Gra z negatywną interakcją

[Bokaskilor]

Witam,
Szukam gry dla 2-3 graczy i wzwyż, bez preferencji co do czasu rozgrywki, mózgożernej z negatywną interakcją, ograniczenie budżetowe to 250-300 zł. W niewielkiej kolekcji mam już Battlestar Galactica, Strongholda z dodatkiem, Space Hulk,Neuroshime hex, Nową Erę, Zimną wojnę, a brakuje mi właśnie gry, w której miałby trochę więcej strategicznego myślenia i pozwalającej na grę większą ekipą(większość gier mam dobrze skalujących się tylko dla 2 graczy). Realia gry dowolne.
Myślałem nad Twilight Imperium, nawet mam znajomych co chcieliby tę grę poznać. Może macie jakieś inne propozycje?:P
Podsumowując: szukam gry trudnej z negatywną interakcją, dobrze skalującej się dla dużej liczby graczy(powiedzmy 4-6 osób).

[Pharaoh]

Polecam Nightfall, gra opiera się tylko na negatywnej interakcji. Najlepsza zabawa jest przy większej niż 2 ilości graczy. Nightfall+dodatek martial Law i jest wesoło. Dodatek daje więcej kart startowych, więc można rozszerzyć ilość graczy, lekko zmieniając zasady.

[Curiosity]

Mall of Horror // City of Horror (wpadnij w poniedziałek do Alibi to przyniosę swój egzemplarz).

[Perpetka]

Imperial. Bardzo dobra gra, w której mieszamy losami świata, dobrze się skaluje. Nie grałam w Imperial 2030, ale opis zmian w stosunku do starego wygląda super.

[Bokaskilor]

@Curiosity niestety nie ma mnie w Poznaniu do września, ale dzięki za propozycję.
City of horror wygląda ciekawie, będę musiał się z nią zapoznać. Imperial to nie moje klimaty chyba.
A co możecie powiedzieć o Runewars? Recenzje ma dobre, ale mam wrażenie, że brakuje tej grze trochę rozmachu.

[Solmath]

Gra o Tron. Strategia + negatywna interakcja (czasami bardzo, bardzo negatywna - wtajemniczeni wiedzą o co chodzi ).
Najlepsza co prawda przy 6 graczach, ale przy 4-5 też gra się fajnie.

[schizofretka]

@Curiosity niestety nie ma mnie w Poznaniu do września, ale dzięki za propozycję.
City of horror wygląda ciekawie, będę musiał się z nią zapoznać. Imperial to nie moje klimaty chyba.
A co możecie powiedzieć o Runewars? Recenzje ma dobre, ale mam wrażenie, że brakuje tej grze trochę rozmachu.

Akurat rozmachu to jej nie brakuje, w kategorii Ameritrashu niewiele gier jest bardziej epickich. Nie jest jednak jakoś szczególnie mózgożerna, po prostu ma sporo reguł (nie jakoś hardcorowo, ale jednak). Jak ktoś chce spędzić popłudnie nad suto zastawionym stołem, to trudno znaleźć jednak coś lepszego. Dobrze się skaluje, choć oczywiście najfajniej (najbardziej epicko) jest w 4 osoby.

Grę o Tron szczerze odradzam, jeśli rergularnie nie będziecie mieli kompletu. Od biedy w 5 się da zagrać, ale w 4 nie dorasta wrażeniu pełnej rozgrywki do pięt.

[Blezio]

W 2-4 można pograć w Wojnę o pierścień.

[TuReK]

Runewars będzie dobre, a jak za mało rozmachu to jest dodatek.

[Bokaskilor]

Dzięki za rady. Po namowach mojego brata(wielkiego fana pecetowych gier 4X) kupię jednak TI.
Przepraszam za niepotrzebnie założony temat.