Ja rozkładam MK mojemu 3 latkowi i 5 latce!
Co prawda tylko się bawimy żetonami ale już im powoli tłumaczę drobne reguły - będzie może szybciej można w nią zagrać za dwa lata jak się ta starsza nauczy czytać (...po angielsku)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
bardzo dziękuję, będę o tym myślał całe święta
W jakim wieku są dzieciaki z którymi gracie ?
Zombiaki jeszcze droższe, chociaż używkę można kupić w rozsądnej cenie.
Co łatwiejsze do ogarnięcia przez dzieciaka - Descent czy Zombicide ?
gram z chrześniakiem, 11 latkiem ale przynajmniej od roku, trochę uogólniłem używając słowa dzieciaki
choć w sumie czasem pomaga młodszy brat (5)
w descenta nie graliśmy, ale to gra, gdzie trudność dla dziecka zależy w dużej mierze od nas więc mamy wpływ na sytuację
zasady są proste, poruszamy się, w walce rzucamy kośćmi (wydaje mi się że dzieci łatwiej przyjmują niefart w kościach niż dorosły
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
),
nie ma specjalnie dużo do ogarnięcia, pieczę trzyma dorosły i tyle, można przypominać o zdolnościach aż dziecko się nauczy co potrafi która postać
oczywiście Descent z samymi dorosłymi to zupełnie inna gra, ale gdy odejmiemy taktykę, to mamy ładny slasher
misje polegają częściowo na dotaciu do jakiegoś pola, otworzeniu bramy, zebraniu czegoś itp... więc zawsze możemy nie zastawić jakiegoś przesmyku
nawet jak zabijemy postać, to zaraz wstaje, a my dostajemy kartę, myślę, że to bezpieczna mechanika
dodatkowo można grać kampanię, rozwijać postać, stworzyć całą fabułę razem
nie graliśmy bo mamy i tak za dużo gier do rozegrania i raczej brakuje nam czasu na to co jest
zombicide ma proste zasady, trudnością jest taktyka, pierwsze na co wpadł Kuba, to nie wychodzić w ogóle z domu
i załatwione, nikt nie zginie, powoli jednak namowiłem go żeby się poruszyć
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
ale to dawno, bo gramy od bardzo dawna i szybko załapał co robić, zawsze chce nam się rozkładać ponownie
trzeba dobrze dobierać misje, bo niektóre są długie i dziecko traci zapał, ale jest ich tyle że regrywalność jest spora
często niestety zasada mówi, że nikt nie może zginąć więc trzeba było uważać, choć zawsze można przymknąć oko,
ale teraz w sezonie II i dodatku są Zombiwory, czyli jak ginie postać, to wstaje jako zombie z nowymi zdolnościami i gra dalej,
teraz dzieciaki będą chciały ginąć
Oczywiście, że ja podpowiadam, albo przypominam, że musimy coś tam, pytam co robimy itd...
próbowałem nawet dać Kubie pełną decyzję, ale przerosło go to trochę, jednak to jest siła kooperacji,
działamy wspólnie, więc jeden podejmuje decyzję ale rozmawiając i dając się wypowiedzieć dziecku
naprawdę graliśmy sporo razy i zawsze to była super zabawa
polecałbym Zombicide II Sezon, z względu na Zombiwory i przewagę broni w talii służącej do przeszukiwania pomieszczeń
choć w sumie ograną mamy I, w której jest sporo jedzenia i trzeba czasem się naszukać, ale w sumie to drobiazg
W II są brązowe zombi które trzeba rozwalić ręcznie więc to trochę może utrudnić.
Ja najbardziej lubię dodatek Toxic City
(zawiera zombiwory do I, nie wiem czy w wersji PL robią reedycję z zombiworami w podstawce czy jednak trzeba dokupić TCM)
ale to juz dygresja w stronę dorosłego grania,
toksyczne zombiaki zadają rany jak się jest z nimi na polu, co jest bardzo nieprzyjemne i naprawdę podnosi poziom!
Cena pewnie wynika z ilości figurek, których w grze jest cała masa.
faktycznie, sporo figurek i najczęściej się kończą, więc cała plansza jest w zombiakach
bardzo ładnie wykonana gra (my mamy angielską) więc nie wiem jak wygląda polskie wydanie
obie gry są świetne do grania z dzieckiem, zombicide mam sprawdzone, descenta znam i moim zdaniem się sprawdzi
zombicide ma jeszcze tą zaletę, że bardzo łatwo wymyśleć własny scenariusz lub zmodyfikować istniejący,
możemy zmieniać zasady bez wpływu na rozgrywkę, a jedynie na jej poziom, możemy rozdać broń podobnie jak w descencie ekwipunek
mamy obecnie ponad 20 bohaterów (dostaliśmy jako gratisy, w pudełku jest 6, 12 figurek w TCM i II licząc zombiwory
- swoją drogą, to jest coś, że poza osobnymi statystykami, mamy inną figurkę postaci gdy się przemienia),
a zawsze z sieci możemy ściąnąć kartę innych lub sami wymyśleć, kim gramy.
Nie podejmę się decyzji, która gra jest fajniejsza, może tematyka zdecyduje.
Regularnie wracamy jeszcze do Thunderstone Advance, po angielsku, co pradwda nic nie zostaje w głowie, muszę tłumaczyć karty,
ale Kuba już część zna i jakoś ogarnia, to w sumie fajna sprawa, zbiera deck, kupuje karty, walczy z potworami,
widzę, że lubi kupować i mieć potężny deck i jak już uzbiera lepsze karty to ma masę frajdy i ogromną radość z grania,
bardzo żałuję, że Kamień Gromu PL przepadł na rynku, to fantastyczna gra
pewnie lepiej jeszcze pasowałoby Legendary, ze Spider-manem, o tak, tylko, że to znowu po angielsku
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
niestety gra tak się podoba moim znajomym, że ciężko mi ją wywieźć do młodego