Typy graczy Wygrywających

[Wassago]

Uzupełnienie wątku "Typy graczy przegrywających", czyli jak u Was wygląda wygrywanie, jakie typy graczy wyróżniacie?





(o sobie napisze jak wrócę z dzisiejszego grania )

[KubaP]

Zależy w jakim towarzystwie. Wśród "swoich" nie ma litości i każde zwycięstwo musi być odpowiednio odcelebrowane. W klubie czy na konwencie staram się zachowywać pozory człowieczeństwa

[Gabriel]

1. Automatycznie stałem się ekspertem w tej grze, pouczę wszystkich i wytknę im błędy (nawet jeżeli to jedno zwycięstwo)
2. Fajna gra, wygrywa najlepszy etc. / Dzień wcześniej - wszystko zależy od losu, nudna, wtórna etc.
3. Dziękuję za grę, miła gra (bez względu na to, jaka ona była)

[splocki]

Najbardziej lubię takich, którzy cieszą się ze zwycięstwa, na które sobie zapracowali

[Jan Madejski]

Najbardziej nie lubię takich, którzy szydzą z przegranych i nie dają się namówić na rewanż (ach, ta trauma z dzieciństwa i gry w Okręty)

[Gabriel]

Wygrana to nie problem. Problemem jest przegrana - tego się trzeba uczyć od przedszkola.

[tajemniczy_padalec]

Wygrana to nie problem. Problemem jest przegrana - tego się trzeba uczyć od przedszkola.

Oj, nie. Nie, nie, nie... Poznałem już kilka osób, których wygrana okazywała się istnym teatrem grozy i groteski.

(Przepraszam, za pełne emocji „Nie, nie, nie...”, zalała mnie fala wspomnień )

Niestety, na konwentach czasem człowiek nie wie, z kim siada do stołu (tu wypadałoby połączyć plon obu wątków: tego o zwycięzcach i tego o przegranych z piekła rodem). Szczerze mówiąc, sam nie wiem - czy wolę doświadczać ludzkiej głupoty ze strony tych, którzy nie potrafią przegrywać, czy tych, którym z wyrywaniem też nie jest do twarzy.

[Pawelec123456]

Czas na wygrywacze (Triumphatus):

1. W. nadęty (T. baloonii): "Wygrałem, bo jestem doskonały, w sumie to nie ma po co znowu w to grać, bo i tak JA wygram".
2. Zarządzacz (T. orderitus): "Wygrałem, za karę sprzątacie komponenty, a Kaśka robi herbatę."
3. Potępiacz (T. expertis): "W ogóle nie umiecie w to grać."
4. Radca (T. advisarius): gdy zaczyna prowadzić poucza wszystkich co mają robić.
5. Tanecznik (T. extasis): tańczy, śpiewa, zagina czasoprzestrzeń z radości, demolując przy tym całe pomieszczenie.
6. Analityk (T. mathematicus): rozkłada przebieg całej rozgrywki na czynniki pierwsze i dokładnie opisuje swój geniusz lub ciemnotę współgraczy (najczęściej oba).
7. krzyżówka wygrywacza z pawiem (Triumphatus sp. x Pavo cristatus): po wygranej milknie po czym prostuje się, zadziera głowę i wydaje euforyczny okrzyk.
8. Posąg (T. monumentus): po wygranej jest z siebie tak dumny, że nie wydaje dźwięków (musi wygrać za wszelką cenę - uchowaj Panie Boże żeby przegrał, bo rozpęta piekło).
9. W. nieczuły (T. acardium): niezależnie od rozmiaru wygranej nie okazuje żadnych uczuć, po prostu odchodzi od stołu.
10. Terapeuta (T. psychoanaliticus): "Nie martwcie się, następnym razem wygracie", chociaż wszyscy wiedzą że jest mistrzem w daną grę i raczej nie ma z nim szans.
11. W. nadinformowany (T. superinformatum): zna bezwzględnie każdą zasadę, liczbę kart w talii, rozkład prawdopodobieństwa dla każdego elementu losowego, po wygranej dziwi się, że inni nie znają tego na pamięć.
12. W. zapętlony (T. continuum): po wygranej domaga się kolejnej partii w sposób niemożliwy do odrzucenia.
13. W. zmienny (T. modificum): przed grą jęczy, że jej nie znosi i nie ma w niej szans, frustrując wszystkich pełną euforii wygraną po całej rozgrywce pełnej narzekań i żali.
14. Prowokator (T. tempticus): gdy ktoś odmawia rewanżu zarzuca mu tchórzostwo.
15. W. najlepszy (T. individuus): po wygranej wyzywa wszystkich od idiotów i miesza ich z błotem.
16. W. opóźniony (T. shockii): nie orientuje się że wygrał, zamiast się cieszyć jest potężnie zaskoczony.
17. W. odrębny (T. isolatus): gdy mu dobrze idzie uśmiecha się pod nosem, jest tak skupiony na grze, że nic go od niej nie oderwie.

Oczywiście gatunki często się krzyżują