Ale kupuje gry w języku polskim gdy:
- gra lub seria gier jest ugruntowana na rynku polskim u polskiego wydawcy - jak przykład seria Runebound. Ale z drugiej strony sparzyłem sie kupujac Battlestar Galactica w wersji polskiej. Wydawca nie miał zamiaru wydać polskiego dodatku Pegasus i po roku oczekiwania kupiłem wersje angielską. A kiedy kupiłem takze wersje angielska drugiego dodatku, okazało się że polski wydawca namyslił się na wydanie tych dodatków po polsku (co ciekawy sytuacja wymusiła wydanie najpierw dodatku drugiego). Efektem tego jest taki że gram obecnie w wydanie dwujęzyczne . Nauczka: Kupując wersję polską podstwki do dobrej lub bardo dobrej gry która warto rozwijać o dodatki musisz się, liczyc z tym że polskie wydania dodatków mogą być opóźnione lub nie wyjdą nigdy. ( Na przykład Dominion, Thunderstone czy Nightfall)
- polska wersja tak samo dobra lub lepsza niż wydanie oryginalne, a tańsza z powodu mniejszej ilosci posredników/ceł /podatków itp. Na przykład polskie wydanie Glory to Rome to była forpoczta do całej serii reedycji tej gry w sumie chyba 7 krajach. Polskie wydanie Resistance kosztowało 30 zl ( połowa kosztu wersji Indie Board & Games) , a było bardziej przenośne.
- polskie wydanie jest produkowane i wychodzi (prawie) równocześnie z innymi wydaniami.
- jest to gra polskiego autora. I tu można się "przejechać". Kiedy Vampire Empire wyjdzie po polsku?
- chcę wspierać wydanie tej gry po polsku i "zagłosować portfelem". To chyba jedyny powód dla którego kupiłem polskie wydanie "Innowacji". Mam już wydanie Asmadi (z dodatkami) i Iello. Jesli gry pewnych gatunków będą się w Polsce sprzedawać , to większa szansa na to ze polscy wydawcy będą podejmować ryzyko wydania gry.
Każdemu zdarzają się wpadki. Z rzeczy wydanych w tym roku:nahar pisze:Na pewno dobre są gry Lacerty i Galakty. Rebel też stara się trzymać poziom, ale zdarzają się wpadki - szczególnie dotyczące tłumaczeń instrukcji i tekstów na kartach (vide - K&K). Dla mnie to jest bardziej irytujące niż fakt, że plansza jest cieńsza (pleksa nie jest taka droga).
Bard specjalizuje się w polskawych wydaniach lub polsko-czeskich - kupiłem ostatnio Terra Mystica - nie mam porównania z ang, ale nie poraża.
Nie skreślam polskich wydań, bo często są sporo tańsze niż angielskojęzyczne. Wiemy za co płacimy - jak TS kosztuje dajmy na to 185 pln, a polskie wydanie ZW można było mieć w przedsprzedaży za ok 100 to chyba jasne, że jakość na tym może ucierpieć. Sam mam 2nd printing pierwszej edycji (bez planszy DeLuxe) i nie narzekam.
Na pewno przy starszych tytułach fajne jest, że polska wersja często ma już najważniejsze (zwykle małe) dodatki - np PR, czy Cytadelki.
Co do 7 Cudów - mam wersję polską i jest to jedna z lepiej wydanych polskich gier. Nie wiem WTF, że niby słaba.
Lacerta - Le havre ( kupiłem w przedsprzedaży po 2 latach czekania na polską wersję):
- literówki na kartach
- wprowadzające w błąd zdanie dotyczące ostatniej rundy na Luksusowych Liniowcach. (powtórzone w przykładzie w instrukcji)
Lacerta - Co2 (grane u Kolegi) - końcowa punktacja - należy doliczyć dochód przed koncowym przeliczeniem pieniędzy na punkty ( w ten sposób doświadczenie zdobyte w ostatniej dekadzie liczy sie w koncowej punktacji) ,
Galakta - Netrunner - liczne błedy na kartach, w tym zmiana typu(!!!) jednej karty
Troche szkoda, że wydawcy, zwłaszcza przy wydawaniu gier już znanych w Polsce z wersji oryginalnych, nie sprawdzają dokładniej instrukcji i komponentów, lub nie rozszerzają grona korektorów. Na przykład, każdy gracz który grał w Le Havre miałby dużą sznasę wyłapać róznicę pomiedzy "Podczas akcji koncowej nie wolno już niczego budować" a "Podczas akcji koncowej nie wolno już niczego kupować".
Netrunnera kupiłem jak tylko pokazała się w Polsce wersja angielska, po kupnie 2 datapacków dowiedziałem sie o polskiej edycji i postanowiłem poczekać, żeby sprawdzić jak będzie wersja polska. Niestety niestaranność korekty nie zachęca do kupowania polskiej wersji, a różnica w cenie nie jest przekonywująca. Dostepność obecnie jest na korzyść wersji polskiej, ale jak pokazał przykład BSG "na pstrym koniu łaska DW jeździ" i nie wiem czy chciałbym mieć kolejna dwujęzyczna grę w kolekcji.