Do gier "fabrycznie" umożliwiających porządkowanie elementów można zaliczyć też Um Ruhm und Ehre i Tikal IIromeck pisze:Kiedyś marzyłem o tym, żeby każde pudełko miało taką wytłoczkę i żeby wszystko było uporządkowane jak w Filarach Ziemi czy w podstawce Talismanu.
Pudła duże, wielkie, coraz większe
- MichalStajszczak
- Posty: 9480
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
...cała seria Alea Big Box (z wyjątkiem Bora Bora) - standardowe i jednolite dla wszystkich gier (mizernie to wychodzi z reguły), Świat bez końca - dedykowane (chociaż mimo tego słabe), Książęta Florencji...MichalStajszczak pisze:Do gier "fabrycznie" umożliwiających porządkowanie elementów można zaliczyć też Um Ruhm und Ehre i Tikal IIromeck pisze:Kiedyś marzyłem o tym, żeby każde pudełko miało taką wytłoczkę i żeby wszystko było uporządkowane jak w Filarach Ziemi czy w podstawce Talismanu.
Dużo by wymieniać. Ale dziś wolę bez.
Lubię eleganckie rozwiązania Hans Im Glucka, gdzie dają tekturowe przegródki (w ogóle u nich pudełka w środku zazwyczaj wyglądają urodziwie). Co prawda nie sprawdzają się przy organizerach, ale nie można mieć wszystkiego.
Natomiast dramat jest w przypadku FFG. Weźmy taką Cywilizację Sida Mayera. W środku od nowości mamy kawał tektury, który trzeba normalnie wypieprzyć, żeby coś jakoś ułożyć sensownie, mimo tego, że jest ładna grafika na niej. Marnotrawstwo. A możnaby to zaplanować inaczej.
Jeszcze kwestia wykończeń pudełek. Kiepsko w środku prezentują się np. wszystkie Lookouty (Agricola), Ystari (Caylus) czy Pearl Games (Troyes). Jednakże w przypadku wymienionego Caylusa czy Troyes, pudełka wyposażone są w takie tekturowe podpórki, na których leży plansza. I to jest dobre, gdyż najpierw do pudełka idą wszystkie "przewalające się" elementy, a dopiero na koniec, na wierzch, plansza. Dzięki temu nie muszę za każdym razem wszystkiego wyciągać z pudełka (bo przecież plansza na samym dnie). Szkoda, że Lookout czy Lacerta nie stosuje tego rozwiązania.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Mnie wkurza kazda z wymienionych juz w tym wątku rzeczy.
Wielkie pudła - na początku się ekscytowałem ogromniastymi pudłami do Starcratfa, Descenta czy Runewars ale obecnie jak na 52m2 mam 350 pudełek, to każde "kupowanie powietrza" naprawdę boli. Jeszcze jeśli kupuję dodatki i jest szansa na wepchnięcie ich do pudełek z podstawką (Wh:Inwazja, Nh:Hex) to jest ok. Ale w kazdym innym przypadku to irytujące. Oczywiscie rozumiem względy marketingowe (większe łatwiej wcisnąć w sklepie) czy kosztowe (standaryzacja pozwala na redukcję kosztów), ale mnie jako klienta bardziej interesuje, czy starczy na kolejne pudło miejsca na parapecie czy trzeba będzie rezygnować z kolejnej półki jan książki :/
Ideałem były do niedawna karciane pudełeczka gier od G3. Były, do momentu, kiedy spróbowałem wcisnąć dodatek do Sabotażysty do pudełka z podstawką. No i mają niestety tendencję do otwierania się podczas transportu. Poza tym - ideał
Nietypowe pudła - mam inklinacje kolekcjonerskie więc mnie bardzo kręcą serie gier i związana z tym standaryzacja zarówno rozmiaru jak i grafik (np. Alea, czy Rosenberg). Ale co do zasady nie oczekuję, żeby pudło każdego wydawnictwa było takie same (albo w, powiedzmy, 3 standardach rozmiarowych - jak w Portalu). Natomiast ogromnie wkurzają mnie pudła nietypowe. Pudło do Lords of Waterdeep, o którym tu już pisano, czy będące totalnym nieporozumieniem pudełko do Abalone Classic.
Niefunkcjonalne wypraski - tak jak antyideałem pudełka jest Lords of Waterdeep, tak ideałem wypraski jest wypraska do LoW. Ale świetne wypraski mają również np. Jaipur czy Sobek. Ale wiekszość gier ma wypraski do bani. Pół biedy jeśli to tandetny kawałek kartonu - jak za bardzo przeszkadza w sensownym ułożeniu to nie szkoda go wyrzucić. Ale jeśli niefunkcjonalna jest ładna, specjalnie szykowana wypraska plastikowa, to już znacznie gorzej. No i nie wiadomo co zrobić - meczyć się z takim czymś nie warto ale wyrzucić trochę szkoda (ja tak miałem z wypraskami do I edycji Gry o Tron i właśnie Lords of Waterdeep (wypraska genialna ale biorąc pod uwagę, że wszystko podczas transportu lata w pudle a nawet w torbie, sensowniej byłoby wywalić wypraskę i trzymać wszystko w organizarach lub woreczkach strunowych) - w pierwszym wypadku uratowało mnie pudło z dodatkiem - po prostu całą grę włożyłem do niego, w drugim, póki co, jeszcze się zastanawiam nad rozwiązaniem;)
Pudełka z kartonu słabej jakości (o tym chyba jeszcze nie było). Ostatnio zdarzyło mi się kilka razy, że pudełka mi się poodkształcały, bo w czasie transportu albo (częściej) podczas domowego magazynowania tak były ustawione, że to na dole dostało za duże obciążenie. Zauważyłem, że niektóre pudła robione są ze znacznie gorszego materiału, co w połączeniu z ich rozmiarem powoduje, że jeśli lezy na nich (pod nimi) mniejsze pudełko, to jest ryzyko wgnieceń. Miałem tak m.in z Potworami w Tokio (znacznie słabsze pudełko niż wersji anglojęzycznej) czy Tokaido.
ufff... faktycznie - jak tak ponarzekać sobie chwilę, to od razu człowiekowi milej się robi
Wielkie pudła - na początku się ekscytowałem ogromniastymi pudłami do Starcratfa, Descenta czy Runewars ale obecnie jak na 52m2 mam 350 pudełek, to każde "kupowanie powietrza" naprawdę boli. Jeszcze jeśli kupuję dodatki i jest szansa na wepchnięcie ich do pudełek z podstawką (Wh:Inwazja, Nh:Hex) to jest ok. Ale w kazdym innym przypadku to irytujące. Oczywiscie rozumiem względy marketingowe (większe łatwiej wcisnąć w sklepie) czy kosztowe (standaryzacja pozwala na redukcję kosztów), ale mnie jako klienta bardziej interesuje, czy starczy na kolejne pudło miejsca na parapecie czy trzeba będzie rezygnować z kolejnej półki jan książki :/
Ideałem były do niedawna karciane pudełeczka gier od G3. Były, do momentu, kiedy spróbowałem wcisnąć dodatek do Sabotażysty do pudełka z podstawką. No i mają niestety tendencję do otwierania się podczas transportu. Poza tym - ideał
Nietypowe pudła - mam inklinacje kolekcjonerskie więc mnie bardzo kręcą serie gier i związana z tym standaryzacja zarówno rozmiaru jak i grafik (np. Alea, czy Rosenberg). Ale co do zasady nie oczekuję, żeby pudło każdego wydawnictwa było takie same (albo w, powiedzmy, 3 standardach rozmiarowych - jak w Portalu). Natomiast ogromnie wkurzają mnie pudła nietypowe. Pudło do Lords of Waterdeep, o którym tu już pisano, czy będące totalnym nieporozumieniem pudełko do Abalone Classic.
Niefunkcjonalne wypraski - tak jak antyideałem pudełka jest Lords of Waterdeep, tak ideałem wypraski jest wypraska do LoW. Ale świetne wypraski mają również np. Jaipur czy Sobek. Ale wiekszość gier ma wypraski do bani. Pół biedy jeśli to tandetny kawałek kartonu - jak za bardzo przeszkadza w sensownym ułożeniu to nie szkoda go wyrzucić. Ale jeśli niefunkcjonalna jest ładna, specjalnie szykowana wypraska plastikowa, to już znacznie gorzej. No i nie wiadomo co zrobić - meczyć się z takim czymś nie warto ale wyrzucić trochę szkoda (ja tak miałem z wypraskami do I edycji Gry o Tron i właśnie Lords of Waterdeep (wypraska genialna ale biorąc pod uwagę, że wszystko podczas transportu lata w pudle a nawet w torbie, sensowniej byłoby wywalić wypraskę i trzymać wszystko w organizarach lub woreczkach strunowych) - w pierwszym wypadku uratowało mnie pudło z dodatkiem - po prostu całą grę włożyłem do niego, w drugim, póki co, jeszcze się zastanawiam nad rozwiązaniem;)
Pudełka z kartonu słabej jakości (o tym chyba jeszcze nie było). Ostatnio zdarzyło mi się kilka razy, że pudełka mi się poodkształcały, bo w czasie transportu albo (częściej) podczas domowego magazynowania tak były ustawione, że to na dole dostało za duże obciążenie. Zauważyłem, że niektóre pudła robione są ze znacznie gorszego materiału, co w połączeniu z ich rozmiarem powoduje, że jeśli lezy na nich (pod nimi) mniejsze pudełko, to jest ryzyko wgnieceń. Miałem tak m.in z Potworami w Tokio (znacznie słabsze pudełko niż wersji anglojęzycznej) czy Tokaido.
ufff... faktycznie - jak tak ponarzekać sobie chwilę, to od razu człowiekowi milej się robi
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Dla porządku zaznaczę, iż nie jest to cytat ze mnie!elmer pisze:donmakaron pisze: Natomiast denerwuje mnie bardzo, gdy pudełko od dodatku nie zachowuje wymiarów (konkretnie dwóch wymiarów) pudełka podstawki. A przecież tak pięknie wyglądają postawione obok siebie podstawki i dodatki np. Troyes, Carson City (Masterpiece), Stone Age, czy Agricoli.
Nie ogarniam też takich nacięć na dnie pudełka, które można postawić na sztorc, niby w celu stworzenia przegródki na karty. Ma to Battlestar, ma Dziedzictwo i wiele innych - ani to użyteczne ani dobrze wykonane... Chyba że się mylę i jest to przeznaczone w zupełnie innym celu
Fajną wypraskę ma Adverturers czy Last Night on Earth, za to Claustrophobia wprost świetną! Można się przyłożyć i zrobić to porządnie.
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Dlatego ja wolę ustawiać pudełka pionowo, jak książki. Długo się przekonywałem do takiego rozwiązania, gdyż klocki się przemieszczają po pudełku co wymusza stosowanie organizerów lub woreczków. Ale dzięki temu wyglądają efektownie, jest porządek, nic niczego nie przygniata i o wiele łatwiej się dostać do każdej gry. Nawet zrobiłem sobie mebel pod wymiar pudełek, żeby się miejsce nie marnowało.mig pisze: Pudełka z kartonu słabej jakości (o tym chyba jeszcze nie było). Ostatnio zdarzyło mi się kilka razy, że pudełka mi się poodkształcały, bo w czasie transportu albo (częściej) podczas domowego magazynowania tak były ustawione, że to na dole dostało za duże obciążenie. Zauważyłem, że niektóre pudła robione są ze znacznie gorszego materiału, co w połączeniu z ich rozmiarem powoduje, że jeśli lezy na nich (pod nimi) mniejsze pudełko, to jest ryzyko wgnieceń. Miałem tak m.in z Potworami w Tokio (znacznie słabsze pudełko niż wersji anglojęzycznej) czy Tokaido.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Wyglądają ładniej, ale faktycznie elementy lubią po takim pudle swobodnie latać. No często jest to po prostu mniej efektywne jeśli chodzi o ergonomię wykorzystania przestrzeni "magazynowej"romeck pisze:Dlatego ja wolę ustawiać pudełka pionowo, jak książki. Długo się przekonywałem do takiego rozwiązania, gdyż klocki się przemieszczają po pudełku co wymusza stosowanie organizerów lub woreczków. Ale dzięki temu wyglądają efektownie, jest porządek, nic niczego nie przygniata i o wiele łatwiej się dostać do każdej gry. Nawet zrobiłem sobie mebel pod wymiar pudełek, żeby się miejsce nie marnowało.mig pisze: Pudełka z kartonu słabej jakości (o tym chyba jeszcze nie było). Ostatnio zdarzyło mi się kilka razy, że pudełka mi się poodkształcały, bo w czasie transportu albo (częściej) podczas domowego magazynowania tak były ustawione, że to na dole dostało za duże obciążenie. Zauważyłem, że niektóre pudła robione są ze znacznie gorszego materiału, co w połączeniu z ich rozmiarem powoduje, że jeśli lezy na nich (pod nimi) mniejsze pudełko, to jest ryzyko wgnieceń. Miałem tak m.in z Potworami w Tokio (znacznie słabsze pudełko niż wersji anglojęzycznej) czy Tokaido.
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Jeśli masz sensowny mebel, to zapewniam, że jest to efektywne.mig pisze: Wyglądają ładniej, ale faktycznie elementy lubią po takim pudle swobodnie latać. No często jest to po prostu mniej efektywne jeśli chodzi o ergonomię wykorzystania przestrzeni "magazynowej"
Co do swobodnego latania po pudle, to raz że woreczki/organizery, dwa, że bardzo szybko się uczysz odpowiedniego rozmieszczania elementów. Tak, żeby nic nie pospadało, nie mieszało się, nie turlało z góry na dół. Problem jest tylko z pudełkami wypchanymi po brzegi (Bora Bora) bo się lubi samo otwierać. No i jeśli ktoś jak ja, upchał dodatek do Cywilizacji (Sida Mayera) w pudełku z podstawką i ma zamiar upchać w nim jeszcze drugi dodatek, no to tutaj będzie raczej kapitulacja - to pudełko postawić pionowo po prostu strach.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Wszystko zależy ile masz miejsca i ile pudełek musisz upchnąć. Jak pisałem, z moją kolekcją nie jest łatwo - pudła leżą wszędzie i żeby móc je zmieścić trzeba wykorzystywać każdą wolną przestrzeń. No, chyba, żebym sobie zamówił meble na wymiar i trzymał w nich jedynie planszówkiromeck pisze:Jeśli masz sensowny mebel, to zapewniam, że jest to efektywne.mig pisze: Wyglądają ładniej, ale faktycznie elementy lubią po takim pudle swobodnie latać. No często jest to po prostu mniej efektywne jeśli chodzi o ergonomię wykorzystania przestrzeni "magazynowej"
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Mówisz, że złą miarę przykładam? Pewnie masz rację. Zapominam, że kilkadziesiąt gier, to dopiero zalążek prawdziwej kolekcji.mig pisze: Wszystko zależy ile masz miejsca i ile pudełek musisz upchnąć. Jak pisałem, z moją kolekcją nie jest łatwo - pudła leżą wszędzie i żeby móc je zmieścić trzeba wykorzystywać każdą wolną przestrzeń. No, chyba, żebym sobie zamówił meble na wymiar i trzymał w nich jedynie planszówki
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Ladne grafiki w Puerto Rico? No bez zartowromeck pisze:Ja to rozumiem, bo przecież jest masa gier, w przypadku których po kilku rozgrywkach niewiele już potrzebujemy, bo wszystko pamiętamy. Ale gdzie przyjemność obcowania z grubą, kolorową i pachnącą lakierem tekturą, z pięknymi grafikami, z całą tą otoczką, którą dają właśnie plansze? Toż to przecież kwintesencja, sam miód.Pixa pisze:Bez przesady - plansze do PR sa naprawde niepotrzebnie duze (spokojnie moglyby byc o polowe mniejsze) i nie sa wcale konieczne do gry pod warunkiem, ze bedziemy pamietac o tym, ze mozemy wybudowac max 12 miast. Jasne, ze lepiej grac w wersje z planszami, ale Ryanair nie daje zbyt wielkich mozliwosci jesli chodzi o bagaz podreczny A tak zmiescilem sie z gra i rzeczami na kilkudniowy wypad.
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Uogólniałem. Ale uważam, że plansze gracza w Puerto Rico są całkiem całkiem.Pixa pisze: Ladne grafiki w Puerto Rico? No bez zartow
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Ja bym sie cieszyl jakby wydano wersje "kieszonkowa" PR. Plansze graczy mniejsze + skladana plansza glowna i format pudelka jak w malej Agricoli.romeck pisze:Uogólniałem. Ale uważam, że plansze gracza w Puerto Rico są całkiem całkiem.Pixa pisze: Ladne grafiki w Puerto Rico? No bez zartow
- cezner
- Posty: 3080
- Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 91 times
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Pamiętajcie, że jeśli nie traktuje się naszego hobby tylko kolekcjonersko ale również aktywnie wychodzi się z naszymi grami w świat (w miasto, w wioskę, w dzielnicę) to zabranie takiego Nations zaczyna być problematyczne. Przecież zamiast takiego Nations ja do torby włożę ze 2-3 inne gry.
Kieszonkową wersję PR stosunkowo łatwo można zrobić samemu. Wystarczy skserować/zeskanować plansze, wydrukować i PR prawie nam się w kieszeni zmieści. Wiem bo już przerabiałem to.
Kieszonkową wersję PR stosunkowo łatwo można zrobić samemu. Wystarczy skserować/zeskanować plansze, wydrukować i PR prawie nam się w kieszeni zmieści. Wiem bo już przerabiałem to.
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Ja tez mam taka wersje - jak juz pisalem bez plansz miesci sie w malym pudelku po portfelu i to jeszcze z dodatkiem Ale wolalbym zeby wydawca gry bardziej optymalizowal wielkosc pudelka i planszy
- uyco
- Posty: 1056
- Rejestracja: 09 sty 2006, 13:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 148 times
- Been thanked: 25 times
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
dodatki do gier powinny być pakowane jak &cetra do roads'n'boats - po prostu w zip bag, żeby można było przełożyć do pudełka od gry (oczywiście jeśli jest miejsce) - można przez to znacząco obniżyć koszty. masakrą jest tutaj BSG, do tej pory - bez Daybreak'a wszystko mieści mi sie do pudełka podstawki, a każdy dodatek ma pudło takie jak podstawka - masakryczne marnotrawstwo pieniędzy i miejsca...
jeśli chodzi o jakość pudełek to bardzo dobrej jakości są te od Eclipse'a, 1ed Twilight struggle (w ogóle pudełka GMT są rewelacyjne) i Mage Knight'a - doskonała, twarda tektura.
jeśli chodzi o jakość pudełek to bardzo dobrej jakości są te od Eclipse'a, 1ed Twilight struggle (w ogóle pudełka GMT są rewelacyjne) i Mage Knight'a - doskonała, twarda tektura.
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Trochę uogólniając. Ale wydawcy właśnie świadomie dokonują "optymalizacji wielkości pudełek". Większe pudełko to wyróżnianie się na sklepowych półkach i większa sprzedaż. Casual chętniej kupi grę w większym pudełku (porozmawiajcie ze sprzedawcami w swoich sklepach...). "Kupowanie powietrza" to problem, który rośnie wprost proporcjonalnie do wielkości kolekcjiPixa pisze:Ja tez mam taka wersje - jak juz pisalem bez plansz miesci sie w malym pudelku po portfelu i to jeszcze z dodatkiem Ale wolalbym zeby wydawca gry bardziej optymalizowal wielkosc pudelka i planszy
- gafik
- Posty: 3651
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Ciekawe czy można by zrobić 2 pudełka do każdej gry:
Jedno zoptymalizowane i dopasowane tak by było możliwie jak najmniejsze i swobodnie mieściło elementy.
To pudełko producent/sprzedawca/dystrybutor/whoever wkładałby do drugiego "displejowego".
Drugie mogłoby być dowolnej wielkości z taką samą, lub powiekszonoą grafiką, służące do "chwalenia się" na sklepowej półce.
O ile wtedy wzrósłby koszt gry?
Kupując wysyłkowo można by sobie zażyczyć "odarcia" gry z "displejowego" opakowania - mniejsza paczka.
Nasze półki odetchnęły by z ulgą.
Problemem byłoby pewnie to, że producent/sprzedawca/dystrybutor/whoever zacząłby niebezpieczne rywalizacje pod względem wielkości displeja, co w efekcie podniosło by cenę...
Błędne koło
Jedno zoptymalizowane i dopasowane tak by było możliwie jak najmniejsze i swobodnie mieściło elementy.
To pudełko producent/sprzedawca/dystrybutor/whoever wkładałby do drugiego "displejowego".
Drugie mogłoby być dowolnej wielkości z taką samą, lub powiekszonoą grafiką, służące do "chwalenia się" na sklepowej półce.
O ile wtedy wzrósłby koszt gry?
Kupując wysyłkowo można by sobie zażyczyć "odarcia" gry z "displejowego" opakowania - mniejsza paczka.
Nasze półki odetchnęły by z ulgą.
Problemem byłoby pewnie to, że producent/sprzedawca/dystrybutor/whoever zacząłby niebezpieczne rywalizacje pod względem wielkości displeja, co w efekcie podniosło by cenę...
Błędne koło
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
A ja tam bym wolała, żeby wszystkie gry były w jednakowej wielkości pudełkach. ładniej wyglądają wtedy na półce
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
FFG nie robi tak od jakiegoś czasu? Jestem pewien że nie tylko oni ogłosili że będą się trzymać jednego rozmiaru.Bea pisze:A ja tam bym wolała, żeby wszystkie gry były w jednakowej wielkości pudełkach. ładniej wyglądają wtedy na półce
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Szczerze mówiąc trudno mi sobie wyobrazić taką Cytadele od FFG, któa byłaby wydana w pudełku od Runewars czy StarcraftaVandal pisze:FFG nie robi tak od jakiegoś czasu? Jestem pewien że nie tylko oni ogłosili że będą się trzymać jednego rozmiaru.Bea pisze:A ja tam bym wolała, żeby wszystkie gry były w jednakowej wielkości pudełkach. ładniej wyglądają wtedy na półce
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Widziałem tylko jedną grę z displayowym opakowaniem - Castellan. Rzeczywiste pudełko jest bardzo małe i w środku dużego, a duże prezentuje pod przezroczystą wypraską część komponentów. Patens świetny. Mógłby być częściej stosowany. Z moich ostatnich nabytków koszmarem co do wielkości pudełka w stosunku do zawartości okazały się Byzantio oraz wspomniane Nations. To ostatnie stosuje się do standardów wydawnictwa (chyba podobne wielkościowo było pudło od Eclipse. To też rzecz, którą musimy brać pod uwagę.gafik pisze:Ciekawe czy można by zrobić 2 pudełka do każdej gry:
Jedno zoptymalizowane i dopasowane tak by było możliwie jak najmniejsze i swobodnie mieściło elementy.
To pudełko producent/sprzedawca/dystrybutor/whoever wkładałby do drugiego "displejowego".
Drugie mogłoby być dowolnej wielkości z taką samą, lub powiekszonoą grafiką, służące do "chwalenia się" na sklepowej półce.
O ile wtedy wzrósłby koszt gry?
Kupując wysyłkowo można by sobie zażyczyć "odarcia" gry z "displejowego" opakowania - mniejsza paczka.
Nasze półki odetchnęły by z ulgą.
Problemem byłoby pewnie to, że producent/sprzedawca/dystrybutor/whoever zacząłby niebezpieczne rywalizacje pod względem wielkości displeja, co w efekcie podniosło by cenę...
Błędne koło
Ashes to ashes, dice to dice...
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Największe baty powinno dostać Ystari.
Wszystkie ich gry mogłyby być w takim pudełku jak Mykerinos (to jak Alea medium box, albo sporo gier dawnego Phalanxa)
Wszystkie ich gry mogłyby być w takim pudełku jak Mykerinos (to jak Alea medium box, albo sporo gier dawnego Phalanxa)
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
- MichalStajszczak
- Posty: 9480
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Myślę, że koszt wzrósłby o ok. 30%gafik pisze:Ciekawe czy można by zrobić 2 pudełka do każdej gry:Jedno zoptymalizowane i dopasowane tak by było możliwie jak najmniejsze i swobodnie mieściło elementy.To pudełko producent/sprzedawca/dystrybutor/whoever wkładałby do drugiego "displejowego".Drugie mogłoby być dowolnej wielkości z taką samą, lub powiekszonoą grafiką, służące do "chwalenia się" na sklepowej półce.O ile wtedy wzrósłby koszt gry?
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 11 lut 2012, 13:34
Re: Pudła duże, wielkie, coraz większe
Przepis na "radzenie sobie" z za dużym pudłem :
1. Wywalić ewentualną wypraskę, jeżeli zajmuje więcej niż 30% pudełka lub to przez nią pudełko się nie domyka (brak wydatków).
2. Zakupić woreczki strunowe (wydatek do 5 zł).
3. Kupić dodatki (niestety dużo większy wydatek).
4. Wywalić pudełka od dodatków (brak wydatków).
5. Upchnąć wszystko do jednego pudełka, posegregowane w woreczkach strunowych (brak wydatków).
6. Pudło już nie jest za duże. Cel "osiągnięty".
Nie rozumiem wysokości pudełka od Kingsburga - pudełko od dodatku ma wysokość 1/3 tego od podstawki, a mieści całość bez problemu po usunięciu wypraski. Podobnie Zamki Burgundii mogłyby mieć dużo niższe pudełko. Jako skrajny przykład podam pudełko od mojego egzemplarza znienawidzonego Mastermind'a - komponenty mieszczą się w 1/8 wysokości pudełka. Jakby tak je wszystkie poobniżać, to zmieściłbym w tej samej szafce dwa razy tyle tytułów.
Dużo gorszy jest wariant w drugą stronę. Mi na przykład przeszkadza wielkość pudełka od Agricoli - jest tak małe, że żeby zmieścić całą podstawkę, trzeba wypracować specjalny algorytm pakowania. Z przyjemnością kupiłbym to samo, za cenę do 5 zł wyższą, a za to w większym kartonie. Gdy nabędziemy Torfowisko, to całość najprawdopodobniej nie wejdzie w jedno pudełko.
Na podróż plansze i komponenty wyruszają oddzielnie, tak zajmują dużo mniej miejsca.
1. Wywalić ewentualną wypraskę, jeżeli zajmuje więcej niż 30% pudełka lub to przez nią pudełko się nie domyka (brak wydatków).
2. Zakupić woreczki strunowe (wydatek do 5 zł).
3. Kupić dodatki (niestety dużo większy wydatek).
4. Wywalić pudełka od dodatków (brak wydatków).
5. Upchnąć wszystko do jednego pudełka, posegregowane w woreczkach strunowych (brak wydatków).
6. Pudło już nie jest za duże. Cel "osiągnięty".
Nie rozumiem wysokości pudełka od Kingsburga - pudełko od dodatku ma wysokość 1/3 tego od podstawki, a mieści całość bez problemu po usunięciu wypraski. Podobnie Zamki Burgundii mogłyby mieć dużo niższe pudełko. Jako skrajny przykład podam pudełko od mojego egzemplarza znienawidzonego Mastermind'a - komponenty mieszczą się w 1/8 wysokości pudełka. Jakby tak je wszystkie poobniżać, to zmieściłbym w tej samej szafce dwa razy tyle tytułów.
Dużo gorszy jest wariant w drugą stronę. Mi na przykład przeszkadza wielkość pudełka od Agricoli - jest tak małe, że żeby zmieścić całą podstawkę, trzeba wypracować specjalny algorytm pakowania. Z przyjemnością kupiłbym to samo, za cenę do 5 zł wyższą, a za to w większym kartonie. Gdy nabędziemy Torfowisko, to całość najprawdopodobniej nie wejdzie w jedno pudełko.
Na podróż plansze i komponenty wyruszają oddzielnie, tak zajmują dużo mniej miejsca.