![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
A w ogóle witaj po tej stronie. Nic już nie będzie takie jak Ci się dotąd wydawało!
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Żona pakuje moje rzeczy a ja czytam instrukcjęAndy pisze:Jak na doktora nie hamletyzowałeś nawet zbyt długoJako prosty magister zapewniam Cię, że opanowanie instrukcji jest jak najbardziej możliwe!
A w ogóle witaj po tej stronie. Nic już nie będzie takie jak Ci się dotąd wydawało!
Problem z balansem Netrunnera jest w tym, że skala umiejętności jako korporacja jest "krótsza" niż ta sama skala dla runnera. Jest więcej błędów, które można zrobić jako runner (głównie dlatego, że wiele kart korporacji pozostaje zakrytych dopóki nie zaczynają działać). Efekt jest taki, że gdy weźmiemy dwóch graczy: jeden początkujący, drugi naprawdę doświadczony i mocny, różnica umiejętności jako runner będzie większa niż różnica umiejętności jako korporacja.calisto1411 pisze:Minusem Netrunnera na chwilę obecną jest balans. 65% wygranych dla runnera, a w świecie planszówkowym jeśli gra ma przechył na jedną ze stron w wysokości 55% procent, to gra jest do poprawki. Mam nadzieję, że przyszłe dodatki to zmienią
Statystyki z rozgrywkek są obecnie gdzieś w okolicach 50,5% vs 49,5%. O imbalansie w grach zwykle mówią Ci, którym nie idziehsiale pisze: Problem z balansem Netrunnera jest w tym, że skala umiejętności jako korporacja jest "krótsza" niż ta sama skala dla runnera. Jest więcej błędów, które można zrobić jako runner (głównie dlatego, że wiele kart korporacji pozostaje zakrytych dopóki nie zaczynają działać). Efekt jest taki, że gdy weźmiemy dwóch graczy: jeden początkujący, drugi naprawdę doświadczony i mocny, różnica umiejętności jako runner będzie większa niż różnica umiejętności jako korporacja.
Naturalnym tego efektem jest, że w grze początkujących przewagę ma korporacja, w grze na najwyższym poziomie runner. A balans jest gdzieś pośrodku (co jest słuszne, bo większość graczy jest na skali umiejętności właśnie gdzieś w połowie). A dlaczego słychać o przewadze runnera? Głównie dlatego, że gier początkujących przecież nikt nie nagrywa i nie analizuje na forach, słyszy się raczej właśnie o graniu na najwyższym poziomie.
Dlatego proste wzmacnianie korporacji nie rozwiąże problemu, tylko go powiększy (bo jeśli będzie balans na najwyższym poziomie, to na średnim, gdzie jest większość graczy, już go nie będzie). Jedyne, co da się zrobić, to wzmocnienie korporacji przy jednoczesnym skomplikowaniu jej gry (co trochę już widać w kartach dla runnerów, które pozwalają grać programy dopiero w momencie, gdy są one potrzebne, zaskakując przeciwnika).