Tezeusz: Mroczna Orbita (Michał Oracz)

[Curiosity]

Pandora jest zbyt dziwna dla mnie. Naprawdę wolałbym klasyczną piątą frakcję, ze swoimi kartami i drewnianymi żetonami. Nie oznacza to oczywiście, że Pandorą nie spróbuję zagrać, ot po prostu, takie jest moje pierwsze wrażenie.

A właśnie, ktoś kojarzy, czy Portal ma w planach dodatki do Tezeusza?

[RUNner]

Pandora jest zbyt dziwna dla mnie. Naprawdę wolałbym klasyczną piątą frakcję, ze swoimi kartami i drewnianymi żetonami.

Drewnianych żetonów zabrakło pewnie dlatego żeby zmieścić się w cenie. Pandora została dodana jako taki bonus i tak ją traktuję. Czy brak kart jest aż takim problemem? Pandora potrafi przechwytywać karty wroga co czyni ją dość ciekawą frakcją. Wydaje mi się nawet że jest dość przegięta, ale dopiero po testach będę mógł to potwierdzić.

[mat_eyo]

Lepiej odpuścić sobie wariant podstawowy bo wrażenie braku balansu może się pojawić.

To właśnie zauważyłem podczas pierwszej gry. Możliwość zainstalowania trzech kart może zbytnio utrudnić życie przeciwnikowi. Mimo, że wariant pełny mocno przyśpiesza grę to wprowadzając żonę będę już chyba grał na pełnych zasadach.

[Peter128]

Ja grałem Pandorą na 3 graczy. Jest bardzo fajnie, na początku może być frustrujący brak możliwości rozwoju, ale w końcu uda się rozmieścić jednostki tak, żeby pączkować i wtedy się zaczyna! Pączkowanie, ulepszanie, podkradanie następnych kart. Gra Obcy vs Naukowcy vs Pandora 20:12:15. Pandorę serio trzeba traktować jako dodatek do tej gry, prowadzi się ją zupełnie inaczej niż pozostałe frakcje i całkowicie inaczej ocenia się sytuację na planszy. A i klimat jest, gdy Kamery raz po raz łapią pączkowanie Pandory....

[mat_eyo]

Wprowadzenie żony zakończone. Grę, mimo "strasznego tematu" oceniła pozytywnie. Zagraliśmy dwie partie Marines vs Obcy, obie zakończone zwycięstwem prowadzonych przez żonę ludzi. Pierwsza partia 7-6, druga już 15-0 o.O w obu coś tam podpowiadałem, w drugiej tylko dwa razy, jednak końcowy manewr, zadający mi 6 ran i kończący grę żona wymyśliła sama i to w momencie, kiedy myślałem, że zastawiłem na nią świetną pułapkę... Gorycz porażki została wyparta przez dumę
Graliśmy normalny setup, ale używaliśmy 15 podstawowych kart.

Muszę też przyznać, że chyba mam nową, ulubioną grę

[RUNner]

Moja żona polubiła Tezeusza od pierwszego wrażenia, ale trochę nad nią popracowałem. Celowo rozpakowałem grę w jej obecności, poprosiłem o pomoc przy naklejeniu wizerunków jednostek na pionki. Ta "magia" na pewno nie zaszkodziła
Aktualnie gramy tylko w Tezeusza, Carcassonne zostało na razie odstawione i poczeka na lepsze czasy, nie mówiąc o Talismanie!
Tezeusz ma jedną poważną wadę... po nim nie chce się grać w gry wymagające długiego setupu i trwające więcej niż 1-2h. Człowiek przyzwyczaja się do wygody i prostoty.

[Yavi]

Nie czytałem tematu, więc jeśli możecie odeślijcie mnie do konkretnej strony w tym wątku albo odpowiedzcie:
- jak działa Tezeusz na dwie osoby? Jak wygląda ilość losowości w grze?

[Brylantino]

Najlepiej działa właśnie na dwie i głównie do tego trybu został stworzony.

[mat_eyo]

Tezeusz moim zdaniem jest typową grą dwuosobową z dołożonymi trybami dla większej liczby graczy.

Jeśli chodzi o losowość, to nie doskwiera. Zawsze wiesz, jaka będzie następna karta, którą będziesz mógł dodać do oczekujących na zainstalowanie. Większość decyzji taktycznych podejmujesz w oparciu o jawne informacje, czyli informacje na planszy - gdzie stoją które jednostki i jakie karty są zainstalowane.

[RUNner]

Dokładnie, jest losowość ale akceptowalna. Można trafić lepsze lub gorsze karty i w zależności od fazy gry będzie to miało znaczenie. Podobnie było w NH i trzeba się z tym pogodzić.
Liczba graczy w mojej ocenie:
- 2: idealnie, wszystko działa znakomicie, jest możliwość planowania z pewnym wyprzedzeniem,
- 3: nie testowałem,
- 4: gracz przeciw graczowi, sporo chaosu na planszy, bardzo utrudnione planowanie, możliwy kingmaking... ale mimo to gra i tak sprawia frajdę w tym trybie,
- 4: 2v2, czyli klasyczna drużynówka. Jeszcze niestety nie próbowałem, ale powinno się to sprawdzić.

[RUNner]

Przetestowaliśmy trochę Pandorę i na 2 graczy niestety nie działa. Gdy w jednym sektorze spotkają się 4 jednostki, to co chwilę któraś do niego wracała, wywołując pomniejszy szturm i tak do znudzenia Grając Pandorą nie wolno sobie pozwolić na umieszczenie 3 Istot w sektorze, bo wtedy gracz nie ma żadnych możliwości ruchu, następuje zakleszczenie i będzie ciągle wracał do sektora. Nawet jak drugi gracz go wyrzuci w kosmos, to w tym pomieszczeniu będą 4 jednostki i tak w kółko. Myślę że warto by było zaznaczyć że w partiach 2-osobowych Pandora jest mocno niewskazana.
Rozegraliśmy z żoną 2 partie więc być może się mylimy co do gry w takich warunkach. Żona do teraz ma ubaw z partii trwającej nie dłużej niż 10 minut.
W grze wieloosobowej Pandora zapewne rozwija skrzydła, bo teoretycznie ma spore możliwości.

[rattkin]

W moim pudełku była gratisowo dołączona instrukcja, a tam taki zapis:

"Polecamy (Pandorę) graczom, którzy dobrze opanują grę pozostałymi frakcjami i będą chcieli urozmaicić rozgrywkę. Pandora najlepiej sprawdza się w grze wielosobowej".

Gra Pandorą jest taka sobie, gra się w inną grę niż pozostali. Lepiej było już zawrzeć te 4 dopracowane frakcje, niż wciskać na siłę piątą i tłumaczyć się kosztami.

[Ink]

Lepiej było już zawrzeć te 4 dopracowane frakcje, niż wciskać na siłę piątą i tłumaczyć się kosztami.

Coraz mniej rozumiem ludzi. Powiedz - w czym przeszkadza Ci obecność Pandory w pudełku. Czy ktoś zmusza Cię do grania nią albo może jej obecność jakoś psuje działanie pozostałych? Daj się cieszyć dodatkiem innym ludziom, bo naprawdę nie pojmuję, w czym Tezeusz bez Pandory jest dla Ciebie lepszy, niż z Pandorą. Zawsze możesz ją wyrzucić.

I jeszcze "tłumaczyć się" - tak jakby Portal zrobił coś złego i musiał się usprawiedliwiać.

[Peter128]

Pączkowanie Pandorą NIE jest obowiązkowe, więc nie ma tu mowy o żadnym zakleszczeniu. Wręcz na 2 graczy wydaje mi się za mocna,bo non stop pączkuje i podpieprza karty. Na 3 osoby miodzio, wyniki z naszej pierwszej gry napisałem wyżej, po kilku grach z Pandorą wszystko ładnie działa, wszystkie gry na 3 osoby. Warto używać biegacza i pączkować a potem ulepszać i poświęcać jednostki na podkradanie kart. Ta frakcja jest dziwna, ale ciekawa.

[rattkin]

Jeśli komuś opinia obcego człowieka w internecie przeszkadza w cieszeniu się grą, to współczuję wrażliwości

Obecność Pandory nie przeszkadza, lecz niepokoi o tyle, że jej kształt wynika nie z intencji designera, tylko z kosztorysu. Miała być czymś innym, ale została ścięta mechanicznie tylko dlatego, że w normalnej postaci nie udałoby się jej włożyć do pudła i zachować cenę. Trzewik opowiadał o tym na swoim blogu. Można to traktować jako rzecz pozytywną, dla mnie jest raczej złym ruchem. To czy ją z pudełka wyrzucę czy nie, decyzji wydawcy i sposobu myślenia nie zmienia. Teraz lepiej, teraz zrozumiałe? To jest spojrzenie w przyszłość. Tłumaczenie nie musi być konsekwencją czegoś złego, może też być wyjaśnieniem podjętych decyzji. O "Zawiera piątą frakcję" na pudełku już dyskusja była.

Ogólnie bardzo mi się podoba strategia Portalu, i wydawanie gier w wersji uber premium. Widać, że eksperymentują z różnymi marketingowymi zagraniami, niektóre wychodzą lepiej, inne gorzej - to wyszło gorzej. I tyle. Beagle jest fantastyczny. Ale czasem mniej znaczy więcej.

[rattkin]

Pączkowanie jest obowiązkowe. W instrukcji jest "Zawsze" i "automatycznie".

[RUNner]

W moim pudełku była gratisowo dołączona instrukcja, a tam taki zapis:

"Polecamy (Pandorę) graczom, którzy dobrze opanują grę pozostałymi frakcjami i będą chcieli urozmaicić rozgrywkę. Pandora najlepiej sprawdza się w grze wielosobowej".

Błyskotliwe! +1

Gra Pandorą jest taka sobie, gra się w inną grę niż pozostali. Lepiej było już zawrzeć te 4 dopracowane frakcje, niż wciskać na siłę piątą i tłumaczyć się kosztami.

Nie odniosłem wrażenia że Pandora została wciśnięta na siłę. Frakcja ta ucierpiała tylko na braku drewnianych pionków, poza tym jest w pełni dopracowana. Jak na razie nie widzę możliwości gry w 2 osoby, ale przy 3-4 osobach dobrze funkcjonuje.

Zamierzam przetestować pewien pomysł w grze 1v1, a mianowicie wykorzystanie w grze dodatkowego sektora, tak żeby ich liczba wyniosła 5. Taki zapożyczony sektor będzie neutralny, chyba że gracz kierujący Pandorą go sobie przywłaszczy. Podejrzewam że to może sprawić że Pandora na 2 osoby lepiej zadziała niż wg standardowych reguł.

[Peter128]

Tak jeszcze wracając do kwestii "zakleszczenia" Pandorą, to przecież przy Pączkowaniu można sobie dobrać tę istotę co się może ruszyć jeden sektor dalej i problem znika.

[RUNner]

Tak jeszcze wracając do kwestii "zakleszczenia" Pandorą, to przecież przy Pączkowaniu można sobie dobrać tę istotę co się może ruszyć jeden sektor dalej i problem znika.

Przy 4 sektorach poruszanie się jest bardzo upośledzone. Gdy spotkają się 4 jednostki w jednym sektorze, to praktycznie co chwilę może dojść do pomniejszego szturmu w tym sektorze, bo jednostki powracają. W sytuacji gdy gracz Pandory ma tylko 3 Istoty i trafią one do jednego pomieszczenia okupowanego też przez jednostkę innego gracza, może nastąpić zakleszczenie. Pandora będzie wracać do tego sektora i wywoływać pomniejszy szturm.
Proponuję rozłożyć sobie grę i przetestować dokładnie.

[Peter128]

Masz rację, zapomniałem, że mówimy o grze 2 osobowej na 4 sektory, ja grałem 3os = 5 sektorów. Tak to masz rację

[KubaP]

RUNner, gdyby bezczelne dołożenie Pandory do pudełka zohydziło Ci grę doszczętnie, to jakby co mogę się poświęcić i przyjąć Twój ezgemplarz - za niewielką opłatą, która pokryje moje późniejsze pewne rozczarowanie, oczywiście.

[RUNner]

RUNner, gdyby bezczelne dołożenie Pandory do pudełka zohydziło Ci grę doszczętnie, to jakby co mogę się poświęcić i przyjąć Twój ezgemplarz - za niewielką opłatą, która pokryje moje późniejsze pewne rozczarowanie, oczywiście.

Gdzie napisałem że Pandora cokolwiek psuje? Gdzie narzekam na wydawcę? Mi się Pandora podoba ale w rozgrywce 1v1 się nie sprawdza póki co. Chłopie... chyba mnie z kimś pomyliłeś. A gry nie sprzedam, bo trafiła do mojej galerii gier zasłużonych

[KubaP]

RUNner, gdyby bezczelne dołożenie Pandory do pudełka zohydziło Ci grę doszczętnie, to jakby co mogę się poświęcić i przyjąć Twój ezgemplarz - za niewielką opłatą, która pokryje moje późniejsze pewne rozczarowanie, oczywiście.

Gdzie napisałem że Pandora cokolwiek psuje? Gdzie narzekam na wydawcę? Mi się Pandora podoba ale w rozgrywce 1v1 się nie sprawdza póki co. Chłopie... chyba mnie z kimś pomyliłeś. A gry nie sprzedam, bo trafiła do mojej galerii gier zasłużonych

Pardon, miałem na myśli rattkina

[Muad'Dib]

Gra jest bardzo fajna, mam za sobą pierwszą partię Marines vs Obcy. Moi żołnierze przegrali bo jakoś mi umknął fakt, że jest problem jak już przeciwnik zainstaluje swoje karty a ja nie za bardzo mam jak je zdjąć (przynajmniej w podstawowych kartach, nie czytałem tych bardziej zaawansowanych). Przywaliłem obcemu za 4 w swojej ostatniej kolejce ale potem ten oddał dwóm moim Marines za łącznie 6 (tak to jest jak się dasz komuś rozkręcić). Nauczka na kolejne gry. Natomiast to co zauważyłem, że gra ma spory potencjał na rozwój planszy, nowe sektory z innymi akcjami. Natomiast co do nowych frakcji to tutaj już nie jestem pewien. Znaczniki PŻ oraz PD nakładają pewne ograniczenia.

[Yavi]

A jak z klimatem w tej grze?
Czuć, że to zmagania w kosmosie?