Gra jest pewnym sposobem spędzania wolnego czasu, hobby z reguły też niczym mniej lecz też niczym więcej, w większość planszówek nie gramy na pieniądze ani o naprawdę ważne rzeczy. Dla mnie liczy się bardziej satysfakcja z doświadczania rozgrywki, jako takiej niż sama wygrana. Są jednak gracze, którzy po prostu muszą wygrywać. I jeśli im się to nie udaje robi się nieciekawie. O nich będzie ta lista.
Typy graczy przegrywających:
1) „Wszystko w porządku”
Gracz, który nie przejmuje się jeśli mu nie idzie (lub tego w żaden sposób nie okazuje), jeśli nie ma szczęścia, nie wybrał optymalnej strategii do gry po prostu gra dalej często z uśmiechem na twarzy.
Miałem nawet przypadek gościa, który przegrywał, bo w biegu dołączył do gry miał przyśpieszony kurs zasad i niestety odrobinę źle cześć zrozumiał. Przegrywał tylko, dlatego że co chwila chciał robić jakiś zakazany przez zasady ruch, ale mimo to dzielnie grał do końca.
2) „Ja bym zrobił to lepiej”
Typ gracza który gdy przestaje mu iść stwierdza że tak zasada jest zła, mało realistyczna itp. i on wie jak to powinno być zrobione by gra była sensowniejsza. I wtedy na pewno by mu lepiej szło. Często przechodzi w typ nr. 3.
3) „Bo to zła gra była”
Jak tylko zaczyna przegrywać autorytatywnie stwierdza (nawet, jeśli to połowa jego pierwszej partii w ten tytuł), że gra jest zepsuta nie zbalansowana i że przegrywa tylko, dlatego że jego postać / nacja / itp., po prostu w tej grze nie ma szans, bo to niemożliwe by przez tyle czasu nic mu się nie udawało ugrać.
4) Mam pilne sprawy / gra mi się znudziła
Czyli po prostu ktoś, kto jeśli nie wygrywa nagle sobie uświadamia, że musi coś załatwić albo stwierdza że ta gra go nudzi i odchodzi od stołu.
5) Gra X jest lepsza
Gracz, który w danej grupie ma konkretny dobrze ograny tytuł / gatunek gier i który najchętniej ciągle by grał tylko w niego
6) Poszukajmy czegoś innego
Typ gracza którym jestem ja
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Z jednej strony to może i dobre, bo moi współgracze sporo nowych gier dzięki temu poznali z drugiej powoduje to ze pewne tytuły mamy tylko częściowo ograne.
Od siebie dodam, że najlepszą opcją by poradzić sobie z „problematycznymi” graczami są jak mi się wydaje po prostu szybsze gry pozwalające jednego wieczoru rozegrać kilka partii wtedy jest szansa ze każdy wygra i każdy będzie zadowolony:)
Czekam na wasze obserwacje / propozycje typów graczy.