z kartami, narzekanie pierwszych odbiorców, wstrzymaną sprzedaż, tłumaczenie się Portalu i oczekiwanie na poprawioną wersję. Jakoś nie uznał bym tego za pozytywny przykład wydania...
Przeczytaj jeszcze raz - chodzi o to, że zaletą takiego sposobu wydawania są bonusy - jak np. w Avalonie. A minusem to, że drukarnia może coś spaprać - jak w Avalonie. Spapranie w drukarni nie oznacza, że bonusy nie są zaletą.
.
Dla mnie najważniejsze aby podstawa gry była z dobrych elementów. Co z tego że dostane pierdyliard żetonów i super dodatków, ale np. karty które są absolutna podstawa tej gry (Avalon) są kiepskiej jakości?! Co z tego że Portal dodał żetony skoro karty były jakie były i grę trzeba było aż wycofać ze sprzedaży aby wydrukować nowe karty...
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
trzewik

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: trzewik »

Karit, z Avalonem to akurat nie do końca tak. Drukarnia zawaliła druk kart - może to się zdarzyć zarówno w polskim jak i międzynarodowym druku - błąd maszyny, źle nałożony lakier dyspersyjny. Po wykryciu usterki wszystkie egzemplarze gry wycofano ze sprzedaży, wydrukowano nowe karty i w ciągu 2 tygodni gra trafiła ponownie na rynek - był to wypadek maszyny, który zawsze może się zdarzyć, jednak problem w tempie pilnym naprawiono, klienci otrzymali poprawione talie i na chwilę obecną mogą cieszyć się wydaniem, które jest lepsze od oryginalnego.

Polska edycja Avalonu to lepszy produkt niż wersja US. Oczywiście wpadka drukarni nieco przesłania odbiór, ale raczej stawałbym na stanowisku, że Avalon to pozytywny przykład polskiej edycji.
Kolejarz
Posty: 588
Rejestracja: 12 gru 2011, 21:01

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: Kolejarz »

Nie widziałem żadnego wydania Avalonu, a instrukcja i spis zawartości oryginalnej wersji nie są dostępne w internecie, ale jak rozumiem dodatkowa zawartość to karty Lancelota (dostępne dla oryginału jako promo). To na pewno jest jakaś wartość dodana, ale czy czyni wydanie lepszym?
Zdaje się, że niektóre elementy polskiego wydania są inne, niż angielskiego, konkretnie karty zamiast żetonów. To kwestia preferencji, jednak trudno obiektywnie powiedzieć, że jedno jest lepsze od drugiego (z jakiegoś powodu wydawca zdecydował się na żetony, chociaż też mógł postawić na karty). Żadna dodatkowa zawartość nie ma też znaczenia dla jakości wydania, czyli przede wszystkim trwałości kart, pudełka, instrukcji. Czy na pewno w polskim wydaniu jest lepiej? Często warianty z promek nie wzbogacają rozgrywki w bardzo dużym stopniu, to zwykłe urozmaicenie, nie bez powodu wydawca zdecydował, że nie będzie to potrzebne do cieszenia się grą.
Nie mówię, że Avalon to zły przykład, rozwiązanie sprawy z drukarnią raczej liczy się na plus, a problem dotyczył tylko pierwszych nabywców - obiektywnie teraz nie można powiedzieć, że na półkach leży wadliwy produkt. Temat jednak jest o stosunku jakości wykonania edycji polskich i oryginalnych, a nie o różnicach w zawartości. Dobrze, jeśli gra jest np. od razu wydana z dodatkiem (co jednak oznacza też, że została wydana po polsku znacznie później), ale nie ma to większego znaczenia dla kwestii wykonania. Wierzę, że Avalonowi nie można niczego zarzucić, ale opinie o jakości polskich wydań pod względem technicznym nie wzięły się przecież bez powodu.
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3415
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: Lothrain »

Nie narzekajmy tyle. Dobrze, że pojawia się coraz więcej polskich tytułów, zwłaszcza zależnych językowo, bo to poszerza tylko spectrum odbiorców. Oczywiście, że zdarzają się błędy i jeśli wydawnictwo drukuje w Polsce to literówki są grzechem. Takie same błędy przy druku międzynarodowym też drażnią, ale widać nie ma w zwyczaju zatwierdzania ostatecznego kształtu gry z polskim wydawcą. Albo robi się to na chybcika, w nocy o północy i sokole oko człowieka z redakcji nie daje rady. Diabli wiedzą, bo trzeba w tym interesie siedzieć, żeby dobrze wiedzieć. Ale komponenty polskich gier nie są znowu takie złe i choć bywały wpadki, to ogólnie należy się tylko cieszyć. Nawet jeśli stoi na półce "Udoli kralu" ;)
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1486
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: Karit »

Lothrain pisze:Nawet jeśli stoi na półce "Udoli kralu" ;)
ciekawe czy w innych krajach zdążają się pudełka z polskimi nazwami :)

Swoją droga ja już wole żeby tak jak w Steamie kartka z nadrukiem była tylko dołączona do pydełka i po odfoliowaniu można ja wyrzucić niż jakieś tandetne przyklejanie tego klejem...
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
Awatar użytkownika
MarcinG
Posty: 265
Rejestracja: 13 lut 2013, 15:41

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: MarcinG »

W polskiej edycji gry Stone Age, Epoka Kamienia, front pudełka to naklejona kartka po polsku na czeską edycję gry (Doba Kamenná). Swoją drogą, po co wydawać polskie edycje gier które są w 100% niezależne językowo, jeśli do innych wersji językowych tej gry jest dołączona polska instrukcja (ja mam wersję niemiecką i ta zawierała tą instrukcję) ?
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3415
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Wersja polska czy oryginalna a jakość wykonania gry?

Post autor: Lothrain »

MarcinG pisze: Swoją drogą, po co wydawać polskie edycje gier które są w 100% niezależne językowo, jeśli do innych wersji językowych tej gry jest dołączona polska instrukcja (ja mam wersję niemiecką i ta zawierała tą instrukcję) ?
Po to, że jak jest dobra gra rodzinna, to tatuś i mamusia kupią dla siebie i dzieci Epokę Kamienia, a Stone Age mogą obejść szerokim łukiem.
ODPOWIEDZ