Gry solo? Naprawde?
Gry solo? Naprawde?
Witam
Zastanawia mnie sens grania solo w gry planszowe. Dla mnie planszowki daja mozliwosc spotkania sie w szerszym gronie, pogadania, pogrania, wypicia paru piw, etc.
Ale nie widze sensu grania solo - z rozrywki majacej na celu zblizenie do siebie ludzi robi sie zabawe dla geeka. Probowalem nawet zagrac solo np. w Robinsona, ale bawilem sie raczej niezbyt dobrze.
Gracie solo w gry planszowe? Widzicie w tym sens?
Zastanawia mnie sens grania solo w gry planszowe. Dla mnie planszowki daja mozliwosc spotkania sie w szerszym gronie, pogadania, pogrania, wypicia paru piw, etc.
Ale nie widze sensu grania solo - z rozrywki majacej na celu zblizenie do siebie ludzi robi sie zabawe dla geeka. Probowalem nawet zagrac solo np. w Robinsona, ale bawilem sie raczej niezbyt dobrze.
Gracie solo w gry planszowe? Widzicie w tym sens?
Re: Gry solo? Naprawde?
Gram dużo i widzę wielki sens. Odkryłem je po narodzinach dziecka.
1. Absorbują mniej niż komputerowe - łatwiej usłyszeć bobasa, bo nie ma słuchawek. Łatwiej przerwać.
2. Czasem nie ma się ochoty na książkę, a do komputera trudno usiąść po 8 godzinach w pracy przed monitorem.
3. Stanowią ciekawe wyzwanie intelektualne
- jak lubisz rozwiązywać sudoku, to czemu nie ułożyć Onirima?
4. To inny typ rozgrywki niż komputerowe. Kiedyś było więcej takich gier na komputerze - prostych, logicznych.
1. Absorbują mniej niż komputerowe - łatwiej usłyszeć bobasa, bo nie ma słuchawek. Łatwiej przerwać.
2. Czasem nie ma się ochoty na książkę, a do komputera trudno usiąść po 8 godzinach w pracy przed monitorem.
3. Stanowią ciekawe wyzwanie intelektualne
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
4. To inny typ rozgrywki niż komputerowe. Kiedyś było więcej takich gier na komputerze - prostych, logicznych.
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Gry solo? Naprawde?
Gram trochę - w Agricolę i Cavernę. Rzadko, bo nie chce mi się ich rozkładać. W Agri sporo grywałam po prostu na kartce - taka sama rozrywka solowa jak krzyżówki czy łamigłówki.
Re: Gry solo? Naprawde?
Dla mnie wariant solo sprawdza się w grach kładących nacisk na optymalizację.
Wspomniany już Robinson jest tego świetnym przykładem. Gra solo ma oparcie w temacie gry i kilka scenariuszy jest skrojonych dla jednego gracza. W końcu jesteśmy rozbitkiem na wyspie i sami musimy radzić sobie z tym co los przyniesie. Człowiek siedzi przy planszy i czuję jak cieknie mu dach, głód patrzy w oczy, a bestie krążą wokół obozu. Poza tym skala trudności tej gry sprawia, że chce się rozegrać kolejną partię i tym razem wygrać;>
Bardzo dobrym tytułem na grę w pojedynkę jest też Pandemic. Gra rzuca nam co chwila kłody pod nogi. Sama walka z rozprzestrzeniającymi się chorobami zapewnia godną porcję wysiłku intelektualnego.
W pełni zgadzam się z tezą mówiącą, że gry planszowe mają na cele przede wszystkim umożliwienie dobrej zabawy w gronie znajomych. Zauważmy, że przytłaczająca większość gier jest przeznaczona dla większej liczby graczy, poza kilkoma wyjątkami jak Piętaszek. W wielu rodzajach planszówek niemożliwym jest stworzenie wariantu jednoosobowego np. gry imprezowe czy strategie. Skoro istnieje popyt na gry dla jednego gracza, a raczej trybu gry w wariancie solo, to logicznym jest, że wydawcy szukają tytułów umożliwiających taką rozgrywkę.
Wspomniany już Robinson jest tego świetnym przykładem. Gra solo ma oparcie w temacie gry i kilka scenariuszy jest skrojonych dla jednego gracza. W końcu jesteśmy rozbitkiem na wyspie i sami musimy radzić sobie z tym co los przyniesie. Człowiek siedzi przy planszy i czuję jak cieknie mu dach, głód patrzy w oczy, a bestie krążą wokół obozu. Poza tym skala trudności tej gry sprawia, że chce się rozegrać kolejną partię i tym razem wygrać;>
Bardzo dobrym tytułem na grę w pojedynkę jest też Pandemic. Gra rzuca nam co chwila kłody pod nogi. Sama walka z rozprzestrzeniającymi się chorobami zapewnia godną porcję wysiłku intelektualnego.
W pełni zgadzam się z tezą mówiącą, że gry planszowe mają na cele przede wszystkim umożliwienie dobrej zabawy w gronie znajomych. Zauważmy, że przytłaczająca większość gier jest przeznaczona dla większej liczby graczy, poza kilkoma wyjątkami jak Piętaszek. W wielu rodzajach planszówek niemożliwym jest stworzenie wariantu jednoosobowego np. gry imprezowe czy strategie. Skoro istnieje popyt na gry dla jednego gracza, a raczej trybu gry w wariancie solo, to logicznym jest, że wydawcy szukają tytułów umożliwiających taką rozgrywkę.
"Take my love, take my land. Take me where I cannot stand. I don't care, I'm still free. You can't take the sky from me."
Re: Gry solo? Naprawde?
thisGabriel pisze:Gram dużo i widzę wielki sens. Odkryłem je po narodzinach dziecka.
1. Absorbują mniej niż komputerowe - łatwiej usłyszeć bobasa, bo nie ma słuchawek. Łatwiej przerwać.
2. Czasem nie ma się ochoty na książkę, a do komputera trudno usiąść po 8 godzinach w pracy przed monitorem.
3. Stanowią ciekawe wyzwanie intelektualne- jak lubisz rozwiązywać sudoku, to czemu nie ułożyć Onirima?
4. To inny typ rozgrywki niż komputerowe. Kiedyś było więcej takich gier na komputerze - prostych, logicznych.
-
- Posty: 555
- Rejestracja: 20 lut 2012, 10:00
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 27 times
Re: Gry solo? Naprawde?
Granie solo tylko PC granie w planszówki tylko w towarzystwie. Tak wygląda to w moim przypadku.
- gafik
- Posty: 3651
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: Gry solo? Naprawde?
Ja solo kiedyś grywałem, ale czasu teraz ni ma... Niemniej lubię.
Teraz gram solo tylko podczas rozpracowywania nowych gier. Wychodzi tak 1-2 razy w miesiącu.
Teraz gram solo tylko podczas rozpracowywania nowych gier. Wychodzi tak 1-2 razy w miesiącu.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Gry solo? Naprawde?
jest to jakiś "ersatz" choć są gry, które solo wypadają naprawdę dobrze - Robinson, Mage Knight, Sherlock Holmes C.D., D-Day Dice, seria Field Commander ( ta ostatnia tylko solo)...
w przypadku gry solo dużego znaczenia nabiera kilmat, komponenty - obcowanie z grą musi być przyjemnością samą w sobie - bo nie mamy partnera aby dzielić emocje...
dla mnie opcja solo jest zawsze mile widzianym trybem w grach (choć oczywiście wolę grać z żywymi ludźmi)...
w przypadku gry solo dużego znaczenia nabiera kilmat, komponenty - obcowanie z grą musi być przyjemnością samą w sobie - bo nie mamy partnera aby dzielić emocje...
dla mnie opcja solo jest zawsze mile widzianym trybem w grach (choć oczywiście wolę grać z żywymi ludźmi)...
Re: Gry solo? Naprawde?
- Na pewno solo, jako rozpoznanie zasad
- Na pewno solo, jako zastapienie gier komputerowych (wole planszowe teraz)
- Jezeli solo - to ciezko zagrac w cos dluzszego, niz 1-2h (typu AH, DDD itp - mimo tego, ze sa swietne)
- Solo, jako nauka optymalizacji danego tytulu (master the subject)
A tak to wole w tlumie![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
- Na pewno solo, jako zastapienie gier komputerowych (wole planszowe teraz)
- Jezeli solo - to ciezko zagrac w cos dluzszego, niz 1-2h (typu AH, DDD itp - mimo tego, ze sa swietne)
- Solo, jako nauka optymalizacji danego tytulu (master the subject)
A tak to wole w tlumie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
- Dwntn
- Posty: 1151
- Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 36 times
Re: Gry solo? Naprawde?
Pixa pisze:Gracie solo w gry planszowe? Widzicie w tym sens?
Mam tendencję rozkładać każdą zakupioną grę i po zapoznaniu się z komponentami oraz ich modyfikacją (koszulki na karty i/lub pudełka "tuckbox" na karty/elementy, laminacja, wrzucenie żetonów do pudełek z przegródkami etc.) z reguły gram w dany tytuł przynajmniej raz aby poznać mechanikę i zasady gry, gdyż rzadko trafia się na tyle dobrze napisana instrukcja z której dałoby się nauczyć grać "na sucho". Kolejny raz zasiadam do danego tytułu solo gdy chcę zoptymalizować ścieżkę do zwycięstwa lub poznać grę, grając różnymi postaciami (np. Horror w Arkham).
Drugim przypadkiem są gry stricte solo lub posiadające dobre warianty solo. Mowa tu o wszelkich grach ze stajni DVG - od paru miesięcy nie mogę oderwać się od U-Boat Leader i powoli zbieram fundusze na zakup Hornet Leader Deluxe z dodatkiem Cthulhu Conflict. Są to jednak gry zaprojektowane z myślą o jednym graczu, potrafią na długie godziny przykuć do planszy.
Są to właściwie dwa wyjątki, jeżeli o mnie chodzi, gdyż na ogół również preferuję interakcję z żywymi przeciwnikami, co - nota bene - jest jednym z powodów dlaczego to hobby wciągnęło mnie do tego stopnia.
Pozdrawiam,
- K.
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Gry solo? Naprawde?
A ja zastanawiam się, po co powstają takie wątki:
Widzisz sens gier wieloosobowych - graj w nie. Ci co widzą sens grania solo niech grają w gry solo. Co tu jest do rozważania?
Skoro nie widzisz sensu, to po co się nad nim zastanawiasz?Pixa pisze:Zastanawia mnie sens grania solo w gry planszowe.
(...)
Ale nie widze sensu grania solo
Widzisz sens gier wieloosobowych - graj w nie. Ci co widzą sens grania solo niech grają w gry solo. Co tu jest do rozważania?
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 809 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Odp: Gry solo? Naprawde?
Ja nie kupuję gier do grania solo, ale jeśli wariant takowy gra posiada to ma u mnie dużego plusa. Teraz kiedy się zastanowiłem to widzę, że grałem sam w 7 tytułów, a w dwa kolejne mam zamiar. Najwięcej czasu solo spędziłem przy Labiryncie WzT 2001-? w którym swojego czasu się zakochałem, a nie miałem współgracza.
Solo w planszówkach nigdy nie będzie w pełni satysfakcjonujące, ale i tak jest to spędzanie czasu na moim hobby. Nie zawsze mam czas lub możliwość zagrania z kimś, często ostatnio nudzi mnie granie na konsoli (chyba dlatego, że czekam na zakup PS4) dochodzi też aspekt ekonomiczny - chcąc zagrać w coś na konsoli muszę to kupić (powiedzmy 150 zł), mam zabawy na jakiś czas (powiedzmy kilkanaście godzin) i najczęściej do tego już nie wracam. Z drugiej strony nigdy nie kupuję gry specjalnie do grania solo, więca kiedyś tam wydałem te 150 zł żeby móc grać ze znajomymi i teraz kiedy chcąc sobie zagrać sam to ściągam z półki coś z trybem solo i gram. Po tym gra wraca na półkę i czeka na następną grę (solo lub z kimś).
Aha i może jestem dziwny, ale dla mnie w graniu w planszówki najważniejsze nie jest obcowanie z ludźmi, przynajmniej tak samo ważne jest obcowanie z grą... czyli grając samemu nie tracę całej przyjemności a ważną (ale nie najważniejszą) część.
Solo w planszówkach nigdy nie będzie w pełni satysfakcjonujące, ale i tak jest to spędzanie czasu na moim hobby. Nie zawsze mam czas lub możliwość zagrania z kimś, często ostatnio nudzi mnie granie na konsoli (chyba dlatego, że czekam na zakup PS4) dochodzi też aspekt ekonomiczny - chcąc zagrać w coś na konsoli muszę to kupić (powiedzmy 150 zł), mam zabawy na jakiś czas (powiedzmy kilkanaście godzin) i najczęściej do tego już nie wracam. Z drugiej strony nigdy nie kupuję gry specjalnie do grania solo, więca kiedyś tam wydałem te 150 zł żeby móc grać ze znajomymi i teraz kiedy chcąc sobie zagrać sam to ściągam z półki coś z trybem solo i gram. Po tym gra wraca na półkę i czeka na następną grę (solo lub z kimś).
Aha i może jestem dziwny, ale dla mnie w graniu w planszówki najważniejsze nie jest obcowanie z ludźmi, przynajmniej tak samo ważne jest obcowanie z grą... czyli grając samemu nie tracę całej przyjemności a ważną (ale nie najważniejszą) część.
- adam_k27
- Posty: 721
- Rejestracja: 28 cze 2013, 10:07
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 19 times
Re: Gry solo? Naprawde?
Jak byłem dzieckiem to grywałem w Odkrywców Nowych Światów. Tyle że to gra stworzona do gry solo. W sumie to możnaby powiedzieć że ta gra pod wieloma względami przypomina grę komputerową. Tyle że zamiast komputera to gracz rzuca kostką i wylosowuje za pomocą kostek i tabelek na jakiej planecie wylądował, jakie zdarzenia go spotkały podczas eksploracji, jakie obce istoty napotkał itd. Kiedyś jak miałem paręnaście lat to w to grałem i widziałem w tym sens. Obecnie ta gra wydaje mi się śmiertelnie nudna.
Ze współczesnych posiadanych przez nas gier jedynie "7 Dni Westerplatte" ma wariant solo, ale nie chciałoby mi się grać w nią samemu. Dla mnie gry planszowe to gry towarzyskie i w tym jest cały ich urok i chyba największa zaleta. Dla mnie granie w gry planszowe solo nie ma większego sensu.
Ze współczesnych posiadanych przez nas gier jedynie "7 Dni Westerplatte" ma wariant solo, ale nie chciałoby mi się grać w nią samemu. Dla mnie gry planszowe to gry towarzyskie i w tym jest cały ich urok i chyba największa zaleta. Dla mnie granie w gry planszowe solo nie ma większego sensu.
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Gry solo? Naprawde?
To dlaczego taki geniusz nie poczyta sobie wątków poświęconych grom solo - jest ich pewnie z 10 na tym forum? A w nich wymienione tytuły najlepszych gier jednoosobowych, ich krótkie charakterystyki itp. Tu i na innych forach są też wątki dotyczące poszczególnych tytułów solitaire, z obszernym AAR-ami, opisem mechanizmów i emocji towarzyszących grze solo.Vester pisze:Ciekawość świata jest cechą geniuszy.
A jeśli kogoś to nie przekonuje, to po co wałkować w kółko, że gry solo są bez sensu? Żeby przekonać przekonanych? Czy żeby udowodnić głupotę zwolenników takich gier? Ja np. trzymetrowym kijem i w gumowych rękawicach nie tknę żadnej gry imprezowej. Czy z tego powodu powinienem założyć wątek "Gry imprezowe? Naprawdę?" i zacząć od tego, że są one kompletnie bez sensu?
Nie, bo to sprawa oczywista i nie wymaga udowadniania.
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 577 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Gry solo? Naprawde?
Ja lubię grać solo, zwłaszcza w WP lcg lub Thunderstone. Obie gry spisują się świetnie w tym trybie. Jestem pewien że Robinson również się sprawdzi.
Tryb dla jednego gracza to nie grzech, więc czemu to potępiać? Skoro jest taka opcja, to należy się cieszyć. Dla mnie często tryb wieloosobowy jest rozczarowujący, bo zdarza się że cierpi na kingmaking. Dlatego zazwyczaj kupuję gry dla 1-2 osób.
Tryb dla jednego gracza to nie grzech, więc czemu to potępiać? Skoro jest taka opcja, to należy się cieszyć. Dla mnie często tryb wieloosobowy jest rozczarowujący, bo zdarza się że cierpi na kingmaking. Dlatego zazwyczaj kupuję gry dla 1-2 osób.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Re: Gry solo? Naprawde?
Właśnie skreśliłeś cały rynek gier komputerowych mniej więcej do czasu Diablo i Quake.Pixa pisze:Ale nie widze sensu grania solo - z rozrywki majacej na celu zblizenie do siebie ludzi robi sie zabawe dla geeka. Probowalem nawet zagrac solo np. w Robinsona, ale bawilem sie raczej niezbyt dobrze.
Gracie solo w gry planszowe? Widzicie w tym sens?
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
To jak z dzieckiem, kiedy nie ma kolegów, ani rodzeństwa pod ręką. Wyciąga transformery, rozkłada teren i zaczyna naparzać jednymi na drugie, po swojemu rozlicza obrażenia, spadające bomby, świszczące lasery wykrzykując przy tym powiedzonka robotów. A potem człowiek dorośleje i bez alkocholu to już nie wychodzi. Albo bez mocnej kawy, jeśli siadamy do bardziej wymagającej rozgrywki.
+ (BGG)
Re: Gry solo? Naprawde?
Dla mnie tryb solo to bardzo duży plus, ponieważ w niektóre tytuły nie będzie mi dane zagrać z braku zwolenników planszówek wśród znajomych. W niedalekiej przyszłości planuje nabyć Field Commander: Napoleon i napawać się grą solo ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Andy ma rację na forum były już takie tematy wystarczyło poszukać. Są tam tytuły nie tylko gier z wariantem solo, ale także gry typu solitaire (wspomniany FC Napoleon chociażby o którym notabene dowiedziałem się z jednego z takich tematów).
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Andy ma rację na forum były już takie tematy wystarczyło poszukać. Są tam tytuły nie tylko gier z wariantem solo, ale także gry typu solitaire (wspomniany FC Napoleon chociażby o którym notabene dowiedziałem się z jednego z takich tematów).
Re: Gry solo? Naprawde?
Tryb multi jako opcjonalny dodatek w grach komputerowych ?SeeM pisze:
Właśnie skreśliłeś cały rynek gier komputerowych mniej więcej do czasu Diablo i Quake.Ale przez lata do rozrośnięcia się internetu ludzie tak właśnie grali, bo multi to był opcjonalny dodatek, w który grało się zazwyczaj we dwójkę na jednej klawiaturze.
Granie wieloosobowe nie musi być związany z dostępem do internetu.
Legendarny Pegasus sprzedawany był z dwoma padami w standardzie. Tak samo Commodore 64 i Amiga pozwalały na podłączenie 2 kontrolerów. Ogromna ilość gier posiadała tryb dla 2 graczy a wiele było mu dedykowanych. Razem z kumplami spędziliśmy niezapomniane godziny grając w Contrę, Mario, Lotusa czy Mortal Kombat. A nawet gry które takiego trybu nie posiadały przechodziło się po levelu albo życiu na zmianę.
Na PC było już trochę gorzej, ale nadal ogromna liczba gier oferowała tryb gry na podzielonym ekranie lub rozgrywkę turową. Myślę że jeszcze długo będę wspominał rozgrywki w NFS, Wormsy czy HoM&M.
Niestety obecnie tego typu rozgrywkę oferują chyba tylko mniejsze gierki dostępne na platformie Steam.
Natomiast rynek gier multi przy jednym ekranie wspaniale rozwinęły konsole. Poczynając od Playstation 1 wiele gier wspiera rozgrywkę do 4 graczy a niektóre bardziej towarzyskie nawet do 8.
Od kilku lat i wydania konsoli Nintendo Wii mamy wręcz ogromny rozkwit komputerowych party games wykorzystujących czujniki ruchu, kamerki, mikrofony i inne niestandardowe kontrolery.
A co do gier online to znam graczy którzy do dziś spotykają się w kafejce internetowej lub organizują LAN Party, bo internet jednak nie zastąpi emocji ze spotkania na żywo !
================
Wszystko zależy od preferencji graczy, jedni lubią grać solo, inni tylko w większym składzie! Myslę że dotyczy to zarówno gier planszowych jak i komputerowych czy też barowych, w rzutki czy bilard też można przecież pograć solo, co kto lubi!
-
- Posty: 1058
- Rejestracja: 25 sty 2013, 22:17
- Lokalizacja: Łomża
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 39 times
- Kontakt:
Re: Gry solo? Naprawde?
Ja gram w jednoosobówki, od dawna. Najpierw Labirynt Śmierci (Death Maze), Odkrywcy NŚ - ostatnio RAF i Phantom Leader. Na tapecie czekają FC Alexander i B-29. W międzyczasie był jeszcze D-Day Dice, ale turlanie mi nie podeszło.
Nie potrafię odpowiedzieć czemu, może jestem samotnikiem? Nie... Dużo gram z ludźmi, mamy stałą ekipę do planszówek i przynajmniej raz na tydzień/na dwa spotykamy się i gramy. Oczywiście że nic nie zastąpi spotkania z ludźmi, inaczej człowiek dziczeje
Ale.
Jednoosobówki mają swój klimat, z pewnością komputer nie zastąpi mi rozgrywki w RAF. To nie są gry dla wszystkich, jak ktoś nie ma wyobrażni to niech odpali sobie komputer i katuje jakiegoś WoTa czy coś innego - nie żebym coś miał przeciw
Jak to powiedział Sheldon w którymś odcinku, najmocniejsza karta graficzna jest w głowie - zdaje się że grał w jakiegoś MUDa, ale miał rację. Nie wiem jak to powiedzieć ale grając w taki RAF nie czuję że przegrywam z mechaniką gry - rewelacyjną skądinąd, losuję karty nalotów itd. z wypiekami na ryju i zamartwiam się nad losem biednej Anglii bo nie wystawiłem w odpowiednich miejscach partoli. Tego się kurde nie da opisać!
Solówki dostarczają emocji w stopniu nie mniejszym niż wielosobówki, szczególnie że grając cały czas z tymi samymi ludżmi czasem przewidujemy ich ruchy.
Polecam!
Nie potrafię odpowiedzieć czemu, może jestem samotnikiem? Nie... Dużo gram z ludźmi, mamy stałą ekipę do planszówek i przynajmniej raz na tydzień/na dwa spotykamy się i gramy. Oczywiście że nic nie zastąpi spotkania z ludźmi, inaczej człowiek dziczeje
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ale.
Jednoosobówki mają swój klimat, z pewnością komputer nie zastąpi mi rozgrywki w RAF. To nie są gry dla wszystkich, jak ktoś nie ma wyobrażni to niech odpali sobie komputer i katuje jakiegoś WoTa czy coś innego - nie żebym coś miał przeciw
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Solówki dostarczają emocji w stopniu nie mniejszym niż wielosobówki, szczególnie że grając cały czas z tymi samymi ludżmi czasem przewidujemy ich ruchy.
Polecam!
Re: Gry solo? Naprawde?
Bo konsole i komputery growe (Atari i Comody) to co innego. Jak sam zauważyłeś, PC długo nie oferował zbyt wiele grupie ludzi, która chciała razem w coś pograć. Tak samo można przechodzić jednoosobowa planszówkę zmieniając się z kolegą co turę.Reid666 pisze:Tryb multi jako opcjonalny dodatek w grach komputerowych ?SeeM pisze:Właśnie skreśliłeś cały rynek gier komputerowych mniej więcej do czasu Diablo i Quake.Ale przez lata do rozrośnięcia się internetu ludzie tak właśnie grali, bo multi to był opcjonalny dodatek, w który grało się zazwyczaj we dwójkę na jednej klawiaturze.
Legendarny Pegasus sprzedawany był z dwoma padami w standardzie. Tak samo Commodore 64 i Amiga pozwalały na podłączenie 2 kontrolerów. Ogromna ilość gier posiadała tryb dla 2 graczy a wiele było mu dedykowanych. Razem z kumplami spędziliśmy niezapomniane godziny grając w Contrę, Mario, Lotusa czy Mortal Kombat. A nawet gry które takiego trybu nie posiadały przechodziło się po levelu albo życiu na zmianę.
+ (BGG)
- gafik
- Posty: 3651
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: Gry solo? Naprawde?
Andy pisze:To dlaczego taki geniusz nie poczyta sobie wątków poświęconych grom solo - jest ich pewnie z 10 na tym forum? A w nich wymienione tytuły najlepszych gier jednoosobowych, ich krótkie charakterystyki itp. Tu i na innych forach są też wątki dotyczące poszczególnych tytułów solitaire, z obszernym AAR-ami, opisem mechanizmów i emocji towarzyszących grze solo.Vester pisze:Ciekawość świata jest cechą geniuszy.
A jeśli kogoś to nie przekonuje, to po co wałkować w kółko, że gry solo są bez sensu? Żeby przekonać przekonanych? Czy żeby udowodnić głupotę zwolenników takich gier? Ja np. trzymetrowym kijem i w gumowych rękawicach nie tknę żadnej gry imprezowej. Czy z tego powodu powinienem założyć wątek "Gry imprezowe? Naprawdę?" i zacząć od tego, że są one kompletnie bez sensu?
Nie, bo to sprawa oczywista i nie wymaga udowadniania.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Widać człek se chciał pogadać. Po to jest forum by se popitolić (że tak kolokwialnie się wyrażę). Jak widać temat jest nośny.
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Gry solo? Naprawde?
Staram się być izi, ale ile razy można czytać o tym, że gry zostały wynalezione po to, żeby integrować zatomizowane społeczeństwa XXI wieku, a gry solo służą dezintegracji, ogłupianiu i odwetowcom z Bonn? I tak wypada się cieszyć, że w tym wątku nie pojawił się jak dotąd motyw masturbacji (może to zasługa świątecznej atmosfery?)gafik pisze:Andy izi...
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2709 times
- Been thanked: 2396 times
Re: Gry solo? Naprawde?
Nadinterpretacja goni nadinterpretację.Andy pisze:Staram się być izi, ale ile razy można czytać o tym, że gry zostały wynalezione po to, żeby integrować zatomizowane społeczeństwa XXI wieku, a gry solo służą dezintegracji, ogłupianiu i odwetowcom z Bonn? I tak wypada się cieszyć, że w tym wątku nie pojawił się jak dotąd motyw masturbacji (może to zasługa świątecznej atmosfery?)gafik pisze:Andy izi...
Przecież Pixa poddał tylko temat pod dyskusję. Sam nie widzi sensu w grze solo i pyta co w tym widzą inni. Normalne pytanie w normalnym topiku.
Swoją drogą też jestem ciekaw, czego szukają gracze w grze solo. Dla mnie podstawowym problemem w planszówce jest to, że w grze solo gra niczym nie zaskoczy. Nie pojawi się (jak w grze wideo) nagle znikąd jakiś nowy przeciwnik, czy nowa lokacja, bo wszystkie plansze, figurki i karty już sobie wcześniej obejrzeliśmy. W zasadzie cały czas wiadomo czego się spodziewać. To urozmaicenie dają inni gracze i o to chyba w tym wszystkim chodzi.
Chętnie poznam inne opinie.
Wesołych Świąt!
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Re: Gry solo? Naprawde?
+ 1 z mojej stronyCuriosity pisze: Nadinterpretacja goni nadinterpretację.
Przecież Pixa poddał tylko temat pod dyskusję. Sam nie widzi sensu w grze solo i pyta co w tym widzą inni. Normalne pytanie w normalnym topiku.
Swoją drogą też jestem ciekaw, czego szukają gracze w grze solo. Dla mnie podstawowym problemem w planszówce jest to, że w grze solo gra niczym nie zaskoczy. Nie pojawi się (jak w grze wideo) nagle znikąd jakiś nowy przeciwnik, czy nowa lokacja, bo wszystkie plansze, figurki i karty już sobie wcześniej obejrzeliśmy. W zasadzie cały czas wiadomo czego się spodziewać. To urozmaicenie dają inni gracze i o to chyba w tym wszystkim chodzi.
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)