Ja zakupilem najpierw NE, potem Wintera, a potem używkę 51. za 3 dychy, żeby mieć więcej kart. Wydaję mi się, że za taką cenę warto, ale jako oddzielną grę za 70zł to już mniej.
Bea pisze:
Liderów akurat będę miała w Zimie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
W Zimie będziesz miała liderów 4, a w 51 - 8. Więc różnica jest znaczna jak bedziesz miala 3 razy wiecej do wyboru, szczegolnie, że ich funkcje się róznią między starymi a nowymi.
TomB pisze:Ha, już mam wszystkie karty, nawet z bonusami, ale czekam z dokładaniem, bo gra odpaliła w towarzystwie w wersji podstawowej, więc jak zaczną kręcić nosem to dołożymy NE itd.
Ale to nie chodzi, że taki Winter do gry dokłada nowe elementy. On ją poprostu poprawia! Zarówno NE, jak i 51. Więc myślę, że warto od razu od niego zacząć, bo gwarantuje poprostu lepszą rozgrywkę, która jest mniej losowa i bardziej ustabilizowana. Jeśli nie chcesz dorzucać nowych kart to poprostu dorzuć Frozen City i Kość Produkcji, bo one są najważniejszymi usprawnieniami.
TomB pisze:
Często czytałem, że liderzy są przegięci - może coś w tym jest, ale przecież można grać bez nich lub rozdać po jednym na początku, żeby ominąć możliwość, że ktoś w ciągu całej gry nie będzie miał lidera.
Tylko po co jak mamy Frozen City?
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Jak masz już Wintera to tak jak mowie - dorzuć tylko ten jeden element do gry, jeśli nie masz Wintera - to nie potrzebujesz go, żeby grać z Frozen City
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Wystarczy że oddzielisz karty liderow i natychmiastówki od normalnych kart albo sobie narysujesz plansze na kartce papieru - polecam tak zrobic!
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)