Podsumowanie 2013 roku
Podsumowanie 2013 roku
Z okazji końca roku postanowiłem zrobić rachunek sumienia i sporządzić listę 5 najlepszych gier, w jakie była mi przyjemność, zagrać w minionym roku;)
1. Gra o Tron - za długie godziny spędzone nad planszą, które często kończyły się spektakularnymi klęskami , przeczytane liczne artykuły odnośnie najlepszej strategi gry danym rodem, radość z wywalczonych zwycięstw, złość na zdrady sojuszników. Krótko: kocham tę grę
2. Robinson Crusoe - (sala wstaje i bije brawa Trzewiczkowi) za mózgożerne euro z soczystością i klimatem, którego mogą pozazdrościć wszystkie inne gry. Wiedźmin trafił w dobre ręce.
3. Kolejka - za to, że potrafi przyciągnąć do planszy ludzi, których ostatnią planszówką był Monopoly w wieku 12 lat;)
4. Neuroshima Hex - (głownie wersja online) za przeklętą bombę bombę Molocha, sieciarzy Borgo, moją nieumiejętność grania Hegemonią i Neodżunglą, odbijanie pocisków przez Stalową Policję. Jeszcze kilkaset partii i zacznę ogarniać.
5. Dixit - za baśniowy klimat, piękne ilustracje i przyciąganie płci pięknej do stołu;)
Trochę patriotycznie wyszło to zestawienie;)
1. Gra o Tron - za długie godziny spędzone nad planszą, które często kończyły się spektakularnymi klęskami , przeczytane liczne artykuły odnośnie najlepszej strategi gry danym rodem, radość z wywalczonych zwycięstw, złość na zdrady sojuszników. Krótko: kocham tę grę
2. Robinson Crusoe - (sala wstaje i bije brawa Trzewiczkowi) za mózgożerne euro z soczystością i klimatem, którego mogą pozazdrościć wszystkie inne gry. Wiedźmin trafił w dobre ręce.
3. Kolejka - za to, że potrafi przyciągnąć do planszy ludzi, których ostatnią planszówką był Monopoly w wieku 12 lat;)
4. Neuroshima Hex - (głownie wersja online) za przeklętą bombę bombę Molocha, sieciarzy Borgo, moją nieumiejętność grania Hegemonią i Neodżunglą, odbijanie pocisków przez Stalową Policję. Jeszcze kilkaset partii i zacznę ogarniać.
5. Dixit - za baśniowy klimat, piękne ilustracje i przyciąganie płci pięknej do stołu;)
Trochę patriotycznie wyszło to zestawienie;)
"Take my love, take my land. Take me where I cannot stand. I don't care, I'm still free. You can't take the sky from me."
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Podsumowanie 2013 roku
w 5 punktach będzie trudno...
1) railways of the world - wszystko co lubię - piękne wykonanie, przystępne zasady (mogę namówić więcej ludzi do gry), dużo dodatków
2) suburbia - gra do której zawsze chętnie usiądę, ożywiona dodatkiem wciąż bawi
3) tzolkin - jak wyżej
4) Feld - w sumie głębiej poznany właśnie w tym roku - Trajan, Bora ~Bora, Rialto , Zamki Burgundii - we wszystkie tytuły sporo rozgrywek i satysfakcji
w kategorii "słabości"
5) notoryczny brak czasu i partnera do cięższych tytułów ( Napoleon's Triump, Getysbourg Wallace, Wojna o pierścień itp) ale biorąc pod uwagę że zostałem ojcem - cieszę się że hobby nie ograniczyło się tylko do marnowania pieniędzy ( przynajmniej w części)
1) railways of the world - wszystko co lubię - piękne wykonanie, przystępne zasady (mogę namówić więcej ludzi do gry), dużo dodatków
2) suburbia - gra do której zawsze chętnie usiądę, ożywiona dodatkiem wciąż bawi
3) tzolkin - jak wyżej
4) Feld - w sumie głębiej poznany właśnie w tym roku - Trajan, Bora ~Bora, Rialto , Zamki Burgundii - we wszystkie tytuły sporo rozgrywek i satysfakcji
w kategorii "słabości"
5) notoryczny brak czasu i partnera do cięższych tytułów ( Napoleon's Triump, Getysbourg Wallace, Wojna o pierścień itp) ale biorąc pod uwagę że zostałem ojcem - cieszę się że hobby nie ograniczyło się tylko do marnowania pieniędzy ( przynajmniej w części)
- Grzdyll
- Posty: 819
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 298 times
- Kontakt:
Re: Podsumowanie 2013 roku
No to ja też mimo skromnych doświadczeń zrobię własny tegoroczny rachunek w którym rządzą gry rodzinne
1. Agricola - bo mimo pewnego ciężaru daje frajdę nawet w naszym mało ogranym gronie
2. Fasolki - bo robi to samo przy znacznie mniejszym ciężarze i małym progu wejścia
3. Small World - mimo że nie porwał aż tak jak powyższe też dawał sporo zabawy
4. Puerto Rico - trochę się nam już ograło ale to nadal mocna pozycja
5. Na chwałę Rzymu - mój entuzjazm do niej niestety nie udziela się innym ale będę nad tym pracował![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Postanowienia noworoczne (komentarze mile widziane widząc powyższe): Tzolkin, Suburbia, Ankh-Morpork, z większą obawą czy nie zameczą Robinson lub Ora et Labora
Udanego nowego roku!
Wysłane z mojego GT-I9105P przy użyciu Tapatalka
1. Agricola - bo mimo pewnego ciężaru daje frajdę nawet w naszym mało ogranym gronie
2. Fasolki - bo robi to samo przy znacznie mniejszym ciężarze i małym progu wejścia
3. Small World - mimo że nie porwał aż tak jak powyższe też dawał sporo zabawy
4. Puerto Rico - trochę się nam już ograło ale to nadal mocna pozycja
5. Na chwałę Rzymu - mój entuzjazm do niej niestety nie udziela się innym ale będę nad tym pracował
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Postanowienia noworoczne (komentarze mile widziane widząc powyższe): Tzolkin, Suburbia, Ankh-Morpork, z większą obawą czy nie zameczą Robinson lub Ora et Labora
Udanego nowego roku!
Wysłane z mojego GT-I9105P przy użyciu Tapatalka
- gafik
- Posty: 3651
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: Podsumowanie 2013 roku
O! Fajny temacik ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ponieważ moje planszówkowe życie podzielone jest między rodzinę i klub, muszę podzielić swoje zestawienie na 5xGEEK i 5xFAMILY
5 razy GEEK
1. Netrunner - jakieś 150 godzin grania w tym roku - zdeklasował MtG
2. Zimna Wojna - tylko 3 partie w tym roku, ale klimat, emocje i napięcie w tej grze są niesamowite.
3. Poprzez Wieki - nad papierową planszą tylko 2 razy, ale nad elektroniczną planszą 200 razy.
4. Nations - zastąpiła papierową Poprzez Wieki.
5. Trains - wyjątkowo udane połączenie deckbuildingu z euro
5 razy FAMILY
1. Puerto Rico - uwielbiam moją rodzinkę za to, że uwielbia grać w PR![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
2. Age of Empires III - wspaniałe połączenie worker placement-territory control-economic-war game i do tego mnóstwo plastiku
3. Stone Age
4. Potwory w Tokio
5. Wsiąść do Pociągu
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ponieważ moje planszówkowe życie podzielone jest między rodzinę i klub, muszę podzielić swoje zestawienie na 5xGEEK i 5xFAMILY
5 razy GEEK
1. Netrunner - jakieś 150 godzin grania w tym roku - zdeklasował MtG
2. Zimna Wojna - tylko 3 partie w tym roku, ale klimat, emocje i napięcie w tej grze są niesamowite.
3. Poprzez Wieki - nad papierową planszą tylko 2 razy, ale nad elektroniczną planszą 200 razy.
4. Nations - zastąpiła papierową Poprzez Wieki.
5. Trains - wyjątkowo udane połączenie deckbuildingu z euro
5 razy FAMILY
1. Puerto Rico - uwielbiam moją rodzinkę za to, że uwielbia grać w PR
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
2. Age of Empires III - wspaniałe połączenie worker placement-territory control-economic-war game i do tego mnóstwo plastiku
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
3. Stone Age
4. Potwory w Tokio
5. Wsiąść do Pociągu
Re: Podsumowanie 2013 roku
1. Summoner Wars - gra 1v1, która jest lepsza od wszystkiego innego z wielu powodów, prostota zasad, głębia strategiczna, wyśmienity balans, mnogość możliwości, zróżnicowanie frakcji, szybkość rozgrywki, emocje.
2. Hanabi - moim zdaniem najlepsza gra kooperacyjna jaka istnieje. Niesamowicie elegancka i tak zwyczajnie przyjemna do grania.
3. Suburbia - za to, że w lekkie euro z sympatycznym tematem gra się tak dobrze.
4. Libertalia - po prostu świetna gra.
5. Tygrys i eufrat - powrót chyba po dwóch latach stania na półce, przykład jak powinno się robić dobre, wymagające euro.
2. Hanabi - moim zdaniem najlepsza gra kooperacyjna jaka istnieje. Niesamowicie elegancka i tak zwyczajnie przyjemna do grania.
3. Suburbia - za to, że w lekkie euro z sympatycznym tematem gra się tak dobrze.
4. Libertalia - po prostu świetna gra.
5. Tygrys i eufrat - powrót chyba po dwóch latach stania na półce, przykład jak powinno się robić dobre, wymagające euro.
Re: Podsumowanie 2013 roku
Odkrycia roku:
- Polis: Fight for the Hegemony
- Summoner Wars
To, co zaliczam na plus:
- znaczne powiększenie kolekcji
- parę fajnych wymian w mathandlach
To, co zaliczam na minus:
- bardzo mało rozegranych gier wojennych
- bardzo mało ludzi do pogrania w coś cięższego
- Polis: Fight for the Hegemony
- Summoner Wars
To, co zaliczam na plus:
- znaczne powiększenie kolekcji
- parę fajnych wymian w mathandlach
To, co zaliczam na minus:
- bardzo mało rozegranych gier wojennych
- bardzo mało ludzi do pogrania w coś cięższego
Re: Podsumowanie 2013 roku
"Gry miesiąca" w 2013:
Styczeń - nie przyznano
Luty - Mage Knight
Marzec - Ligretto
Kwiecień - Kemet
Maj - Star Wars LCG
Czerwiec - Dungeon Fighter
Lipiec - nie przyznano
Sierpień - Mały książe
Wrzesień - Robinson C:AotCI
Październik - Summoner Wars
Listopad - Summoner Wars
Grudzień - Tajemnicze domostwo
Ciekawe, że tylko SW udało sie wytrzymać dwa miesiące ale to doprowadziło do:
TOP 5 GEEK 2013:
1. Summoner Wars - i jednocześnie GRA ROKU 2013
2. Robinson C:AotCI
3. Kemet
4. Star Wars LCG / Netrunner LCG / Inwazja LCG / LotR LCG
5. Mage Knight
TOP 5 gier rodzinnych 2013:
1. King of Tokyo
2. List miłosny
3. Ligretto / Zoombie Dice
4. Tajemnicze Domostwo
5. Dungeon Fighter
Powroty 2013:
Robinson C:AotCI i Dungeon Fighter
Rozczarowania 2013:
- Zaprzestanie wydawania ŚGP w wersji papierowej
- 6 miesięcy oczekiwania na e-ŚGP i ostateczne otrzymanie badziewnej wersji pdf, ciekawe czy w 2014 doczekamy się wersji na czytniki...
- Absurdalne rozmiary pudełek do gier od Portalu, które bardziej służą do przetrzymywania powietrza niż gier...
to wszystko prowadzi do przyznania Portalowi tytułu Mega Rozczarowania Roku - wydawnictwo które robi fajne gry, ale musi mocno popracować nad kontaktem z graczami i chyba zatrudnić więcej ludzi dla usprawnienia pracy... (+ nie wydawać powietrza!!!!)
Podsumowanie:
239 rozgrywek w duuużo różnych tytułów - nowych i starych. Oczywiście jak zawsze mogę powiedzieć ze chciałoby się zagrać w więcej ale 2013 uważam za udany. Kolekcja rozrosła się o 100 gier wiec w tym roku pewnie trochę przystopuje z kupowaniem
. Zdecydowanie najwięcej grałem w gry proste, familijne, takie w które mogę pograć z rodziną i mniej doświadczonymi graczami, skomplikowane tytuły zajęły może 1/4 czasu poświęconego na granie.
Mam nadzieje że w 2014 wyjdą kolejne ciekawe gry w które będę miał czas pograć (nie zapominając o tych które już mam).
Styczeń - nie przyznano
Luty - Mage Knight
Marzec - Ligretto
Kwiecień - Kemet
Maj - Star Wars LCG
Czerwiec - Dungeon Fighter
Lipiec - nie przyznano
Sierpień - Mały książe
Wrzesień - Robinson C:AotCI
Październik - Summoner Wars
Listopad - Summoner Wars
Grudzień - Tajemnicze domostwo
Ciekawe, że tylko SW udało sie wytrzymać dwa miesiące ale to doprowadziło do:
TOP 5 GEEK 2013:
1. Summoner Wars - i jednocześnie GRA ROKU 2013
2. Robinson C:AotCI
3. Kemet
4. Star Wars LCG / Netrunner LCG / Inwazja LCG / LotR LCG
5. Mage Knight
TOP 5 gier rodzinnych 2013:
1. King of Tokyo
2. List miłosny
3. Ligretto / Zoombie Dice
4. Tajemnicze Domostwo
5. Dungeon Fighter
Powroty 2013:
Robinson C:AotCI i Dungeon Fighter
Rozczarowania 2013:
- Zaprzestanie wydawania ŚGP w wersji papierowej
- 6 miesięcy oczekiwania na e-ŚGP i ostateczne otrzymanie badziewnej wersji pdf, ciekawe czy w 2014 doczekamy się wersji na czytniki...
- Absurdalne rozmiary pudełek do gier od Portalu, które bardziej służą do przetrzymywania powietrza niż gier...
to wszystko prowadzi do przyznania Portalowi tytułu Mega Rozczarowania Roku - wydawnictwo które robi fajne gry, ale musi mocno popracować nad kontaktem z graczami i chyba zatrudnić więcej ludzi dla usprawnienia pracy... (+ nie wydawać powietrza!!!!)
Podsumowanie:
239 rozgrywek w duuużo różnych tytułów - nowych i starych. Oczywiście jak zawsze mogę powiedzieć ze chciałoby się zagrać w więcej ale 2013 uważam za udany. Kolekcja rozrosła się o 100 gier wiec w tym roku pewnie trochę przystopuje z kupowaniem
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Mam nadzieje że w 2014 wyjdą kolejne ciekawe gry w które będę miał czas pograć (nie zapominając o tych które już mam).
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Podsumowanie 2013 roku
U mnie kilka nadrobionych zaległości w stylu Race for the Galaxy czy Dungeon Petz, Portal powoli mnie do siebie przekonuje (Robinson i Dziedzictwo), ale i tak wszystkich wykosił Android: Netrunner - zdecydowana gra roku.
Rok soczysty bo przybyło mi jakieś 8 gier plus dodatki, rozegrałem 225 rozgrywek w przeróżne tytuły i ponad 500 partii Netrunnera![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
Rok soczysty bo przybyło mi jakieś 8 gier plus dodatki, rozegrałem 225 rozgrywek w przeróżne tytuły i ponad 500 partii Netrunnera
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
- Valarus
- Posty: 1270
- Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 20 times
Re: Podsumowanie 2013 roku
5 najlepszych gier, kolejność przypadkowa, bo nie mogę się zdecydować, jak ostatecznie powinna wyglądać:
– A Study in Emerald – fantastyczna gra, która w pełni spełniła moje oczekiwania zarówno co do mechaniki, jak i klimatu. Pierwsze pertie to jak błądzenie we mgle, ale z czasem gra pokazuje pazury i ciężko się od niej oderwać. Wymaga jednak dosyć stałej grupy, gdyż większośc graczy dopiero po kilku partiach zaczyna budować skuteczne strategie. Pozycja wyjątkowa, która każdy powinien wypróbować.
– Twilight Struggle/1989: Dawn of Freedom – no ok, oszukuje, wkładam 2 gry pod jeden numerek, ale ciężko mi to rozwiązać inaczej. Są an tyle podobne, że mogę je zestawić razem, a jednocześnie na tyle inne, że mam stałą chęć grania w obie. TS jest dla mnie dalej lepszy, ale 1989 jest świetną grą, która broni się sama, nie jedzie tylko na legendzie poprzedniczki.
– Chaos in the Old World – dopadłem się do niego dopiero w tym roku, ale po pierwszej parti od razu zamówiłem swój egzemplarz. Gra jest świetna, zarówno pod względem wykonania, jak grywalności. Chaos wszyscy znają i kochają, więc nie ma się co rozpisywac;)
– Infamy – gra wpisuje się w bardzo ciakawą niszę: euro z mnóstwem negatywnej interakcji, mózgożerne a jednak krótkie, bo trwa ok godziny. Całoś polana spora dawką klimatu. Gre niestety słabo dostępna i dosyć droga, ale i tak polecam ją wypróbować.
– Conflict of Heroes – oceniam raczej cały system, niż konkretną grę z serii. Osobiście posiadam Awakening the Bear, gdzie scenariusze są różnej jakości, a jednak i tak gra się w to niesamowicie. W przyszłym roku pewnie przygarnę jakieś inne wersje, bo gra ma nieziemski potencjał.
Rozczarowania roku:
– Labyrinth: The War on Terrer – bardzo chciałem pokochać tę grę. Jeszcze na długo przed wypróbowaniem czytałem o niej opinie, strategie, samą instrukcję. Czaiłem się kilka miesięcy, aż nadażyła się okazaja. I odbiłem się jak od ściany. Nie dlatego, że gra jest trudna, czy też nieprzejrzysta. Poszło o kostkę, której jest tam zdecydowanie za dużo. Granie USA to na początku głównie rzucanie, rzucanie, rzucanie... i czekanie, aż wypadnie to 5-6. Terrorysta też rzuca, tylko większą ilością kostek. Bez szczęścia w kościach wiele w tej grze nie zdziałasz. Zdecydowanie nie dla mnie, chociaż kostki mi zazwyczaj nie przeszkadzają. Tutaj po prostu z nimi przegieli.
– Śmierć Dusta – a dokłaniej powolne umieranie. Dust Tactics i jego bitewny potomek Dust Warfare, jeszcze rok temu rozwijały się całkiem nieżle. Może nie do końca w Polsce, ale na świecie było ok. Potem FFG odsprzedał prawa dla Battlefront Miniatures i nagle wszystko zamarło. Nie wiadomo, co dalej z systemem będzie na świecie, w Polsce nie ma nawet dystrybutora. Jeżeli coś nie zdarzy się bardzo szybko, to przewidujemy śmierć z przyczyn naturalnych. Szkoda, bo system jest bardzo fajny. Gracze też jeszcze są, więc jestem przekonany, że uda mi się trochę z niego jeszcze wyciągnąć, ale rozwijać się to on już chyba nie będzie. No ale taki to już los bitewniaków, nie ma miejsca na rynku.
– Gdzie jest kolejny dodatek do Nowej Ery? Czy po reakcji na kiepskie wydanie Zimy boją się, że nikt nastepnego nie kupi?:P
Nagroda specjalna!
Za najważniejszą dla mnie rzecz w tym roku, związaną z planszówkami, wędruje do cotygodniowych spotkań w gdańskim barze Polufka, gdzie ostatnio staram się spędzać każdy czwartkowy wieczór. Za atmosferę, sposób, w jaki lokal nas przyjmuje, za dobre piwo. I najważnejsze – za zbiór osobowości, które można tam spotkać. Bo czym byłyby gry, gdyby nie miało się dobrej grupy do grania w nie?
A bywalcy Polufki należą do najlepszych!
Postanowienie noworoczne? Zagrać w końcu w Twilight Imperium, bo jeszcze nigdy nie miałem okazji:(
– A Study in Emerald – fantastyczna gra, która w pełni spełniła moje oczekiwania zarówno co do mechaniki, jak i klimatu. Pierwsze pertie to jak błądzenie we mgle, ale z czasem gra pokazuje pazury i ciężko się od niej oderwać. Wymaga jednak dosyć stałej grupy, gdyż większośc graczy dopiero po kilku partiach zaczyna budować skuteczne strategie. Pozycja wyjątkowa, która każdy powinien wypróbować.
– Twilight Struggle/1989: Dawn of Freedom – no ok, oszukuje, wkładam 2 gry pod jeden numerek, ale ciężko mi to rozwiązać inaczej. Są an tyle podobne, że mogę je zestawić razem, a jednocześnie na tyle inne, że mam stałą chęć grania w obie. TS jest dla mnie dalej lepszy, ale 1989 jest świetną grą, która broni się sama, nie jedzie tylko na legendzie poprzedniczki.
– Chaos in the Old World – dopadłem się do niego dopiero w tym roku, ale po pierwszej parti od razu zamówiłem swój egzemplarz. Gra jest świetna, zarówno pod względem wykonania, jak grywalności. Chaos wszyscy znają i kochają, więc nie ma się co rozpisywac;)
– Infamy – gra wpisuje się w bardzo ciakawą niszę: euro z mnóstwem negatywnej interakcji, mózgożerne a jednak krótkie, bo trwa ok godziny. Całoś polana spora dawką klimatu. Gre niestety słabo dostępna i dosyć droga, ale i tak polecam ją wypróbować.
– Conflict of Heroes – oceniam raczej cały system, niż konkretną grę z serii. Osobiście posiadam Awakening the Bear, gdzie scenariusze są różnej jakości, a jednak i tak gra się w to niesamowicie. W przyszłym roku pewnie przygarnę jakieś inne wersje, bo gra ma nieziemski potencjał.
Rozczarowania roku:
– Labyrinth: The War on Terrer – bardzo chciałem pokochać tę grę. Jeszcze na długo przed wypróbowaniem czytałem o niej opinie, strategie, samą instrukcję. Czaiłem się kilka miesięcy, aż nadażyła się okazaja. I odbiłem się jak od ściany. Nie dlatego, że gra jest trudna, czy też nieprzejrzysta. Poszło o kostkę, której jest tam zdecydowanie za dużo. Granie USA to na początku głównie rzucanie, rzucanie, rzucanie... i czekanie, aż wypadnie to 5-6. Terrorysta też rzuca, tylko większą ilością kostek. Bez szczęścia w kościach wiele w tej grze nie zdziałasz. Zdecydowanie nie dla mnie, chociaż kostki mi zazwyczaj nie przeszkadzają. Tutaj po prostu z nimi przegieli.
– Śmierć Dusta – a dokłaniej powolne umieranie. Dust Tactics i jego bitewny potomek Dust Warfare, jeszcze rok temu rozwijały się całkiem nieżle. Może nie do końca w Polsce, ale na świecie było ok. Potem FFG odsprzedał prawa dla Battlefront Miniatures i nagle wszystko zamarło. Nie wiadomo, co dalej z systemem będzie na świecie, w Polsce nie ma nawet dystrybutora. Jeżeli coś nie zdarzy się bardzo szybko, to przewidujemy śmierć z przyczyn naturalnych. Szkoda, bo system jest bardzo fajny. Gracze też jeszcze są, więc jestem przekonany, że uda mi się trochę z niego jeszcze wyciągnąć, ale rozwijać się to on już chyba nie będzie. No ale taki to już los bitewniaków, nie ma miejsca na rynku.
– Gdzie jest kolejny dodatek do Nowej Ery? Czy po reakcji na kiepskie wydanie Zimy boją się, że nikt nastepnego nie kupi?:P
Nagroda specjalna!
Za najważniejszą dla mnie rzecz w tym roku, związaną z planszówkami, wędruje do cotygodniowych spotkań w gdańskim barze Polufka, gdzie ostatnio staram się spędzać każdy czwartkowy wieczór. Za atmosferę, sposób, w jaki lokal nas przyjmuje, za dobre piwo. I najważnejsze – za zbiór osobowości, które można tam spotkać. Bo czym byłyby gry, gdyby nie miało się dobrej grupy do grania w nie?
A bywalcy Polufki należą do najlepszych!
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)
Postanowienie noworoczne? Zagrać w końcu w Twilight Imperium, bo jeszcze nigdy nie miałem okazji:(
- Galatolol
- Posty: 2337
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 933 times
Re: Podsumowanie 2013 roku
W tym roku ponad sto poznanych gier.
Żadna, czy to nowopoznana, czy odkurzona nie wybiła się na tyle, by otrzymać tytuł Gry Roku. Mogę wyróżnić:
Napoleon's Triumph, Mall of Horror / City of Horror, Rex, Terra Mystica, Tezeusz, Ora et Labora, Brass.
Jeśli chodzi o rozczarowanie, to mógłbym wymienić wiele gier, ale najgorszą chyba było First Train to Nuremberg, gra denna i bardzo rozwleczona, przez co tak mi zapadła w pamięć.
Co do komentarza na koniec roku, to chciałem wspomnieć o pudełkach Portalu, ale Karit mnie ubiegł. Mimo to dodam, że początkowo popierałem decyzję o ich standaryzacji, ale gdy okazało się jak to wygląda w praktyce (czyli ładowanie każdej gry do największego, podczas gdy myślałem, że to ma dotyczyć tylko takich "bogatych" jak Robinson czy Stronghold), mocno się zniechęciłem, a Dziedzictwo wręcz sprzedałem, bo brało miejsce.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie mi dane więcej grać, zostanie zatrzymany trend robienia krótkich i uproszczonych gier oraz że uznani autorzy przestaną się rozmieniać na drobne.
Żadna, czy to nowopoznana, czy odkurzona nie wybiła się na tyle, by otrzymać tytuł Gry Roku. Mogę wyróżnić:
Napoleon's Triumph, Mall of Horror / City of Horror, Rex, Terra Mystica, Tezeusz, Ora et Labora, Brass.
Jeśli chodzi o rozczarowanie, to mógłbym wymienić wiele gier, ale najgorszą chyba było First Train to Nuremberg, gra denna i bardzo rozwleczona, przez co tak mi zapadła w pamięć.
Co do komentarza na koniec roku, to chciałem wspomnieć o pudełkach Portalu, ale Karit mnie ubiegł. Mimo to dodam, że początkowo popierałem decyzję o ich standaryzacji, ale gdy okazało się jak to wygląda w praktyce (czyli ładowanie każdej gry do największego, podczas gdy myślałem, że to ma dotyczyć tylko takich "bogatych" jak Robinson czy Stronghold), mocno się zniechęciłem, a Dziedzictwo wręcz sprzedałem, bo brało miejsce.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie mi dane więcej grać, zostanie zatrzymany trend robienia krótkich i uproszczonych gier oraz że uznani autorzy przestaną się rozmieniać na drobne.
- Baartoszz
- Posty: 836
- Rejestracja: 27 sty 2010, 13:35
- Lokalizacja: Komorów
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 19 times
Re: Podsumowanie 2013 roku
To ja podzielę podsumowanie na gry i dodatki.
GRY:
1. Space Cadets: Dice Duel - genialna gra! wymaga niesamowitego skupienia i kooperacji, a walka przeciwko innej drużynie czyni grę jeszcze bardziej zażartą niż walcząc z grą (porównując do gier kooperacyjnych)
2. The Duke - Niesamowite połączenie banalności zasad z całą złożonością jaka nas w środku czeka. Żadna inna gra nie ma tak niskiego progu wejścia w stosunku do takiej masy mechanicznego mięsa jakie w środku znajdziemy.
3. Coup: City State - Kłamstwo i blef. Uwielbiam to. Z początku wydawało mi się, że grę wygrywa zawsze kapitan, ale później odkryłem sedno. Jeśli gracze boją się kłamać, to wtedy kapitan wygrywa. Ogólnie jeśli powiesz prawdę i gracze zobaczą, że mówisz prawdę, to jesteś trupem. Wygrywa tylko prawdziwy kłamca (który przekona do kłamstwa innych) i to jest w tej grze piękne.
4. Uga Buga - jakie to głupie, a jakie zabawne. Najlepsza gra imprezowa.
5. Descent: Wędrówki w Mroku - nie mogłem uwierzyć jak razem z moją eurogrową grupą wciągnęliśmy się w kampanię Descenta. Niestety grę pożyczoną trzeba było oddać, a jakoś nikt z nas nie kwapił się zainwestować ponad 200 zł.
DODATKI:
1. Escape: Quest - lubisz Escape'a? Musisz to mieć! Pierwszy dodatek zmienił niewiele (nie jest obowiązkowy), ale ten jest po prostu cudowny!
2. Dominion (Seaside/Prosperity/Alchemy/Dark Ages/Hinterlands/Guilds) - 2013 to rok, w którym stałem się prawdziwym Dominionowcem. Wcześniej miałem podstawkę i dwa polskie dodatki i uważałem to za spoko gierkę do zagrania od czasu do czasu. Ale od kiedy gram w całą serię razem to gra po prostu mnie olśniła. To jest po prostu mechaniczny geniusz Vaccarino.
3. Ticket to Ride: Nederland - zagrałem dopiero raz, ale już mnie zachwycił. Bardzo fajny powiew świeżości.
4. Neuroshima Hex!: Dancer / Sharrash / Mephisto - Ta pozycja tutaj jest w zasadzie dla Sharrasha, bo to tę armię uwielbiam. Dancer i Mephisto mi nie podchodzą, bo uważam, że tam nie ma planowania, tylko jest zwykła rypanka (Mephisto), albo unikanie walki (Dancer), co mi się nie podoba.
5. Lancaster: Henry V - The Power of the King - Żałuję, że tylko raz zagrałem, bo to mi wygląda na najlepsze euro w kategorii powyżej 90 minut.
Lista gier, które poznałem w 2013:
GRY:
1. Space Cadets: Dice Duel - genialna gra! wymaga niesamowitego skupienia i kooperacji, a walka przeciwko innej drużynie czyni grę jeszcze bardziej zażartą niż walcząc z grą (porównując do gier kooperacyjnych)
2. The Duke - Niesamowite połączenie banalności zasad z całą złożonością jaka nas w środku czeka. Żadna inna gra nie ma tak niskiego progu wejścia w stosunku do takiej masy mechanicznego mięsa jakie w środku znajdziemy.
3. Coup: City State - Kłamstwo i blef. Uwielbiam to. Z początku wydawało mi się, że grę wygrywa zawsze kapitan, ale później odkryłem sedno. Jeśli gracze boją się kłamać, to wtedy kapitan wygrywa. Ogólnie jeśli powiesz prawdę i gracze zobaczą, że mówisz prawdę, to jesteś trupem. Wygrywa tylko prawdziwy kłamca (który przekona do kłamstwa innych) i to jest w tej grze piękne.
4. Uga Buga - jakie to głupie, a jakie zabawne. Najlepsza gra imprezowa.
5. Descent: Wędrówki w Mroku - nie mogłem uwierzyć jak razem z moją eurogrową grupą wciągnęliśmy się w kampanię Descenta. Niestety grę pożyczoną trzeba było oddać, a jakoś nikt z nas nie kwapił się zainwestować ponad 200 zł.
DODATKI:
1. Escape: Quest - lubisz Escape'a? Musisz to mieć! Pierwszy dodatek zmienił niewiele (nie jest obowiązkowy), ale ten jest po prostu cudowny!
2. Dominion (Seaside/Prosperity/Alchemy/Dark Ages/Hinterlands/Guilds) - 2013 to rok, w którym stałem się prawdziwym Dominionowcem. Wcześniej miałem podstawkę i dwa polskie dodatki i uważałem to za spoko gierkę do zagrania od czasu do czasu. Ale od kiedy gram w całą serię razem to gra po prostu mnie olśniła. To jest po prostu mechaniczny geniusz Vaccarino.
3. Ticket to Ride: Nederland - zagrałem dopiero raz, ale już mnie zachwycił. Bardzo fajny powiew świeżości.
4. Neuroshima Hex!: Dancer / Sharrash / Mephisto - Ta pozycja tutaj jest w zasadzie dla Sharrasha, bo to tę armię uwielbiam. Dancer i Mephisto mi nie podchodzą, bo uważam, że tam nie ma planowania, tylko jest zwykła rypanka (Mephisto), albo unikanie walki (Dancer), co mi się nie podoba.
5. Lancaster: Henry V - The Power of the King - Żałuję, że tylko raz zagrałem, bo to mi wygląda na najlepsze euro w kategorii powyżej 90 minut.
Lista gier, które poznałem w 2013:
Spoiler:
- charlie
- Posty: 1001
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 54 times
Re: Podsumowanie 2013 roku
U nas żadne poznane w 2013 gry nie dały rady wcześniejszym ulubieńcom, ale kolejność nieco się zmieniła, a więc:
1. Puerto Rico - za to, że mimo upływu lat, ciągle jest świeża, ciągle wywołuje dużo napięcia i ciągle chce nam się w to grać. Od kilku lat najlepsza gra planszowa.
2. Glory to Rome - Na Chwałę Rzymu - za to, że w naszym gronie wśród karcianek nie ma sobie równych, grana już zdrowo ponad 200 razy, a nieustannie zaskakuje.
3. Letters from Whitechapel - za mistrzostwo wśród gier dedukcyjnych i jedną z najlepszych gier dla dwóch graczy, wywołującą ogromne ilości emocji.
4. Troyes / Zamki Burgundii - te dwie gry stawiam na równi, za cudowne mechaniki, wykorzystanie kości w świetny sposób i mnogość decyzji / ilość opcji.
5a. Guillotine (Gilotyna) - za to, że podoba się każdemu, kto raz zagra, jest z nami od ponad 6 lat i wciąż jest najlepszym chwilerem, w który da się grać nawet kilkanaście razy pod rząd.
5b. Dixit - za to, że jest unikatowa właściwie w każdym calu.
1. Puerto Rico - za to, że mimo upływu lat, ciągle jest świeża, ciągle wywołuje dużo napięcia i ciągle chce nam się w to grać. Od kilku lat najlepsza gra planszowa.
2. Glory to Rome - Na Chwałę Rzymu - za to, że w naszym gronie wśród karcianek nie ma sobie równych, grana już zdrowo ponad 200 razy, a nieustannie zaskakuje.
3. Letters from Whitechapel - za mistrzostwo wśród gier dedukcyjnych i jedną z najlepszych gier dla dwóch graczy, wywołującą ogromne ilości emocji.
4. Troyes / Zamki Burgundii - te dwie gry stawiam na równi, za cudowne mechaniki, wykorzystanie kości w świetny sposób i mnogość decyzji / ilość opcji.
5a. Guillotine (Gilotyna) - za to, że podoba się każdemu, kto raz zagra, jest z nami od ponad 6 lat i wciąż jest najlepszym chwilerem, w który da się grać nawet kilkanaście razy pod rząd.
5b. Dixit - za to, że jest unikatowa właściwie w każdym calu.
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 177 times
Re: Podsumowanie 2013 roku
Ja rok temu twierdziłem, że tak 30 gier to już niezbędne i wystarczające minimum by pograć z różnorakimi zestawami graczy. No i przez rok do tego poziomu dotarłem ale widzę, że to chyba połowa niezbędnego i wystarczającego minimum
Też tak macie? Że się ma dwa razy mniej gier niż by się chciało mieć żeby już więcej nie trzeba było mieć bo więcej to tylko wariaci mają...?
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- adam_k27
- Posty: 721
- Rejestracja: 28 cze 2013, 10:07
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 19 times
Re: Podsumowanie 2013 roku
Ja w roku 2013 wkręciłem się na dobre w planszówkowe hobby. Wcześniej mieliśmy kilka gier w które grywaliśmy od czasu do czasu z dziećmi: Hobbit, Pędzące Żółwie, Farmer, Grzybobranie i kilka starych gier jak Fortuna, czy Magia i Miecz. Na początku roku odwiedziłem z synem sklep z grami planszowymi - jedyny jaki istnieje w Rzeszowie. Przypadkowo przechodziliśmy akurat obok i wstąpiliśmy. Syn za swoje pieniądze kupił sobie Łowców Smoków. Bardzo nam się ta gra spodobała. Potem na dzień dziecka dzieci dostały Smallworlda i Epokę Kamienia i zaczęło się na dobre. Z żoną spodobało się nam to na tyle że zaczęliśmy kupować gry dla siebie i wyszukiwać kolejne. Za to po ostatnich zakupach uważam że wszystkie najfajniejsze gry już mam i na razie nie czuję potrzeby kupowania kolejnych. Raczej czuję niedosyt że najnowsze tytuły nie mam jeszcze ograne. Myślę że następne zakupy nie wcześniej niż na dzień dziecka, albo na wakacje. No chyba, że niespodziewanie pojawi się jakiś nowy hicior i będzie miał niezwykle atrakcyjną cenę w przedsprzedaży.
Re: Podsumowanie 2013 roku
Ja mam już z 180 gier i przed nowym rokiem stwierdziłem że nie będę na razie kupował nic więcej, ale 1 stycznia kupiłem kolejne 2 nowe gry, trudno przestaćlacki2000 pisze:Ja rok temu twierdziłem, że tak 30 gier to już niezbędne i wystarczające minimum by pograć z różnorakimi zestawami graczy. No i przez rok do tego poziomu dotarłem ale widzę, że to chyba połowa niezbędnego i wystarczającego minimumTeż tak macie? Że się ma dwa razy mniej gier niż by się chciało mieć żeby już więcej nie trzeba było mieć bo więcej to tylko wariaci mają...?
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Podsumowanie 2013 roku
2013 to był zdecydowanie dobry rok pod względem planszówkowym, bo w zasadzie mój pierwszy. Mimo, że moja przygoda z grami zaczęła się pod koniec 20112 2013 roku to jednak na dobre przepadłam właśnie w zeszłym roku. Moja kolekcja powiększyła się o ponad 35 gier, a poznałam ich chyba ze cztery razy tyle. Ale przede wszystkim granie przestało być tylko rodzinną rozrywką, bo zebrała się fantastyczna lokalna ekipa, na którą zawsze można liczyć. Zaliczyłam też około 6 konwentów i chyba ze 3 lub 4 turnieje ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
A oto gry, które z zeszłym roku wywarły na mnie największe wrażenie:
1. Netrunner - był czas, gdy królował na moim stole i w mojej głowie. Genialna gra, która wzbudza niesamowite emocje. Niestety nie każdy lubi LCG i teraz okazało się że nie bardzo mam z kim grać. Przyszłość Netka zagrożona, a szkoda![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
2. Agricola, a tuż po niej Caverna - obie bardzo dobre gry, ale zdecydowałam się na zakup tej drugiej, ze względu na większą złożoność i możliwość gry w 7 osób aż. Budowanie, ciułanie, rozwijanie... to jest to co lubię najbardziej
.
3. Nowa Era - co tu dużo mówić: bardzo dobra gra, która naprawdę potrafi rozruszać a nawet ugotować szare komórki
.
4. Dominion - muszę wyznać, że przez długi czas byłam od tej gry uzależniona
.
5. Robinson: Adventure on the Cursed Island - nie często gości na mym stole, ale jak już ją rozłożę, to przygoda jest epicka. Przygodówka, w której losowość jednak nie dominuje, a nasza przyszłość częściowo spoczywa w naszych rękach. Do tego pięknie wydana![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Wyróżnienie: - nie kupię jej dla siebie, bo wymaga dużej ekipy, ale chętnie znów zagram. Za nami kilka epickich rozgrywek - Gra o Tron.
Gra która mi się znudziła: Neuroshima Hex
Nie podeszły od razu, ale zdecydowanie dam drugą szansę: Terra Mystica, Eclipse, Pory roku
Nie podeszła w ogóle, nie dograłam nawet do końca: Władca Pierścieni LCG
Rozczarowanie roku: Koniec papierowego wydania Świata Gier Planszowych
, brak ekipy do gry w Netrunnera.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
A oto gry, które z zeszłym roku wywarły na mnie największe wrażenie:
1. Netrunner - był czas, gdy królował na moim stole i w mojej głowie. Genialna gra, która wzbudza niesamowite emocje. Niestety nie każdy lubi LCG i teraz okazało się że nie bardzo mam z kim grać. Przyszłość Netka zagrożona, a szkoda
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
2. Agricola, a tuż po niej Caverna - obie bardzo dobre gry, ale zdecydowałam się na zakup tej drugiej, ze względu na większą złożoność i możliwość gry w 7 osób aż. Budowanie, ciułanie, rozwijanie... to jest to co lubię najbardziej
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
3. Nowa Era - co tu dużo mówić: bardzo dobra gra, która naprawdę potrafi rozruszać a nawet ugotować szare komórki
![Idea :idea:](./images/smilies/icon_idea.gif)
4. Dominion - muszę wyznać, że przez długi czas byłam od tej gry uzależniona
![Embarassed :oops:](./images/smilies/icon_redface.gif)
5. Robinson: Adventure on the Cursed Island - nie często gości na mym stole, ale jak już ją rozłożę, to przygoda jest epicka. Przygodówka, w której losowość jednak nie dominuje, a nasza przyszłość częściowo spoczywa w naszych rękach. Do tego pięknie wydana
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Wyróżnienie: - nie kupię jej dla siebie, bo wymaga dużej ekipy, ale chętnie znów zagram. Za nami kilka epickich rozgrywek - Gra o Tron.
Gra która mi się znudziła: Neuroshima Hex
Nie podeszły od razu, ale zdecydowanie dam drugą szansę: Terra Mystica, Eclipse, Pory roku
Nie podeszła w ogóle, nie dograłam nawet do końca: Władca Pierścieni LCG
Rozczarowanie roku: Koniec papierowego wydania Świata Gier Planszowych
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Ostatnio zmieniony 04 sty 2014, 13:18 przez Bea, łącznie zmieniany 1 raz.
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 177 times
Re: Podsumowanie 2013 roku
Fajna przyszłościowa literówkaBea pisze:Mimo, że moja przygoda z grami zaczęła się pod koniec 20112 roku to jednak na dobre przepadłam właśnie w zeszłym roku.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Mój rok 2013 był dość udany, porównując z mym 2012 bo w jego drugiej połowie nowo narodzone planszówkomaniaczki
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Re: Podsumowanie 2013 roku
MÓJ TOP 10 2013
1. Summoner Wars - ta gra chyba nigdy mi się nie znudzi. Setki rozgrywek i wciąż ochota na więcej
2. Spartacus: A Game of Blood and Treachery - największe zaskoczenie i pozytywna niespodzianka w roku. Gra oparta o średniawy serial, okazała się być strzałem w dziesiątke. Rewelacyjna, wywołująca emocje mechanika, klimat, zdrady, spiski itd. Jako fan Gry o Tron nie mogę postąpić inaczej, jak tylko wrzucić Spartacusa na podium. A w kolejce do ogrania czeka już dodatek![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
3. Vampire Empire - kurcze, chwyciła mnie ta gra i przez bardzo długi czas nie puściła. Jedna z najlepszych dwuosobowych karcianek w jakie kiedykolwiek grałem. Szybka, intensywna, emocjonująca i do tego z elementami blefu, które bardzo sobie cenie
Genialne, klimatyczne grafiki też zrobiły swoje. Zasłużone podium.
4. Terra Mystica - poza podium robi się troche bardziej eurowo. Terra Mystica to zdecydowanie najlepsze Euro w jakie grałem w ubiegłym już roku. Duże, średnio ciężkie, mega grywalne, z ciekawymi elementami mechaniki, mnóstwem opcji punktowania i kilkunastoma rasami, z których każda jest nieco inna i wymaga inego podejścia.
5. Sigismundus Augustus - najlepsza jak dotąd gra od FGH. Rewelacyjna, wymagająca mechanika, dbałość o poprawność historyczną, piękne wydanie i naprawdę sporo emocji nad planszą. Jednym słowem - świetne i polskie
6. Francis Drake - najlepsza gra zeszłorocznego Essen. Lekkie Euro, w którym wszystko się pięknie zazębia i każdy element mechaniki - choć nie ma tam niczego nowego - pięknie współgra z pozostałymi i zwyczajnie "ma sens". Dodatkowo jest to chyba najpiękniejsza i najlepiej wydana gra w swojej kategorii jaką w życiu widziałem. Cudo.
7. Bora Bora - Feld w najwyższej formie. Jest abstrakcyjnie i sucho jak cholera, ale uwielbiam te jego małe silniczki, te ciułanie punkcików, tę misterną sieć zależności pomiędzy poszczególnymi fazami i elementami gry. Brawo!
8. Polis: Fight for the Hegemony - genialna dwuosobowa gra łącząca w sobie cechy gry wojennej i euro. Konieczność uważnego planowania każdego ruchu, świetne mechanizmy handlu i kontroli terytorium, ciekawa, nieszablonowa walka + klimatyczne grafiki Marka zrobiły swoje. Zassało na długo
9. Tezeusz - poznany w ostatniej chwili (i może dlatego nie wyżej), ale od razu wskoczył do TOP 10. Idealnie wpasowuje się w moje planszówkowe upodobania. Jest mocno taktycznie, jest różnorodnie, jest balans, jest wspomaganie kartami, jest masa walki i emocji - zdecydowanie najlepsza gra Portalu w zeszłym roku. Michał Oracz - brawo!
10. Król i Zabójcy - zdecydowanie najlepsza gra Wookiego. Szybka, emocjonująca, dwuosobowa konfrontacja pełna napięcia, blefu i odrobiny taktyki. A do tego bardzo dobrze wydana i już zbiera pozytywne noty za granicą. Kolejny powód do zadowolenia
NAJWIĘKSZY POWÓD DO ZADOWOLENIA:
1. Po wielu miesiącach starań i ciężkiej pracy udało się przetłumaczyć i doprowadzić do wydania Summoner Wars w Polsce. I co ważniejsze - wygląda na to, że się spodobało i "chwyciło"![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
2. Coraz więcej świetnych gier polskich autorów/wydawnictw. Śmiem zaryzykować stwierdzenie, że polska scena planszówkowa - i to zarówno pod względem autorskim/wydawniczym jak i konsumenckim wyrasta na trzeciego "gracza" Europy. Jest się z czego cieszyć
NAJWIĘKSZY POWÓD DO SMUTKU:
1. Koniec papierowego ŚGP
2. Natłok pracy spowodował, że było nieco mniej czasu na granie. Ale nie było też tragedii![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
1. Summoner Wars - ta gra chyba nigdy mi się nie znudzi. Setki rozgrywek i wciąż ochota na więcej
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
2. Spartacus: A Game of Blood and Treachery - największe zaskoczenie i pozytywna niespodzianka w roku. Gra oparta o średniawy serial, okazała się być strzałem w dziesiątke. Rewelacyjna, wywołująca emocje mechanika, klimat, zdrady, spiski itd. Jako fan Gry o Tron nie mogę postąpić inaczej, jak tylko wrzucić Spartacusa na podium. A w kolejce do ogrania czeka już dodatek
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
3. Vampire Empire - kurcze, chwyciła mnie ta gra i przez bardzo długi czas nie puściła. Jedna z najlepszych dwuosobowych karcianek w jakie kiedykolwiek grałem. Szybka, intensywna, emocjonująca i do tego z elementami blefu, które bardzo sobie cenie
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
4. Terra Mystica - poza podium robi się troche bardziej eurowo. Terra Mystica to zdecydowanie najlepsze Euro w jakie grałem w ubiegłym już roku. Duże, średnio ciężkie, mega grywalne, z ciekawymi elementami mechaniki, mnóstwem opcji punktowania i kilkunastoma rasami, z których każda jest nieco inna i wymaga inego podejścia.
5. Sigismundus Augustus - najlepsza jak dotąd gra od FGH. Rewelacyjna, wymagająca mechanika, dbałość o poprawność historyczną, piękne wydanie i naprawdę sporo emocji nad planszą. Jednym słowem - świetne i polskie
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
6. Francis Drake - najlepsza gra zeszłorocznego Essen. Lekkie Euro, w którym wszystko się pięknie zazębia i każdy element mechaniki - choć nie ma tam niczego nowego - pięknie współgra z pozostałymi i zwyczajnie "ma sens". Dodatkowo jest to chyba najpiękniejsza i najlepiej wydana gra w swojej kategorii jaką w życiu widziałem. Cudo.
7. Bora Bora - Feld w najwyższej formie. Jest abstrakcyjnie i sucho jak cholera, ale uwielbiam te jego małe silniczki, te ciułanie punkcików, tę misterną sieć zależności pomiędzy poszczególnymi fazami i elementami gry. Brawo!
8. Polis: Fight for the Hegemony - genialna dwuosobowa gra łącząca w sobie cechy gry wojennej i euro. Konieczność uważnego planowania każdego ruchu, świetne mechanizmy handlu i kontroli terytorium, ciekawa, nieszablonowa walka + klimatyczne grafiki Marka zrobiły swoje. Zassało na długo
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
9. Tezeusz - poznany w ostatniej chwili (i może dlatego nie wyżej), ale od razu wskoczył do TOP 10. Idealnie wpasowuje się w moje planszówkowe upodobania. Jest mocno taktycznie, jest różnorodnie, jest balans, jest wspomaganie kartami, jest masa walki i emocji - zdecydowanie najlepsza gra Portalu w zeszłym roku. Michał Oracz - brawo!
10. Król i Zabójcy - zdecydowanie najlepsza gra Wookiego. Szybka, emocjonująca, dwuosobowa konfrontacja pełna napięcia, blefu i odrobiny taktyki. A do tego bardzo dobrze wydana i już zbiera pozytywne noty za granicą. Kolejny powód do zadowolenia
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
NAJWIĘKSZY POWÓD DO ZADOWOLENIA:
1. Po wielu miesiącach starań i ciężkiej pracy udało się przetłumaczyć i doprowadzić do wydania Summoner Wars w Polsce. I co ważniejsze - wygląda na to, że się spodobało i "chwyciło"
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
2. Coraz więcej świetnych gier polskich autorów/wydawnictw. Śmiem zaryzykować stwierdzenie, że polska scena planszówkowa - i to zarówno pod względem autorskim/wydawniczym jak i konsumenckim wyrasta na trzeciego "gracza" Europy. Jest się z czego cieszyć
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
NAJWIĘKSZY POWÓD DO SMUTKU:
1. Koniec papierowego ŚGP
2. Natłok pracy spowodował, że było nieco mniej czasu na granie. Ale nie było też tragedii
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: Podsumowanie 2013 roku
Dla mnie 2013 był kapitalny. Moje Top 5 gier w jakie grałem:
5. Suburbia - kapitalny city builder, który nie jest aż takim pasjansem, jak może się wydawać
4. Legendy Krainy Andor / Robinson Crusoe: Adventures on Cursed Island - dwie kapitalne gry co-op, ociekające klimatem i rewelacyjne mechanicznie. Dlatego wspólnie dzierżą czwarte miejsce
3. Spartacus: A Game of Blood and Treachery - kupowałem z neutralnym nastawieniem, znajomi też w tę grę nie wierzyli...a tu hicior z wbijaniem noża w plecy, świetna walką gladiatorów i K%$^$!m Jupitera
2. Firefly - kultowy serial i świetna gra pick up and deliver
1. Mage Knight - ta gra zaliczyła u mnie wielki come back w tym roku, wjechała na stół i nie ma zamiaru z niego schodzić
Tuż za piątką, siedzą takie gry jak Merchant of Venus, Legendary, Summoner Wars, czy Quarriors.
5. Suburbia - kapitalny city builder, który nie jest aż takim pasjansem, jak może się wydawać
4. Legendy Krainy Andor / Robinson Crusoe: Adventures on Cursed Island - dwie kapitalne gry co-op, ociekające klimatem i rewelacyjne mechanicznie. Dlatego wspólnie dzierżą czwarte miejsce
3. Spartacus: A Game of Blood and Treachery - kupowałem z neutralnym nastawieniem, znajomi też w tę grę nie wierzyli...a tu hicior z wbijaniem noża w plecy, świetna walką gladiatorów i K%$^$!m Jupitera
2. Firefly - kultowy serial i świetna gra pick up and deliver
1. Mage Knight - ta gra zaliczyła u mnie wielki come back w tym roku, wjechała na stół i nie ma zamiaru z niego schodzić
Tuż za piątką, siedzą takie gry jak Merchant of Venus, Legendary, Summoner Wars, czy Quarriors.
- tomuch
- Posty: 1933
- Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
- Lokalizacja: zza winkla
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 176 times
Re: Podsumowanie 2013 roku
Dobry rok, a nawet bardzo dobry.
Poznanych gier: 64.
Kolekcja powiększyła się o 38 pozycji.
Moje gry miesiąca (czyli moje TOP12
)
styczeń: Robinson
luty: Stronghold
marzec: Agricola
kwiecień: Innowacje
maj: Zimna Wojna
czerwiec: nie przyznano
lipiec: Le Havre
sierpień: Innowcje: Figury na piasku
wrzesień: At the gates of Loyang
październik: Agricola
listopad: Sherlock Holmes Consulting Detective
grudzień: Ticket to Ride: Nordic Countries
Na koniec miejsca na pudle:
1. Uwe
2. Innowacje
3. Robinson
Poznanych gier: 64.
Kolekcja powiększyła się o 38 pozycji.
Moje gry miesiąca (czyli moje TOP12
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
styczeń: Robinson
luty: Stronghold
marzec: Agricola
kwiecień: Innowacje
maj: Zimna Wojna
czerwiec: nie przyznano
lipiec: Le Havre
sierpień: Innowcje: Figury na piasku
wrzesień: At the gates of Loyang
październik: Agricola
listopad: Sherlock Holmes Consulting Detective
grudzień: Ticket to Ride: Nordic Countries
Na koniec miejsca na pudle:
1. Uwe
2. Innowacje
3. Robinson
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 810 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Podsumowanie 2013 roku
Również postanowiłem sprawdzić gry, które wymieniałem w tematach gra miesiąca:
Styczeń: Ecilpse
Luty: Mage Knight Wyróżnienie: Kupcy i Korsarze
Marzec: Zimna Wojna
Kwiecień -
Maj: Labirynt: Wojna z Terroryzmem
Czerwiec: -
Lipiec: Android: Netrunner Wyróżnienie: Wsiąść do Pociągu
Sierpień: Android: Netrunner Wyróżnienie: Władca Pierścieni LCG
Wrzesień: Android: Netrunner
Październik: Android: Netrunner Wyróżnienie: Dziedzictwo: Testament diuka De Crecy
Listopad: Le Havre Wyróżnienie: Tezeusz
Grudzień: Descent
Teraz postaram się to uporządkować:
1. Android: Netrunner - bezsprzecznie najlepsza gra w jaką grałem, nie tylko w minionym roku, ale w ogóle. Grałem w nią najwięcej w 2013, zawdzięczam jej też najbardziej emocjonujące gry. Tym bardziej boli, że ze względu na rzadką częstotliwość grania musiałem się z nią rozstać.
2. Eclipse - świetna gra, najlepsze połączenie euro i ameri w jakie grałem.
3. Le Havre - moje ulubione euro, od dawna chciałem poznać. W moich oczach dużo lepsza gra od Agricoli, nigdy nie odmówię partyjki.
4. Mage Knight - pierwsze miejsce poza pudłem choć szczerze, to Netrunner odjechał w klasyfikacji bezapelacyjnie a miejsca 2-4 są o włos od siebie. Najlepsza, moim zdaniem, gra Chvatila. Tak naprawdę ma tylko jeden minus - downtime.
5. Descent - poznałem go dosyć późno, już jednak widzę, że jest to bardzo dobra, pasująca mojej grupie gra. Kampania rozpoczęta, dwa scenariusze za nami
mocno liczę na więcej Descenta w 2014.
6. Labirynt: Wojna z Terroryzmem/Zimna Wojna - gry na tyle podobne, że postanowiłem umieścić je w zestawieniu razem. Wyżej oceniam Labirynt, za to w Zimną Wojnę zagrałem więcej razy. Obie bardzo emocjonujące, szkoda też że długie i niepodobające się znajomym.
7. Wsiąść do Pociągu: Europa - popularne pociągi na wysokim miejscu jak na moje zamiłowanie do gier ciężkich i skomplikowanych. Sam z siebie nigdy ich z półki nie sięgnę, ale mają u mnie wielki szacunek, za to, że grywam w nie z rodzicami, bratową i niegrającymi znajomymi. Przedwczoraj aż mi się ciepło na sercu zrobiło, kiedy jedna z tych koleżanek zaproponowała u siebie rozgrywkę w Dixita, którego dostała na Gwiazdkę. A dostała go, ponieważ pod wpływem gier w WdP sama zażyczyła sobie od Mikołaja planszówki![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
8. Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy - bardzo dobra gra o niespotykanym temacie. Samoczynnie wskakiwała na stół z ludźmi zaprawionymi w grze w Wsiąść do Pociągu. Jak dla mnie odrobinę za lekka, ale cieszę się, że ją mam i na pewno nie sprzedam.
9. Władca Pierścieni LCG - miejsce w zestawieniu trochę naciągane, bo grę kupiłem pół roku temu i wtedy nie zaskoczyła. Natomiast teraz, po sprzedaniu Netrunnera, sięgnąłem po nią ponownie i zacząłem wciągać się dosyć mocno. Na tyle mocno, że już zamówiłem dodatki![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
10. Tezeusz - gra podoba mi się bardzo, natomiast rozegrałem kilka gier i boję się, że nie będę miał z kim rozegrać kolejnych. Z kolekcji się nie pozbędę, tłumaczy się na tyle szybko, że zawsze można komuś nowemu pokazać
Tezeusz jest też jedną z tych gier, które najbardziej chciałbym ograć w tym świeżo rozpoczętym roku.
Styczeń: Ecilpse
Luty: Mage Knight Wyróżnienie: Kupcy i Korsarze
Marzec: Zimna Wojna
Kwiecień -
Maj: Labirynt: Wojna z Terroryzmem
Czerwiec: -
Lipiec: Android: Netrunner Wyróżnienie: Wsiąść do Pociągu
Sierpień: Android: Netrunner Wyróżnienie: Władca Pierścieni LCG
Wrzesień: Android: Netrunner
Październik: Android: Netrunner Wyróżnienie: Dziedzictwo: Testament diuka De Crecy
Listopad: Le Havre Wyróżnienie: Tezeusz
Grudzień: Descent
Teraz postaram się to uporządkować:
1. Android: Netrunner - bezsprzecznie najlepsza gra w jaką grałem, nie tylko w minionym roku, ale w ogóle. Grałem w nią najwięcej w 2013, zawdzięczam jej też najbardziej emocjonujące gry. Tym bardziej boli, że ze względu na rzadką częstotliwość grania musiałem się z nią rozstać.
2. Eclipse - świetna gra, najlepsze połączenie euro i ameri w jakie grałem.
3. Le Havre - moje ulubione euro, od dawna chciałem poznać. W moich oczach dużo lepsza gra od Agricoli, nigdy nie odmówię partyjki.
4. Mage Knight - pierwsze miejsce poza pudłem choć szczerze, to Netrunner odjechał w klasyfikacji bezapelacyjnie a miejsca 2-4 są o włos od siebie. Najlepsza, moim zdaniem, gra Chvatila. Tak naprawdę ma tylko jeden minus - downtime.
5. Descent - poznałem go dosyć późno, już jednak widzę, że jest to bardzo dobra, pasująca mojej grupie gra. Kampania rozpoczęta, dwa scenariusze za nami
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
6. Labirynt: Wojna z Terroryzmem/Zimna Wojna - gry na tyle podobne, że postanowiłem umieścić je w zestawieniu razem. Wyżej oceniam Labirynt, za to w Zimną Wojnę zagrałem więcej razy. Obie bardzo emocjonujące, szkoda też że długie i niepodobające się znajomym.
7. Wsiąść do Pociągu: Europa - popularne pociągi na wysokim miejscu jak na moje zamiłowanie do gier ciężkich i skomplikowanych. Sam z siebie nigdy ich z półki nie sięgnę, ale mają u mnie wielki szacunek, za to, że grywam w nie z rodzicami, bratową i niegrającymi znajomymi. Przedwczoraj aż mi się ciepło na sercu zrobiło, kiedy jedna z tych koleżanek zaproponowała u siebie rozgrywkę w Dixita, którego dostała na Gwiazdkę. A dostała go, ponieważ pod wpływem gier w WdP sama zażyczyła sobie od Mikołaja planszówki
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
8. Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy - bardzo dobra gra o niespotykanym temacie. Samoczynnie wskakiwała na stół z ludźmi zaprawionymi w grze w Wsiąść do Pociągu. Jak dla mnie odrobinę za lekka, ale cieszę się, że ją mam i na pewno nie sprzedam.
9. Władca Pierścieni LCG - miejsce w zestawieniu trochę naciągane, bo grę kupiłem pół roku temu i wtedy nie zaskoczyła. Natomiast teraz, po sprzedaniu Netrunnera, sięgnąłem po nią ponownie i zacząłem wciągać się dosyć mocno. Na tyle mocno, że już zamówiłem dodatki
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
10. Tezeusz - gra podoba mi się bardzo, natomiast rozegrałem kilka gier i boję się, że nie będę miał z kim rozegrać kolejnych. Z kolekcji się nie pozbędę, tłumaczy się na tyle szybko, że zawsze można komuś nowemu pokazać
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Re: Podsumowanie 2013 roku
395 rozgrywek w 120 tytułów (z tego pewnie ze 100 nowości, ale nie chciało mi się liczyć;)
stan kolekcji wzrósł z ~130 do ~340.
Najwięcej rozgrywek w Dobble, Ingeniousa, Timeline, Coup i For Sale - czyli leciutkie pozycje.
Gry, które najbardziej zapadły mi pozytywnie w pamięć:
Dobble - pierwsza (i jak do tej pory jedyna) gra imprezowa, która mnie całkowicie kupiła. Mogę zagrać z każdym i wszędzie![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
For Sale - graal wśród fillerków
Coup - po większych i mniejszych rozczarowaniach grami tego typu (Maskarada, Cytadela, Love Letter) wreszcie strzał w dziesiątkę
Automobile - Wallace w fenomenalnej formie
Ognisty podmuch - jedna z niewielu gier kooperacyjnych, która mnie totalnie oczarowała
Serce smoka/Król i zabójcy - hity wśród dwuosobówek
Czas honoru/Sigismundus Augustus - najlepsze gry historyczne
Pokolenia - muszę wspomnieć, bo to ulubiona gra mojej żony![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Trajan - specjalne wyróżnienie dla najlepszego Felda w którego w tym roku zagrałem
stan kolekcji wzrósł z ~130 do ~340.
Najwięcej rozgrywek w Dobble, Ingeniousa, Timeline, Coup i For Sale - czyli leciutkie pozycje.
Gry, które najbardziej zapadły mi pozytywnie w pamięć:
Dobble - pierwsza (i jak do tej pory jedyna) gra imprezowa, która mnie całkowicie kupiła. Mogę zagrać z każdym i wszędzie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
For Sale - graal wśród fillerków
Coup - po większych i mniejszych rozczarowaniach grami tego typu (Maskarada, Cytadela, Love Letter) wreszcie strzał w dziesiątkę
Automobile - Wallace w fenomenalnej formie
Ognisty podmuch - jedna z niewielu gier kooperacyjnych, która mnie totalnie oczarowała
Serce smoka/Król i zabójcy - hity wśród dwuosobówek
Czas honoru/Sigismundus Augustus - najlepsze gry historyczne
Pokolenia - muszę wspomnieć, bo to ulubiona gra mojej żony
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Trajan - specjalne wyróżnienie dla najlepszego Felda w którego w tym roku zagrałem
-
- Posty: 424
- Rejestracja: 08 sty 2012, 12:26
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Podsumowanie 2013 roku
Wow!mig pisze: stan kolekcji wzrósł z ~130 do ~340.
Syndrom kolekcjonera jest... kosztowny
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
- Baartoszz
- Posty: 836
- Rejestracja: 27 sty 2010, 13:35
- Lokalizacja: Komorów
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 19 times
Re: Podsumowanie 2013 roku
Ja się bardzo cieszę, że nie mam syndromu kolekcjonera. Moje "Owned" to 45, a "Previously Owned" 106. Uważam, że jeśli w jakąś grę nie grałem rok, to przyszedł czas na rozstanie. Przecież gry niegrane leżą na półkach nieszczęśliweelprzybyllo pisze:Wow!mig pisze: stan kolekcji wzrósł z ~130 do ~340.
Syndrom kolekcjonera jest... kosztowny
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)